717 odpowiedzi na ten temat

[Danteusz]

Tempo mają dobre, tylko robili grę dwa razy

[nole]

No miejmy nadzieję, że z drugą częścią będzie już z górki. Jakby tak za rok, półtora wyszła byłoby nienajgorzej  . 

[Schrodinger]

i jakby była ostatnią ... bo z tego co czytałem to oni nie mają sprecyzowanych planów do ilości odcinków ff7

[Texz]

Następnie mają już z górki. Zrobią operworlda w formie FFXV i mogą dorzucać dodatkową zawartość w formie DLC.

[Tawotnica]

Skończyłem przed chwilą demko, wygląda znakomicie nawet na podstawowej plejce. Nie wiem czy walki nie będą zbyt chaotyczne jak pojawi się więcej postaci, ale z dwoma działało cacy. Wybierając tryb normal nawet moje znienawidzone ATB tak bardzo nie przeszkadza, bo po prostu służy do odpalania czarów i specjalnych ataków.

 

Dużo tu Finala XV. Menusy wyglądają bliźniaczo (gdzie tu liczę, że w pełnej wersji będą nieco upiększone, bo jak na mój gust zbyt sterylnie wyglądają), a sam system walki to jakby naturalna ewolucja FFXV. Trzymamy jeden przycisk, żeby atakować i korzystamy albo z aktywnej pauzy albo ze skrótów do używania skilli. 

 

Czego mi trochę brakowało to większej interaktywności z otoczeniem niż rozwalanie skrzynek i level up został nieco zaniechany. Ot, pop-up który informuje że teraz dana postać ma wyższy poziom, ikonicznego jiggla brak. Jednak rozumiem czemu tak to zostało zaprojektowane. Raczej ciężko z dość liniową konstrukcja o implementację ognisk itp. jak w piętnastce. 

 

No i obawiam się, że bez opcji "hard mode" gra będzie dość prosta. Demko jest banalne, nawet się wpieprzyłem Barretem w laser skorpiona i go to nie zabiło. Chciałem  zobaczyć co się stanie jak ktoś zginie, ale mi się nie udało

 

Na bank już wiem po samym demie, że przyjemniej mi się będzie grało niż w oryginał. Day 1! Tyle że przez to podzielenie na części to to będzie pozycja na jeden weekend :< 

 

edit: ah, jeszcze jedno: staggering jest spoko. Przypomina mi FFXIII. Można dużo negatywnego mówić nt trzynastki, ale możliwość obezwładniania przeciwników odpowiednimi combosami (jak i cały battle system) była przednia i w FFVIIR ma potencjał na bycie tym strategicznym elementem, który urozmaici potyczki ponad "trzymaj kwadrat i czasem rzuć czarem". 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 02 marca 2020 - 18:54

[Shinigami]

Mniam, mniam, smaczna giereczka.

[Kazuo]

FFVII-2, które pewnie będzie osadzone w bardziej otwartym świecie to będą chyba klepać z 10 lat. 

[Lady Luck]

Też skończyłam demo. Jest ładnie, jest na bogato, voice acting momentami boleśnie sztywny, ale z czasem się pewnie można będzie przyzwyczaić. Niestety przejście do fotorealizmu z lego-postaci nie wyszło dobrze przy przełożeniu niektórych scen i dialogów (tyrada Barreta w windzie i jego teatralna gestykulacja jako lego-ludzik było pocieszne i przedstawiało nam zarys postaci: to będzie ten ekoterrorysta od przemówień i rzucania się na pierwszy ogień przeciwnika; teraz wyszedł typ tego kolegi, który ma żenujące odpały w towarzystwie).

Muzyka ładniutka, pełna orkiestra, main theme cudne itp itd ale boss battle to jakaś pomyłka.

Gameplay spoczi, chociaż na razie był tylko normal mode, który tak sobie mi pasuje. W drugim podejściu wypróbuję classic i zobaczę różnice w dynamice i odbiorze walk. To kingfomheartowe nawalanie i przełączanie przy walce z bossem trochę irytowało.

A właśnie, walka z bossem. Widziałam wcześniej nagranie i wiedziałam, że potyczka jest sztucznie wydłużona, ale ciągnęło się to do skitrania.

Jaranda systemem walki zatem nie mam, ale to raptem godzinka, więc trudno jednoznacznie powiedzieć, czy mi wsiądzie, czy nie. Na pewno wkurwiające będzie przypominanie sobie na nowo wszystkich pierdół i przełączników po przerwie na czekanie na kolejne części.

