1800 odpowiedzi na ten temat

[filip]

Jebać to choróbsko, pierwsze przejście wszyscy npc martwi jak w BB gdy przygarnęło się tego złodzieja mordercę do kapliczki Oedona

Ten post był edytowany przez filip dnia: 24 marca 2019 - 09:18

[Starh]

Gdzie jest ta scieszka z mnichami w hirata Panowie? Szukam i znaleźć nie mogę

Znalazłem - padli

Ten post był edytowany przez Starh dnia: 24 marca 2019 - 10:09

[burnstein]

Coś czuję, że moje pierwsze przejście to będzie coś między 350, a 400 godzin, jeśli w ogóle.

[Rudolf]

Tak było, nie kłamię
https://youtu.be/sp7Ofgpfxoc

[Rudolf]

Co do typa w zbroi to jest na to proteza w domku obok ashina castle reservoir tam gdzie chodzą dwa wielgachne głąby z młotami + da się go pokonać zbijając mu posture i zrzucając go z mostu poprzez deathblow (ja tak zrobiłem, nie wiedziałem o tej włóczni przed tym).

[BeSOS]

Ja mam włócznię ale niewiele pomaga póki co.
Za to zajebałem ta motyla dziwkę, faktycznie spamowanie tym ciosem działa
Teraz wbiłem się do jakiejś lokacji z mnichami w Ashina castle i skurwiele ostro loja

[Schrodinger]

Rudolf rozwiń jak go zrzucić z mostu?

[Kazuo]

Zbijasz mu posturę jak każdemu innemu przeciwnikowi i jak jest na krawędzi mostu to wtedy spada w przepaść. 

[filip]

Zbilem to motyle suczysko.

To teraz kon!!!

[BeSOS]

Po byku gdzie najlepiej iść żeby mnie za bardzo nie klepali?

[Kazuo]

Wszędzie będą klepać, możesz sobie co najwyżej wybrać gdzie wolisz dostać wpierdol Polecam docisnąć zamek do końca, ewentualnie udać się do świątyni Senpou (na lewo od głównej bramy i przez opuszczony loch) co by zebrać trochę itemków i poćwiczyć na mnichach. 

 

 

[Starh]

Ależ ta gra daje poczucie spełnienia po osiągnięciu każdego następnego celu! Plus ten system rozwoju postaci - MISTRZOSTWO!

Dodatkowo ta muzyka Piękna giereczka!

[Woroq]

Filmik bezpieczny, bo z samego początku.

Tak się załatwia mini-bossów
https://youtu.be/7_zAjTmy734

Spoiler

Uczylem się jego ruchów, zablokowałam się na drewnianej kolumnie. No i przepaść i moje zdziwienie, Gdzie jest Generał
Po ponownym załadowaniu gry, Generał powrócił - trzeba było go załatwić prawilnie

Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 24 marca 2019 - 12:49

[Nyjacz]

Boss w zamku jest przejebany.

[Kazuo]

Jedno się nie zmieniło od czasu Dark Souls - autorzy są beznadziejni jeżeli chodzi o dawanie wskazówek, gdzie udać się dalej. Ja wiem, że to "hardkorowa" giereczka w stylu radź se sam, ale przy takiej otwartości lokacji i niektórych bardzo łatwych do pominięcia ścieżkach powinny być jakieś konkretne hinty. 

[burnstein]

Ależ ta gra daje poczucie spełnienia po osiągnięciu każdego następnego celu! (...)

 

Hmmm, nie bardzo, ja czuję ulgę, że mi się przyfarciło przy kolejnym cwelu machającym łapami bez ładu i składu jak jakiś popierdoleniec.
 

[Schrodinger]

Ja słucham wyłącznie lekcji senseia Jedyna

[BeSOS]

Mnie nieststy ciągle gnoi typek w zbroi a dodatkowo co sekundę jakiś mob nas zauważa kotłujących się na schodach i podbija
Mikiri counter ostro w użyciu i faktycznie nieco zbroję da się ściągnąć ale problemem jest to że jednym ciosem zabiera 3/4 energii

[filip]

Tez wlasnie sie z nim tluke.

