210 odpowiedzi na ten temat

[Hanz]

Pierwsze forowe potyczki zaliczone. Pograliśmy z Shinim przeszło godzinę i muszę przyznać, że kod sieciowy jest naprawdę świetny.

[Shinigami]

Przy okazji Hanz mnie dosyć mocno miażdżył, a w momentach kiedy walka była bardziej wyrównana mnie puszczały nerwy pod koniec rundy i przegrywałem Ale jeszcze się odkuję, bo mimo porażek grało się super

[Hanz]

Tajemnica mojego sukcesu:

[Shinigami]

Hot Ryu lepszy niż Pedo Bison.

[Shinigami]

Ciekawostka - drugi dzień gry i nabite 190300 pieniędzy. Ach, ten zły Crapcom i wygórowane ceny

[Iras]

Czyli Sylvan jak zwykle nie wiedział co mówi? Heh...

[Schrodinger]

Sylvan pewnie chciał nastraszyć że tylko on będzie wymiatał w gierkę bo będzie sypał typom z Capcom jak tym od zamków 12 letnich dzieciaków

[Iras]

Przecież diamenciki to ściema, a Sylwuś to mitoman, który na forach buduje swoją legendę, choć do wymiatania dużo mu brakuje.

[Sylvan Wielki]

Widzę Iras, że już sam plusy sobie dajesz....Przypominam, że to temat o SF V, a nie miejsce na twoje złośliwości z tytułu, że twój zameczek jest kilkadziesiąt poziomów niżej niż mój. Chłopaki pojącia o grze nie mają, widzę, że ty tez nie, ale próbujesz zakrzywiać rzeczywistość. Dobrze wiesz, iż byłem kilka klas wyżej podczas pisania tego tekstu, a teraz każdy niemal schodzi do niższych lig, by zdobywać 1600 surowca co 4 godziny, a nie 400 co pół doby, jak miałem w lidze Master.

A skoro o SF V mowa:

[Iras]

Wiem, że podczas pisania tego tekstu byłeś niżej - w lidze złotej Poza tym master to ciągle nie jest jedna z najlepszych lig, a problem z surowcami masz dlatego, że rushowałeś Town Hall. Nie ogarniasz gierki dla 12-letnich dzieciaków - nie pogrążaj się bardziej.

 

Nie wiem po co cytujesz Ryo z innego forum, jak Shinigami kilka postów wyżej napisał praktycznie to samo.

[Shinigami]

Raczej kto cytuje mnie na innym forum bym zapytał

Masa forsy leci za story, levele i survivale. Jasne, że to jednorazowe zastrzyki, ale dobrze wróży na zapowiadane daily challenges.

[Schrodinger]

Myślałem że sylvana chociaż na bijatykach się znał a tu taki zawód

[Sylvan Wielki]

Kup, Schrodinder, grę, zagramy wieczór, może dwa i się przekonamy.

[burnstein]

Kup, Schrodinder, grę, zagramy wieczór, może dwa i się przekonamy.

O czym się przekonacie, że jesteś lepszy od kogoś kogo ostatnią ogrywaną bijatyką był Tekę Tak Turnejmęt na PS2?

[Schrodinger]

Oj Deb w PESa ciśnie od 10 lat a ja wcale i go ograłem dwa razy ...

A z bijatykami jest jeszcze lepiej bo Tekken 3 na PSX to ostatnie co ogrywałem więc japsko Sylvanoszcze, Szynka na bijatykach się zna i wytyka Ci tutaj błędy, przełknij ślinę, popraw czapeczkę i przyznaj się że Pan Szynkosław jest największym bijatykowym autorytetem na tym forumku

Shinigami jako znawca tematu jedyny na tym forum, napisz czy noobki jak ja mają co tu szukać? Ładnie to wygląda, coś tam online bym popykał o ile tryb daje rade i nie ma lagów

[Juras]

Kup, Schrodinder, grę, zagramy wieczór, może dwa i się przekonamy.

Wmawiaj ludziom od dwóch tygodni, na co najmniej dwóch forach jaki to rak, po czym zasugeruj im zakup.
#logika

[Mateo]

Jurek, nie denerwuj sie Ja naprzykład wole poczekać na Cupheada niż orać w raka. Co kto woli, ach ten Ashen !!