Mam z firmowej paczki świątecznej kartę podarunkową na 200 zł do Empiku, to sobie w kwietniu wykorzystam i kupię pełną wersję

[Tawotnica]

FFVII-2, które pewnie będzie osadzone w bardziej otwartym świecie to będą chyba klepać z 10 lat. 

 

a może oleją i zrobią rynnę z paroma rozgałęzieniami? Nie byłoby to imho dużą stratą. Overworld w VII nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Nawigacja po nim była uciążliwa i poza gold saucer i (okropnie nużącym) zbieraniem chocobosów nie miał nic do zaoferowania. 

 

Mogą oczywiście wzorem XV dodać pierdyliard zadań pobocznych, żeby się pobawić systemem walki, wtedy będę na tak, ale generalnie dla pacingu byłoby lepiej mocno "wystrimlajnować" gierkę po wyjściu z Midgar.

 

Ciekawe jak zrobią pogoń za Ultimate Weapon. Też bym to wywalił w pizdu i zrobił może cutscenkę albo jakiś efekciarski skrypcik. 

[Shinigami]

Takie ten.

 

Grafika i muzyka super. Utwór do walki ekstra symfonicznie zagrany i aż chce się mieczykiem machać. Czy było przy bossie gorzej nie wiem, bo nie zwróciłem uwagi na ten utwór (więc może był gorszy). Poziomu trudności demie pierwszego etapu bym nie oceniał, bo raz że mogli go zmniejszyć, a dwa to sam początek gry.

 

Walki fajne, intensywne, pięknie się prezentują. Osobiście nic do ATB nie mam, bo to jak zwykły cooldown czy ładowanie paska od umiejętności. Było w milionie gier coś podobnego, tu jest ok. Z początku wydawało mi się tylko dziwne, że magia oprócz MP musi też pasek z ATB zjeść.

 

Zmiana postawy u Clouda bardzo fajna, dobre urozmaicenie gry i cieszę się, że można dzięki temu ciąć przeciwników przynajmniej na dwa sposoby. Na pewno nie zaszkodziłoby dodanie różnych kombosów z pauzą pomiędzy wciśnięciami przycisku wzorem DMC.

 

Jedynie kamera mi przeszkadza przy starciach, bo kilka razy nie potrafiła pokazać wysoko zawieszonych kamer.

 

Głosy spoko, ultrarealistyczna animkowa stylistyka fajna, przerywniki z płynnym przejściem z filmiku do grania kozak. Prawie zerowa interakcja z otoczeniem do przeżycia, ale powolna animacja ataku mieczem i powrotu do neutralnej pozycji jest dobijająca. Pewnie po kilkunastu godzinach gry nie będzie się nawet chciało przystanąć, by rozwalić skrzynki.

[Juras]

A takie żeście mieli?

 

https://youtu.be/67smR6gyxQs

[Juras]

https://youtu.be/HAPUP6Lm4l4


 

When outputting at 2160p, PS4 Pro uses a dynamic resolution with the lowest resolution found being approximately 2133x1200 and the highest resolution found being 2880x1620. PS4 Pro seems to render at a native resolution of 1920x1080 when outputting at 1080p with forced supersampling disabled.

PS4 uses a dynamic resolution with the lowest resolution found being approximately 1600x900 and the highest resolution found being 1920x1080. Pixel counts below 1920x1080 seem to be rare on PS4.

 

 

[Lady Luck]

A takie żeście mieli?

 

https://youtu.be/67smR6gyxQs

 

Nie Dzisiaj przeczytałam, że randomowo wskakuje mu to nucenie, ale mi nie zanucił ani razu. 

 

A brakuje mi tych kultowych fanfarów  

[Kazuo]

 

FFVII-2, które pewnie będzie osadzone w bardziej otwartym świecie to będą chyba klepać z 10 lat. 

 

a może oleją i zrobią rynnę z paroma rozgałęzieniami? Nie byłoby to imho dużą stratą. Overworld w VII nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Nawigacja po nim była uciążliwa i poza gold saucer i (okropnie nużącym) zbieraniem chocobosów nie miał nic do zaoferowania. 

 

 

Zgoda, tak to wyglądało 20 lat temu, ale nie po się robi remaki, żeby tylko odświeżyć grafikę, tylko żeby poprawić to co wcześniej kulało albo żeby pewne elementy zostały uwspółcześnione. Jeżeli wytną zasuwanie po mapie, to będzie to potężny krok wstecz, rynny już były wcześniej w FFXIII i jakoś się nie sprawdziły, poza tym to będzie śmiech na sali, żeby współczesny jRPG kalibru AAA (jeszcze ze stajni takiego kolosa jak Square Enix) był tak ograniczony. IMO otwarty świat to konieczność, ale mam świadomość, że wtedy na drugą część poczekamy masę czasu. 

