92 odpowiedzi na ten temat

[Eldarion]

zakupiłem dziś rano, wieczorem będę grał

[vagrant3]

prawie skończyłem, emocje trochę opadły.

jeśli ktoś kto nigdy nie grał postanowi spróbować, to może się jednak od pierwszego shenmue odbić. trafiłem dwa takie momenty, że w zasadzie nie wiedziałem i nie pamietałem co robić - informacje szczątkowe, nikt nic nie wie, nie kojarzy, biega się w kółko bezsensownie kombinując, a dni mijają. udałem się do wróżki i na szczęście nawet sensownie mnie naprowadziła

jeśli nie pamięta się do kogo konkretnie zagadać albo nie trafi się przypadkiem w odpowiednie miejsce o odpowiedniej godzinie, to frustracja murowana. niby spoko, bo to odmiana od załatwiania spraw w innych grach gapiąc się tylko na mapkę i gps, ale coś tu moim zdaniem od projektowej strony zassało. no chyba ze ta wróżka zawsze działa...

 

kolejna sprawa - praca w porcie. to dopiero w końcówce gry, ale tak jak kiedyś nie było to dla mnie w ogóle męczące, to teraz po trzech dniach mam kurwa serdecznie dość. jeszcze chyba ze dwa dni i załatwię co trzeba, żeby wątek fabularny popchnąć.

 

shenmue 2 zawsze pamiętałem jako gierkę fajniejszą, większą, ładniejszą, z ciekawszymi lokacjami, fabułą, fajniejszymi walkami, bardziej widowiskowymi i trudniejszymi qte, lepszą muzyką. jakby ktoś zniechęcił się do s1, to i tak zachęcam do s2

[Kazuo]

Wózek w dokach to jeden z najbardziej popieprzonych i niegrywalnych motywów w grach wideo. Nie ma to jak po pracy odpalić sobie konsolę i... jeszcze trochę popracować.

[Kazuo]

 

Jedyneczka wyjaśniona. 

[Hellmans]

Obejrzałem i mam wrażenie że ograłem już najlepszą część szenmu - Yakuze 0 

[Otacon]

Jakieś przygłupy nabijają się z 20 letniej giereczki?okkkkkk

[Kazuo]

Niestety, ale tutaj usprawiedliwienie, że "gierka stara i już archaiczna" nie przejdzie ziomuś. Ten wózek, to była chujnia już w dniu premiery, tylko wtedy ludzie mieli tak wyprane mózgi przez grafikę i swobodę jaką gra oferowała, że udawali iż im to nie przeszkadzało. 

[cwany-lis]

przecież wiadomo, że to tylko dla nostalgicznych dewiantów

[Eldarion]

pograłem na pc. Dodatkowo jest supersampling, rozdzielczości do 4k a reszta trochę niedzisiejsza. Zablokowane 30 k/s, dziwne sterowanie no i dzwięk jak z tasmy magnetofonowej... Ale i tak mi się super grało i na pewno skończę

[Otacon]

Też żem z godzinę pograł. Przymykam oko na wszystkie stare rozwiązania bo te 19 lat temu jarałem się grą jak taikun chudym cyckiem. 

Pamiętam, że sterowanie wydawało mi się wtedy superwygodne i precyzyjne w porównaniu z tomb raider 4 z PSOne hmmm. Jedyne co mnie irytuje to te dłużyzny we wszystkim, dialogach, czynnościach itp.

Da się na kompie grać na padzie?

[Eldarion]

tak, bezproblemowo

[Pawlik]

gra się super bo sentyment czy gra się super bo to i dziś fajna gra? Zawsze chciałem zagrać, ale boje się, że odbije się od niej jak od ściany, bo mam duże oczekiwania a zero sentymentów. 

[Eldarion]

ciężko powiedzieć, ja skończyłem na dc więc u mnie dużo robi sentyment. Początek to chodzenie po mieście i rozmowy z mieszkańcami, jak się nie odbijesz powinno być ok. Sterowanie kiedyś mi nie przeszkadzało, pewnie uważałem je za genialne a teraz trochę chodzę po ścianach. Dla nowego w temacie może być ciężko

[Kazuo]

Dużo zależy od tego czego oczekujesz. Musisz mieć świadomość, że Shenmue to nie jest gra akcji, walk jest stosunkowo mało, to bardziej przygodówka z mocnym naciskiem na eksploracje, prowadzenie gadek z npc'ami oraz zajmowaniem się pobocznymi aktywnościami. Dwójka ma trochę więcej elementów zręcznościowych i poprawia kilka wad poprzedniczki. Obie jednak są dzisiaj strasznie archaiczne i pewnie będziesz musiał mieć sporo samozaparcia, żeby je skończyć.

