Skocz do zawartości

Zdjęcie

Halo 4


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
721 odpowiedzi na ten temat

#541 Heisenberg Napisany 09 listopada 2012 - 19:30

Heisenberg

    praise Kek

  • Forumowicze
  • 5 589 Postów:
Co ma odyseja do designu pierwszych czterech części Halo. Zresztą i tak się nie liczy bo pisałeś o "kiczowatym" SF z lat 60.
  • 0

#542 117 Napisany 09 listopada 2012 - 19:35

117

    Elitarny użytkownik

  • Forumowicze
  • 10 904 Postów:
wg ciebie ten design dalej rzadzi?
  • 0

#543 Ryan Napisany 09 listopada 2012 - 19:36

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Wszystko się sprowadza do jednego: Zeratul pitoli od rzeczy. ;P W wielu wywiadach Bungie wskazywało na inspirację twórczością z lat osiemdziesiątych (wczesny Banks, Steakley, Card, Cameron) i wskazywali jedynie na pojedyncze utwory z innych okresów.

Sorry dude.
  • 0

#544 ACZ Napisany 09 listopada 2012 - 19:37

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 214 Postów:
nigdy bym nie pomyslal, ze Halo w jakikolwiek sposób jest podobne do Diuny czy Odysei...
Zeratul, hamburgerlandia juz dosc sieczki z mózgu ci zrobila, czas wracac do kraju, olo.
  • 0

#545 Ryan Napisany 09 listopada 2012 - 19:41

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Akurat można by się upierać, że H4 estetyką zamkniętych pomieszczeń nawiązuje do Odysei (gra świateł, sterylność niektórych otoczeń, wszechobecna pustka), ale to nie było aż tak widoczne w poprzednich Halo (głównie przez to, że osiągnięcie wrażeń estetycznych na odpowiednim poziomie nie było technologicznie możliwe). Paradoksalnie zatem to, o czym "hardkorzy" piszą w tym wątku - pójście w estetykę, zamiast w otwarte areny - pozwala spełnić Zeratulowe inspiracje. ;)
  • 0

#546 Heisenberg Napisany 09 listopada 2012 - 19:43

Heisenberg

    praise Kek

  • Forumowicze
  • 5 589 Postów:
Muszę sie zgodzić z czychem, szokk. Zer, nie znasz sie na SF, filmach, designie i giereczkach wideło dla dzieci. Takie jest smutne tru story.
  • 0

#547 117 Napisany 09 listopada 2012 - 19:45

117

    Elitarny użytkownik

  • Forumowicze
  • 10 904 Postów:

Wszystko się sprowadza do jednego: Zeratul pitoli od rzeczy. ;P W wielu wywiadach Bungie wskazywało na inspirację twórczością z lat osiemdziesiątych (wczesny Banks, Steakley, Card, Cameron) i wskazywali jedynie na pojedyncze utwory z innych okresów.

Sorry dude.

dobra przyznaje sie, ze powalili mi sie okresy...
  • 1

#548 Heisenberg Napisany 09 listopada 2012 - 19:48

Heisenberg

    praise Kek

  • Forumowicze
  • 5 589 Postów:
WINNING...

Ten post był edytowany przez ksztyr dnia: 09 listopada 2012 - 19:49

  • 0

#549 Ryan Napisany 09 listopada 2012 - 19:50

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:

dobra przyznaje sie, ze powalili mi sie okresy...

Szacun +100. :)
  • 0

#550 Nexus Napisany 09 listopada 2012 - 20:33

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:
Jedyne co natychmiast przychodzi na myśl to Aliens, Camerona.


  • 0

#551 xell Napisany 09 listopada 2012 - 21:00

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 385 Postów:
Jakby nie było to wg mnie Halo 1 ma najsilniejszą tożsamość wizualną ze wszystkich giereczek sci-fi. Nawet jeśli gra mocno czerpie w wielu aspektach od poprzednich dzieł w tym zakresie, to zarówno te inspirowane jak i własne projekty bardzo silnie rezonują z graczem (na plus lub na minus, wiele osób reaguje negatywnie. Sequele Halo CE próbują wprowadzić różne własne projekty wrogów lub miejsców, ale żadne nie są tak charakterystyczne lub zapadające w pamięć jak właśnie wiele elementów z jedynki. Chociaż przez swoją sztampowość prawie wszystko związane z UNSC/Flood w jedynce jest raczej do pominięcia.

