gry z Playstation Store
#151 Napisany 23 grudnia 2009 - 11:32
Poza tym na europejskim miała być też obniżka Trine, a jakoś jej nie widzę u nas, SCEP trochę nawala. Warhawka chyba wezmę, bo naprawdę tanio.
#152 Napisany 23 grudnia 2009 - 11:36
#153 Napisany 23 grudnia 2009 - 11:38
#154 Napisany 23 grudnia 2009 - 15:48
Masa ludu.ktoś w to jeszcze gra?
#155 Napisany 23 grudnia 2009 - 15:55
#156 Napisany 23 grudnia 2009 - 18:04
To chyba nawet w Modern Warfare dostaje się mniejszy wpierdziel niż tu. Fajaja giera, ale chyba bardziej wolę Battlefielda. Może jak lepiej będzie mi szło w Warhawku, zmienię zdanie. Ja na razie latanie/ jazda pojazdami/ obsługiwanie wieżyczek odpada. Zbyt szybko przenosimy się do wirtualnego nieba. Tylko na piechotę. Szkoda, bo latanie Warhawkiem jest bardzo przyjemne. Coś tam próbowałem powalczyć w dogfightach powietrznych, ale skurczybyki są po prostu nie do tknięcia. Klasyfikacja, którą pamiętam, wyglądała tak: 3 drani na niebiesko po 30 killów, drużyna na czerwono, każdy po 2 kille. Ciężko ocenić czy giera mi się podoba. Muszę jeszcze trochę pograć.
#157 Napisany 23 grudnia 2009 - 18:14
#158 Napisany 23 grudnia 2009 - 22:51
#159 Gość_Zero_* Napisany 24 grudnia 2009 - 00:27
czułem się tak jak za dawnych lat gdy przechodziłem singla CoDa na piecu, ofkoz jako że jeszcze pół roku - rok temu ostro naparzałem po multi w jedynke na lapku odpaliłem tryb veteran (jest jeszcze jakiś wyżej) i nie jest wcale tak trudno heady ładnie wchodzą. Nawet grafika nie przeszkadza jedyne co mnie drażni to dziwne sterowanie ... strzelanie na R2, a zoom na L2 ? wtf!? ale idzie się przyzwyczaić
#160 Napisany 24 grudnia 2009 - 10:53
#161 Gość_Zero_* Napisany 24 grudnia 2009 - 13:59
#162 Napisany 24 grudnia 2009 - 15:18
#163 Napisany 24 grudnia 2009 - 15:20
#164 Napisany 24 grudnia 2009 - 15:24
A, wie ktoś coś konkretnego o tych Wormsach na które jest teraz promocja (29 zł)? Bo nie chce mi się researchować zbytnio, a nie wiem, jak dużo łermsów w tych łermsach. A dobre robale nigdy nie są złe
#165 Gość_Zero_* Napisany 24 grudnia 2009 - 15:26
#166 Napisany 24 grudnia 2009 - 15:55
Kradziej, lamisz w BFie niemiłosiernie. Pograłbym dłużej, ale wczoraj siedziałem do pierwszej, a dziś pokazywałem tylko bratu jak się nie lami w BFa.
#167 Napisany 24 grudnia 2009 - 18:52
No to szkoda. Już liczyłęm na to, że pogram se w Wormsy jak za starych, dobrych ( ) czasów, ale tym razem nie zgarbiony przed kompem, lecz rozwalony przed TiVikiem. Tak, wiem, że robale były już na PSXie.Nie kupujcie tych robaków, szkoda kasy. Nie ma tam kampanii jak w Wormsach na PC, tylko zwykła bitwa na losowo generowanych planszach. Dla mnie poracha. Jeżeli chcecie pograć w normalne Wormsy, odpalcie na PC Worms Armageddon i zapomnijcie o tej szmirze w PSS.
