6648 odpowiedzi na ten temat

[Schrodinger]

nie porównuj boskiego Wiedźmina 3 do tego fabularnego gówna ff15

[Juras]

Juras i Wiedźmin jak Szrot i FFXV

 

Nie, ja hejtuję we Wiedźminie spierdolone elementy, a nie czegoś, czego nie rozumiem. :metroid:

[bartezoo]

Gram na DS4, nie rozumiem komentarza. Sranie się o jakość teksturek czy antylazanię z innymi shaderami jest słabe, ale 60FPS zrobiłoby tej grze bardzo dobrze, nie sądzisz?

 

Lepiej nie gadać z debilem

[Bzduras]

Dziwi mnie, jak niewiele niektórym potrzeba do triggera, nie wskazując nikogo palcami. Ale nic to, włączam Wiedźmin 3 Dziki Gon Edycja Gry Roku i zanurzam się w tym boskim świecie wykreowanym przez utalentowanych ludzi z CD Projekt RED, zostawiając te dyskusje za sobą 

[Juras]

Mam włączony od trzech godzin jakoś, nie goty ale pełny zestaw, 28GB z płyty, 18GB paczyka i 18 osobnych DLC.

 

A prośbe bartusia uszanujmy i nie rozmawiajmy  z nim.

[Sylvan Wielki]

Wczoraj odpaliłem Wieśka na kompie i jezusicku nazarejski Oby CDPR dało w paczu dla Pro 60FPS, bo to zupełnie inny komfort grania. Chyba przejdę jeszcze raz

 

Wiesława Trzeciego kupiłem na premierę na PS4 oraz PC. Na PS4 prezentował się bardzo dobrze, momentami wręcz zjawiskowo - te widoki. Niestety gubił klatki często i wyraźnie.

Obecnie na Pro trzyma te trzydzieści bardzo ładnie.

Jednak gdy włączyłem wersję na PCMR
Wiecie, tu już nawet nie chodzi o wyższą rozdzielczość, bardziej szczegółowe tekstury, ale te 60 k/s.

Wystarczyło raz machnąć mieczem, by dostrzec kolosalną różnicę.

Dodam, że o ile w maju 2k15r gra na PC wyglądała wyraźnie lepiej, to z miesiąca na miesiąc dzięki rozwojowi sprzętu, jak i modom ta różnica się powiększała.

Obecnie to przepaść i na mocarnym PC można spokojnie uzyskać efekt zbliżony to słynnego zwiastunu przed premierą.

Co do upiększonej wersji konsolowej, raczej moc sprzętu pójdzie na podwyższenie rozdzielczości, może usprawnienie efektów i tekstur. Na 60 k/s nie ma co liczyć, choć pięknie byłoby, gdyby twórcy wzorem TR zaoferowali możliwość wybrania fHD+60k/s.

Dark Souls III po łatce przecież dalej chodził w 1080p, ale klatki poszybowały z kinowego doświadczenia PS4 w 24klatkach do 44-60 k/s. I to znacznie lepsze rozwiązanie niż szachownica 4k i dalej ślamazarność w "do 30".

W każdym razie miłej zabawy Itachi. Sam chyba kupię Wiedźmina GOTY i przejdę go raz jeszcze. Jakby nie było 10/10.

 

[lukaszSA]

Ej ej. Gdyby FF XV było skończone, to byłoby bardzo dobrą grą. A tak to po prostu jest dobrą grą i świetną wersją beta.

 

[Juras]

 

Wczoraj odpaliłem Wieśka na kompie i jezusicku nazarejski Oby CDPR dało w paczu dla Pro 60FPS, bo to zupełnie inny komfort grania. Chyba przejdę jeszcze raz

 

 

Dark Souls III po łatce przecież dalej chodził w 1080p, ale klatki poszybowały z kinowego doświadczenia PS4 w 24klatkach do 44-60 k/s. I to znacznie lepsze rozwiązanie niż szachownica 4k i dalej ślamazarność w "do 30".
 

 

Tak tak, kolejne kłamstewko.

 

 

No chyba, że się latało w coopie na sześciu, tam zwolnienia, szczególnie przy bieda łączach/odległościach mogły występować.

[Raikoh]

Oj pękła dupka.

 

Ej... nie usuwamy wycieczek osobistych Juras! 

 

Wole Uncharted czy CoDa niż nudne gry FROM. 

 

Wspolczujemy. 

 

Przecież hitboxy w BB też są spierdolone, ta gra na premierę dropiła tak + miała taki screentearing, że w niektórych walkach powodowała wręcz wkurwienie, przegrywało się przez spartolone technikalia, a nie brak wyczucia gameplayu. Najbardziej przehypowany tytuł 2015 roku 

 

O karva Co ty pierdol..sz czlowieku

[Stan]

 

Oj pękła dupka.

 

Ej... nie usuwamy wycieczek osobistych Juras! 

 

Wole Uncharted czy CoDa niż nudne gry FROM. 

 

Wspolczujemy. 

Nie ma czego, gram w lepsze i ciekawsze gry niż to co proponuje FROM.  

