833 odpowiedzi na ten temat

[Cudak]

AC nie ma raczej rzeczy, które mogłoby skłonić do przejścia więcej niż raz. Silent Hille mają jakieś tam wybory i genialną historię, DMC to sleszer, pewnie ma jakieś czelendże, MGS'y to klasyki. Seria o Asasynach nie ma żadnej z tych rzeczy ani nie jest klasykiem.

[Lady Luck]

Ja tam Brotherhooda na bank będę robić jeszcze raz

[xell]

AC nie ma raczej rzeczy, które mogłoby skłonić do przejścia więcej niż raz. Silent Hille mają jakieś tam wybory i genialną historię, DMC to sleszer, pewnie ma jakieś czelendże, MGS'y to klasyki. Seria o Asasynach nie ma żadnej z tych rzeczy ani nie jest klasykiem.

Kłamiesz. Brotherhood to Klasyk (tak, wielką literą). Nie, żebym miał zamiar powtarzać (skoro co roku nowy AC), ale na pewno jedna z najlepiej zaprojektowanych gier w historii. I nie ma w tym cienia przesady.

W Revelations daleko nie zabrnąłem (za kilka miesięcy wrócę ), ale już widać regres w wielu miejscach - gra zaczyna się całym mnóstwem korytarzykowatych sekwencji z mnóstwem, strażnicy nawalają z karabinów, hak jest denerwujący bo robi hałas przy wspinaniu, co wkurza, ponoć dalej są jakieś elementy tower defense.

[Cudak]

Jak tam chcesz, ale to nadal jedna gra, a mówimy o kolekcji.

[Cola]

W sumie zagrałbym raz jeszcze w skrytobójcę. Poprzednio skupiłem się tylko na misjach fabularnych olewając zbieractwo, to teraz mógł bym lizać ściany. Grałem tylko w dwójkę, więc tym bardziej dał bym szansę dla takiej kolekcji.

[gofer]

Nah, jedynkę skończyłem ze 4 razy na myszce i klawiaturze, nawet nie odczułem powtarzalności, ciągle uważam, że to dobra gra, pewnie przez to, że jest osadzona w supcio klimatach, dwójkę skończyłem raz i nie mam zamiaru grac więcej, Brotherhooda nawet nie odpalałem, Revelations olewam, jako seria AC ssie pałkę, ale fajnie się skacze.

[cygus]

Wyciekł obrazek przedstawiający głównego bohatera ACIII:




Wychodzi na to, że ostatnie plotki się potwierdzają. Jak dla mnie trochę na zbyt podobny do Ezio. Choć to chyba tylko kwestia niewyraźnego zdjęcia.

[Texz]

W takim stroju pasuje jak ulał do Dzikiego Zachodu, nie ma co
Red Dead Creed
Assassin's Dead Redeption
Red Assassin's Redeption
czy jak tam chcecie.

Mega fail, poszli po najmniejszej linii oporu. W końcu amerykański plebs się rzuci i kupi bo będzie tam masa nawiązań do tego co uczyli się w szkole. A reszta świata? Dostanie jakąś marketingową papką robiącą z mózgu (tu wstawić odpowiednie słowo) i też kupi.

[Cr0ss2500]

dla mnie mają pole do popisu - niewolnictwo, różnice kulturowe, problem z indianami, do tego Lincoln i Jefferson, oraz Generał Lee czy Sherman, a do tego za tamtych czasów wielu Masonów było w US & A czyli Iluminaci - Templariusze - widocznie mieli w tym jakiś interes - całej tej wojny i tutaj wkracza nasz Asasyn

Jeśli tego nie zepsują to będzie git. Nie ma co już płakać, gdzie i jak co będzie, tylko teraz myśleć jak to rozwiążą bo od porównań do RDR'a nie uciekną...

[Texz]

Już wiem jakie podwaliny będzie mieć nowy AC...



f*ck me if i'm not right

[Jedah]

Mnie tylko gryzie ten biały mundur...

[Cr0ss2500]

to sobie zmienisz ten kolorek farbką u krawca.

[Schrodinger]

No i gdzie ja się będę wspinał? Na tipi k***a ¿

[burnstein]

Może będą gęsto ustawione kilkusetmetrowe wigwamy.

[Lady Luck]

Mam nadzieję, że ten art to fake, bo nie dość, że design jest cieniasty, to jeszcze wygląda jak Ezio....

