My favorites:
1. "Eyes on Me" Faye Wong [FF8] - Geez... słyszeliście wersję symfoniczną? mnie szczęka opadła...
2. "You`re not alone" [FF9] - Oł maj gat... Ten feeling... Jaaa... Tylko iść i skopać kogoś
słuchałem ze 25 razy z rzędu i sie nie nudzi.3. Otherworld [FF10] - Jedyny naprawdę hardowy kawałek Uematsu. I mogę powiedzieć jedno - jest zaj**isty. W grze go nie doceniamy tak, jak na słuchawkach/kinie domowym. W grze skupiamy się na intrze. A tu nawet słowa są świetne...
Top paściny:
1. What Can I do for you? [FFX-2] - Geez... dyskotekowa melodia, text na miarę Wiśniewskiego... No comments.
2. Pozostałe utwory z FFX-2 za wyjątkiem "1000 words", "Shuyin`s Theme" i "Farplane".
Top remixy:
1. Final Fantasy 4 Main Theme Enya Remix - Enya [FF4] - Yeaaah! Enya - jeden z moich ulubionych twórców... Ten remix bije wszystko! M-U-S-I-S-Z Go mieć!
Do dyskusji sie nie wtrącam, bo w niedzielę wyjeżdżam na urlop. Yumetun, Duo, Slave - czuwajcie, bo nie wykonam za was czarnej roboty
Spamerzy: Korzystajcie, póki możecie, po 20 i tak oberwiecie 
) często nucę sobie tą melodię...a jak ktoś lubi posłuchać sobie OST'ow z jRPG i przy okazji umie grać na jakimś instrumencie to polecam stronkę 
...Lecz Nabuo nie jest osamotniony,gdyz wielu utalentowanych kompozytorów stąpa po Japońskiej ziemi..jak np..Yusunari Mitsuda gościu odpowiedzialny za muzykę do Xenogears oraz Xenosagi Episode I...Hitoshi Sakimoto stwurca muzyki do Finala Tacticsa oraz Vagrant Story i za niedługo współtwurca muzyki do XII wraz z Nabuo..jest wiele więcje takich osób lecz dla mnie ta Trójca jest najważniejsza....
Jak chcesz to rzuć się tym, co tam wypociłeś - ciekawym, co wyprodukowała Twoja wyobraźnia pod wpływem muzy z takiego Finala... A niektórzy mówią, że gry video to jałowa, odmóżdżająca rozrywka (chociaż tu chodzi o muzykę... ale jednak z gry!)... Powtarzam - jakbyś miał ochotę, to podziel się z nami swoim talentem 8) - chyba, że piszesz tylko z myślą o szufladzie 
)
Jakie odsuwanie go od pracy? Nie skomponował muzy do FFX-2, bo to shit. Olał ten tytuł i tyle. Nobuo Uematsu siedział w SQUARE od zawsze i zawsze był genialny. Teraz jest co najmniej tak dobry, jak kiedyś, ale nie ma już SQUARE, więc po co chłopak ma siedzieć w tym całym SQUAREenix? Pewnie doznał szoku, gdy zobaczył CC... Nie powie oczywiście, że SE to cyrk, a nie firma, bo to by było lamerskie - po prostu odchodzi z fasonem, bo nie może już tam wytrzymać.
