1616 odpowiedzi na ten temat

[Rudolf]

Jak teraz narzekasz na ciągłość to ciekawi mnie co napiszesz po przejażdżce windą w młynie Okaże się wtedy czy ślepa komnata taka zła...

[Raikoh]

Dwojka jest supcio. A wejscie do Shrine of Amana to cos epickiego. Cudna mapa, a zaraz dalej kolejna epicka Undead Crypt 

Ten post był edytowany przez Raikoh dnia: 11 kwietnia 2018 - 09:49

[Woroq]

Strażniczki pokonane. Rzeczywiście zmiana broni z włóczni na buławę okazała się kluczem do sukcesu No i bez tarczy ani rusz

Może dzisiaj ruszę na gargulce

Ze wzgledu na jakiś błąd, pokazuje mi 200 godzin gry

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 12 kwietnia 2018 - 11:12

[Nyjacz]

Filmik nie działa ;(

[Woroq]

U mnie jest ok, wrzucam link
https://youtu.be/6BKqCIRxAa4

[Nyjacz]

Gratki, fajnie się oglądało. Moja walka dla przypomnienia. Gorsza i dłuższa.

https://youtu.be/SoSfO33KV28

[Woroq]

Walka dłuższa bo i poziom Twojej postaci niższy Albo pakowałeś w udźwig, ja większość wrzucam w zręczność, niezła pawęż

[Sylvan Wielki]

Dwojka jest supcio. A wejscie do Shrine of Amana to cos epickiego. Cudna mapa, a zaraz dalej kolejna epicka Undead Crypt 

 

Shrine of Amana wizualnie, to bajka, ale pod względem rozrywki, to koszmar.
Wszytko przez magów, którzy prują do gracza równo, a każdy nieostrożny krok = zgon, bo jednak w ciężkiej zbroi tylko młody Jaime Lannister potrafi pływać.

Gorsza miejscówka to tylko Black Gulch, gdzie jest ciemno, mało co widać, a co rosz cię coś opluje trucizną.
 

[Nyjacz]

Walka dłuższa bo i poziom Twojej postaci niższy Albo pakowałeś w udźwig, ja większość wrzucam w zręczność, niezła pawęż

 

Ogólnie mimo, że DkSII jest ociężałym ślimakiem, to wystarczyło mi obejrzeć tę jedną walkę by nabrać ochoty na tego typu gry. Na szczęście czekam na przesyłkę Nioszka.

[Juras]

Za trudno na Havela w podtopionym ołtarzu?

Ten post był edytowany przez Juras dnia: 12 kwietnia 2018 - 14:01

[Woroq]

Za trudno na Havela w podtopionym ołtarzu?

Przepraszam, o co chodzi?

[Juras]

O ciężką zbroję w Amanie. Swoją drogą ta lokacja została mocno ułatwiona (z paroma innymi) niedługo po premierze.

[Woroq]

Strażniczki sprawiły mi trochę problemów, dalej poziom trudności dramatycznie spadł. Polubiłem buławę, skrzydlata włócznia poszła w odstawkę.

Lordowie Szkieletów nie zasłużyli na miano bossów, ta walka to był żart nawet przy Papieżach z DS3. Większy problem chyba sprawiało dojście do bossa. Grałem mega zdekoncentrowany, mimo tego ten gang bang poszedł do piachu


Gargulce były trochę trudniejsze z powodu ich ilości - 6. No ale padli dość szybko

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 14 kwietnia 2018 - 07:01

[Woroq]

Kolejni bossowie padają, Rydwan Kata, który był łatwy ale ciekawy, i Skorpionica, którą wykończyłem w kooperacji ze Skorpionem. Poczytałem o internecie o pierścieniu szeptów i chciałem wypróbować. Walka, niestety, przeszła się sama mimo ze nie chcialem tego

[burnstein]

Uuuu Greroq.

[Rudolf]

Czekam na relację po przejściu Earthen Peak 

 

 

[Woroq]

Czekam na relację po przejściu Earthen Peak

To jest lokacja za Harvest Valley? Jeśli tak to mam blisko, mogę pójść paru różnych kierunkach - pójdę tam
Napisz krótko, bez spoilowania, o co chodzi? O trudność, łatwość, bossa?

Edit
Albo nie, nic nie pisz

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 16 kwietnia 2018 - 15:48

[Chewie]

w ktorej czesci jest ten boss

 

[burnstein]

To nie boss, to element planszy plujący trucizną.

[Nyjacz]

Żadne Soulsy nie mają tak wkurwiających lokacji

[Woroq]

Czekam na relację po przejściu Earthen Peak

Jestem w Żelaznej Wieży. Poprzednia lokacja, Dolina i Wieża Żniw nie odstawała od innych beznadziejnych lokacji w DS2, może wkurzająca była wszechobecna trucizna. Za projekt poziomów ktoś powinien we From Software stracić pracę
Pierwszy boss byłby najprostszy gdyby nie zjadał wyposażenia. Chociaż za pierwszym razem prawie go zabiłem gołymi pięściami. Drugie podejście było ostrożniejsze i padł szybko.
Królowa byłaby trudniejsza gdyby nie trick z opuszczeniem poziomu płynnej trucizny. Jutro możę sklecę jakiś filmik.
Rufolf, napisz co Cię „urzekło” w tej lokacji

Jutro jeszcze program i robię przerwę na God of War

[Woroq]

Wróciłem jeszcze do Rynsztoka. Miałem problemy z Przegniłym ale zmieniłem taktykę i padł. Odrzuciłem tarcze, ubrałem lekką zbroję i wyturlalem zwycięstwo :win:

[Rudolf]

Chodziło mi o przejazd windą do góry z wiatraka do ogniowej krainy. Dks II level design at its finest!

[Woroq]

Chodziło mi o przejazd windą do góry z wiatraka do ogniowej krainy. Dks II level design at its finest!

No tak, rzeczywiście to była jakaś droga przez wymiary Ale takich kwiatków było dużo więcej, np. lot z Kniei Olbrzymów, przejście jaskinią do wieży Heide czy rejs statkiem z Przystani

Na szczęście DS1 przede mną!

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 19 kwietnia 2018 - 05:54

[Rudolf]

 

[Woroq]

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 21 maja 2018 - 19:55

[Woroq]

Po skończeniu GoW wróciłem do Soulsow. Od Zamku Drangleic zrobiło się trudniej, sporo giąłem przez pułapki środowiskowe i strukturę lokacji. Generalnie jest... ciasno i ciemno. Niektórzy przeciwnicy są trudniejsi niż bossowie, choć mają znacznie mniej HP.
Sami bossowie, od czasu Trzech Strażniczek to bułka z masłem, chociaż projekty niektórych są naprawdę ciekawe, np. Śpiewający Demon czyli Pan Ropuch z twarzą człowieka, połkahąxy własną twarz
Było łatwo aż do Velstada. Podchodziłem naprawdę wiele razy, eksperymentowałem z bronią i różnymi tarczami. W końcu sprawdziła się moja niezawodna włócznia i kamienna tarcza
https://youtu.be/oKyBJd6gk9U
Po tym bossie doszedłem do króla, okazało się ze zrobiłem fatalny błąd. Dusze bossów z których nie było fajnej broni - wymieniałem na dusze No i zamiast walki z królem jest klops
Udę dalej, mam nadzieję że niedługo koniec. Za jakiś czas DS1 ale mała przerwa od Soulsow musi być