[vagrant3]

gra się super bo sentyment czy gra się super bo to i dziś fajna gra? Zawsze chciałem zagrać, ale boje się, że odbije się od niej jak od ściany, bo mam duże oczekiwania a zero sentymentów. 

 

zależy jak dużą masz tolerancję dla retro rozwiazań. ostatnio coś tam szukałeś psxa i ps2. grałeś ostatecznie w coś starego?

 

mnie takie rzeczy nie robią problemów - mogę odpalić pierwszego mgsa i w kilka minut się przyzwyczaję. to od nowych gier wymagam wygody i przemyślanych dobrze działających rozwiązań.

 

moim zdaniem gra się w shenmue dość wygodnie, o sporych wadach jedynki pisałem powyżej - jest w niej mało akcji i sporo dłużyzn. teraz zaczynam dwójkę i to jest moim zdaniem sedno tej 'kolekcji'. s1 zawsze traktowałem tylko jako wstęp.

[Holden]

[Otacon]

Dla klocucha zawsze plusik

[Holden]

w ile godzin sie przechodzi te gry?

[Chewie]

Nie wiem ale w ktoryms shenmue byla wycieczka gorska gdzie idziesz 2h zeby gdzies dotrzec, jak znajde ten filmik gdzie to widzialem to wrzuce

 

w 3:50 o tym mowia

Ten post był edytowany przez Chewie dnia: 02 września 2018 - 16:31

[Otacon]

w ile godzin sie przechodzi te gry?

nie wiem, grałem tylko w 1 na premierze. Teraz sobie odświeżam, chcę przejść obie ale jedynka jest ŚLAMAZARNA i powolna. Wszędzie trzeba łazić, każdemu męczyć bułę aby popchać fabułę. Można się odbić

[Holden]

no np ta kamera dziwnie wyglada. Postac w srodku ekranu i obraca sie wraz z postacia. Dawno czegos takiego nie widzialem

Ten post był edytowany przez Holden dnia: 02 września 2018 - 17:16

[Otacon]

Prawą gałą kręcisz kamerą a pod lewym spustem jest widok z oczu

[ACZ]

Ogółem ten remaster to na kolanie robiony i po taniości (dla Segi robiło to studio D3T),  np. bugi w scenkach przerywnikowych, gdzie czasami kamera gdzieś odlatuje i zamiast postaci widzi się teksturę. No i słaba jakość dźwięku w czasie gadek, ponoć lepiej wypada, gdy się przełączy na japoński dźwięk.

[burnstein]

Zrobione na odpierdol i po kosztach bo to bardziej miły gest w stronę Suzukiego i jego Shenmue 3 niż chęć zarobienia na gierce.

[Chewie]

Raczej chęć zarobienia niskimi kosztami.

[Otacon]

Chyba ze 20 dni w grze zajęła mi nocna robota w porcie Olo

[vagrant3]

ta skradanka? jeśli tak, to chociaż dobrze ze dali skipa całej doby

kilka dni temu zacząłem dwójkę i powoli przypominam sobie czemu w erze ps2/dc/xbox/gcn uważałem tę gierkę za najlepszą. pracę można po pierwszym dniu olać. jest żałosna, ale pisałem w poradniku jak szybko zrobić kasę. za to walki i qte wreszcie dają taką frajdę jak powinny. jedynka jest przeraźliwie sztywna przy tym co się dzieje w s2.

Ten post był edytowany przez vagrant3 dnia: 04 września 2018 - 16:48

[Kazuo]

W dwójkę grałem na emulatorze. Łapanie tych cholernych liści na klawiaturze to była prawdziwa męczarnia  

[cwany-lis]

Pamiętam jak nosiłem książki w świątyni czy tam można dojść do perfekcji i mnich mówi "o kierva stary, ale nosisz książki, na dziś starczy!" czy też qte robi się z czasem nie do przejścia?

[Otacon]

jak na razie wysiadam przy 70 man battle. Tak to jest jak się człowiek opierdala z treningami