1616 odpowiedzi na ten temat

[Pico]

Bida. No chyba, że w praktyce to zaakceptuje lub spodoba mi się. Zobaczymy.

[AndrzejSon]

Pico,Ty jeszcze nie skończyłeś? Nie przesadzajcie,we wspomnieniu chodzi o odnalezienie duszy giganta,które zdobywa sie w miarę łatwo czasu zazwyczaj jest za dużo. W jednym wspomnieniu jest boss i jest czas na eksploracje,bossa i jeszcze na fajke.

[Pico]

Za mną 74 h.
Dopiero co rozpocząłem Zamek Drangleic. No ale jeszcze odblokowywałem ognisko w Kneji, teraz zaś odblokuję ognisko w Tseldorze i mogę ruszać dalej .

A co, zdziwiony?

[Texz]

74 godziny, lol. Co ty w tej grze robisz? Grindujesz poziomy? Po co? Popracuj lepiej nad grindowaniem swoich umiejętności oraz jak największym zmniejszeniem % wskaźnika obciążenia aby być szybkim, zwinnym i robić wszystkich przeciwników w przysłowiowego ch*jka. Tym sposobem szybko dorobisz się dusz na potężniejszych przeciwnikach, zamiast tracić czas na lesserach. 

Swoją drogą DS2 to genialny odstraszacz dla casuali. Pożyczam jednemu, a ten od razu: "nieeee, stary, jedynka była dla mnie za trudna, nie chcem" me so hardcore 

[Pico]

Lolololo, Teks gupku.

Nie grinduje dusz.
Nie potrzebuje grindować swych umiejętności, to po prostu wychodzi w trakcie rozgrywki.
Cały czas mam postać z obciążeniem 85-90% bo mi tak pasi. O dziwo, w porównaniu do jedynki, postać wydaje mi się aż nazbyt zwinna jak na te 90%. I nawet rolkę zrobię kiedy trzeba .

Po prostu idę sobie spokojnie przez każdą miejscówkę, powoli, wszędzie zaglądając, zabijając każdego kto się nawinie.
A ostatnie 2h skakałem, by odblokować ognisko . O czym już wspominałem.

Więc nie zakładaj z góry takich bzdur .

[Texz]

Grałem w ten sam sposób i po 35 godzinach jestem już w NG+. Grać nie umiesz i ciągle giniesz, przyznaj. 

[Pico]

Właśnie, że nie.

Czytam recki i okazuje się, że całe przejście zajęło recenzentowi:
1) 57 h,450 zgonów
2) 58 h, 613 zgonów


Ja po przejściu około 80% gry (tak obstawiam, że to mniej więcej tyle), w 72 h zginąłem ok. 275 razy. W ostatnie 2 godzinki przy skokach, zaliczyłem ok. 80 zgonów.

Więc... no nie .



DkS1 przechodziłem ok. 120-125 h, dodatek ok. 15-20 h, co dało mi łącznie 140 h odpalając NG+.

[burnstein]

Jakie skoki do jakiego ogniska?

[Pico]

Knieja Upadłych Olbrzymów, ognisko nr 4.

Normalnie odblokowujemy je "pokazując znak króla" przy dużych drzwiach, kierując się w stronę Wspomnień Olbrzymów (to wszystko wiem od Oranje i z grupy FB ;P).

Można też doskoczyć na kładkę kilka kroków przed ogniskiem. Ot, takie wyzwanie sobie zrobiłem .

tutaj od 0:16 -
tutaj od 1:15 -

Ten post był edytowany przez Pico dnia: 20 kwietnia 2014 - 10:03

[burnstein]

Lol, po co? Przecież tam nic nie ma

[fingus]

Texaz zaczyna rajkoszyć?

[Pico]

No nie kumasz, że jak jest jakąś opcja dotarcia gdzieś, doskoczenia, odblokowania czegoś, a w mojej głowie zakiełkuje myśl, że "ja muszę!" to faktycznie muszę?

No jak zobaczyłem te nieodblokowane ognisko, gdy dotarłem do Zamku Drangleic to natychmiast było tak:
-> wikidot -> YT -> -> próby aż się uda, nigdzie się stąd nie ruszam póki się nie uda!

Jeszcze mam ognisko pominięte w Tseldorze , ale to już będzie tylko kwestia dotarcia tam.


Btw - tam prawie nic nie było... Bo 2x migoczący tytanit, w momencie gdy ulepszam swój Miecz z Drangleic, to nie w kij dmuchał. Jeszcze tylko jedna sztuka i będzie z +3 na +4 .



Tak, wiem, dziwny ze mnie typ gracza .

[Texz]

Właśnie, że nie.

Czytam recki i okazuje się, że całe przejście zajęło recenzentowi:
1) 57 h,450 zgonów
2) 58 h, 613 zgonów


Ja po przejściu około 80% gry (tak obstawiam, że to mniej więcej tyle), w 72 h zginąłem ok. 275 razy. W ostatnie 2 godzinki przy skokach, zaliczyłem ok. 80 zgonów.

Więc... no nie .



DkS1 przechodziłem ok. 120-125 h, dodatek ok. 15-20 h, co dało mi łącznie 140 h odpalając NG+.

 

Co mi po reckach jakiś gości, którzy tracą refleks przy wszystkim co obecnie wychodzi na rynku, bo taki mają zawód  

 

Na prawdę zachodzę w głowę co ty w tej grze robisz. Sam grindowałem ostro w niektórych miejscówkach, ale z odpowiednią ekipą w ciągu jednego posiedzenia rozwala się nawet 3 bossów bez ani razu zobaczenia napisu: "Jesteś casualem". 