Mała galeria poniżej.
Spoiler

  • 0

#552 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 16:05

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
Skończyłem singla. Po początkowym zachwycie, emocje z lekka opadły i subiektywnie stwierdzam, że gra jest dobra. Świetna grafika i projekty leveli to pierwsza liga, strzela się bardzo przyjemnie, nowe(te pomarańczowe) bronie są fajne, do tego animacja przeładunku jest świetna. Wrogowie dosyć trudni, choć momenty w których można sobie skosić wszystkich za pomocą snajperki są średnie, faktycznie czuje się ograniczoną przestrzeń w stosunku do poprzednich części i dosyć często chowałem się za osłonami. Sporo jest pojazdów do wyboru, latając myśliwcem czułem się trochę jak Skywalker szturmujący gwiazdę śmierci, choć najlepiej sterowało mi się modliszką(mechem). Generalnie kampania zróżnicowana i żaden miłośnik strzelania nie powinien narzekać. Fabularnie to dla mnie nic specjalnego. Odświeżyłem sobie ostatnio trylogię ME, którą swoją drogą oceniam teraz o oczko wyżej niż do tej pory, i uważam, że w kategorii "space opera" bije na głowę Halo. Za singla solidne 8. Teraz czas odpalić multi, tylko muszę jeszcze znaleźć miejsce na dysku.
  • 0

#553 Ryan Napisany 10 listopada 2012 - 16:27

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
To chyba komplement dla strzelanki, jeśli musisz ją porównać aż do trylogii RPGów, żeby ocenić fabułę. :hmmm:
  • 0

#554 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 16:50

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
Jakiej trylogii rpgów? Wspomniałem o trylogii strzelanek tpp. Poza tym jak na fps, Halo ma bardzo rozbudowany świat, więc porównanie wydaje mi się jak najbardziej na miejscu.
  • 0

#555 Ryan Napisany 10 listopada 2012 - 16:54

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Czyli lepiej byś Halo oceniał, gdyby backstory nie było? No bo wtedy fabuła na tle... yyy... tła byłaby wypasiona, tak?
  • 0

#556 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 17:41

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
Ryan, myślę, że doskonale wiesz o co mi chodzi. Po pierwsze w strzelance oceniam to, co w niej najważniejsze, czyli strzelanie. Tło fabularne, to zawsze wartość dodana, choć w obecnych czasach nie wyobrażam sobie gier bez fabuły, pomijam gry logiczne i różnego rodzaju popierdółki, które takowej nie wymagają. Po drugie gdybyś przeczytał moją wypowiedź dokładnie, wyczytałbyś, że nie porównuję gejmpleju, napisałem space opera, bo chyba zgodzisz się, że i ME i Halo to właśnie space opera. Do tego obie serie są czynnie wspierane książkami, komiksami i pewnie jeszcze jakimś innym rodzajem medium, więc porównanie uważam za trafne. To, że mechanika obu gier nie jest zbyt podobna, nie znaczy, że cel rozgrywki jest inny. Jest wręcz taki sam.
  • 0

#557 xell Napisany 10 listopada 2012 - 18:08

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 385 Postów:
Mass Effect jest lepsze jako space opera, bo:

Space opera is a subgenre of science fiction that emphasizes romantic, often melodramatic adventure, set mainly or entirely in outer space, generally involving conflict between opponents possessing advanced technologies and abilities. The term has no relation to music and it is analogous to "soap opera". Perhaps the most significant trait of space opera is that settings, characters, battles, powers, and themes tend to be very large-scale.
Sometimes the term space opera is used pejoratively to science fiction often combined with mythological themes, but its meaning can differ, often describing a particular science fiction genre without any value judgement.

wytłuszczone elementy są dużą częścią Mass Effect, a znikomą w Halo. Ale jako całokształt to uniwersum Halo jest lepsze.
  • 0

#558 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 18:21

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
Nie jestem za mocny w uniwersum Halo, ale z tego co grałem i czytałem na ten temat dokładnie pokrywa się z definicją przedstawioną powyżej.
  • 0

#559 xell Napisany 10 listopada 2012 - 19:00

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 385 Postów:

Nie jestem za mocny w uniwersum Halo, ale z tego co grałem i czytałem na ten temat dokładnie pokrywa się z definicją przedstawioną powyżej.

