6 odpowiedzi na ten temat

[Shin Ryu]

Ogólne pogaduchy o nowym Mortal Kombat znajdziecie W TYM TEMACIE.

Tutaj chciałbym pogadać o Waszych taktykach, strategiach, jakiś fajnych nie wpisanych w menu kombosach. Tu też można by było ustawiać się na jakieś forumowe mini turnieje (może mała liga MK?).

Na początek pytanko w sprawie bossów: jak wykończyć tych padalców szybko i sprawnie (szczególnie Shao Khana)? Gnojki nie dość że silni to jeszcze odporni, do tego od czasu do czasu "błyskają" i nie są zbytnio podatni na ciosy. Shao Khan to już przegięcie z tymi swoimi ciosami i "magicznym młotem". Postaciami które walą na dystans pociskami itp. to raczej nie problem, ale jak tu skopać dupsko wojownikiem, który nie ma takich ataków ?

[Shinigami]

Przeskakujesz jak atakuje i napieedalasz gnoja od tyłu. Albo teleport z chwytem grając Kungiem.

[burnstein]

Jest taki myk, że jak zabierzesz przeciwnikowi całą energię to on przegrywa.

[Raikoh]

Pokonać Shao Kahna to nie problem - tak jak pisał Shini. Mnie dołuje ostatnie zadanie w wieży wyzwań, gdzie do pokonania na jednym pasku zdrowia mamy Goro, Kintaro, Mileene i Shao.
Turniej organizowany jest na Honmaru.pl Ja się zapisałem (PS3), Ryan chyba też, ale on w wersji na klocka.

[Shin Ryu]

A jak z poziomem trudności tej ostatnie walki? Ekipa napiera non-stop czy są jakieś chwile wytchnienia ? Shao używa swoich przechwałek ?

[Raikoh]

No i ostatnie zadanie w wierzy pękło. Dosyć łatwo wczoraj mi poszło. Teraz drabinka na expert na jednym życiu.

Trzeba uważać, bo Goro i Kintaro jak uderzą to bardzo boli. Mileenie nie można dać się rozkręcić. Dobrze mieć x-ray na Shao i przeskakiwać jego zadając komba. Jeśli chodzi o jego przechwałki to praktycznie ich nie ma w ostatniej walce.

[oranje]

Mileeną nie miałem problemu z Shao. Jej podstawowy kombos nie odpycha go dzięki czemu łatwo jest nad nim przeskoczyć. Gorzej było jak grałem Ermaciem do czasu aż zacząłem używać dół-tył-kwadrat i w momencie jak spadał tył-przód kwadrat. Łączone z paskiem specjala daje fajne efekty.