Skocz do zawartości

Zdjęcie

Final Fantasy VII Rebirth

#PS5 #FinalFantasy

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
217 odpowiedzi na ten temat

#61 Shinigami Napisany 04 marca 2024 - 09:28

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 386 Postów:

A ja w tyle dni od premiery prawie skończyłem początkowy flashback :ok:


  • 0

#62 Kazuo Napisany 04 marca 2024 - 09:54

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Ta retrospekcja to jak do tej pory najgorszy fragment gry. Nibelheim był już tyle razy wałkowany że mogliby to nieco skrócić, a w Rebirth trwa jeszcze dłużej niż kiedykolwiek. I jeszcze to QTE na koniec  :olo:  

 

Za to co się wyprawia po wyjściu na otwartą przestrzeń :banderas: Może nie Wiedźmin 3, ale blisko. Wszystko jest idealnie wyważone: wielkość lokacji, ilość zadań pobocznych, poziom wyzwania (grać tylko na dynamicu). Cut scenki są genialnie zmontowane, są zmiany w story, więc nie trzeba się bać że będzie ciągle towarzyszyć uczucie deja vu. Pięknie wszystko rozbudowali, to co w oryginale było małymi rozpikselowanymi tłami, teraz jest gigantycznymi obszarami do zwiedzania wypełnionymi przeciwnikami, questami i poukrywanymi skrzynkami ze skarbami. FFXVI jest przy tym tycie, FFVII Part I wręcz karłowate. Minigierki mocno wciągają, zarówno karcianka, jak i Fort Condor na drugim dużym obszarze. 

 

Jak ktoś się jarał pierwszą częścią (cześć Mateo!), to Rebirth aż się zachłyśnie. 


  • 1

#63 Lady Luck Napisany 04 marca 2024 - 10:21

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Zgadzam się, jestem w szoku, jak ta gra się różni od Remake i jak przewyższa skalą 16 tkę

Lady Luck, to ten moment na PS5 ;)


Meh. Pierwsza część strasznie mnie zmęczyła, do tego nie podoba mi się pomysł na równoległe światy (bardzo leniwe pisarstwo). Najwyżej pożyczę grę z PS5 :wink:
  • 2

#64 Kazuo Napisany 04 marca 2024 - 11:40

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Ja tam doceniam, że w ogóle chciało im się coś zmieniać w fabule. Mogli po prostu zrobić typowy remake, a tutaj już w ciągu pierwszych 5 minut gracz dostaje taką fabularną bombę na pysk, że przez najbliższą godzinę nie może się pozbierać, a podejrzewam że im dalej, tym będzie lepiej. Normalnie grałbym tylko dla gameplayu (jak w przypadku part I), ale w Rebirth autentycznie mnie ciekawi w którą stronę pójdą z fabułą i co zrobią z niektórymi postaciami.


  • 2

#65 Mateo Napisany 05 marca 2024 - 07:09

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Gierka zakupiona. :banderas:
  • 0

#66 Kazuo Napisany 05 marca 2024 - 08:22

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Z minigierkami dowalili po całości. Dopiero co skończyłem nowe Like a Dragon, gdzie takie opcjonalne pierdółki zajęły mi więcej czasu niż główny wątek i wygląda na to, że tutaj też przepadnę na długo przy tych aktywnościach 

 

Spoiler

 

:banderas: 


  • 1

#67 Nyjacz Napisany 05 marca 2024 - 09:11

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 011 Postów:

XVI nieskończona, VII Remake też mnie znudziła, a tu się łapię na hajpik :( Ale wypadałoby przejść VII -> VII Remake - dopiero VII Rebirth, co?


  • 0

#68 Woroq Napisany 05 marca 2024 - 09:15

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:

XVI była spoko, 7 Remake był rzeczywiście nudny ale Rebirth (po 5 godzinach) zapowiada się świetnie, nostalgia nostalgią, ale to naprawdę dobra gra. Obejrzyj filmik z podsumowaniem fabuły Remke i wskakuj od razu do najnowszej części


  • 0

#69 Shinigami Napisany 05 marca 2024 - 09:17

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 386 Postów:

XVI nieskończona, VII Remake też mnie znudziła, a tu się łapię na hajpik :( Ale wypadałoby przejść VII -> VII Remake - dopiero VII Rebirth, co?

7 podstawowej nie trzeba (ja nie grałem), ale Remake na pewno. Mnie wkręcił od razu, ale jeżeli miałbyś się zmuszać, to raczej nie tędy droga.

