Też jest akcent w TTS, ale ludzie coś tam narzekali, że tego tak nie czuć. Ja trochę posłuchałem Haytera z normalnego i z TTS i IMO dużo lepiej wypadł w TTS. Ogólnie to uwielbienie dla pierwowzoru ludziom zostaje i jak się im coś zmieni (nie ważne czy na lepsze czy gorsze) to będą psioczyć "po co zmieniali - w starym było lepiej".Czyli tam już Naomi mówi normalnie?
Z tego, co pamiętam, to Mantis ma innego aktora.
Metal Gear Solid
#271 Napisany 31 sierpnia 2010 - 21:08
#272 Gość_Zero_* Napisany 09 września 2010 - 22:18
*aczkolwiek ma momenty, walka z Cyborg Ninja, czy jego pojawienie się pod koniec, czy rozmowa z Mantisem po walce cudowne ... tylko co się stało ze Snake'iem lowelasem, który chciał spędzić życie u boku Meryl ? hue hue, zostało to jakoś wytłumaczone w MGS2? ew. MGS2S ? bo nie pamiętam
#273 Napisany 11 września 2010 - 11:59
#274 Napisany 11 września 2010 - 14:05
#275 Napisany 11 września 2010 - 17:03
Odnośnie posta Taikuna, kończyłem wcale nie tak dawno temu dwójkę dobrych kilka razy (do "opisu" w N+) i... sorry but no, pierwsza część wciąga ją nosem. A jeśli chodzi posta Razela o TTS... plz, ten remake to crapiszon
EDIT: Ach, internet, można pisać głupoty i wypowiadać się na poziomie pięciolatka a i tak nikomu to nie przeszkadza. Tego potrzebowałem
#276 Napisany 11 września 2010 - 18:28
#277 Napisany 11 września 2010 - 18:34
#278 Napisany 11 września 2010 - 18:54
Dwójka > jedynka. Takie SOM fakty.
A to wszystko o klasę gorsze od trójki.
#279 Napisany 11 września 2010 - 19:39
#280 Napisany 11 września 2010 - 19:41
#281 Napisany 11 września 2010 - 19:53
#282 Napisany 11 września 2010 - 19:56
#283 Napisany 11 września 2010 - 19:57
No i Raiden jest spoko.
Sam rozumiesz, że nie mogę Cię traktować poważnie
#284 Napisany 11 września 2010 - 20:02
#285 Napisany 11 września 2010 - 20:04
#286 Napisany 12 września 2010 - 02:33
Ej, grałem w przeciągu tygodnia w TTS i MGS2 i obie gry są świetne. Jednak Dwójka po ponownym przejściu (bo kiedyś grałłem) zmiotła mnie fabuła. Naprawdę ta gra zyskała u mnie w oczach wiele.Me two, imho od zawsze kanoniczne było zakończenie z Meryl.
Odnośnie posta Taikuna, kończyłem wcale nie tak dawno temu dwójkę dobrych kilka razy (do "opisu" w N+) i... sorry but no, pierwsza część wciąga ją nosem. A jeśli chodzi posta Razela o TTS... plz, ten remake to crapiszon
EDIT: Ach, internet, można pisać głupoty i wypowiadać się na poziomie pięciolatka a i tak nikomu to nie przeszkadza. Tego potrzebowałem
#287 Napisany 12 września 2010 - 09:14
#288 Napisany 12 września 2010 - 21:12
I tutaj muszę się z Mielonym zgodzić. MGS1 lepszą grą niżeli MGS2 (swoją drogą - gra świetna)WTF, dwójka NIGDY, nawet przez sekundę nie podskoczyła do jedynki. O czym Wy mnie tu
#289 Napisany 12 września 2010 - 21:22
#290 Napisany 12 września 2010 - 21:27
#291 Napisany 13 września 2010 - 08:28
#292 Napisany 13 września 2010 - 08:34
#293 Napisany 13 września 2010 - 08:36
MGS1 był genialny i niesamowity na premierę, ale obecnie upierdliwości i archaizmy gameplayowe zbyt mocno dają o sobie znać, równie bardzo jak ograniczenia techniczne.
Dlatego Bóg stworzył Twin Snejksy.
#294 Napisany 13 września 2010 - 08:38
Nie grałem, ale wnioskując z opinii innych jest to raczej dzieło SzatanaDlatego Bóg stworzył Twin Snejksy.
#295 Napisany 13 września 2010 - 08:46
#296 Napisany 13 września 2010 - 15:12
#297 Napisany 13 września 2010 - 16:40
BTW, wszyscy tak na czwórkę narzekają (ja też), ale trzeba przyznać, że ma masę epickich momentów i jak dla mnie genialną ścieżkę dźwiękową.
#298 Napisany 13 września 2010 - 18:06
#299 Napisany 06 listopada 2010 - 17:38
Osobiście znając ten trik powiedzilem stanowcze nie czytajacym w myslach KGB-stycznym najemnikom. Walka trwała ponad 40 minut , wchodził co kilkadziesiąty cios [z 3 hitowego combo tylko jeden, nigdy nie weszla cala seria]. Była to najcieższa walka w mojej growej historii. Dzisiaj by mi sie nie chciało ale te z 10 lat temu weszło na ambicje...
Szkoda że wtedy nie było achievmentow ani trofeow.. Ale sam sobie przyznaje "fucking platinium".
#300 Napisany 07 listopada 2010 - 11:41
Ja też przechodziłem tą walkę przez przekładania pada i mi nie sprawiła tyle problemów. Co prawda walka trwała z pół godziny, ale nie była strasznie męcząca tylko powoli trzeba było powielać schemat - i tyle. Ale zacna walka, fakt.Walka trwała ponad 40 minut , wchodził co kilkadziesiąty cios [z 3 hitowego combo tylko jeden, nigdy nie weszla cala seria]. Była to najcieższa walka w mojej growej historii. Dzisiaj by mi sie nie chciało ale te z 10 lat temu weszło na ambicje...
Szkoda że wtedy nie było achievmentow ani trofeow.. Ale sam sobie przyznaje "fucking platinium".