W ogole to gra from o najwiekszy zageszczeniu bossow. Wszystko inne wydaje sie tylko krotkim przerywnikiem i wytchnieniem przed kolejnymi katuszami

[Starh]

Jak tylko zabijecie Pijaka, to zaraz za nim (przed Pani motyl w sali audiencyjnej) skręćcie w lewo i idźcie korytarzem do końca potem znowu w lewo. Na środku ściany będzie powiesziny obraz, przylepcie się do ściany.

Sekretne przejście - za nim fanty i skrzynia z ulepszeniem.

W miejscu gdzie koleś zleca nam uporać się ze „szczurami” na samej gorzej pod dachem jest skrzynka z medalionem

Ten post był edytowany przez Starh dnia: 24 marca 2019 - 15:32

[Kazuo]

Mnie nieststy ciągle gnoi typek w zbroi a dodatkowo co sekundę jakiś mob nas zauważa kotłujących się na schodach i podbija
 

 

Strasznie wkurzające starcie, kilka razy miałem go na strzała, ale oczywiście musiał przyjść mu jakiś lamus do pomocy i było po zabawie. Koniec końców padł, trzeba go cisnąć agresywnie, jak ktoś mu przyjdzie na pomoc to szybko się nim zająć i znowu klepać bossa zanim odyska posture. A wróciliście do tej studni gdzie się zaczynało grę? Fajny boss pokazujący jak bardzo w tej grze jest spierdolona kamera i lock'on, w trakcie walki ze 20 razy puściło namierzanie, a kamera zamiast utrzymać się na przeciwniku pokazywała mi tekstury na ścianie   ot takie dodatkowe utrudnienie.

 

Enyłej, schodki zaczynają się jak atakuje dwóch szefów na raz

Spoiler

  Dwie wielkie małpy

W ogóle jest tak jak pisze filip, Sekiro to jeden wielki boss-rush, tam gdzie teraz jestem to co kilka kroków mam bossa albo sub-bossa. 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 24 marca 2019 - 15:45

[Starh]

Jak pokonać typa z włócznia ?

[filip]

Masz post wyzej

Chyba ze potem jest kolejny z wlocznia

Ten post był edytowany przez filip dnia: 24 marca 2019 - 16:00

[Schrodinger]

Pojebany gra

[burnstein]

Chyba dojrzewam do tego by przyznać przed sobą, że Sekiro to crap i mi się nie podoba.

[Nyjacz]

Mi sie podoba. Jest strasznie trudno. Fajne klimaty sa potem. Szkoda, ze framerate taki syfiasty. Juz sporo bossow za mna, ale krolem jest ten na dachu w zamku.

[BeSOS]

Ja chyba 30 podejść robiłem to typa w zbroi.
Obawiam się że mogę nie przejść tej gierki!

[filip]

Nom ja jestem też przy nim, zrobiłemm sobie przechadzkę kilka kroków w inna stroną i w jakiejś dziurze kolejny boss

 

Powiem szczerze, że troche mi tęskno nad wyprawami w nieznane od bonfire do bonfire z ręką na sercu, nerwowymi spojrzeniami na licznę pozostałych flaszek i kalkulacją czy iść dalej czy wracać spieniężyć nazbierane soulsy.

 

Ta gra to zupełnie inna bajka, niby od razu czuć From ale to jednak nie jest soulsborne

 

 

To wciąż mesjasz jakby ktoś miał wątpliwości

Ten post był edytowany przez filip dnia: 24 marca 2019 - 17:18

[Woroq]

Doszedłem do gościa bez głowy ale się przestraszyłem i uciekłem do kolejnego generała Zaraz wrócę do niego, gram niestety na raty
Od czasu Nier: Automata nic tak mnie nie pochłonęło

[Woroq]

Nom ja jestem też przy nim, zrobiłemm sobie przechadzkę kilka kroków w inna stroną i w jakiejś dziurze kolejny boss

Powiem szczerze, że troche mi tęskno nad wyprawami w nieznane od bonfire do bonfire z ręką na sercu, nerwowymi spojrzeniami na licznę pozostałych flaszek i kalkulacją czy iść dalej czy wracać spieniężyć nazbierane soulsy.

Ta gra to zupełnie inna bajka, niby od razu czuć From ale to jednak nie jest soulsborne

Ja tam się cieszę, że to nie są kolejne Soulsborne. Trochę odpoczynku nie zaszkodzi. Po platynach w BB i DS3, skończyłem DS2 a jedynka już mnie znudziła
Tutaj czuję świeże powietrze