[Danteusz]

Raczej nie fake
http://www.computera...icle&id=278524#

[Lady Luck]

Tam wygląda lepiej. Pierwszy "wyciekły" wygląda jak jakiś dziwny fanowski twór

[ACZ]

ps3site dostarcza.

Grać będziemy Indianinem, którego możemy zobaczyć na obrazku poniżej. Asasyn uzbrojony jest w topór, a ubraną ma 18-sto wieczną kurtkę wojskową, co jednoznacznie sugeruje osadzenie gry w czasach rewolucji Amerykańskiej. Więcej informacji mamy otrzymać 5 marca.

[Lady Luck]

No przecież widać po podbródku, że to Indianin, duuuuuh

Jak zobaczyłam arta to przyszło mi do głowy, że byłoby ciekawiej, gdyby pochodził od Indian, ale myślałam, że pójdą po najniższej linii oporu i zrobią z niego "dobrego białego".

......myślicie, że nareszcie bohater AC będzie umiał wspinać się na drzewa, skoro z miastami może być cienizna?

[gofer]

Cienizna...

[Mielu]

No nie wiem, zupełnie nie wygląda mi na fanowski twór. Raczej tamten, który mówisz, że wygląda lepiej, wygląda gorzej

[Mielu]

po najniższej linii oporu

wuuuut?

[Cr0ss2500]

typowe u Polaków od razu spisywać coś na straty, a na dodatek tyle info mamy o tym, że nic xD, może i dla mnie robić pod siebie i pułapki z tego będą. hard wersja - kac kupa (biohazard) - trzeba poczekać na więcej info, imo jest to ciekawy okres i wątpię aby problemy w tamtych czasach US & A były na pierwszym planie tej gry i nagle hamburgery coś z tego zrozumiały...

[Lady Luck]

wątpię aby problemy w tamtych czasach US & A były na pierwszym planie tej gry i nagle hamburgery coś z tego zrozumiały...

Typowe dla Polaka obrażanie Amerykanów

Mielu, no co ty, tamten art wygląda tragicznie, moje pierwsze skojarzenia poszły na przerabianie jakiegoś plakatu z Ezio w photoshopie i nałożenie filtrów, żeby nie podpadło Jest paskudny

[fingus]

Typowe dla Polaków mówienie "typowe dla Polaków".
Ta gra bardzo się stara osiągnąć absolutne dno fabularne, to chyba kolejny krok grzebania w mule.
BTW: co to jest "US&A"?

[ACZ]

BTW: co to jest "US&A"?

Stany Zjednoczone i Ameryka.

[MaxVarEmreis]

po najniższej linii oporu

Mega fail, poszli po najmniejszej linii oporu.

Po linii najmniejszego oporu.
OLO, pierwszy raz kogoś tutaj poprawiam

Ja mam nadzieje, że zmienili całkowicie mechanikę gry i zrobili z tego pełnoprawną "skradankę"

[Lady Luck]

Zjednoczone Stany i Ameryka

Fabularnie ten wątek zapowiada się najmniej interesująco ze wszystkich innych proponowanych w "ankiecie" (która była najwyraźniej mega ściemą ), to prawda, i na pewno będzie jeszcze więcej kosmitów, niż do tej pory (no ja widzę przynajmniej opcję z DLC na jakiś wątek w okolicach Strefy 51 ), to też prawda. Co będzie, zobaczymy


Edit:
OLO, jaki fail, nawet nie zwróciłam uwagi jak przekręciłam

[burnstein]

BTW: co to jest "US&A"?

Borat się kłania.

[Texz]

Czyli tak - jesteśmy indiańcem, którego kładzie kula. Musimy opierać się na sprycie, kompinowaniu, zastawianiu pułapek, korzystaniu z dobrodziejstw natury, wtapianiu się w nią... niczym Predator z Arnoldzikiem w formie karmy dla kota.
Pewnie wymyślą jakiś działający, ale prosty system, podobny do tego z MGS3. Daje to jednak dużo możliwości jeżeli chodzi o rozwijanie statystyk, kupowanie przedmiotów jak w ACII i dodatkach.
I jeszcze jedno - świat i wierzenia Indian. Są równie dużymi świrami jeżeli chodzi o wierzenia jak Majowie czy Aztekowie. W trójce poznamy ich lepiej? Ciekawe.
Gdy się tak pomyśli o tej Rewolucji Amerykańskiej to nie jest aż taka zła. Obi Ubi dało radę.