[Woroq]

Juras, Sylwan pisał o łatce na PS4 Pro

[Juras]

Juras, Sylwan pisał o łatce na PS4 Pro

 

Przed paczem DkSIII działał na Pro w 24fps? To gratuluję w takim razie tej konsoli. xd

[fingus]

To temat o Wiedźminie, wypad z tymi wojenkowymi głupotami, wiecznym truciem dupy i wtrętami o bloodborne.

[bartezoo]

Dziwi mnie, jak niewiele niektórym potrzeba do triggera, nie wskazując nikogo palcami. Ale nic to, włączam Wiedźmin 3 Dziki Gon Edycja Gry Roku i zanurzam się w tym boskim świecie wykreowanym przez utalentowanych ludzi z CD Projekt RED, zostawiając te dyskusje za sobą 

 

Chodziło mi o reakcje juraska, któremu mama nie chce kupić kąputerka to się denerwuje. Zgadzam się z tobą, że 60 fpsów zrobiło by tej grze bardzo dobrze (a której by nie zrobiło zresztą). 

[Bzduras]

To nie było do Ciebie ad personam. Kompletnie nie spodziewałem się, że rozpocznie się szitstorm po takim stwierdzeniu, a wplątywanie w to wszystko Bloodborne i Dark Souls (dwóch konkret giereczek) to jakaś totalna farsa.

I tak, pół wieczora grałem w W3 i to nadal GOAT (niefortunny skrót zdeka)

[Zois]

To tak żeby przywrócić dyskusję na właściwe tory, przywołam jedną sytuację jaka mi się zdarzyła niedawno w W3.

 

Szukałem zestawów wiedźmińskich i podczas eksploracji - patrzę stoi jakiś rudy kolo i bije harpie. No kto grał ten wie - w skrócie, okazało się że zacząłem questa od dupy strony. 

Co ciekawe, kwestię uczty w zamku poruszyłem lata później, no ale nikt się nawet nie zająknął że o super że rudego znalazłem czy coś. Jedyne co dostałem to prośbę o poratowanie córki ; czym też się niedługo zajmę.

 

Czy gra jest przygotowana na to, że niektóre questy robi się "bez zlecenia" ? 
Analogicznie miałem z arcygryfem w Velen. Tutaj akurat musiałem ogarnąć kwas dla tej laski od zbroi, ale to co mnie zdziwiło to że w sumie dopiero po queście podszedłem do tablicy gdzie zgarnąłem samo "zlecenie" - i OK to jest spoko i dość logiczne, ale było na nim napisane że

Spoiler

to wszystko zleca baron - który, wybaczcie, od dawien dawna już nie żyje bo mi się koleś powiesił 

- i powiedzmy gdyby to zlecenie wisiało od początku gry to jeszcze, ale jestem pewien że już kiedyś czyściłem tę tablicę i dopiero po jakimś czasie się pojawiło to zlecenie na arcygryfa

 

Nie są to jakieś większe problemy, bardziej mnie pierwsza sytuacja zastanowiła. Żadnego dziękuję nic, rudego nawet na uczcie nie było. oh well

Ten post był edytowany przez Zois dnia: 21 września 2017 - 13:26

[Juras]

Mnie przeraża  ile w tych dlc jest zawartości dla gimbusów, w podstawce tego było jak na lekarstwo albo jakoś mi się to nie rzucało w oczy, czy może bardziej w uszy, a tu co chwilę jakiś "Mann", jakaś "Czubówna", DLC, teksty z memów co nałogowo wklejają subskrybenci klocucha, nawet można puścić wiązankę o mamusi na niskim poziomie kalafiożercy. Nie wiem, może taki "target" gry, ale mi to psuje odbiór bardziej niż bicie powietrza osiemnaście razy na dziesięć.

Ten post był edytowany przez Juras dnia: 21 września 2017 - 15:05

[lukaszSA]

Man jest dla gimbusów?

[vagrant3]

Man jest dla gimbusów?

 

trzeba sprawdzić kanon lektur

[Woroq]

Mnie przeraża ile w tych dlc jest zawartości dla gimbusów, w podstawce tego było jak na lekarstwo albo jakoś mi się to nie rzucało w oczy, czy może bardziej w uszy, a tu co chwilę jakiś "Mann", jakaś "Czubówna", DLC, teksty z memów co nałogowo wklejają subskrybenci klocucha, nawet można puścić wiązankę o mamusi na niskim poziomie kalafiożercy. Nie wiem, może taki "target" gry, ale mi to psuje odbiór bardziej niż bicie powietrza osiemnaście razy na dziesięć.

Czemu grasz w tego Wiedźmina, skoro aż tak Ci się nie podoba???

[Juras]

Aż tak? Tzn jak? Jak nie brandzluję do gry 24/7 to już się nie podoba? Serio, nie rozumiem takiego podejścia. Np uwielbiam łazić po domach i oglądać wzorki na piecach kaflowych oraz czyścić mapę z "pytajników". Gdy przy takim "pytajniku" jest domek z piecem kaflowym we wzorki to jest plus, a jak gimba rzuca tekstem "nie ma takiego bicia" to jest minus. I jak mam niby wiedzieć, czy mi się coś podoba czy nie, jakbym w to nie grał? Oczywiście są takie serie gier, że zaorać, zakopać, zalać betonem i zaszczepić profilaktycznie bez zastanowienia, ale to nie ten temat.

