1001 odpowiedzi na ten temat

[Daddy]

Dla mnie to gra to frajda, ale jak ktoś tylko np. chce szybko zaliczyć fabułę, zobaczyć jakie są udogodnienia w stosunku do poprzednich części, czy była jakaś gameplayowa, nomen omen, rewolucja, a nie biegać w pantalonach po piaskownicy i rozkoszować się smaczkami, to chyba rzeczywiście ta gra może rozczarować. 

[Shinigami]

    Nie moge bo juz zlozylem przysiege na forumku ze Ubirakow juz nie tkne i Szini patrzy mie na raczki!!!!!!!!!!!!1111

 

[Schrodinger]

Jedyn nie tykaj tego!!!! Może już to połatali ale jest nuda w chuj, dlatego dediemu sie podoba

[bartezoo]

Nie macie lepszych gier pod ręką?

[BeSOS]

Nie macie lepszych gier pod ręką?

 

Czasem w cos innego niz Destiny przydaloby sie zagrac

[Daddy]

Jedyn nie tykaj tego!!!! Może już to połatali ale jest nuda w ch*j, dlatego dediemu sie podoba

 

Jest tak samo "nudna" jak inne asasyny - całkiem udana fabuła przeplatana możliwością eksploracji miasta (piszę o tych głównych AC, bo w takim Libaration nawet porządnego ciekawego miasta nie było, tylko głównie jakieś mokradła, nie wspominając o fabule). Więc jak cała seria z założenia Cię nudzi, to i ta część też. Jak kogoś jarają piękne miasta i historyczne smaczki to nie wiem jak tu się można nudzić

 

Ale co kto lubi, nikogo do gry zmusić nie mogę, ale nadal polecam i pozdrawiam.

[Schrodinger]

Jedyn to kup Deusa albo NMS! 

[Danteusz]

Jedyn to kup Deusa albo NMS!

Myślisz że Dedi odwiedzi wszystkie planety w NMS?

[torq314]

po co taka sama drama jak wtedy kiedy gra wyszła i tylko ja grałem?

Daddy, odpuść, przecież Cię trolują. graj i nie oglądaj się na nikogo, nie wiedzą co tracą. ja skończyłem wtedy też z bananem na gębie.

[Daddy]

 

Jedyn to kup Deusa albo NMS!

Myślisz że Dedi odwiedzi wszystkie planety w NMS?

 

 

Na razie na pewno nie, bo w ogóle nie mam hype'a na NMS.

 

po co taka sama drama jak wtedy kiedy gra wyszła i tylko ja grałem?

Daddy, odpuść, przecież Cię trolują. graj i nie oglądaj się na nikogo, nie wiedzą co tracą. ja skończyłem wtedy też z bananem na gębie.

 

Po prostu chciałem się podzielić radością, jaką doznałem grając w tę grę, ale nie zamierzam Szrota "wszyscy grają to bierę, o jednak nudna, sprzedaję" przekonywać do swojej racji i na pewno jego narzekanie tej radości nie zabije

 

Ja właśnie gram z bananem na gębie (i niżej, nad udami w stanie spoczynku, też )

 

ED. Swoją drogą, Szynkosław, apostrof w tytule jest celowo postawiony w złym miejscu?

Ten post był edytowany przez DaddyMadCaddy dnia: 24 sierpnia 2016 - 09:21

[BeSOS]

Dwa zgredy sie dogadaly

 

Over & Out!

[Daddy]

Twój wybór 

[Shinigami]

po co taka sama drama jak wtedy kiedy gra wyszła i tylko ja grałem?

Jaki mesjasz. Nie ma AC w które tylko ty grałeś.

 

 

ED. Swoją drogą, Szynkosław, apostrof w tytule jest celowo postawiony w złym miejscu?

 

 

A nie wiem. Pierwszy post ma adnotację:

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 02 czerwiec 2014 - 21:46

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 24 sierpnia 2016 - 09:36

[Pawlik]

po co taka sama drama jak wtedy kiedy gra wyszła i tylko ja grałem?

 

No proszę Cię, graliśmy we 3 z Shinim

[Shinigami]

Storczenie osiągnęło u niego już maksymalny poziom. Zaraz będzie pisał, że to on podsunął Ubi pomysł na pierwszego Asasyna.

[Daddy]

A nie wiem. Pierwszy post ma adnotację:

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 02 czerwiec 2014 - 21:46

 

 

Się zatem jakiś grzyb zalągł Poprawię.

