754 odpowiedzi na ten temat

[tomasz]

Nie gram w Uncharted 4, bo skończyłem i gram w Stardew Valley. W końcu coś dobrego Ten Uncharted był okropnie nudny jak zwykle; a jeszcze jakby dodać, że to czwarty uncharted, w jakiego gram, to było przez to jakby cztery razy nudniej. Cztery razy więcej wybuchów, prawie spadania w przepaści po sypiących się mostach i łamigłówek dla półinteligentów.

Pierwsza część była średniakiem, druga efektowna, naładowana akcją i lepsza pod każdym względem od jedynki, a pozostałe dwie już słabe i na siłę, w ogóle niepotrzebne.

[fingus]

Cztery razy więcej wybuchów, prawie spadania w przepaści po sypiących się mostach i łamigłówek dla półinteligentów.

Heeeej, weź mi nie spoiluj.

Spoiler

To było prawie jak zdradzenie końcówki questu barona.

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 19 grudnia 2016 - 01:00

[DanteTDH]

Miałem grać w Dirt4 oraz GT: Sport Beta, ale rozwaliłem łąkotkę i o jeżdżeniu na kierownicy mogę zapomnieć na jakiś czas. Weźcie poużalajcie się trochę nade mną, bo doła mam i pierwszy raz w życiu w ogóle taka zdrowotna sytuacja:(

Za to mogę leżeć i grać, toteż dzięki temu wreszcie usiadłem porządnie do Banner Saga-skończyłem i jest to cudowna gierka. Dwójka na pewno wkrótce.

Pozdrawiam!

[Sotaku]

żal mi Cię

[Marbel]

Czyli masz czas na granie, bo jakieś L4 czy coś. Nie ma co żałować a zazdrościć. A w wyscigówki graj na padzie!

Aha Ty masz PS to już nie tak prosto

[Godot]

Nie gram w Zeldę, bo Bloodborne

[DanteTDH]

Dzięki za wyrazy żalu oraz info o tym, jak nadmiar czasu wykorzystać Pad od PS4 jest amejzin, ale nie na tyle, by psuć sobie granie w scigałki w inny sposób, niż na kierownicy. Cóż, jest szansa, że do jeżdżenia wrócę za jakieś pół roku...

[Kazuo]

Nie gram w Nioh, bo muszę cierpliwie czekać aż braciszek skończy i mi pożyczy. Pykam sobie więc w multika The Last of Us i o muj bosze, jakie to dobre, czuć vibe Metal Gear Online  

[narvany]

Nie gram w Personę 5 chociaż się podjarałem, bo szkoda mi 200 zł na grę, kiedy mam jakieś 20 na półce do ogrania, koszyk w PSN też pełen, a czasu prawie w ogóle. 

[Godot]

Nie gram w Bloodborne, bo zmęczył mnie klimat tej gry. Jest fantastyczna, ale strasznie męcząca. Nie poziomem trudności, klimatem.
Nie gram w Zeldę, bo nie potrafię się przekonać.

[burnstein]

He he.

[Schrodinger]

Nie gram w Bloodborne, bo zmęczył mnie klimat tej gry. Jest fantastyczna, ale strasznie męcząca. Nie poziomem trudności, klimatem.

Jak grałeś z NPCem całą grę to było fajniutko, szybko i bez problemów, a teraz 'męcząca' ale nie poziomem trudności

[fingus]

Ta Zelda też jest trudna. Just sayin'.

[Godot]

NPC byli tylko na bossów. Gdyby mi było za trudno to grałbym z kimś. Co za problem zadzwonić dzwonkiem?

[Schrodinger]

oczywiście, przecież Ty nigdy nie przyznasz się do błędu bądź słabości

[Pawlik]

Dokładnie, ja cały czas czekam na czekoladki

[Godot]

Oczywiście, że się przyznam. Zmęczył mnie klimat Bloodborne i nie wiem czy skończę. Nie kończenie tak zajebistych gier to chyba oznaka słabości. A po początkowym wow coraz mniej fajnie mi się w to gra, więc...

