w związku z tym, że gierkę usuwają niebawem z gejpasa, to porzuciłem inne projekty i wreszcie przeszedłem (dosłownie) the medium w jakieś 12h.
żeby nie było - nie oglądałem żadnych materiałów promocyjnych, trailerów, dzienników itp, nie czytałem recek ani opinii, bo nie lubię takich rzeczy przed zagraniem. kojarzyłem, że kaxi, yamaoka i rosati zrobili grę
mniej więcej pierwsza połowa gry zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie - świetne lokacje i wnętrza, genialny podkład muzyczny (ale nie wiem czy to na pewno yamaoka, jeśli tak to szacun), bardzo dobra kamera i przygnębiający klimat. niby to tylko liniowe chodzenie, podnoszenie przedmiotów i proste zagadki, ale taka jest konwencja i w jej ramach trzyma się to kupy. atmosfera mnie kupiła i ciężko było mi przestać chodzić. oceniając stronę prezentacyjną i narracyjną, to przeszło mi kilka razy przez myśl, że bloober mogliby jednak zrobić tego silent hilla. musieliby trochę skomplikować eksplorację, wprowadzić walkę i gotowe
im bliżej końca tym bardziej mi się jednak dłużyło. 8h byłoby idealnie, a że zawsze gram obwąchując każdy kąt, to przejście mi się trochę rozwlekło. końcowe lokacje też nie były zbyt porywające, a tło muzyczne jakby ucichło... fabularnie sam nie wiem - jak na grę to ujdzie, ale nie urwało w moim odczuciu świetnie wykorzystano dostępne narzędzia narracyjne, tylko sam scenariusz jakoś mnie nie porwał.
z minusów to jeszcze:
- za mało krakowa (jakby dało się jeszcze kilka kamienic, uliczek, podwórek wcisnąć, to byłoby spoko)
- angielski vo (był najwyżej średni, a myślę że dorociński i rosati mogliby zrobić genialną robotę dla tej gry, bo bez ich głosów zostały tylko rysy twarzy i animacja chodzenia czy wdrapywania się gdzieś, a to mógł zrobić każdy...)
- piosenki yamaoki i mcglynn (weszły w dobrych miejscach, ale wszystkie trzy były słabe, a moje uszy zwiędły)
ogólnie bardzo przyzwoita gra, a jeśli (w co wątpię) bloober zdecyduje się nagrać polski vo i wykorzysta to w jakiejś ulepszonej wersji, to mogę przejść dla samej atmosfery jeszcze raz.