1527 odpowiedzi na ten temat

[Texz]

Kolejny bardzo ważny milestone za mną. W końcu dałem radę skurczybykom z 1-3 i 4-2, a głównie mowa o rycerzach ze świecącymi się na czerwono oczami. W zapowiedzi w N+ macie informacje o rycerzach świecących na niebiesko. Tak więc tych rozwalam jedną serią ciosów. Czerwoni są kilka razy potężniejsi, trudniej się z nimi bawi, lepiej blokują, zadają więcej obrażeń i ogólnie stamina bardzo szybko spada do zera co praktycznie wiąże się z oczekiwaniem na pewną śmierć. Ale już im daję, dzięki ogromnemu na 2 i pół metra mieczowi, którego trzymam w dwóch rękach i robię ogromny zamach R2 tracąc przy pokazji 2/3 paska staminy. Każdy przeciwnik momentalnie ląduje do parteru po takim ciosie, to samo tyczy się protoplastę Helghastów. Tak więc do przodu, koniec gry coraz bliżej. Choć do przejścia jeszcze mam jeszcze więcej bossów, niż dotychczas pokonałem, czuję że to jedynie kwestia czasu ( i expa ).

edit: pamiętajcie, że dla nas dobre są jedynie wersje chińskie. JP nie mają możliwości grania po angielsku

[Texz]

Jakby to napisać? 30 godzin za mną, 3 z 5 końcowych bossów gryzie piach. Ekwipunek się stale powiększa, ale to przez ostatnie kilka godzin wpadło naprawdę dużo konkretnego stuffu, w tym biały łuk, bez którego nie dał bym rady kilku gościom oraz kilka czarów magyii. Tym samym prawdą jest, że DS'a trudno ukończyć postacią nastawianą na melee only.

[Strenger]

Mi już został tylko szef 1-4 a potem ostatni demon i wejdziemy w New Game+ . A tam mam zamiar wreszcie porządnie pobawić się tendencjami światów.
Mam nadzieje załatwić to tam, żeby pozostałe 2 przejścia do platynki były już tylko przejściami .

Melee rzeczywiście gra się dość trudno - co trudniejsze walki o wiele łatwiej załatwić czarami albo łukiem. Szczególnie część demonów ma problemy z radzeniem sobie z ostrzałem z daleka. Czasami robi to walki aż za łatwe ale z drugiej strony trochę wynagradza czas spędzony na umieraniu gdzieś indziej . Dziś 5 godzin przechodziłem 5-2 - nawet nie chcę myśleć ile dusz tam straciłem.

[Texz]

Jak przejdziesz bossa 5-3 to dostaniesz ten strój co mam na zdjęciu. 5 godzin mówisz w 5-2 , ja tam dostałem białą tendencję za przejście 5-1, 5-2, 5-3 bez straty życia, z bossami włącznie. Inna sprawa, że od ponad 30 soul leveli skrupulatnie przygotowywałem się do zaatakowania ostatniej krainy. Najbardziej jednak cieszy mnie pokonanie Maneater-a. Nieprawdopodobne ile krwi mi ten skurczybyk napsuł. Do przejścia teraz mam jedynie 4-2 i 4-3. Dobre porady mile widziane.

[Texz]

Nie.

[Strenger]

Jak przejdziesz bossa 5-3 to dostaniesz ten strój co mam na zdjęciu.

Przecież pisałem, że zostało mi tylko 1-4 - wszystkie inne światy skończone. Więc tą zbroja z Garl'a już mam . I białą tendencję też tam mam . Przyjąłem zasadę grania w soul formie i wtedy śmierć nie obniża tendencji.

A co do tendencji - załamałem się jak wyskoczył mi bug z resetem tendencji podczas wychodzenia z gry w Nexusie. Załatwiłbym białe w tym przejściu - a tak...

Podszedłem do 1-4 przed chwilą - kolejny smok... straszne walki są z nimi. bleh...

4-2 - ma tak naprawdę 2 trudne miejsca, z czego jedno bardzo trudne. O ile pierwszy Reaper jest prosty to drugi jest trudniejszy a trzeci jest tak ustawiony, że daje w kość .

4-3 - boss jest prosty. Za pierwszym razem próbowałem z łukiem i czarami ale to była porażka. Za drugim razem użyłem miecza który można znaleźć na tej arenie i schowałem się za domkiem. A, że ten miecz akurat w tej walce "strzela" falą uderzeniową która nie zatrzymuje się na przeszkodach to poszło łatwiutko .

Najbardziej jednak cieszy mnie pokonanie Maneater-a. Nieprawdopodobne ile krwi mi ten skurczybyk napsuł.

True, true... - jak mi wyskoczył drugi to myślałem, że się popłaczę . Ale w końcu się udało.

[Shinigami]

Co to te tendencje?

[Strenger]

Są dwa rodzaje tendencji - twojej postaci i światów.
Oba rodzaje zawierają się w przedziale od pure black do pure white.

Tendencja twojej postaci ma wpływ na kilka wydarzeń z NPC'ami oraz modyfikuje statsy kilku najpotężniejszych broni.

Tendencja światów ma wpływ na przeciwników (im bardziej black tym są silniejsi, wytrzymalsi ale dają więcej dusz i większą szansę na drop przedmiotów) oraz w niektórych poziomach zamieniają normalnych przeciwników na ich silniejsze wersje.

Dodatkowo każdy ze światów ma własne eventy związane ze skrajnymi tendencjami (pure obu rodzajów) - dają one dostęp do unikalnych przedmiotów oraz przeciwników itp.