[Shinigami]

Shinigami jako znawca tematu jedyny na tym forum, napisz czy noobki jak ja mają co tu szukać? Ładnie to wygląda, coś tam online bym popykał o ile tryb daje rade i nie ma lagów

No cóż. Online działa i lagów nie ma. Musisz się jednak przygotować, że sporo osób ogarnia SF i nieźle łoją. Mnie często klepią jak Rumburaka, ale się nie daję i nie odpuszczam.
Natomiast mega plusem jest generalne ułatwienie pułapu wejścia w grę. Obsługa postaci i bardziej zaawansowanych kombosów jest dosyć łatwa dla palców.

[blue]

Żeby pograć w to online trzeba mieć plusa?

Postacie z season pass można kupić za wirtualną kasę?

Nowe postacie/areny/itp dodawane w przyszłości będą dodawane za darmo?

 

[Shinigami]

Pytasz o podstawową rzecz odnośnie PSN i samej gry 3x tak.

 

Taka tam głupota z wczoraj.

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 20 lutego 2016 - 17:54

[Zeus-Nelson]

Jako że wczoraj u mnie w robocie odbywały się eliminacje do Mistrzostw Polski to poobczajałem sobie na żywo bijatykowych wymiataczy Muszę przyznać że paru gości potrafiło zaimponować, szczególnie typek jako jedyny grający Chun-Li: nie dość że potrafił wygrać 10 walk pod rząd, to miał nawet nowiusienki kontroler do bijatyk z podobizną swojej ulubionej bohaterki zapytany ile na niego wydał bez skrępowania powiedział że 1200 zł 

 

 

Ogólnie giereczka prezentuje się w akcji całkiem nieźle, ale czuje że prędzej kupię sobie Mortala niż SF, bo wydaje mi się jednak fajniejszy i bardziej przystępny

[Shinigami]

Ech Zacząłem dzisiaj mając 1300 LP (punkty za ranked) kontynuując dobrą passę ostatnich dni. Przeszło 20 walk później dobiłem 1500 LP, wpadła nowa ranga, a następnie wszystko zaczęło się sypać. Aktualnie mam 1141 punktów z obawiam się by nie spaść poniżej 1000

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 01 marca 2016 - 00:23

[Kazuo]

Z doświadczenia wiem, że jak zaczyna się mocno sypać, to lepiej sobie odpuścić i na ten dzień włączyć inną gierkę (albo po prostu nie grać już rankingowo, żeby nie psuć sobie statystyk). W moim przypadku to się odnosi do wszystkich gier online - seria porażek za mocno mnie dołuje, spada motywacja, a to prowadzi tylko do kolejnych przegranych.

[ACZ]

niegranie rankingowo w obojetnie jaką grę jest dla mięczaków. ;]

[Kazuo]

Czasem po prostu ma się kiepski dzień i nic nie wychodzi, po co psuć statsy. W takim przypadku lepiej wbić na mecze bez rang i poćwiczyć trochę na noobach.

[ACZ]

 

po co psuć statsy

po to żeby to byly statsy rzetelne. ;]

[Kazuo]

;]

[Spuczan]

Ech Zacząłem dzisiaj mając 1300 LP (punkty za ranked) kontynuując dobrą passę ostatnich dni. Przeszło 20 walk później dobiłem 1500 LP, wpadła nowa ranga, a następnie wszystko zaczęło się sypać. Aktualnie mam 1141 punktów z obawiam się by nie spaść poniżej 1000

Coś o tym wiem Rocket League, StarCraft: BroodWar czy szachy. Zawsze sobie powtarzam, że już dość ale nie zawsze mam na tyle silną wolę żeby przestać

[Shinigami]

Kurka, a doszedłem do 1500 i miałem kończyć. Myślę "jedna walka na koniec jeszcze nie zaszkodzi". Przegrałem i spadłem punktowo. "No to jeszcze jedna żeby się odkuć i znowu poskoczyć". Przegrałem. "No ej, nie mogę odejsć po dwóch przegranych". W końcu doszło do sześciu A myślałem, że mam już tyle punktów i siedzę tak wysoko, że mnie nie strącą. Załatwiła mnie pycha

[Shinigami]

Takie rzeczy lubię: fajny wywiad o początkach i głównym koncepcie piątki.

http://www.eventhubs...sted-one-point/

 

Okazuje się, że gra na samym początku miała wyglądać graficznie prawie jak Tekken (czy inny EX).

 

Poniżej kilka koncept artów. Jestem na 100% pewien, że te z Nashem, Chun i Karin gdzieś już widziałem wcześniej