62 odpowiedzi na ten temat

[Schrodinger]

Wczoraj wbiłem platynkie, więc może nieco więcej napiszę, ostatni sejw pokazywal 28h.

Samo przejście gry zajęło mi około 25h, ale lizałem ściany, wszędzie zaglądałem i robiłem prawie wszystkie sidequesty. Bez tego, na szybkości jak ktoś chce to myślę że 16-18h styknie. Gierka jest fajna i wydaje mi się że lepiej wyważona niż Kijek, chociaż pod koniec już człowiek myśli że to był ostatnio boss, a tu ciągle coraz więcej i mocniej, może nieco za bardzo się dłużyła końcówka, ale to kwestia godziny, dwóch na przejście.

System walki jest prosty ale fajny i na najwyższym poziomie całkiem wymagający w kilku pojedynkach, do których podchodziłem 2-3 razy. Grałem murzynem + poziom mastermind do walk żeby wpadł trofik, na niższych poziomach gra raczej nie ma sensu bo jest za prosto, jak po przejściu (gdy czyściłem trofiki) gry zmieniłem poziom na normal to każda walka prawie na jedną turę się rozwala.

Humor jest ok, ale to też nie żaden mesjasz, myślę że Kijek bardziej mnie bawił, tutaj jest trochę tych odniesień do filmów o panach w rajtuzach, ale nie śmiałem się jak świnia (Dedi) czy nie płakałem ze śmiechu. Gierka stopniowo się odkrywa i dostaje się nowe skille dzięki którym można zwiedzać świat i odkrywać sekrety i to jest całkiem fajne.

Żaden mesjasz ale takie naciągane 8/10 mogę dać!

[Rudolf]

O, to sporo dłuższa od Kijka chyba, tam robiąc wszystko  zeszło mi max 17h.  Jak skończę Zeldę, Króliki, Splatoon 2 i pewnie coś jeszcze, to wleci  (pewnie juz będzie za 50 ).

Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 13 grudnia 2017 - 10:34

[kostek]

Jak mniej śmieszna od Kijka to olewam.