Każdy z 5 światów ma tendencje liczoną oddzielnie.
A bug który mi się trafił polega na tym, że czasami jak wychodzisz z gry będąc w Nexus'ie (tutejszy hub) tendencje światów resteują się do neutralności.

Tendencje zmieniają specyficzne akcje - np. do czarnej zabijanie NPC albo wbijanie się do gry innego gracza i zabicie go, do białej - głównie zabijanie boss'ów a także pomoc innym graczom w ich walkach.

[Strenger]

Post pod postem, ale... skończyłem gierkę .

O ile król w 1-4 był świetny - fajna, nerwowa, dynamiczna walka w której błąd kończy się zgonem , o tyle sam końcowy boss to jakieś fatalne nieporozumienie. Ostrzelanie go z łuku to pewne zwycięstwo - nawet do mnie nie podszedł...

Wybrane dobre zakończenie - po duszę Maiden do czaru .
Za drugim razem pójdzie to złe (bo daje ponoć 200 000 dusz ).

A teraz New Game+ - do Phalanxa będzie nerwowo - ponad 150 000 dusz na liczniku .
A podstawowe potworki (te zombie żołnierzyki ze schodów w 1-1) są silniejsze, ale dają 30 dusz (a było 6).
Ciekawe jak to wygląda dalej .

[Texz]

Spróbuję rozwalić króla 1-4 z łuku. Podobno się da. Właśnie jestem po Old Hero z 4-2. Nie pamiętam żadnego wcześniejszego RPG w którym, żeby wygrać trzeba było się rozebrać do majtek

[Strenger]

Ja właśnie króla powaliłem z łuku . Do melee trzeba być naprawdę odważnym .

Old Hero też jest łatwy strzelając .

[Texz]

Boss z 1-4 powalony ... z melee. Strzelanie z łuku odpadało ze względu na szybkie kontry. Jeżeli ktoś potrzebuje łatwego sposobu rozwalenia gnoja, mogę podać klucz do wygrania tej walki - za pomocą melee oczywiście. Co ciekawe gnój zessał mi soul levele, że zamiast 98 mam obecnie 95. Ale i na uniknięcie tego nieprzyjemnego patentu też jest sposób.
Ostatni boss zabity w pół minuty - bez strat własnych. Większego ciecia w RPGach w życiu nie widziałem . Ale przynajmniej i to ma swoje uzasadnienie. Teraz zaczynam zabawę w New Game +, muszę ubić pierwszego bossa, żeby te 100k dusz na karku jakoś spożytkować. I gram od nowa... jasny gwint.

[Strenger]

Ja z łatwością zrobiłem 1-1 a potem tylko z niewielkimi trudnościami 2-1 aby odblokować kowala (pająka zatłukłem przy okazji ).

A potem ponownie wróciła trudność . Poszedłem najpierw do mojego ulubionego grind-spota - 4-1 na srebrne szkielety. Dają ponad 1100 dusz ale trzeba uważać bo szybko są w stanie zrobić kuku - staminę zbijają błyskawicznie a potem to już szybka droga do zgonu.

Potem spróbowałem iść na Tower Knighta ale dwa niebieskie rycerzyki tuż przed nim dały mi solidnego łupnia (ponownie jestem na jeden strzał z ich pchnięcia ) więc chwilowo odpuściłem.
Spróbowałem też postrzelać do smoka ale moimi czarami albo z łuku zajęłoby to ze 2 godziny - więc też chwilowo odpuściłem.

Ale oczywiście mam zamiar szybko wrócić do dalszej walki .
New Game+ rzeczywiście wydaje się trudniejszy niż pierwsze przejście. Ale wszędzie tak było pisane - dopiero kolejne + odpuszczają.

[Strenger]

Da się go ubić, ale raczej nie za pierwszym podejściem do gry .

Potem w normalnej grze spotyka się tego bossa jeszcze raz (w 4-1).

[Raikoh]

Też gram i jestem zadowolony ogromnie z tej gry. Gram złodziejem i teraz dopiero biorę się za ubicie bossa za główną bramą zamku. Phalanx się zwie.

[Texz]

Wszyscy bossowie są banalni. Problem zaczyna się przy

Spoiler

ślepym madaface i królu.

Grunt to przeglądać internet w poszukiwaniu wskazówek.

[Kradziej]

Ostatnio mowiles ze to psuje cały funz z gry, ale ok. Chyba, ze to mial byc ciety komentarzyk, wtedy ok.

[Texz]

Zależy co kto rozumie jako fun z gry... jeżeli ma to być okraszone nerwowym wyrywaniem sobie włosów z głowy, czemu nie. Ale wierz mi, gra stawia kilka razy gracza pod ścianą i wtedy po prostu TRZEBA gdzieś zaczerpnąć wiedzy. Po prostu się inaczej tego nie przejdzie i już.


edit: no dobra, jeden przykład

FLAMELURKER

[Texz]

A co smok cię zabija? Pod kółkiem masz sprint

[Texz]

Przecież dostałeś instrukcję obsługi do chińskiej wersji gry
Na spidera jest sposób. Dashujesz, wymijasz pociski, podbiegasz na styk, czekasz z tarczą aż raz uderzy, po czym nawalasz jak spadnie na ziemię 2-3 ciosy i sprintem (kółko) uciekasz na początek planszy tuż obok magicznej bariery. Czekasz aż się skurczybyk wykaszle ogniem i powtarzasz operację aż padnie.

[Texz]

http://www.dopalacze.com