[Schrodinger]

rimejki się robi dla łatwej i pewnej kasy 

[keogh]

To najważniejszy rimejk w historii i wiadomo, że dla Japończyków FF7 to sprawa honoru, a nie hajsuf.

[Kazuo]

rimejki się robi dla łatwej i pewnej kasy 

 

REmake, RE2 remake, Tomb Raider Anniversary, Oddworld New'n'Tasty, Crash i Spyro się z Tobą nie zgadzają. 

[Schrodinger]

byś SotC wymienił to może, ale te crapiszcza? meh

[keogh]

Sotc, wymyka sie wszelkim regułom, kategoriom..

[Nexus]

Nie, no bez otwartego świata sobie4tego remakea nie wyobrażam.

[Mateo]

Sotc, wymyka sie wszelkim regułom, kategoriom..

No tak, w sumie to bardziej sztuka niż gra.

[Schrodinger]

A ja wyobrażam. Po co się jebać w otwarte światy jak można odjebać perfekcyjnie widowiskowy spektakl, skrypty, rozpierdol, montaż, kisiel w majtach. Jebać otwarte puste światy, niech dostarczą epickie momenty i wykurwisto fabułe i tyle. 

[Kazuo]

To może po prostu niech zrobią film zamiast gry i będziecie happy. Po co w ogóle chwytać za pada? 

[keogh]

Sotc, wymyka sie wszelkim regułom, kategoriom..

No tak, w sumie to bardziej sztuka niż gra.

No nie,co ma sztuka do wymykania sie z kategorii? Poza tym gemplej ma zajebiscie dobry. :Wink;

A ten remake musi miec lepszy sandboksing z nowymi miejscowkami i zeby obrosl w takie same mity jak oryginal.

[Tawotnica]

 

 

FFVII-2, które pewnie będzie osadzone w bardziej otwartym świecie to będą chyba klepać z 10 lat. 

 

a może oleją i zrobią rynnę z paroma rozgałęzieniami? Nie byłoby to imho dużą stratą. Overworld w VII nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Nawigacja po nim była uciążliwa i poza gold saucer i (okropnie nużącym) zbieraniem chocobosów nie miał nic do zaoferowania. 

 

 

Zgoda, tak to wyglądało 20 lat temu, ale nie po się robi remaki, żeby tylko odświeżyć grafikę, tylko żeby poprawić to co wcześniej kulało albo żeby pewne elementy zostały uwspółcześnione. Jeżeli wytną zasuwanie po mapie, to będzie to potężny krok wstecz, rynny już były wcześniej w FFXIII i jakoś się nie sprawdziły, poza tym to będzie śmiech na sali, żeby współczesny jRPG kalibru AAA (jeszcze ze stajni takiego kolosa jak Square Enix) był tak ograniczony. IMO otwarty świat to konieczność, ale mam świadomość, że wtedy na drugą część poczekamy masę czasu. 

 

 

Wywalenie zasuwania po mapie zaliczyłbym jako poprawę wcześniej kulejącego elementu Przecież już po demku widać, że Xenoblade z tego nie zrobią, skoro jakiekolwiek skoki/wspinanie się itd. to kontekstówki albo elementy mocno oskryptowane. 

 

Niech odpicują zajebiście Midgar i inne miasta, zrobią dobry fast travel między nimi i będzie git. Współczesnie znakomicie sprawdza się kostrukcja hub + dungeony/rozdziały. Persona, Trailsy czy Yakuza to najpopularniejsze przykłady. 

 

A co do rynien, wystarczy wspomnieć o FFX. Osobiście fanem tej części nie jestem, ale ogromna popularność dziesiątki świadczy imo o tym, że nawet ultra-liniowa odsłona jest sobie w stanie poradzić. Pod względem narracji i pacingu mogliby dużo w ten sposób naprawić w siódemce, która się pod koniec jak na moje rozlatuje w swoim neongenesisowym mindfucku. 

[Pawlik]

Skończyłem wczoraj. Gra mnie kupiła, wygląda super, brzmi świetnie - gorzej dubbing, walka szybka i prosta. Biorę na premierę. 

[burnstein]

Ech, nawet demka nie mogę ograć, bo niby leży na dysku, ale żal mi marnować czasu który mogę przeznaczyć na Divinity 2

[Kazuo]

Nawet nie muszę sprawdzać demka, i tak biorę zaraz po zgwałceniu RE3. 

[BeSOS]

Ja też ale wolałbym jednak żeby był tutaj normalny system walki. Ten średnio mi tutaj odpowiada.

[Kazuo]

Normalny w sensie turowy? Przecież było mówione, że ma być