Mam już trochę iPoda Touch i iPada i warto napisać kilka słów o grach, które mnie dłużej zatrzymały na tej platformie.
Absolutnie genialne:
Plants vs Zombies (HD) - dość droga bo 8E, ale naprawdę warto zakupić jako tytuł startowy na iPhone'a / iPada, bo nie dość że jest to jedna z najlepszych gier jakie ostatnimi czasy wyszło na PC/iPhone'a, to w dodatku jest to gra która na prawdę zeżre kilkanaście godzin z życia baterii. Jest długa, nieskomplikowana, świetnie przemyślana z masą trybów i co najlepsze niesamowicie grywalna na dotykowym ekranie.
Pindball (HD) - polecam zwłaszcza na iPada, wygląda naprawdę świetnie na dużym ekranie. Marzy mi się Zen Pindball HD na iPada. Ten sprzęt jest stworzony do tego rodzaju tytułów, które na ekranach o proporcjach horyzontalnych tracą dużo z uroku, a tu pokazują pełnię swoich możliwości. Jest też wersja na iPhonea, myślę że na małym ekranie będzie równie równie świetnie w to grać. Z ciekawych rzeczy - jest też jakby to ująć spinoff w postaci stołu "Slayer", tak tego Slayera. Z jeszcze ciekawszych rzeczy w opcjach można włączyć stereoskopię do tych śmiesznych papierowych okularków. 3D jak w Tik Taku.
Mirrors Edge - cholernie droga gra, o ile dobrze pamiętam kosztowała coś ok. 15E. Ale podoba mi się bardziej niż wersja na duże konsole. Zachowano klimat z pierwowzoru, zrobiono z tego tpp widziane z boku i przerobiono sterowanie na dotykowe, które to z kolei sprawdza się w tej grze zaskakująco dobrze. Gra ma nawet multi na dwie osoby, time triale, coś w rodzaju achievmentów dzięki którym odkrywamy wallpapery do wykorzystania na iPadzie. Mam nadzieję, że EA utrzyma trend wydawania równie dopracowanych pozycji na iPada jak Mirrors Edge, który na dużym ekranie wygląda obłędnie.
Giana Sisters HD - wczoraj kupiłem i jestem zachwycony. Nie ma mowy o jakimkolwiek prostym klonie gry z C64(!), gra jest w każdym calu dopracowana. Ręcznie malowana grafika, tła, animacje i gameplay który mimo lat nie ma sobie równych (w końcu zżyna od najlepszych). Na uwagę zasługuje też zremixowana muzyka z oryginału w nowych, ulepszonych aranżacjach. Strasznie podoba mi się połączenie retro ze współczesnym brzmieniem, muszę gdzieś wyrwać soundtrack. Jedynym mankamentem jaki zauważyłem jest sterowanie, do którego trzeba się przyzwyczaić. Ale to chyba tylko kwestia czasu, bo przyciski na ekranie można sobie ustawiać jak się tylko podoba, a także wypróbować wersję "touch", która upraszcza standardowe sterowanie do dwóch tylko przycisków.
Z pozycji, które też mnie dłużej zatrzymały są różnego rodzaju runnery, w których postać biegnie przed siebie, a nasza rola polega na sprawnym pokonywaniu przeszkód, nieraz pojawiających się w ułamku sekundy. Spodobało mi się kilka: Canabalt - do sprawdzenia w wersji flash, Monster Rush - bez wersji na iPada, ale mimo to wygląda świetnie. Robot Unicorn - wiadomo.
Wariacja nt. runnerów Gravity Hook - cholernie trudna i to praktycznie wyczerpuje temat. Trzymam ją tylko dlatego, że mam do niej respekt.
Solipskier - palcem tworzymy trasę dla narciarza, który ze słuchawkami na głowie i tęczą na plecach zalicza bramki etc.. Do sprawdzenia na YT, bo trudno jest to opisać. Powiem szczerze, że jeszcze w swoim życiu nie spotkałem się z tego rodzaju pomysłem, który jest genialny i przełomowy zarazem, lesz ma ten jeden minus, że boli od niego palec. Mogli zrobić jakiś suwak, który byśmy przesuwali na ekranie i od którego możnaby na chwilę puścić palcem... Gierka nie ma sobie równych, polecam. Choć cena jest zaporowa.
Co by tu jeszcze? Tony 2, wyglądający na port z PC przystosowany do iPhone'a. Pomimo dotykowego ekranu gra się równie świetnie jak na kompie. Z tą tylko małą różnicą, że wycięto genialny soundtrack i wstawiono coś współczesnego. Fuk.
Dobra to tyle, mam jeszcze kilka gierek, oraz te które mi kompletnie nie podeszły, w tym FPSy czy konwersje z konsol w które na iPadzie/iPodzie gra się po prostu strasznie nędznie. Opiszę je w swoim czasie.
Polecam sprawdzić, gra wydaje się prosta jednak w praktyce, jest niesamowicie wciągająca, do tej pory tylko Tap Tap 2, tak mnie wciągnął jak Peggle.