[Stan]

Straszne w 150h grania masz 3-4 takie teksty. Mann(tak Mann, nie Man) jest jako Płotka świetny. 

 

Dodam, że podchodzisz do nich jakbyś miał kijaszek w dupsku grubości łapy Kurzego. Jednak w twoim wieku tez tak miałem, rzeczy z których śmiali się rówieśnicy też mnie irytowały. Spokojnie wyrośniesz. 

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 21 września 2017 - 16:51

[Juras]

Na górze geralt, na dole fiolki, Stasiu i Bartuś to dwa aniołki.

Edit na poniższe:
No zaniżyłem się do poziomu bartusia i twojego.

Ten post był edytowany przez Juras dnia: 21 września 2017 - 17:29

[Stan]

Ale zamknij już mordę połamańcu bo ci na multiplejer w ulubionej serii nie starczy.

Znowu wycieczki osobiste z przekleństwami. Jezu jaki ty słabiutki jesteś.
 
Tym razem edycja Ci nic nie da.

W każdym poście prywata i cieczka z dupska, bo ktoś coś źle o ułomnej mocno giereczce napisał.

Robie dokładnie to co ty jak ktoś źle napisze cokolwiek o Sony albo giereczkach od FROM. Teraz widzisz jakie to irytujące.

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 21 września 2017 - 16:59

[Godot]

Juras, czepiaj się, pisz dalej. To tylko świadczy o geniuszu gry jeżeli czepiasz się takich pierdół

[Juras]

Tak genialna, żeś sam przyznał, że ją trzeba na "easy" przechodzić, bo inaczej wieje ułomnością.

[Spuczan]

 

W końcu wylądowałem na Skellige Obecnie mam 21 poziom a na liczniku prawie 54 godziny. Nie zapowiada się żebym szybko skończył gierkę ale wcale mi się nie śpieszy.

 

Na Skellige oczywiście czeka na mnie wiele zadań, kilka walk na pieści, parę potyczek w gwinta oraz moje ulubione czyszczenie pytajników. Po ponad 50 godzinach nie mam dość a czasami nawet uda się zarwać nockę żeby zaliczyć kolejne miejsca. Co jakiś czas staję sobie na moment żeby pyknąć cudną fotę. Widoki nadal powalają.

 

W gwinta udało się pokonać Cracha, Myszowora i Krawca. Czasem orżnę jakiegoś kupca czy karczmarza jak jestem w pobliżu. Talia nie zmieniła się zbytnio ale z tym co mam nie udało mi się przegrać od dawna.

 

Zrobiłem już 30% pytajników i zacząłem natrafiać na potwory które znacznie przewyższają mnie poziomem. Nie jest łatwo ubić takiego trolla czy żywiołaka choć nie jest to niemożliwe. Na razie muszę porobić jeszcze zadania poboczne bo choć doświadczenia dostaje się dużo to potyczka nie należała do przyjemnych. Dla trolla byłem pewnie na dwa ciosy bo jednym atakiem zabierał mi 4/5 życia.

 

Mam teraz jakieś 9000 tysięcy złota i zawalone pół skrzyni. Nie mam już pomysłu gdzie sprzedawać przedmioty bo większość kupców wyczyściłem do zera jedyną nadzieją są zestawy arcymistrzowskie. Nie mam pojęcia z jaką sumą skończę. Nie podoba mi się w jaki sposób rozwiązano tę kwestię.

 

Szybka podróż nadal zassysa. A wyszukiwanie najkrótszej ścieżki która ma mnie doprowadzić do celu potrafi wprowadzić w błąd. Słabe te gpsy mają

 

Mimo to gierka nadal zachwyca i gra się naprawdę dobrze.

 

 

[Juras]

Odłóż sobie pewną kwotę na dlc, napiszę w spoilerze ile i na co bo może nie chcesz wiedzieć, mianowicie

Spoiler

30.040 Koron, 40 na życie dla sierotki, i 30.000 w trzech ratach na zapomogę dla opalonego przybysza, który stracił dobytek na morzu.

Mam wszystkie pytajniki zrobione w Białym Sadzie, całe Velen i prawie wszystko w Toussaint, jeden mi pokazuje pod ziemią i póki co nie znalazłem wejścia. Całe szczęście że na Skellige jeszcze zostało z dobrą połowę.

Ten post był edytowany przez Juras dnia: 21 września 2017 - 22:48

[Stan]

Jeśli chodzi o kasę u sprzedawców to u kowala i płatnerza z Kaer Trolde(siedziba Cracha, na zamku) oraz u Fergusa i Yoany regeneruje sie ona chyba co dobę do pokaźnej sumki. (oraz u ziomka z Toussaint i sprzedawcy-podróżnika z Ofiru z DLCków)

[Zois]

Sum jest królem Pontaru i tyle w kwestii gimbusiarskich tekstów