Rodzina PlayStation właśnie ogrywa grę roku (niespełna miesiąc po platformówce roku), a najgorszy sort graczy może tylko odreagowywać frustrację w internecie.(....)
Akurat jedynym frustratem jesteś ty.
"Animacja, to nowe standardy w grach(....) animacja miażdży, chciałbym zobaczyć mine xbotów i blach grających w Anczarted".
Jak wiadomo bardzo cenicie sobie iście kinowe doznania. #trucinematikeksperiens.
Konsola niby w dokumentacji technicznej wychodzi na najmocniejszą, ale XO ma gry na wyłączność w fHD i 60k/s. MAŁO TEGO, ma je nawet WiiU, o PC nawet nie wspominam.
Do trzydziestu w eksach tylko na #4deplejers.
Abstrahuję całkiem od faktu, że gdy ukazało się piękne Ori, które zbierało świetne oceny od recenzentów, jak i graczy, nazwałeś ją "grą na kibel".
Gdy dany eks masakruje średnią światową odpowiednik na sprzęcie Soni vide FM Sześć >>>> DC, to wypisujesz, nie grając - "gó*no obesr*ne, nikogo recki nie interesują (....) te gówni**e recki są kupione".
Ale gdy tytuł na wyłączność dla Sony zbiera świetne nocy, padasz na twarz rzucając "chwalmy Sony za ten dar".
I jeszcze jakbyś miał jakieś pojęcie o tym U4, chłopcze, to w porządku, a ty ledwo co zaliczyłeś prolog