Skocz do zawartości

Zdjęcie

The MISSING: J.J. Macfield and the Island of Memories

White Owls Inc. Arc System Works PS4 XONE Switch PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
Brak odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 15 października 2018 - 22:09

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 048 Postów:



https://www.arcsyste...ing/index2.html

Limbo/Inside od Swery65, dosłownie. Gram od paru godzin, mechanika żywcem zerżnięta od gier Playdead, za to klimat jebnięty jak na goście od Deadly Premonition przystało.

Twist w wypadku The Missing polega na samookaleczaniu się głównej bohaterki w celu rozwiązania typowo przygodówkowych łamigłówek. Przykładowo należy się nadziać na wystające z ziemi ostrza, żeby JJ poucinało kończyny (może nie wszystkie, jakaś jedna ręka albo noga wystarczą) i rzucać nimi w skrzynkę, żeby ta spadła. O, albo trzeba się podpalić i zniszczyć blokujące drogę rośliny. Hitem jest jednak łamanie karku, powodujące obrót ekranu o 180 stopni :yao:

Nie powiem, pomysłowy podejście do tematu. Ten 'gameplay' okraszony jest wiadomościami tekstowymi od różnych bliskich osób bohaterki, których zdaje się dostaje się więcej im więcej zbierze się pączków (jest jakieś lepsze polskie słowo na donuty niż pączek? Może to bajgle :olo:). Dla nich trzeba już czasem wysilić trochę mózgownicę.

Różnicą w rozgrywce między tym a Inside jest podejście do skuchy. Missing niejako wymaga empirycznego sprawdzenia każdej pułapki i często daje poczucie grającemu, że został zrobiony w konia. Początkowo to mi się nawet podobało, bo najgorsze co się mogło stać to że zostanie mi sama głowa, która nawet potrafi skakać. Poza tym wduszeniem jednego przycisku można zregenerować ciało JJ do pierwotnego stanu.

Mogłem się jednak spodziewać, że tak różowo nie będzie go końca. Skoro tak ciężko zginąć to twórcy wymyślili inne sposoby na trial & error w chamskim wydaniu. Przykładowo gaszenie podpalonego ciała kapiącą skądś wodą. Wymusza cofnięcie się, dorzucenie drewna do pieca, podpalenie się na nowo, ominięcie kapiącej wody tylko po to, żeby się spieprzyć z drabinki i stracić nogi, co uniemożliwia dalsze przejście. No to wracamy i jeszcze raz pętelka :reggie:

Nie, żeby to się nie kleiło z fabularnym motywem gry, pasuje nawet bardzo - gra dla masochistów jak ulał. Mnie jednak przeszkadza ślamazarne tempo i opatentowany już przez Swerego jank. Missing śmiga na Unity i nie chodzi zbyt dobrze... wersję na Switcha nawet przeniesiono na 31.10. przez 'problemy techniczne', yea.

Nie wiem czemu się zawsze na tego typu gnioty nabieram, zobaczyłem A GAME BY SWERY i kupiłem i już mam wyrzuty sumienia. Jeśli wam się jednak podobały gry Playdead to Missing również pyknie. W sam raz na halloween, nie?
  • 3



Inne z tagami: