Heavy Rain
#1441 Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:22
#1442 Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:29
Powiedz mi jeszcze czy zakończenia musza być na tym samym savie czy część może być na 1 a reszta na 2?
#1443 Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:35
#1444 Gość_Zero_* Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:36
#1445 Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:37
#1446 Napisany 22 sierpnia 2010 - 18:48
#1447 Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:22
#1448 Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:31
#1449 Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:53
edit/ jużwiem o co biega, musze byc aresztowany 2x, za 1szym zwiałem
#1450 Napisany 23 sierpnia 2010 - 22:50
#1451 Gość_Zero_* Napisany 23 sierpnia 2010 - 22:53
#1452 Napisany 25 sierpnia 2010 - 18:08
#1453 Napisany 25 sierpnia 2010 - 18:55
Myślę sobie, ze moje pierwsze podejście do gry było nie najlepsze dlatego, ze nastawiłem się na film i zapomniałem, ze to nadal jest tylko gra. Po ochłonięciu i ograniu 90% na spokojnie widze jednak, ze bliżej filmu nikt jeszcze się nie zbliżył w robieniu gier od Cage'a. Acha, za pierwszym arzem miałem zakończenie 'so close', czyli raczej te najgorsze, albo pesymistyczne - jak kto woli. Sam się dziwie jak mogłem tak bardzo to zj***ć. Cóż, nigdy nie wymiatałem w QTE
Najbardziej niesamowity jest ogrom ścieżek i wariantów zakończenia. Nawet teraz, pomimo w zasadzie pełnego ukończenia gry mam w głowie kilka wariantów, które muszę sprawdzić, z czystej ciekawości.
Gra jest dla mnie niesamowita i jest to chyba najbardziej klimatyczny tytuł w jaka grałem od bardzo dawna. Za sama muzykę nalezy się HR jakieś mega mocne wyróżnienie.
Co do zakończenia 'Perfect Crime' to mam jedno zastrzeżenie - Ethan powinien zginąć skoro ma być zero powiązań z Shelby'm. A tak wiadomo kto nim jest więc nie uchodzi mu zbrodnia na sucho. Ale to juz takie czepialstwo
I do narzekaczy na opieranie gry na QTE - jak inaczej wyobrażacie sobie przedstawienie takiej fabuły i akcji? Nie da się inaczej moim zdaniem, chyba nie wyobrażam sobie umieszczenie pod buttonami akcji typu skok, bieg czy pistolet LOL o_O
Ja chcę więcej takich gier
#1454 Napisany 25 sierpnia 2010 - 19:03
Jeśli myślisz m.in. o zabiciu Shelby'ego gdzieś w trakcie gry, to muszę Cię zmartwić, on może zginąć tylko w końcowej sekwencji. Lepiej wiedzieć, niż się później zawieść i tracić czas, jak to było w moim przypadku.Najbardziej niesamowity jest ogrom ścieżek i wariantów zakończenia. Nawet teraz, pomimo w zasadzie pełnego ukończenia gry mam w głowie kilka wariantów, które muszę sprawdzić, z czystej ciekawości.
#1455 Napisany 25 sierpnia 2010 - 19:34
#1456 Napisany 25 sierpnia 2010 - 19:41
#1457 Gość_Zero_* Napisany 25 sierpnia 2010 - 22:47
wiem moja żona Ci go dała
w takim razie dedykuję Twojej żonie moją najnudniejszą platynę
#1458 Napisany 25 sierpnia 2010 - 23:21
#1459 Napisany 25 sierpnia 2010 - 23:24
STFU i ani więcej złego słowa o MGSie, a na dodatek nie paręnaście godziny bo tyle trwa cała gra!Nigdy nie zrozumiem, jak paręnaście godzin gadek na zielonym ekranie z dwoma gębami może bardziej Ci się podobać od tego mistrzowskiego produktu
#1460 Gość_Zero_* Napisany 25 sierpnia 2010 - 23:32
#1461 Napisany 25 sierpnia 2010 - 23:36
Nie piszę o czwórce, bo w nią nie grałem, tylko o tych wcześniejszych crapach
#1462 Napisany 25 sierpnia 2010 - 23:56
Tak się składa że ostatnio przeglądałem tematy o MGSach:Nie piszę o czwórce, bo w nią nie grałem, tylko o tych wcześniejszych crapach
Szkoda, że u mnie crapy nie wywołują wrażeń typu "WOW, dobre"Może złapałem się na ten patos w MGS 2, ale po grze powiedziałem sobie wow to było dobre...
#1463 Gość_Zero_* Napisany 26 sierpnia 2010 - 00:02
#1464 Napisany 26 sierpnia 2010 - 00:11
Tak się składa że ostatnio przeglądałem tematy o MGSach:
Szkoda, że u mnie crapy nie wywołują wrażeń typu "WOW, dobre"
Raz, nie przeszkadzaj nam, kiedy tylko Tai wjeżdża mi na HR ja jeżdżę po MGS, a ty mi nóż w plecy wbijasz
#1465 Napisany 26 sierpnia 2010 - 16:37
#1466 Napisany 26 sierpnia 2010 - 16:41
Powiedział chłopak Grega.Wypad na gg z tymi gej rozmówkami.
