Ach co za giera
Questy, szwendanie się po Pradze i odkrywanie nowych rzeczy - mega boner. Od wtorku przeszedłem chyba tylko dwie misje główne, a tak to tylko włamuje się do mieszkań, banków, robię side story
Co dla jednych może być dużym minusem dla mnie jest plusem - ten Deus jest identyczny jak poprzedni. Taki sam schemat, taki sam mały, ale fajnie zaprojektowany hub (rewelacja bo ja nienawidzę dużych open worldów), taka sama mini gra hakowania, takie same augmenty (może jest raptem kilka nowych), tym samym Eidos nic nie zjebał co często zdarza się w sequelach. Wszystko co działało - działa i robi Jako, że jedynka to dla mnie jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji to mi to pasuje.
Fajnie też, że nie ma żadnego odcięcia się od fabuły poprzedniczki (co by świeżych graczy dupsko nie bolało), wręcz przeciwnie, gierka czerpie garściami z tego co było, a zakończenie jedynki ma niesamowity wpływ na to co się teraz dzieje w świecie Deusa