http://dangenenterta...es/devil-engine
https://www.nintendo...ne-1515442.html
https://store.steamp...0/Devil_Engine/
Pierwszy wabik dla nerdów: muzykę robił Hyakutaro Tsukumo. Tak, to gierka ewidentnie zainspirowana serią Thunder Force.
Wabik drugi: To najtrudniejszy ze shooterów jakie się ostatnio ukazały, na pewno też trudniejszy niż TFy.
Do sterowania używamy trzech guzików strzał+bomba+unik. Unik kosztem całego multiplier powoduje eksplozję dookoła statku, wchłaniającą pociski. Broni mamy do wyboru trzy, wypadają one jako kolorowe power-upy z przeciwników i się stopniują. Zielona broń to homing shot, niebieska laser, czerwona standardowy spread shot. Pretty basic stuff, eh? Ściągnijcie demko (steam), żeby się odbić Już pierwszy boss wjeżdża z zawiłymi patternami i gruzem lecącym z planszy, który mnie zawsze chociaż raz zabije. Nawet na easy tak się dzieje. To nie metodyczny bullet hell, w którym klatka po klatce idzie przeanalizować najlepszą ścieżkę lotu. Nein, w Devil Engine dużo bardziej liczy się refleks i to jaką broń się zastosuje, gdzie wydaje mi się że czerwona, spread jest najbardziej przydatna w większości sytuacji. Laserowi lubi się skończyć zasięg, a ta samonaprowadzajka na większych przeciwników się nie sprawdza.
Jeśli wam poziom trudności nie straszny to polecam, bo pod względem oprawy A/V dostaliśmy cukiereczka
Gierka ma też wyjść na PS4, ale wydawca ma jakieś problemy z Sony, więc najwcześniej czerwiec-lipiec należy się spodziewać portu.