354 odpowiedzi na ten temat

[Kurzy]

To jest super gra, o ile ma się przymknięte oczy na kilka typowych dla Deusa rzeczy - mimika, okradanie NPców na ich oczach i włamywanie się do drzwi obok

[Schrodinger]

grałem w to po wiedźminie, poziom dialogów jak w gierkach disneya + beznadziejny scenariusz i zbyt mało nowości w porównaniu do jedynki mnie niestety odrzuciły

[Kurzy]

Wypaczony mózg przez Wiedźmina over 440% już chyba Dlatego ten hejt na Dediego, teraz rozumiem xD

 

Scenariusz spokojniejszy niż w Bunt Ludzkości ale jest ok. Do dialogów jakoś nie przyczepiam się, według mnie jest bardzo ok.

[Schrodinger]

słuchasz disco polo olo więc raczej nie jesteś fanem dobrych dialogów czy scenariuszy 

[Kurzy]

Nikogo twoje smutne dzieje w giereczkach wideo dla dzieci po Wiedżminie. Dobrze, że się na slashery przerzucasz i jakieś dziwne japońskie gierki.

[Schrodinger]

ale co się rzucasz? podoba Ci się prosta giereczka zrobiona pod pokolenie nikelodeon to sobie tam graj ale nie dziw się że ludzie mają inne zdanie i mają wyższe wymagania

[Kurzy]

ale co się rzucasz? podoba Ci się prosta giereczka zrobiona pod pokolenie nikelodeon to sobie tam graj ale nie dziw się że ludzie mają inne zdanie i mają wyższe wymagania

 

Jeszcze się sam spuszczałeś nad Pragą kilka stron temu o ile dobrze pamiętam I zachwalałeś to o czym ja pisałem i to co uwielbiałeś w Deusie. No i przeszedłeś tę grę, trzeba było ją rzucić po kilku godzinach jak Ci tak bardzo się nie podobała

[Schrodinger]

gierka się po prostu urwała w połowie, a dialogi i scenariusz jechałem od początku, 

[Kurzy]

Jak dla mnie już wszystko co Cie nie powala interpretujesz jako słabe.

 

Mnie te dialogi ani nie zapierają dechu w piersiach, że czytam je z niecierpliwością wybierając kolejną opcję dialogową, ani nie śmierdzą tandetą. Jest po prostu normalnie, wstydu nie ma. To moje zdanie.

 

A zachwycałem się w poście czym innym jeżeli chodzi o gierkę ale pewnie nie przeczytałeś nawet i oczywiście musisz pisać swoje brednie

[Schrodinger]

to nie brednie to prawda wyklęta 

[twilitekid]

Ja miałem ból o to, że Mankind Divided robili 5 lat i czuć tu mniej świeżości względem Human Revolution niż w Krwii i Winie względem podstawki Wiedźmina. Do tego giereczka urywa się w połowie i nie wiadomo w ogóle, czy kiedyś zobaczymy koniec tej historii.

[Kurzy]

No to jest absolutnie to samo a nowe wszczepy tylko ułatwiają grę więc to jest słabe, nie ma co się oszukiwać.

[Sylvan Wielki]

Kurzy, ale po to zostały one stworzone by rozbudowywać i ułatwiać rozrywkę.

[Kurzy]

No tak ale mogliby to jakoś wyważyć, 25 sekund zhakowana kamera? Długo.

 

Kurdę, słabo jest, że fabularnie coś się pojawia to gra nie łapie np. że byliśmy już w tym miejscu i trzeba tam iść jeszcze raz.

[Sylvan Wielki]

Po pierwsze - jest to opcjonalne. Po drugie - co nie daliby twórcy i tak zawsze się jakaś maruda znajdzie.
Rzeźnik z Blaviken również może potężnej tarczy ochronnej, która znacznie grę ułatwia, używać i nikt nie psioczy, a na wszczepy Adama, to już kręcenie nosem.

To tylko gra. Znacznie większą bolączką jest urwana historia, czy (o czym wspominałeś) brak logiki w niektórych założeniach.
Dlatego też Wiedźmin III to 10/10, a Deus Ex 8/10. Choć nie jest wad pozbawiona, zapewnia rozrywkę na wysokim poziomie.

 

Ten post był edytowany przez Sylvan Wielki dnia: 06 czerwca 2017 - 14:24

[bartezoo]

Geralt kur,wa xd

[Raikoh]

Human Revolution byl duzo lepszy. Tutaj taki klimat zbyt malo cyberpunkowy, czasy dzisiejsze plus sporo dronow. Fajnie jest w srodku gry w nocy, ale to troche za malo. 

[tomasz]

Idźcie precz z tym zyebanym wiedźminem. Na deusa przyjdzie kolej niedługo u mnie, ale już wiem, że będzie lepszy od geralda z duchem detroida. Przecież poza dialogami, które i tak są wypowiadane za długo, przez co czasami nic nieznaczące dla wątku sceny rozwleczone są w nieskończoność, to to jest wydmuszka. Mechanika tej gry jest tak skopana jakby twórcy chcieli pozlepiać elementy z gier, które im się podobały, ale wszystkie zaimplementowali o wiele gorzej niż w tamtych grach. W efekcie mamy monumentalne na papierze dzieło, które w graniu jest kompletnie nieangażujące.

