sting, wg mnie Twoja rada nie jest najlepsza. Traci sie za duzo czasu i paliwa. Lepiej zwolnic i naparzac z powietrza. Na furgony tak jest najlatwiej.
JA tam tylko pisze jak robilem i zawsze mi zostaje troche paliwa na koncu jak laduje x)
sting, wg mnie Twoja rada nie jest najlepsza. Traci sie za duzo czasu i paliwa. Lepiej zwolnic i naparzac z powietrza. Na furgony tak jest najlatwiej.
A mnie wkurzają muszelki.Mam 99.49 % i gdzieś mi jedną &*^%!(&*&! muszelkę zabrało.
A najbardziej wkurzyłem się przy End o' Da Line jak Sweet zleciał prosto pod koła mojej fury i go przejechałem.
Ta misja jest za długa moim zdaniem bo jak coś sknocisz pod sam koniec to znowu tracisz czas na przejście od nowa.
Supply Lines jest łatwiutka jal...no nie wiem coNie no dla mnie Supply Lines nie stanowił problemów
Z pewnością...zawsze można odpalić jakiś trainer- człowieku steroiwanie na PC to pomyłka do kwadratu!!!Ale gram na PC, więc łatwiej napewno jest:
A widzisz, a nie mówiłemProblem stanowiła dla mnie misja w której musiałem zabić Toreno i jego kolege
człowieku steroiwanie na PC to pomyłka do kwadratu!!!
Tak na pewno- ciekawe w jaki sposób latałeś Hydrą Masz trzecią rękę ? Gdzie ? na czole ?Wcale nie, mi na mojej konfiguracji gralo sie rownie wygodnie co na PS2, moze nawet i lepiej.
o żesz ty, nie kompromituj się chociaż za pierwszym razem też mi ten pociąg uciekł, bo za wolno jechałem.Dobra teraz bedziecie sie mogli posmiac z lamy... Nie pamietam nazwy ale dla mnie najtrudniejsza byla misja gdzie jechalo sie na motorze i trzeba bylo 4 latynosow z pociagu zestrzelic.
misje Viglante w radiowozie, niewiem czy to jest wogole wykonalne