Ja jeszcze jestem na takim etapie grania w BFa, że jedną partyjkę mam genialną, a następną beznadziejną - ty natknąłes się akurat na tę beznadziejną Ale musze przyznać, że koksisz srogo. Ja w ogóle nie radzę sobie ze snajperkami, samolotów też jeszcze nie ogarnąłem, ale z bazooką jestem coraz bardziej sprawny.Kradziej, lamisz w BFie niemiłosiernie. Pograłbym dłużej, ale wczoraj siedziałem do pierwszej, a dziś pokazywałem tylko bratu jak się nie lami w BFa.
#168 Napisany 24 grudnia 2009 - 21:31
Dziś udało mi się zrobić nalot - pierwszy raz od kiedy gram w BFa. 4 przeciwników poszło do piachu i wpadły jakieś 2 odznaki, których jeszcze nie miałem. Skończyłem Tour of Duty za 30 meczy i teraz dobijam do setki. To tylko kwestia czasu bo gra mnie wciągnęła jak żadna inna sieciówka. Za 29 złotych to grzech nie kupić
#169 Napisany 24 grudnia 2009 - 22:50
Próbowałem trochę grać riflemanem, ale niestety - nie mam wystarczające skilla w machaniu gałą, aby używać tego typu spluwki. Dlatego gram infantry, który wale nie jest taki zły. Bazooka jest lepsza niż granat przyczepiony do broni i świetnie spisuje się zarówno na pojazdy jak i na ludzi kampiących w domkach. Satysfakcja z zastawienia zasadzki na wrogi czołg i rozwalenia go pięknym strzałem w dupsko jest nieziemska. Prawdę mówiąc to w każdym Battlefieldzie, w jakiego grałem, korzystałem właśnie z inżynieraW BFie najlepiej śmigać ze standardowym Rifflem. Da się przy jego pomocy zdejmować na piksele gości oddalonych nawet kilkaset metrów od nas, a także w miarę szybko zdejmować tych, którzy podchodzą w miarę blisko. Do tego jest granat przyczepiany do broni, którym da się likwidować czołgi oraz piechotę ukrywającą się za ścianami.
Znalazłem tez swoje przeznaczenie BFowe - czołgi. Świetnie mi sie nimi jeździ. A najlepiej jest zajsc niestrzeżony przez wroga punkt (możliwe głównie na Wake Island), wsiąść do stojącego tam czołgu, wciągnąć na maszt swoja flagę i zacząć ofensywę na środkowe punkty mapki. Dobra taktyka
No mi też, tyle, że ostro sfailowałem i nie zabiłem nikogo Ale teraz już wiem z jakim przyspieszeniem trzeba zrzucac bombki, następny nalot będzie jak najbardziej successfulDziś udało mi się zrobić nalot - pierwszy raz od kiedy gram w BFa. 4 przeciwników poszło do piachu i wpadły jakieś 2 odznaki, których jeszcze nie miałem.
Szkoda, że gra nie ma żadnych statystyk poza tymi znaczkami - chciałbym wiedzieć, ile meczyków zostało mi do Tour of Duty I. I tak jak ty polecam grę - trzy mapki to niby mało, ale hej, to tylko 29 zyli. A mapki duże i całkiem niezłe - ale w pamięć, jak Fuel Dump z ET czy Viaduct z TF2 nie zapadają. W ogóle to nie obraziłbym się na dodatek/zupełnie nową grę (Battlefield: Europe), w której zremake'owano by tą zachodnią część BF1942 - z pepeszy i stena nie strzelałem chyba od CoD2Skończyłem Tour of Duty za 30 meczy i teraz dobijam do setki. To tylko kwestia czasu bo gra mnie wciągnęła jak żadna inna sieciówka. Za 29 złotych to grzech nie kupić
#170 Napisany 25 grudnia 2009 - 00:10
#171 Napisany 25 grudnia 2009 - 00:15
#172 Napisany 25 grudnia 2009 - 16:41
A BF1943 faktycznie wymiata. Pierwsza klasa IMO jest najlepsza, granatnik jest kozacki, szybka zmiana celny strzał i ziomek pada. Snajperem też fajnie się gra. Tylko trzeba dobrze kampić przy pozycjach, które wróg próbuje zdobyć. No i trzeba strzelać z właściwym wyprzedzeniem. Czasami trafiają się świetne rundy po ponad 10 killi snajpą, a czasami szybko wracam do M1 Garant.