[Kurzy]

eh Greg Greg.

[burnstein]

No jest za trudno to gra się niefajnie

[Schrodinger]

Greg może ograj sobie Talesy jakieś albo Lego

[Pawlik]

Na obronę Greg trzeba uczciwie przyznać, że po lesie gra traci swój flow, cały ten koszmar mensisa tez średnio wspominam, dopiero powrót w okolice katedralne na nową bawią.

[Kurzy]

Na obronę Greg trzeba uczciwie przyznać, że po lesie gra traci swój flow, cały ten koszmar mensisa tez średnio wspominam, dopiero powrót w okolice katedralne na nową bawią.

 

No ten koszmar Mensisa jest cholernie trudny, męczyłem się, klimat męczył mnie trzeba przyznać.

[Mateo]

Gra napewno nie jest dla każdego. ps. Czemu Gregor ci sie nie podoba nowa Zelda?!

[Godot]

No właśnie ten Koszmar mnie totalnie zmulił. Jestem teraz na etapie walki z tym bossem co ucieka, raz mnie zabił, drugi raz spadłem w jakąś przepaść i zwyczajnie mi się nie chce. Ale może wrócę, jak mówicie, że będzie ciekawiej.

Zelda mi nie podchodzi z tego samego powodu dla którego nie podchodzi mi Skyrim. Nie przepadam za grami bez fabuły typu rób se co chcesz

[Mateo]

Mam wrażenie, że ciężko jest Tobie dobrać odpowiednią gre. Chyba mam podobnie, ale Skyrima napewno obadam na Słiczu. Chociażby z czystej ciekawości.

[Pawlik]

Na obronę Greg trzeba uczciwie przyznać, że po lesie gra traci swój flow, cały ten koszmar mensisa tez średnio wspominam, dopiero powrót w okolice katedralne na nową bawią.

No ten koszmar Mensisa jest cholernie trudny, męczyłem się, klimat męczył mnie trzeba przyznać.

Może nie tyle co trudny, co po prostu designerosko brzydki i nieciekawy. A walka z tym Mikołajem to jakiś żart.

Zelda mi nie podchodzi z tego samego powodu dla którego nie podchodzi mi Skyrim. Nie przepadam za grami bez fabuły typu rób se co chcesz

To co za problem, leć robić fabule i olej resztę, będziesz miał w gdy dość klasyczną Zelde tylko uproszczoną. Przy okazji z mapa z neta pozbieraj wspomnienia i wyjdzie Ci sporo fabuły.

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 21 lipca 2017 - 11:24

[Godot]

Czy ja wiem? Raczej niezbyt, taki Burn czyta we mnie jak w otwartej książce i od razu wie co mi podpasuje, a co nie. Podobnie Danteusz

[Mateo]

Mnie jakoś nie przeszkadza w grze z otwartym światem, brak 'dobrej fabuły'?!. Najważniejszy jest imo klimat samej eksploracji i świata. Może dlatego tak bardzo spodobał mi sie niegdyś Dragon Quest VIII na PS2. A nowa Zelda to kozak!

[Kazuo]

Mnie jakoś nie przeszkadza w grze z otwartym światem, brak 'dobrej fabuły'?!. Najważniejszy jest imo klimat samej eksploracji i świata. Może dlatego tak bardzo spodobał mi sie niegdyś Dragon Quest VIII na PS2. 

 

Możliwe, gra miała spoko eksplorację i w miarę syty system walki. Czymś w końcu musiała nadrabiać, bo fabułę miała totalnie do dupy. 

[Mateo]

Dokładnie Kazuo, dokładnie. Gra była po prostu bajeczna. Skończyłeś DQVIII na PS2? Czyli ostatniego bossa, Rhapthornea? ps. Licze że nie spierdolą DQXI na Słicza.