[twilitekid]

Tymi skojarzeniami z AC2 mnie kusicie . Poza fabula sa tutaj jakies ciulowe zadania poboczne psujace klimat gry? Ja zaczalem sie bawic w jakies odbijanie sklepikow w ACB i mi okropnie zbrzydlo.

[torq314]

Nie ma, jest fajne miasto po którym będziesz kilka godzin biegał chłonąc klimat.

[Pawlik]

Właśnie zadania poboczne są tutaj fajne, zagadki Nostradamusa,detektywistyczne,  de Sade, generalnie lepiej wspominam te questy niż główną oś fabularną.

[twilitekid]

Ok czyli biore po Deusie

[Daddy]

de Sade

 

Chodzi Ci o misje klubów towarzyskich po zakupieniu każdego? Czy są jakieś osobne misje od tego zabawnego koleżki? Bo jestem w sekwencji 5 i nie dostałem od niego (i na mapie nie widać) żadnych misji oprócz tych fabularnych wcześniej.

[Pawlik]

raczje na pewno nie po kupnie, bo chyba olałem ten element. Były to zwykle misje poboczne, odblokuje się po spotkaniu z markizem.

[Daddy]

raczje na pewno nie po kupnie, bo chyba olałem ten element. Były to zwykle misje poboczne, odblokuje się po spotkaniu z markizem.

 

Już doczytałem, że niektóre paryskie misje są od niego

[fingus]

Pograłem i jest niestety SŁABO. Ok, scenki dają radę i fabuła zapowiada się nawet-nawet, ale chętniej bym przyjął giereczkę jako samograja w stylu Virginii czy TellTalesowych raków, lub może klasycznego point-and-clicka jak Broken Age, albo gdyby dali możliwość odpalania scenek od razu z mapy, bez biegania i gejmpleju, bo te są niestety koszmarnie nudne i nieinspirujące. Już od początku atakuje nas arcyciekawymi zadaniami typu - "podejdź do kogoś i porozmawiaj", "podążaj za postacią", "idź na drugi koniec mapy", etc. Po prostu dramat. To bardziej powrót do jedynki niż dójki (albo może to dwójka tak ładnie rozwijała i usprawniała drętwe koncepcje jedynki, że to w ogóle nie bolało, a nawet się podobało, ale dziś mocno śmierdzi pastgenem). Walka też jest marna (znów - dawało to radę generację temu, ale po Batmanie wydaje się mocno czerstwe). Miasto mnie zawiodło - jest smutne i brzydkie, w ogóle nie czuć też rozmachu i epickości architektury. Zaraz po otwarciu się Paryża, wdrapałem się na jakąś szopę koło której mnie zespawnowało, patrzę - a to katedra Notre Dame. Gdybym nie miał lepszych giereczek do ogrania, może bym pocisnął aby łyknąć fabułkę (choć żałuję, że Scooby Doo Team gdzieś znikł, oni napędzali trylogię Ezio (Shaun )), a tak raczej oleję, za dużo dobrego dookoła.

Aha, a glicze nie są legendami i patche wszystkiego nie usunęły, co prawda nie dopadło mnie nic niszczącego, ale nim dotarłem do Paryża, zobaczyłem kolesia jadącego przez miasto na wrotkach bez poruszania kończynami.

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 26 marca 2017 - 09:43

[cwany-lis]

akurat pacze to naprawiły 90% błędów w samym Paryżu ale prolog w Wersalu to istne cuda beta-testów a właściwie ich braku zresztą w pierwszych minutach gry Ezio czy inny adonis mi lewitował w powietrzu

[Pawlik]

ja grałem na premierę i większych błędów nie miałem.

[burnstein]

No no, Pawlok Stanem Assasynów.

[Nexus]

Ja się przez parę godzin dobrze bawiłem ale jak już kolejny raz w jakiejś misji bug uniemożliwił jej skończenie to sobie darowałem.

[Shinigami]

ja grałem na premierę i większych błędów nie miałem.

Ale to jest fakt. U nie też bugów nie stwierdzono właściwie.

[Pawlik]

Pamietam, że cały internet śmiał się z gry a u mnie oprócz tego, że gra nie trzymała stałych 30 klatek to przez większość gry nie miałem żadnych bugów, może pod koniec gry coś tam sie przytrafiło, chyba jedna poboczna misja mi się zgliczowała i nie mogłem jej skończyć.