Samoloty są fajne, ale nikogo nie potrafię z nich ubić, zazwyczaj to ja szybko zostaję strącony. Dlatego zazwyczaj wsiadam do takiego lecę do bazy w której nic się nie dzieje, szybki skok na spadochronie i wpada 30 pkt.
#173 Napisany 25 grudnia 2009 - 19:19
#174 Napisany 25 grudnia 2009 - 20:45
Warhawka już nie biorę, ale go kiedys sprawdzę, kupię na płycie używkę.
#175 Napisany 25 grudnia 2009 - 21:08
raczej gniotek
#176 Napisany 25 grudnia 2009 - 21:11
#177 Napisany 25 grudnia 2009 - 21:44
No ja np. z kumplami sobie robiłem mapki takie "tunelowe" jakby, dzieliliśmy je potem na trzy/cztery części, troszkę modyfikowaliśmy i voila - każdy miał swoją bazę ze swoimi robalami w niej (opcja, dzięki której każdy ustawia swój team) i odwalaliśmy wymiany typu "dam ci ten kawałek bazy za skrzynke z bronia"). Normalnie Wormsy zmieniały się w Civa Albo chociażby mozliwośc ustalenia, ile paczek będzie spadać i modyfikowanie początkowych ilości do broni. No, takie zabawy odchodziły przy robalachTzn. co masz na myśli? Sam grałem w stare Wormsy na PC i gdy dawno już kupiłem to wydanie na X360, a później na PS3 to nie byłem zawiedziony.
A jeśli chodzi o BFa to muszę sie zgodzić, że rifleman jest najmocniejszą klasą - już umiem nawalać z jego karabinu, wiec gram nim. A granatnik to przegięcie, kosi gosci w wieżyczkach czołgów, roznosi na strzępy ludzi w pomieszczeniach, no bonanza no. A jaki irytujacy potrafi być Tylko z samymi czołgami sobie średnio radzi, ale wiadomo - na "zdrowy" czołg piechotą to najlepiej kupą!
edit: zapomniałem napisać, że mi już też zostało do zrobienia ostatnie osiagnięcie i jest nim oczywiście "Tour of Duty II". no to se pogramy!
#178 Napisany 26 grudnia 2009 - 15:43
Co do Wormsów. Budować map się nie da, ale swoje zestawy broni tak, ilość min, paczek też. Ogólnie to nijak nie ma się to do Wormsów na PC gdzie choćby na linie można odwalać niesamowite rzeczy. Broni też jest dużo mniej, ale ogólnie i tak gra się fajnie na konsoli.
#179 Napisany 26 grudnia 2009 - 20:02
Ho ho ho, miałem podobną akcję ze zwykłego Riffle Guna. Amunicja jest nieograniczona więc można z kilometra próbować szczęścia. Kiedyś z 3 minuty zdejmowałem tym sposobem typa z wieżyczki. W końcu padł.No i wczoraj na Wake Island ze snajperki ściągnąłem gości w czołgu strzelającego z CKMu. Nie byłoby w tym nic specjalnego gdyby nie to, że czołg był na drugim brzegu za drzewem. Wycelowałem na oko i bam, headshot.
Co do Wormsów. Budować map się nie da, ale swoje zestawy broni tak, ilość min, paczek też. Ogólnie to nijak nie ma się to do Wormsów na PC gdzie choćby na linie można odwalać niesamowite rzeczy. Broni też jest dużo mniej, ale ogólnie i tak gra się fajnie na konsoli.
#180 Napisany 28 grudnia 2009 - 23:41
Dzisiaj rano też grałem i wyjątkowo dobrze szło mi snajpowanie - ba, seryjnie kosiłem gościi. Podstawa dla początkującego snajpera? Strzelaj do... innych snajperów