 

Z drugiej strony, nie dałem niedawno rady grać w Alana Wake'a jedynkę, bo mnie odrzucała pastgenowość tej gry, a AW2 i tak w końcu mam zamiar dopaść, więc :dunno:


Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 05 marca 2024 - 09:19

  • 0

#70 Kazuo Napisany 05 marca 2024 - 10:29

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

W Rebirth są materiały przypominające co się działo w poprzedniej odsłonie, więc teoretycznie nie trzeba w nią grać (jak się zna oryginał, to tym bardziej). Ja bym od razu leciał z kontynuacją, Part I to przy niej taki śmieszny wypierdek, że szkoda gadać i tracić czas.


  • 0

#71 Mateo Napisany 05 marca 2024 - 14:20

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Ciekawe czy będzie Cosmo Canyon?
  • 0

#72 Woroq Napisany 05 marca 2024 - 19:25

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:
Kurcze, czemu Auto Cast (niebieska materia) nie chce mi się linkować? Tutaj we wspólnym slocie z zielonym Healing założone na Timeless Rod …

IMG-6164.jpg
  • 0

#73 Kazuo Napisany 05 marca 2024 - 19:49

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Dla mnie wygląda na to, że jest poprawnie zlinkowana, widać nawet białą poświatę łączącą obie materie :olo: 


  • 0

#74 Woroq Napisany 05 marca 2024 - 19:52

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:
No nie wiem. Aerith nie chce automatycznie leczyć. Jeszcze poeksperymentuję :(
  • 0

#75 Kazuo Napisany 05 marca 2024 - 20:00

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

https://www.reddit.c...terial_to_work/

 

 

Szczerze mówiąc w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, bo zawsze używałem tej materii manualnie, ale widzę że problem jest dosyć powszechny. Może AI coś nie trybi. 


  • 0

#76 Woroq Napisany 05 marca 2024 - 20:17

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:
Może trzeba jej naładować paski akcji? Bo Tifa też nie rzuca czarów :hmmm:
  • 0

#77 Mateo Napisany 06 marca 2024 - 12:20

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Na weekend szykuje mi się prawdziwe growe odrodzenie. :sir:
  • 0

#78 Mateo Napisany 07 marca 2024 - 14:38

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Cosmo Canyon ❤️
  • 0

#79 Mateo Napisany 11 marca 2024 - 20:16

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:

Ta retrospekcja to jak do tej pory najgorszy fragment gry. Nibelheim był już tyle razy wałkowany że mogliby to nieco skrócić, a w Rebirth trwa jeszcze dłużej niż kiedykolwiek. I jeszcze to QTE na koniec :olo:

Za to co się wyprawia po wyjściu na otwartą przestrzeń :banderas: Może nie Wiedźmin 3, ale blisko. Wszystko jest idealnie wyważone: wielkość lokacji, ilość zadań pobocznych, poziom wyzwania (grać tylko na dynamicu). Cut scenki są genialnie zmontowane, są zmiany w story, więc nie trzeba się bać że będzie ciągle towarzyszyć uczucie deja vu. Pięknie wszystko rozbudowali, to co w oryginale było małymi rozpikselowanymi tłami, teraz jest gigantycznymi obszarami do zwiedzania wypełnionymi przeciwnikami, questami i poukrywanymi skrzynkami ze skarbami. FFXVI jest przy tym tycie, FFVII Part I wręcz karłowate. Minigierki mocno wciągają, zarówno karcianka, jak i Fort Condor na drugim dużym obszarze.

Jak ktoś się jarał pierwszą częścią (cześć Mateo!), to Rebirth aż się zachłyśnie.

Pierwsza bomba to pokaz Kalm, jak to kurde wygląda, i te dbałości o detale. :banderas: Normalnie cud miód i orzeszki. Druga bomba to właśnie Grasslands! Autentycznie rozdziawiłem gębę przy tym otwartym terenie. Gra uzależnia mocno i nie chce się wyłączyć konsoli. Jestem pod wrażeniem. Kazek ile już godzin cisniesz?
  • 0

#80 Kazuo Napisany 11 marca 2024 - 21:54

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

70 godzin, jestem dopiero w Kosmo-kanion. Gra to jest pieprzony kolos, co najmniej tyle samo minigierek co w Yakuzie, naprawdę spore obszary do czyszczenia, ale na szczęście ilość questów jest sensowna (to nie Assassin's Creed, gdzie ikonki z zadaniami zalewają całą mapę), w zasadzie wszystko jest lepsze niż w poprzedniej części i nawet FFXVI zostało wciągnięte nosem - może nie pod względem fabuły, ale na pewno jeżeli chodzi o gameplay. W tym czasie już ze dwa razy bym zdążył przejść OG FFVII. Piękne jest to, że w większości odtworzono klasyczną przygodę, wędrówka przebiega bardzo podobnie, spotykamy te same postacie, uczestniczymy w tych samych wydarzeniach (parada w Junon, zabawa w Gold Saucer, spotkanie z dziadkiem na szczycie góry w kanionie itp), ale od czasu do czasu dowalą takim motywem, że gracz momentalnie uświadamia sobie, że story wleciało na nowe tory i że niczego nie może już być pewny 

 

LEKKI SPOILER

Spoiler

 

Powtórzę raz jeszcze: bardzo mi się podoba, że to nie jest zwykły remake, inaczej grałbym tylko dla gameplayu, a tak to jeszcze ciekawi mnie jak się rozwinie fabuła. 

