- Nintendo eShop: https://www.nintendo...S--1381511.html
- Playstation Network Store: https://store.playst...PPGAMENPPGAMENP
- Xbox Marketplace: https://www.microsof...S-/BT33CHSSB89V
- Steam: https://store.steamp...70/N_NPLUSPLUS/
Jesteś Ninja? To poćwicz kciuki, bo na Switcha wjechało N++, obejmujące nieco ponad 4000 poziomów.
Na wstępie może trochę historii. N zaczynało jako gierka we flashu, która nadal jest dostępna na stronie internetowej thewayoftheninja.org do ściągnięcia za darmo bądź pogrania online.
Sequel, N+ ukazał się na X360 via XBLA i dostał też wersje na NDS i PSP (na licencji, Metanet zrobili tylko oryginał na Xboxa).
Yup, N++ to już trzecia część najlepszej serii platformowej w którą nigdy nie graliście.
Zasady i sterowanie przez wszystkie odsłony są tak samo proste: rozgrywka dzieje się na jednym ekranie, a celem jest otworzenie wyjścia, zbierając przy okazji jak najwięcej złota zanim się skończy czas. Można jedynie skakać i... popełniać samobójstwo, żeby zresetować level.
Cała zabawa w nindżę polega na znakomitej fizyce N++. Im dłużej przytrzyma się przycisk skoku tym wyżej, a im szybciej się biegnie tym dalej się skacze. Wall-jump to drugie imię tytułowego ludka, a od ukosów odbija się jeszcze lepiej niż od pionowych ścian. Ukosy są podwójnie ważne, ponieważ upadek z dużych wysokości zazwyczaj kończy się śmiercią. Ukos ratuje! Ukos amortyzuje! Piźnięcie o ścianę czy podłogę pod kątem 90 stopni = śmierć.
Pierwsze sto poziomów służy jako wprowadzenie i pokazanie najważniejszych trików. Potem zaczyna się jazda Już w drugim świecie (B) N++ miałem sytuacje, gdzie nawet nie wpadłem na pomysł jak zebrać niektóre złotka. Paręnaście-parędziesiąt śmierci na lvl? Normalka. Gra dla masochistów.
Minimalistyczna oprawa (ponad 100 różnych schematów kolorów można odblokować), a szczególnie elektroniczny soundtrack to złoto: http://nplusplus.org/soundtrack/
Playlista na yt: klik, klik
Do tego edytor poziomów, co-op i wyścigi (4p) multiplayer, tablice wyników, tryb hardcore w którym czas się nie resetuje po śmierci. Nigdy tej gry nie skończę, ale dłuuugo będę orał jak głupi. Po trzech latach czekania (premiera na PS4 była w 2015) wreszcie znowu na włapotrzymie (żałuję tylko, że nie na znakomitym krzyżaku Vitki) Must-have.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 28 maja 2018 - 15:02