Dobra, ty swoje i ja swoje i na tym zakończmy, bo mnie już to znudziło i nie chce mi się więcej tłumaczyć. Jak nie zrozumiałeś do tej pory, no to szkoda na to czasu.OK, potwierdziłeś, że nie przeczytałeś mojego pierwszego posta w tej kwestii. Przy okazji zdałeś test na bycie kompletnym kretynem: na krytykę odpowiedziałeś z ironiczną grzecznością (tak, jakbym twierdził, że mnie osobiście uraziłeś swoją "opinią"), a potem kompletnie z dupy pocisnąłeś mieszkańców USA. No i oceniasz coś, o czym nie masz zielonego pojęcia.Bo Okami TRZEBA się powoli delektować, poznawać, badać, eksplorować, przystanąć i zachwycać się widokami, w spokoju cieszyć uszy urzekającymi dźwiękami, z uwagą wysłuchiwać opowieści tych, których spotkamy na swej drodze, broń Boże nie pominąć żadnego, choćby nic nieznaczącego dla naszej sprawy wątku. Po to ta gra została stworzona; przechodzenie jej jak najszybciej się da to nie tylko głupota, to jest ZBRODNIA! Tak samo można się ścigać w czytaniu na czas "Pana Tadeusza" czy w jedzeniu (bardzo popularne zawody w Hamburgerlandzie). Można, ale czy to jest mądre? Mnie się nie wydaje...
A czemu przechodzenie Okami najszybciej jak się da jest głupie?
@nole: Rozumiem, że to sarkazm...
@ Scorpio: Nie odniosłem odwrotnego skutku do zamierzonego, ponieważ niczego nie miałem zamiaru osiągać, wyraziłem tylko swoją opinię. Tak jak napisałem wcześniej: mnie w niczym speedruny nie przeszkadzają, nie walczę z nimi (co to w ogóle za pomysł!), nie uważam ich, jak to napisał Kradziej za zło (sic!). Jak ktoś chce coś takiego robić, to proszę bardzo.
@ Debeef: Kolego, jakbyś wiedział, co ja w realnym życiu przeżyłem, tobyś takich śmiesznych postów nie wysyłał. No, ale przynajmiej się pośmiałem...