Halo ow iele bardziej skupia się na militarnym konflikcie, podczas gdy Mass Effect historii członków drużyny, niedobrym tatusiu Murzynka w naszej drużynie i innych takich. Zresztą wysunąłeś stwierdzenie, że Mass Effect jest lepsze, więc je czymś poprzyj.

Ten post był edytowany przez xell dnia: 10 listopada 2012 - 19:01

  • 0

#560 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 19:14

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
Popieram tym, że historia z ME bardziej mi się podobała, a to dla mnie argument najważniejszy. Nie interesuje mnie czy Tobie, Zbyszkowi, Waldkowi i jeszcze kilku kolegom z osiedla się podoba. Po prostu jest bardziej angażująca, łatwiej mi się utożsamić z Shepardem niż z kolesiem zakutym w puszkę, którego jedyny związek emocjonalny dotyczy SI zaklętej w jego kombinezonie. Poza tym, w Halo (grach, nie czytałem i nie zamierzam książek) brakuje mi postaci z krwi i kości. Rozumiem, że to fps, więc się nie czepiam historii, która imo jest dobra. Po prostu kończąc H4 spodziewałem się czegoś więcej.

Btw: Wydaje mi się, że niektórzy zbyt emocjonalnie podchodzą do gier, nie zrozumcie mnie źle, kocham gry i kocham grać, ale to tylko gry.

Ten post był edytowany przez AndrzejSon dnia: 10 listopada 2012 - 19:18

  • 0

#561 Ryan Napisany 10 listopada 2012 - 19:48

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Ale Ty twierdziłeś, że ME to lepsza space opera. Jasne, ME to także lepsza space opera niż na przykład Świat według kiepskich. Pytanie, czy to porównanie na miejscu. Tak jak czy porównanie trylogii ME do Halo 4 ma sens. Tak jak pytanie, czy porównywanie RPGopodobnego szutera TPP do FPSa ma sens. I tak dalej.
  • 0

#562 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 19:57

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
I dalej twierdzę, i dalej mam wrażenie, że nawet jeśli czytasz moje posty, to ich nie rozumiesz.

Czytałeś definicję którą wrzucił Xell? Czy świat wg kiepskich jakoś się w nią wpisuje? Pomyśl, dopiero później się odzywaj. Chyba, że kierujesz się powiedzeniem: krzycz głośniej, będziesz wielki.
  • 0

#563 xell Napisany 10 listopada 2012 - 20:12

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 385 Postów:

Popieram tym, że historia z ME bardziej mi się podobała, a to dla mnie argument najważniejszy. Nie interesuje mnie czy Tobie, Zbyszkowi, Waldkowi i jeszcze kilku kolegom z osiedla się podoba. Po prostu jest bardziej angażująca, łatwiej mi się utożsamić z Shepardem niż z kolesiem zakutym w puszkę, którego jedyny związek emocjonalny dotyczy SI zaklętej w jego kombinezonie. Poza tym, w Halo (grach, nie czytałem i nie zamierzam książek) brakuje mi postaci z krwi i kości. Rozumiem, że to fps, więc się nie czepiam historii, która imo jest dobra. Po prostu kończąc H4 spodziewałem się czegoś więcej.

Halo to zupełnie inna ekspozycja fabuły niż Mass Effect, w Halo masz 3 minuty cutscenki na początku i końcu misji + komunikację radiową w trakcie. Wszystko oscyluje wokół konfliktu wojennego. W Mass Effect możesz spędzić 20 minut między misjami na pokładzie Normandy i członkowie drużyny opowiadają Ci o swoim trudnym dzieciństwie lub projekcie ludobójczym, nad którym pracowali przed laty. Więc siłą rzeczy ma bardziej zarysowane postaci.

Ale jako uniwersum Mass Effect to kalka Babylon 5, wizualnie poza dizajnem obcych nie oferuje zbyt wiele ciekawego lub oryginalnego, a fabularnie seria się wykoleiła jeszcze szybciej niż Halo. No i Halo ma książki Beara.

