Skocz do zawartości

Zdjęcie

Cabela's....


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
17 odpowiedzi na ten temat

#1 Sylvan Wielki Napisany 15 czerwca 2011 - 16:25

Sylvan Wielki

    Demigod

  • Forumowicze
  • 8 618 Postów:
Seria liczy sobie kilkanaście odsłon (m.in. Big Game Hunter 2010, czy North American Adventures).
Szału nie ma, niemniej gry z owej serii są całkiem niezłe. Na tyle, że warto mieć jedną, czy też z dwie w swojej kolekcji.

Zupełnie inne mechanizmy rozrywki niż w oklepanych, mało wyrazistych przedstawicielach gatunku FPS.

Zaiste miła to odskocznia od kolejnego oskryptowanego, nasączonego dynamiczną akcją MW.

Zwiastun ostatniej części na zachętę:


  • 0

#2 ACZ Napisany 15 czerwca 2011 - 16:31

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 172 Postów:
Nie podoba mi się tematyka tej serii gier (kłusownictwo), więc żadnej nie kupię. Ale w jedną część grałem na GBA. Zabawa typowo w podchody. Teraz mi się przypomniało, że muszę nabyć w końcu Afrikę - tam też są podchody, ale robi się zdjęcia, a nie zabija.
  • 0

#3 117 Napisany 15 czerwca 2011 - 16:40

117

    Elitarny użytkownik

  • Forumowicze
  • 10 904 Postów:
z tego co wiem BB jest fanem. Ja osobiscie wole serie History Channel
  • 0

#4 Jachu Napisany 15 czerwca 2011 - 17:01

Jachu

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 353 Postów:
Zapaleni myśliwi na pewno chętniej wybiorą się do lasu, mimo że nie ma tam grizzly ani nosorożców. Z jednej strony na pewno bardziej wporzo jest lutować do dzikich zwierząt na ekranie, niż na żywo, zwłaszcza, że to hobby polega na zabijaniu, często już bez pierwotnego, konsumpcyjnego zamysłu. Z drugiej strony, podobnie jak gry wędkarskie, takie wirtualne polowanie i wszelki wynikający z niego fun nijak ma się do doświadczeń na świeżym powietrzu. Myślę, że intencją firm takich jak Cabela's albo Rapala jest wzbudzenie zainteresowania danym hobby poprzez grę, które przełoży się w przyszłości na zakup markowego sprzętu. Do ludzi, którzy już w tym siedzą, takie rzeczy raczej nie trafiają, oni wolą iść na polowanie lub na ryby.
  • 0

#5 Ryan Napisany 15 czerwca 2011 - 17:39

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Zapaleni piłkarze nie kupią FIFY. Miłośnicy aut nie grają w wyścigi. I tak dalej. Co za absurd. :fp:
  • 0

#6 Cudak Napisany 15 czerwca 2011 - 17:54

Cudak

    cześć

  • Forumowicze
  • 25 980 Postów:
Miałem kupić MW2, ale jachu ma rację. Na świeżym powietrzu lepiej będzie robiło się rzeźnię na lotnisku. Cóż, jadę na Okęcie. Pa. :cf:
  • 0

#7 Holden Napisany 15 czerwca 2011 - 19:01

Holden

    Za wysokie IQ...

  • Forumowicze
  • 9 638 Postów:
:hmmm:
nikogo?
  • 0

#8 fingus Napisany 15 czerwca 2011 - 19:10

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:

Zapaleni piłkarze nie kupią FIFY. Miłośnicy aut nie grają w wyścigi. I tak dalej. Co za absurd. :fp:

Jaki absurd? A ty myślisz, że piłkarze grają w FIFĘ? W Fifę grają przyrośnięci do kanap szamacze chipsów. :olo:
  • 0

#9 logan Napisany 15 czerwca 2011 - 19:25

logan

  • Forumowicze
  • 2 356 Postów:
Oczywiscie ze graja.
  • 0

#10 Jachu Napisany 15 czerwca 2011 - 19:29

Jachu

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 353 Postów:

Zapaleni piłkarze nie kupią FIFY. Miłośnicy aut nie grają w wyścigi. I tak dalej. Co za absurd. :fp:

Tak, i dla zapalonego piłkarza lub kierowcy wyścigowego gra będzie główną formą realizacji pasji. Owszem, taka gra może ulżyć niektórym pasjonatom poza sezonem, gdy strzelba stoi w kącie, ale i tak będzie miało się to tak jak masturbacja do stosunku z kobietą. Gracze z zainteresowaniami przyrodniczo-survivalowymi, myśliwi "niedzielni" lub nie mogący z różnych przyczyn realizować swojego hobby - dla nich takie gry są jak znalazł. Dla aktywnych fanów łowiectwa raczej nie.

Cudi, jeśli grasz w CoD'a bo zaspokaja Twoją potrzebę zabijania ludzi to gratki.
  • 0

#11 Cudak Napisany 15 czerwca 2011 - 19:57

Cudak

    cześć

  • Forumowicze
  • 25 980 Postów:

Cudi, jeśli grasz w CoD'a bo zaspokaja Twoją potrzebę zabijania ludzi to gratki.


:|
  • 0

#12 Ryan Napisany 15 czerwca 2011 - 21:03

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Nie warto nawet próbować, Cudi. Nie warto. :lol:
  • 0

#13 Sylvan Wielki Napisany 15 czerwca 2011 - 22:24

Sylvan Wielki

    Demigod

  • Forumowicze
  • 8 618 Postów:
Mnie jak komar wleci do pokoju to go nie trzepnę pantoflem, a co dopiero mowa o wesołej wycieczce i częstowaniu śrutem jelonka, czy innego królika. Gra to inna sprawa. Tak w GTA IV jak nie czerpałem satysfakcji z zabijania postronnych binarnych tworów (inna sprawa, że w ogóle togo nie robiłem, no może kilka razy w celach poznawczych, ale to przez ekscytowanie się silnikiem graficznym i fenomenalną animacją), tak tym bardziej nie podnieca mnie zabijanie bezbronnych zwierząt. Inna sprawa, że w Cabela'snie ma opcji by hasać sobie radośnie ze strzelbą i prać na oślep do wszystkiego co się rusza. Ban na misie i powtarzamy etap. Zresztą, często mamy przykładowo wytropić ślady jakiejś zwierzyny, a jak już kogoś pozbawić tchu mamy, to jednego zwierza na etap - chyba, że szopom się oberwie.
  • 0

#14 piterekd Napisany 16 czerwca 2011 - 01:07

piterekd

    Dabrowsky

  • Forumowicze
  • 17 265 Postów:
Po polowaniach z RDR chętnie bym zagrał w to :)
  • 0

#15 Gość_Taikun_* Napisany 16 czerwca 2011 - 01:11

Gość_Taikun_*
  • Goście

Cudi, jeśli grasz w CoD'a bo zaspokaja Twoją potrzebę zabijania ludzi to gratki.


Ja gram w SMG bo zaspokaja moją potrzebę jedzenia grzybów i zamieniania się w pszczołę :cf:
  • 0

#16 Sylvan Wielki Napisany 16 czerwca 2011 - 13:58

Sylvan Wielki

    Demigod

  • Forumowicze
  • 8 618 Postów:

Po polowaniach z RDR chętnie bym zagrał w to :)

Do wyboru, do koloru. Jest tego całkiem sporo.
  • 0

#17 Sylvan Wielki Napisany 21 kwietnia 2012 - 17:35

Sylvan Wielki

    Demigod

  • Forumowicze
  • 8 618 Postów:


Świetnie się do tego nada. Ciekawa sprawa.
  • 0

#18 narvany Napisany 22 kwietnia 2012 - 17:05

narvany

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 403 Postów:
Ja gram w Bioshocka bo lubię małe dziewczynki. :ph34r:
  • 0