 

Wizualnie i dźwiękowo najwyższa półka. W życiu nie słyszałem tak dużej ilości battle themów, w zasadzie każdy obszar w grze ma inny, a to jak zremixowano znane utworki (those who fight! :hedszot: ) to się w pale nie mieści.

 

Epickość muzy w połączeniu z monumentalnym designem bossów wgniata w fotel / kanapę / taboret czy na czym ty planujesz siedzieć podczas grania. Jedyny minusik za poziom trudności, nawet na dynamicu jest bardzo łatwo i nie trzeba się wysilać. No i pacing bywa nierówny, fragment od Costa del Sol aż do Corel Prison to bardziej minigierkowy, przesadnie rozwleczony rush niż pełnoprawne RPG, na pewno nie każdemu się to spodoba . Tak czy inaczej fani serii powinii być zachwyceni, to najlepszy FF od czasu... XII? A może i FFX. Wielka przygoda w wielkim świecie, żywe i wiarygodne postacie, a nie jakieś tekturowe pamperki (kłania się FFXIII i FFXV), no i cały czas czuć gigantyczny szacun do materiału źródłowego. Myślałem, że tak dobrze jak Capcom to w remaki nie potrafi nikt, ale Square zaskoczyło. 


Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 11 marca 2024 - 22:17

  • 1

#81 Shinigami Napisany 12 marca 2024 - 03:14

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 386 Postów:
Ja ze 12h i jestem w Junon, robię questy choć zaraz trzeba na górę.
  • 0

#82 Kazuo Napisany 18 marca 2024 - 09:12

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

6SUVDhU.jpeg

 

 

Finito. Skoro Mateo tak się jarał poprzednią częścią, to naprawdę mi go szkoda, bo Rebirth jest o wiele lepsze i podejrzewam, ze ziomuś się zesra kilka razy w trakcie grania. Podczas finałowego chapteru sam musiałem kilka razy zmieniać gacie. 

 

Co tu dużo mówić: rewelacyjna gra. Fabularnie gorsza od XVI (dlatego, że to w większości to samo, chociaż kilka zaskoczeń też się trafi), za to gameplayowo masakrująca wszystko co wyszło od czasu FFXII, no może poza Czternastką, ale to jednak nieco inna bajka. 110 godzin oraz fakt, że gierkę kończyłem około 2 w nocy, a wstawać do pracy musiałem przed 7 mówi chyba samo za siebie. Dodam do tego, że endgame'owego contentu praktycznie nie ruszyłem, więc jak ktoś celuje w platsa to może spokojnie doliczyć tutaj drugie 100 godzin :uff: Skala gry jest niesamowita, ilość fajnych rzeczy do roboty na luzie by starczyła, żeby podzielić nią ze 4 inne erpegi, a system walki jest najlepszy z tych "akcyjniakowych" Fajnali, bardzo fajny balans między radosnym ciachaniem i nieco bardziej strategicznym podejściem. Na samym ustawianiu materii przed walką z niektórymi bossami potrafiłem spędzić dobre kilkanaście albo i kilkadziesiąt minut.

 

To co na pewno trzeba oddać Square Enix i za co ich pochwalić, to za to ile serducha włożyli w tę grę. Klimat wielkiej przygody, to jak pokazano tu relacje między bohaterami albo przedstawienie kluczowych scen z oryginału: autentycznie podczas grania w Rebirth można się poczuć jak gówniarz pykający w OG FFVII. To nie jest kolejna pusta wydmuszka z taśmy produkcyjnej. Fani oryginału będą zachwyceni, ci którzy go nie znają i będzie to dla nich pierwszy kontakt z tą historią tym bardziej powinni piać z zachwytu. W skali "rimejkowania" poziom Capcomu, o ile nie wyższy, bo jednak skala tych gier jest nieporównywalna, podobie jak ilość wysiłką jaką musieli włożyć tutaj deweloperzy. Ode mnie 9/10 i to jest ocena gościa, dla którego oryginalna Siódemka nigdy nie była nawet w top 5 Finali. Więc jak ktoś jest mocniej zafiksowany na punkcie Clouda i spółki, to wtedy sądzę, że spokojnie może wystawić gierce nawet 10/10.