Btw: Wydaje mi się, że niektórzy zbyt emocjonalnie podchodzą do gier, nie zrozumcie mnie źle, kocham gry i kocham grać, ale to tylko gry.

Nie, "niektórzy" Cię zwyczajnie proszą o wyartykułowanie poprzedniej wypowiedzi, walenie pasywnych agresywnych tekstów jak Twój powyższy niczemu nie służy.
  • 0

#564 Ryan Napisany 10 listopada 2012 - 20:25

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:

I dalej twierdzę, i dalej mam wrażenie, że nawet jeśli czytasz moje posty, to ich nie rozumiesz.

Czytałeś definicję którą wrzucił Xell? Czy świat wg kiepskich jakoś się w nią wpisuje? Pomyśl, dopiero później się odzywaj. Chyba, że kierujesz się powiedzeniem: krzycz głośniej, będziesz wielki.

Skończ proszę z tym protekcjonalnym tonem. Halo nie jest SO tak jak nie są nią Kiepscy. Kiepscy nie są dużo bardziej, ale to nie znaczy, że jeśli Halo jest sci-fi, to możemy z jakiegoś powodu oceniać je jako SO, którą nie jest. To klasyczne militarne SF. Inwektywy pod moim adresem tego nie zmienią. To samo tyczy się porównania fabuły do ME: jak dużo by się w ME2/3 nie strzelało, nie jest to strzelanka sensu stricte, a "action RPG". Mieszasz systemy walutowe, a kiedy Ci się to delikatnie wypomina, kiedy próbuję Cie naprowadzić na inny trop, zaczynasz mnie obrażać. Słabe to.
  • 0

#565 AndrzejSon Napisany 10 listopada 2012 - 20:26

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:
To zależy, bo ten post miał na celu zwrócenie uwagi na treści zawarte we wcześniejszych moich postach. Mam wrażenie, że Ryan napisał coś, nie za bardzo nawet wiedząc co, może nie zrozumiał co chciałem powiedzieć, a może nie chciał. Nie chciałem obrazić Ryan'a po prostu miałem wrażenie, że stara się mieć ostatni głos w dyskusji nie starając się nawet za bardzo brać w niej udział. Co innego Ty.

Nie twierdzę, że uniwersum ME jest jakieś odkrywcze, ani rewolucyjne, zwykła kosmiczna epopeja, która sprawia, że zwykła strzelanka staje się tematem setek dyskusji i sporów. Podoba mi się, ale fanbojem nie jestem. Odnośnie Halo, pisałem już że nie jestem mocny w tym uniwersum, moja wypowiedź odnosiła się głównie do czwórki, po skończeniu singla poczułem się lekko rozczarowany, ale mam świadomość tego, że to początek nowej trylogii, więc wątek Dydakt i Cortany pewnie będzie nadal eksploatowany.
  • 0

#566 fingus Napisany 11 listopada 2012 - 20:48

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 916 Postów:
Niby dlaczego Halo to nie space opera? Wypełnia najważniejsze warunki - mamy konflikty o galaktycznej skali, jakieś gwiezdne imperia i kosmitów będących ludźmi w gumowych maskach. :olo: Być może ma jeszcze inne domieszki, ale nie traci przez to cech space opery. Zresztą nawet wiki podaje je jako przykład space opery, więc nie jestem jedynym, który tak sądzi.
  • 0

#567 xell Napisany 11 listopada 2012 - 22:39

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 385 Postów:
Halo to militarne sc-fi, jak napisał Ryan. Chyba że zaczniemy definiować wszystko co nie jest twardym SF jako space opera lol.
  • 0

#568 Ryan Napisany 11 listopada 2012 - 22:43

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
Muszę jednak przyznać, że fabuła H4 wskazuje na niebezpieczeństwo zrobienia z serii opery mydlanej. :olo:
  • 0

#569 ACZ Napisany 11 listopada 2012 - 23:12

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 214 Postów:
halo to space opera, bo jest ukazanych sporo ras. rzeklem.
  • 0

#570 cwany-lis Napisany 11 listopada 2012 - 23:22

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 579 Postów:
ktoś grał z polskim duppingiem ? jak wrażenia ?
  • 0