#1467 Napisany 26 sierpnia 2010 - 17:50
#1468 Napisany 26 sierpnia 2010 - 21:52
#1469 Napisany 27 sierpnia 2010 - 14:34
Plusy:
+ Momenty i emocje - ta gra ma kilka naprawdę niesamowitych momentów w które można się wczuć: W nawiasie moje wybory) Śmierć JASONNNNNNNNNNNA, odcięcie ręki (siekierka), strzał do dealera (bang bang syn > dealer), wybór czy pomóc kramerowi (zdychał powoli) no i trucizna (syn > własne życie) . Niektóre z tych wyborów były naprawdę mocne i z pewnością jako momenty są w ściślej czołówce wyborów w grze.
+ Muzyka - muzyka do Heavy Rain bardzo mi się podobała.
+ Różnorodność - w grze jest multum różnych opcji dla wielu czynności i fajne jest to że prawie każdy ma inne doznania z tej gry.
+ QTE not always bad - niektóre QTE są bardzo wciągające i idzie zapomnieć że sama gra to ich festiwal.
Minusy:
- cliche's - W tej grze jest takie nagromadzenie tanich chwytów z kryminałów pośledniego sortu że aż się głowa jeży. Takie motywy jak brat bliżniak mordercy, traumatyczne dzieciństwo, black-outy O' RLY to po prsotu standard.
- tanie chwyty w scenariuszu - Śmierć zegarmistrza - COME ON - po prostu low blow mający nas zmylić w najgorszy tani sposób, długo ciągnące się walki z obowiaźkowym przegrywaniem bohatera, oklepane motywy z postaciami pojawiającymi się w ostatnim momencie, akcja z Shaunem jak wbiegasz do warehouse'u i przez ostatnie dni jest ciągle w wodzie do wysokości głowy, a jak go wyciągasz 5 minut później jest oczywiście podtopiony z obowiązkowym CPR i 5 minutom bez ruchem że niby nie żyje - cheap, Ethan/Jayden strzelający do Shelbego at the last possible moment, akcje ze strzelniem , Shellby nie strzela do Madisen gdy włazi po drabinie, SWAT do Ethana mimo że jest na wyciągnięcie ręki Gra spokojnie mogłaby się bez nich obejść IMHO. Zamiast dramatyzmu wyszło przynajmniej dla mnie trochę śmiesznie.
- Ewidentne baboły w scenariuszu - Skąd Madison wie że Scott to Scott Shellby do cholery przecież oni się nie poźnali w trakci gry, jeszcze zna od razu jego adres, Czemu Ethan mając po pierwszym trial pierwszą literę i numer nie potrafi zgadnąć co to za ulica - jak dam Ci zagadkę 1-- M---z----w--- nie uwierzę że jest Warszawiak który nie zgadby tej ulicy z buta a nawet jeśli ile może być ulic na literę R o takiej ilości liter w danym mieście 2-3 potem eliminacja z pozostałymi literami i bingo - zresztą zadzwoniłby by na policje przecież daliby radę sprawdzić cała ulicę, co by się stało gdyby Ethan zaczął od ostatniego triala albo zmienił koljeność, czemu nikt nie ściaga Shellbiego za zabójstwo tuzina ochraniarzy??? Nikt nie słyszy strzelaniny w domu dealera? Oczywiście są drobne pierdoły ale te to są czepialstwo ale to są ewidentne kwasy które raczej nie powinny się zdarzyć w dobrej opowieści
- QTE is sometimes bad - niektóre sekwencje są po prostu nużące. Dodatkowo można np. mieć całą długą sekwencję dobrze ale spartoli się jednen przycisk i po ptakach, co nie do końca jest fair (wciśniesz 99% przycisków dobrze ale jeden źle i skucha, ktoś wciśnie 99% źle ale ten jeden dobrze i przeżył - great)
Overall HR jako przygodówka broni się przede wszystkim niesamowitymi momentami, które naprawdę zapadają w pamięci. Ale jako całość wychodzi to dość średnio. Gameplay to festiwal QTE + przygodówka, a babole i tanie chwyty nie pozwalają w pełni cieszyć się z gry. Trochę jak serial który niszczy zajebistością w kilku odcinkach ale jako cała seria jest tylko fajny. Dla mnie 7,5 ale uważam że w to trzeba zagrać bo te kilka momentów jest naprawdę takich że hoho. Żadne ewidentnie dobre vs. ewidentne złe. Takie prawdziwe wybory, dwuznaczne i frapujące. I dlatego mimo wszystko zagrać trzeba.
#1470 Napisany 27 sierpnia 2010 - 14:48
Spoiler