  • 3

#83 Woroq Napisany 18 marca 2024 - 09:19

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:

Super, cieszę się, że poziom nie spada do końca :)

 

Kaz, czy sam system walki zmienił się cokolwiek w stosunku do Remake?

Grałem w niego dość dawno, jakoś to przełączanie, ładowanie itd nie do końca mi pasowało a tutaj wszystko mi się podoba i czuję flow walki. No i nie wiem czy to wynikało z powtarzalności nudnych potyczek w Remake czy po prostu otoczka Rebirth powoduje, że właśnie tutaj jestem lepiej nastawiony do walki :hmmm:


  • 0

#84 Danteusz Napisany 18 marca 2024 - 09:42

Danteusz

    Alpha Male!

  • Administratorzy
  • 32 888 Postów:
Tu jest ten sam system walki co w Remake, z różnymi usprawnieniami. Przed rozpoczęciem Rebirth przeszedłem Intergrade, w kwestii nawalania się większych różnic nie ma
  • 1

#85 Mateo Napisany 18 marca 2024 - 10:48

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Jestem pod wrażeniem ogromu tego Finala. Na liczniku delikatnie ponad dwadzieścia godzin ale robię wszystko. Wszystko tutaj kosi od oprawy po sam styl. To zdecydowanie dwie poprzeczki wyżej od part 1. Satysfakcja z gry to napewno 10. ps. Kazek, ty jeszcze kupujesz PSX'y? '9' to imo najniższa ocena dla tego dzieła. Fin

Ten post był edytowany przez Mateo dnia: 18 marca 2024 - 10:49

  • 0

#86 Kazuo Napisany 18 marca 2024 - 11:23

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Kiedyś kupowałem co miesiąc, bo były jajeca, fajne komiksy i charyzmatyczni redaktorzy. Teraz kupuję raz na rok, jak jest kalendarz :olo: 

 

 

System walki w Rebirth jest praktycznie identyko jak w poprzedniej części, a jednak jak słusznie zauważył Woroq, jakoś lepiej się tym razem szlachtuje przeciwników. Może to kwestia tego, że od początku mamy więcej postaci do wyboru, a co za tym idzie więcej skillów i możliwości, może chodzi o to, że jest ciutkę trudniej, przynajmniej na dynamicu i tym razem już trzeba wykorzystywać słabości wrogów, a może haczyk tkwi w tym, że wszystko jest lepiej zbalansowane. W poprzedniej odsłonie nie pamiętam, żebym w ogóle korzystał z summonów, tutaj stwory są bardziej przydatne (Mega flare Bahamuta kilka razy uratował mi tyłek). Podobnie jest z materiami, wcześniej korzystałem z najbardziej podstawowych, w Rebirth testowałem praktycznie każdą, jaka wpadła mi w łapy i zawsze miałem z tego frajdę, a w menusach potrafiłem spędzić mnóstwo czasu, żeby każdej postaci dobrać możliwie najlepsze kuleczki. Świetne są synergy skills, które wymuszają stosowanie różnych konfiguracji postaci i w zależności od setu przynoszą różne efekty (nie ma to jak zgarnąć chwilowo nielimitowane MP i spamować Meteorem :banderas: ). Tak jak FFVII part I traktowałem bardziej jak slashera, w którym głównie siekałem i od czasu do czasu podleczyłem się cure lub strzeliłem firagą by na końcu sprzedać przeciwnikowi szlag z Limita, tak tutaj zdecydowanie częściej kombinowałem ze wszystkimi dostępnymi mechanikami.


  • 0

#87 Mateo Napisany 18 marca 2024 - 13:10

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 124 Postów:
Bajeczny ten Final i jak to się prezentuje na Oledzie. :banderas:
  • 0

#88 Rudolf Napisany 19 marca 2024 - 12:26

Rudolf

    Rumfer

  • Forumowicze
  • 5 738 Postów:
https://youtu.be/Xoi...VgUPFdVhuqN0MFm


Miałem w dupie po tragicznym Rimejku, ale po filmiku Dunkey’a widzę, że poszli full yakuza with this one, więc jak się odkopię z giereczek to się sprawdzi.
  • 1

#89 Woroq Napisany 19 marca 2024 - 12:59

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 792 Postów:

Srać Dunkeya, forumeczek pisze "Graj!"

 

;)


  • 1

#90 Kazuo Napisany 19 marca 2024 - 13:22

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Part I nie było takie tragiczne. Ot, takie lekkie demko przed daniem głównym, którym jest Rebirth.


  • 0



Inne z tagami: