351 odpowiedzi na ten temat

[cybercotlet]

Jak jarasz to nie pisz.

[Mateo]

Co niby miałeś na myśli? Geezzzz

[BeSOS]

Wiadomo ze tego SF N robilo tylko dla tej garstki fanow (jak widac betonow N jest na swiecie teraz ok 500.000 ) - chyba nie sadzili ze taka oprawa kogo kolwiek zacheci do poznania tego crapa

[Dixi]

Jeszcze nieco ponad tydzień i konferencje. Powoli zaczyna się już jaranko i już mną miota, nie mogę się doczekać 

 

 

 

[Mateo]

Zdecydowanie będzie dobrze

Ten post był edytowany przez Mateo dnia: 04 czerwca 2016 - 14:12

[Kurzy]

Lukasz, tork - co rusz krytykujący VR.

Mieliście cokolwiek badziewnego na głowie w kwesti VR? Czy zero doświadczeń?

[Texz]

VR nikogo. Chuynia równie sztucznie napędzana jak 3D.

[lukaszSA]

Mialem to od Samsunga.

 

Nawet nie stalo to obok imersji

Ten post był edytowany przez lukaszSA dnia: 04 czerwca 2016 - 18:53

[torq314]

Ja też to i było lepiej niż lata temu takie coś było 3dfx. Tamto to była super porażka, tu już było lepiej.

W obu przypadkach kilka minut grania okupione poważnym bólem głowy.

[BeSOS]

Niestety każdy bedzie teraz inwestowal w VR bo to potencjalne źródło kapuchy, drugie Wii. Nie spróbują to się nie przekonają, motion controlsy miały swoje pięć minut to pora na kolejny krok

Ten post był edytowany przez Jedyn dnia: 04 czerwca 2016 - 19:31

[lukaszSA]

Umrze to szybciej niż kontrolery ruchowe

 

Na Wii było Nintendo, które poważnie traktowało swój gimmick. W VR kto inwestuje? Sony? Facebook?

 

W przypadku Wii mieliśmy chociaż koncepty poważnych gier. W przypadku VR nie widziałem nic, co byłoby czymś więcej niż odbijaniem piłki lub kolejką górską.

[Chewie]

https://www.reddit.c...rn_booth_at_e3/

 

coś dla was

[lukaszSA]

No niestety, ale bazując na moich doświadczeniach z VR stwierdzam, że trzeba być totalną amebą intelektualną i mieć maksymalnie zubożone zmysły, żeby aż tak dać się wciągnąć w wirtualną rzeczywistość

[Danteusz]

Umrze to szybciej niż kontrolery ruchowe

 

Na Wii było Nintendo, które poważnie traktowało swój gimmick. W VR kto inwestuje? Sony? Facebook?

 

W przypadku Wii mieliśmy chociaż koncepty poważnych gier. W przypadku VR nie widziałem nic, co byłoby czymś więcej niż odbijaniem piłki lub kolejką górską.

Gdybyś na zbadanie tematu poświęcił 1/100 czasu który poświęcasz na trollowanie na temat VR trafiłbyś choćby na to:

http://www.ign.com/a.../chronos-review

i dowiedziałbyś się że Elite dostało wsparcie Oculusa

https://www.elitedan...en/made-for-vr/

[lukaszSA]

Tak jak mówiłem.

Hurr durr.. Nie znasz się! Nie wypowiadaj się!

 

 

[Danteusz]

Czyli co, potwierdzasz że trollujesz wypisując bzdury gdzie popadnie?

[lukaszSA]

Nie.

 

Moje doświadczenia z VR wskazują na to, że jest to badziew, który nie zbliża się nawet do tego jak jest przedstawiany przez marketingowców.

 

Jeżeli doświadczę czegoś co zmieni moją opinię, to przyznam się do błędu. Z grzeczności natomiast nawet nie będę komentował PRowskiego pierdzielenia.

[Chewie]

No niestety, ale bazując na moich doświadczeniach z VR stwierdzam, że trzeba być totalną amebą intelektualną i mieć maksymalnie zubożone zmysły, żeby aż tak dać się wciągnąć w wirtualną rzeczywistość

 

sony zna potrzeby swoich klientów

[Danteusz]

Nie.

Moje doświadczenia z VR wskazują na to, że jest to badziew, który nie zbliża się nawet do tego jak jest przedstawiany przez marketingowców.

Jeżeli doświadczę czegoś co zmieni moją opinię, to przyznam się do błędu. Z grzeczności natomiast nawet nie będę komentował PRowskiego pierdzielenia.

To może tak powstrzymaj się od komentarzy o piłkach pingpongowych, skoro już Ci pokazałem że są bez sensu?

[fingus]

VR może okazać się fajne, o ile twórcom zechce się wysilić i wymyśleć jakieś sensowne sposoby użycia tego w gierkach nie będących symulatorami siedzenia (parę sposobów przychodzi mi do głowy, ale nie wiem czy twórcy giereczek też na nie wpadną, ani czy nie są one głupie). Oczywiście dokładnie to samo można było kilka lat temu powiedzieć o sterowaniu ruchowym. Niestety, okazało się, że nikomu nie chciało się wysilić i nie powstała żadna gra, która nie działałaby lepiej na zwykłym padzie.

Poza tym VR ssie, bo nie obsługuje multimodalności - ja lubię sobie jednym okiem śledzić forumek, drugim oglądać komiks, trzecim sprawdzać maile, a czwartym grać w giereczkę. Całkowite odcięcie i skupienie na grze jest dobre dla przegrywów, którzy nie włączają giereczek w trakcie prania.

[Texz]

VR to sposób jak niskim kosztem twórczym sprzedać ludziom coś, co wywoła u nich efekt "WOW". Przykład zupełnie z drugiego bieguna, takiego Uncharted 4. Efekt "WOW" wywołuje ogólna zajebistość giereczki, na którą składa się talent, doświadczenie w branży since pierwszy PS i jeszcze raz talent. Przy VR wystarczy zwykła symulacja rzucania przedmiotami ala Surgeon Simulator i już ludzie będą się spuszczać na grube tysiące.

 

A chyba nie o to chodzi w branży gierek dla dzieci.

[Mateo]

Za pare lat VR to będzie standard

[twilitekid]

No tak jak dzisiaj 3D.

[Mateo]

Tak i ludzie będą grać w nowe, wyczesane Call of Duty na Oculusach i innych goglach. ;)

[Texz]

VR zbyt męczy aby weszło do normalnego użycia. Tak samo jak Kinect, 3D czy PS Move.

[Mateo]

Tej machiny sie imo już nie zatrzyma. Dzisiaj DooM 3 na Oculusie, a 'jutro'? Dobrze że to mnie nie jara

[filip]

Dzień jak co dzień u Mateo       

[cybercotlet]

Ja też to i było lepiej niż lata temu takie coś było 3dfx. Tamto to była super porażka, tu już było lepiej.

W obu przypadkach kilka minut grania okupione poważnym bólem głowy.

 

Miałem podobnie tyle, że po prostu źle się czułem po przejażdżce na Oculusie. Nie wróżę tym platformom sukcesu. Są za drogie jako dodatek do grania

[Mateo]

Jeszscze konfy nie było, a tu ci taki placek w postaci Dead Rising 4. <mega happy> Powtórka z rozrywki.

[BeSOS]

No dokładnie - krowi placek