Zastanawiam się też, co to za przekręt z tymi loadingami: w Bloodbornie recenzenci przyczepiali się do długości wczytywania, a tu nikt się nie zająknął nawet o tym, a loadingi są o wiele dłuższe. Do tego gra mi się zfreezowała już kilka razy podczas ładowania, po prostu uroboros na ekranie czasem kręci się w nieskończoność i pomaga tylko restart. Nie mówiąc już o tym, jakim koszmarem są praktycznie niedziałające menusy inwentarza, olo. Miałem też zgliczowanego questa w dlc, którego cdpr nie naprawił od dwóch lat mimo błagań na oficjalnych forach, bo problem jest powszechny.

Ten post był edytowany przez tomasz dnia: 07 czerwca 2017 - 06:54

[burnstein]

Lubię długie loadingi, można sobie na spokojnie jebnąć akapicik książeczki, a w takim Wiedźminie to nawet ze dwa, albo i trzy

[Cola]

Co do dialogowych wydmuszek w Wieśku, to jest to dobre. Można sobie zwyczajnie dłużej pogadać jak ktoś lubi, ewentualnie wpadną też jakieś smaczki odnośnie postaci/questu. Więcej opcji dialogowych w grach rpg jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziło.

 

[twilitekid]

Tomasz jest fanem literatury na ktora zdrowy bialy heteroseksualny mezczyzna nawet nie spojrz, wiec nie dziwne ze mu sie Wiedzmak nie podoba. Za malo czarnych gejow

[filip]

Nie zgadzam się radykalnym jednak tonem wypowiedzi tomasza, ale część o wydłużonych dialogach o dupie Maryni jest bardzo prawdziwa

 

Po kilku h gry pamiętam mashowałem przycisk przewijający daną kwestię dialogową. Czytałem tylko szybcikiem napisy. 

 

I, co najgorsze, to skipowanie danej kwestii nie działa tak płynnie jak w Mass Effectach 

 

Natomiast inną sprawą jest, że takie bywają uroki zachodnich rpgów. 

[Kurzy]

Mam tak jak z poprzednim Deusem, identycznie. Na koniec gra mnie nudzi i lecę do przodu czekając na finał. Teraz jestem w Londynie i rozpierdzielam ciężka bronią wszystkich dla odmiany od skradania.

Robiłem prawie wszystko co było do zrobienia. No i z czasem jak widzi się kolejny komp do włamu, szybkę wentylacyjna to to jest nudne. Penetrowałem wszystko co było w zasięgu i tak naprawdę motywacja spada bo mam 40 tysięcy i nie ma na co wydać. Mogliby jakieś atrakcje dać w dzielnicy czerwonych latarnii czy jakieś automaty/bronie, nie ma co z kasa robić Tak samo odwalona postać mam i teraz rozpuzdziel robię bo hakowanie zdalne i niewidzialność przy rozwiniętej baterii to przegięcie i nuda.

Przechodzę i giereczka do szafeczki. Ale bawiłem się świetnie przez większość czasu nie ma co mówić ze nie. Ale żalu ze koniec nie będzie

Ten post był edytowany przez Kurzy dnia: 10 czerwca 2017 - 10:56

[Cola]

Jak jesteś w Londynie...to finał tuż tuż

[DanteTDH]

Gram sobie właśnie w DLC The Criminal Past i muszę powiedzieć, że jest fajnie. Na wyższym poziomie trudności trzeba naprawdę się nakombinować, by nie dać się zabić. Jedyna sprawa to AI, które jest tak głupie, że aż żal się patrzy na niektóre akcje, jakie odwalają ludziki szukające Jensena. W ogólnym rozrachunku bawię się świetnie, bo mimo wszystko chłonę gry o schemacie rozgrywki takim jak Deus Ex, Dishonored czy Prey.

[Kurzy]

Pokonałem Marczenke, po kilku próbach zmieniłem poziom trudności bo jestem noob i mi się nie chciało wyginać.

[gruby]

Zacząłem grać i jest cudownie. Och ale mi brakowało DEUSA

[Raikoh]

Na poczatku jest fajnie, potem nuda, w polowie chwile fajnie i na samym koncu... Ogolnie sporo slabsza czesc od Human Revolution.

Ten post był edytowany przez Raikoh dnia: 26 listopada 2017 - 21:23

[Schrodinger]

Gra to gówno urwane w połowie, a jak wiadomo jak się nie wysra do końca tylko kupa zostanie w odbytnicy to nie ma tej satysfakcji co przy pełnym wypróżnieniu.

[Raikoh]

Tak. Gdy czlowiek sie cieszy, ze w koncu sie zaczyna to gra sie konczy.