[burnstein]

...ale z odpowiednią ekipą w ciągu jednego posiedzenia rozwala się nawet 3 bossów bez ani razu zobaczenia napisu: "Jesteś casualem". 

Aaaaaaaaaaaa, to sam sobie odpowiedz dlaczego on ma 70, a ty 35.

[Pico]

Teks

[Texz]

...ale z odpowiednią ekipą w ciągu jednego posiedzenia rozwala się nawet 3 bossów bez ani razu zobaczenia napisu: "Jesteś casualem". 

Aaaaaaaaaaaa, to sam sobie odpowiedz dlaczego on ma 70, a ty 35.

Bo nie umie grac w gierki

[Pico]

Na PvP roztrzaskałbym Cie!!!

[Texz]

Lamisz w PvE przyznaj. 

[Pico]

Jak mogę lamić w PvE jak gram tylko PvE praktycznie? Pytaj Wrednej albo Oranje czy lamie, widzieli, albo wpadnij na piwo i sam zobacz, pf .

Ten post był edytowany przez Pico dnia: 20 kwietnia 2014 - 14:04

[Texz]

No tak, teraz to ma sens. 

[fingus]

Wydało się? Teks przyzywa Rajkoscha, aby mu klepał bossów?

[Texz]

Rajkosz mi wącha stopy.

[torq314]

Wygląda na to, że Dark Souls stał się już taką każualówką, że korowcy zaczynają się licytować na liczbę zgonów, czasy przejścia i Bóg wie jeszcze co. Już nie jest tak, że grasz w DkS to jesteś ziom. Nie, teraz jesteś rozliczany z liczby zgonów i czasu przejścia. Kto przeszedł w mniej niż 35h to kozak, kto w więcej to kapelusz, to teksiu akurat w 35h przeszedł i ma tak skalibrowana linię podziału.

A poważnie, był taki kawał, jak to tata byk i mały byczek stoją sobie na górce, w dole pasie się stado jałówek i mały skacze niecierpliwie, tato, tato, chodź zbiegniemy szybko i jedną przelecimy, a tata na to, synek, po co się spieszyć, pójdziemy sobie spacerkiem i przelecimy wszystkie. Stare ale zawsze mi się przypomina jak ktoś się na jakieś wyścigi licytuje.

[Pico]

A poważnie, był taki kawał, jak to tata byk i mały byczek stoją sobie na górce, w dole pasie się stado jałówek i mały skacze niecierpliwie, tato, tato, chodź zbiegniemy szybko i jedną przelecimy, a tata na to, synek, po co się spieszyć, pójdziemy sobie spacerkiem i przelecimy wszystkie. Stare ale zawsze mi się przypomina jak ktoś się na jakieś wyścigi licytuje.

#torq

 

No właśnie nie rozumiem tego bólu Teksa. No ale to Teks .

Ja tam będę grał i grał, jak skończę za 5h to spoko. Jak za 25h - też spoko.

[AndrzejSon]

Rajkoha zbanowali na forum DkS, trochę zaszumiało na fb.

[KoBik]

Ja mam 140 level bodaj i 50h gry. Jestem przed walka ze smokiem ancient bodaj. To dla mnie wielka przygoda i klimat a nie czasowka i inne gowna.

[torq314]

Ja mam level 85, doszedłem do rydwanu. Gram dwa razy w tygodniu po godzinie, dwie, gra starczy mi jeszcze na parę miesięcy i własnie dlatego tak długo na nią czekałem. Jedynkę kończyłem półtoraroku w takim tempie i wcale nie czuję że cokolwiek straciłem, przeciwnie.

[burnstein]

Kradzione z forumka obok, jak ktoś ma na zmarnowanie godzinkę to można obejrzeć, ja w sumie dziś byłem w nastroju do takiego marnotrawstwa więc obadałem i w sumie wyklarowałem sobie kilka luźnych przemyśleń odnośnie dwójeczki w coś bardziej konkretnego. Są spojlery ze wszystkich trzech Sołlsów.

[burnstein]

Nie wiem, nie chce mi się za bardzo czyścić gry po jej przejściu i potem cisnąć NG+. W platynę nie celuję, postać jak zwykle w serii mam everymanową (trochę ciacha, trochę strzela, trochę czaruje) więc już zasmakowałem we wszystkich stylach gry i nie czuję jakiejś większej potrzeby sprawdzenia jak się gra innymi buildami (tym bardziej jakbym się miał męczyć z bossami mniej optymalnymi taktykami). Nawędrowałem się też już wystarczająco, bo przejście zajęło mi ok 100h. W sumie z Demonsami i pierwszymi Darkami miałem podobnie, pograłem trochę w NG+ i olałem, bo tak naprawdę już mi się nie chciało.

 

Nie chce mi się ubijać opcjonalnego bossa dla bractwa mroku (czy jak tam się ono zwie) bo jak się duplikuje to nie jestem w stanie ogarnąć walki z dwoma ziomkami rażącymi z dystansu + ręcznego manipulowania kamerą.

 

Nie chce mi się ubijać smoka, bo pierw trzeba się do niego przebijać przez kilkunastu dość mocnych przydupasów.

 

No, jeszcze chyba jeden jest, do niego pójdę sprawdzić.

[Pico]

Nie chce mi się ubijać opcjonalnego bossa dla bractwa mroku (czy jak tam się ono zwie) bo jak się duplikuje to nie jestem w stanie ogarnąć walki z dwoma ziomkami rażącymi z dystansu + ręcznego manipulowania kamerą.

Nie chce mi się ubijać smoka, bo pierw trzeba się do niego przebijać przez kilkunastu dość mocnych przydupasów.

Zrób to. Rzuć sobie wyzwanie!

Ja bym tak nie mógł ominąć!