RE 4 to zdecydowanie najlepsza część z całej serii, jak też jedna z najlepszych gier ever.
Nie przeszedłem tylko RE3, ale raczej po jej zaliczeniu nic by się nie zmieniło.
RE 4 to zdecydowanie najlepsza część z całej serii, jak też jedna z najlepszych gier ever.
Nie przeszedłem tylko RE3, ale raczej po jej zaliczeniu nic by się nie zmieniło.
RE3 > RE1, RE2 i RECV!!!!!!!1111111111111111111
re2 > re3 = re1
Przez święta zacząłem sobie pykać w Resident Evil 4
Matko bosko, jaka ta gra jest genialna to ja nawet nie
Tyle razy ją przeszedłem i dalej się nie nudzi, każda sekunda gry jest naszpikowana pomysłowością i rozgrywką na najwyższym poziomie. Dawno wyrobione zdanie zostaje u mnie podtrzymane - to jest najlepsza gra ever, żaden inny tytuł nie dostarcza tyle czystego funu z grania. Absolutne 11/10.
Szkoda, że poziom trudności Pro nie jest odblokowany na starcie, tylko trzeba przejść najpierw normal. Tak czy siak w dwa dni kilkanaście h grania i już chapter 5-2. Piękne rzeczy <3
Najlepsza gra na świecie.
Jako największy Residentowy autorytet na forum przedstawiam jedyną słuszną kolejność:
RE4 > RE2 > RE3 > RE1 > CVX > Zero > Revelations > Revelations 2 > RE5 > RE6 > cała reszta. Siódemka celowo poza listą, bo z Residentem to dużo wspólnego nie ma.
Hotline Miami
Łatwe to to nie jest.
Brakuje mi po raz pierwszy myszki na konsolach.
Z myszką wcale nie jest łatwiej.
Na pewno jest wygoniej i mniej wnerwiajaco
Nie sądze, na Vicie się gra najlepiej w HM.
w kolejności od 'najwięcej teraz gram' do 'najmniej teraz gram':
wiedźmin 3 - dokładne przejście drogi ku zagładzie, już bliżej niż dalej do końca; licznik czasu grania na xboxie zbliża się do 400h
project cars 2 - drugi sezon, ale jeszcze bez większej zajawki; spoko, choć gołym okiem widać że to nie ta liga co forza motorsport
killzone 2 - odświeżam sobie kampanię z czasów kiedy ta seria była fajna; w multi pogrywałem od początku roku aż do niedawnego zamknięcia serwerów
a way out - z pierdla już zwialiśmy, ale nie ma czasu grać dalej
Pograłem trochę w Destiny 2 wbijając platynkę.
A tak to na zmianę Fortnite czasami + 110h w MHW
Dziś sobie zacznę Bioshock Infinity
Właśnie gram i chyba jestem na końcówce. Jest ładnie, dynamicznie (czasem nawet bardzo), Elisabeth mniam, ale jednak to już nie jest ten poziom zajebistości co podwodne Rapture, Big Daddies, Little Sisters itd. Imho, oczywiście.Dziś sobie zacznę Bioshock Infinity
Ten post był edytowany przez Nexus dnia: 05 kwietnia 2018 - 19:33
Skończyłem wczoraj Hotline Miami 1 teraz z miejsca odpaliłem dwójkę.
Jak ukończę to zrobię ocenę całości pakietu.
Muza w tej grze robi zdecydowanie najbardziej.
W Zeldzie pękło już prawie 100 godzin. Przez ten czas skończyłem questy fabularne (pomijając ostatniego bossa), zrobiłem najważniejsze rzeczy z obu DLC, zdobyłem mocny sprzęt i zaliczyłem może z połowę shrine'ów, dopiero teraz tak naprawdę biorę się za odkrywanie świata i zadania poboczne. 200 godzin wleci minimum do końca. Dla mnie nawet trzeci Wiedźmin wymięka przy tym tytule, to jest lek na całe zło giereczkowego świata, leczący z każdego raczyska
Lego City lepiej ograć na PS4/XO jak masz możliwość. Na WiiU przykładowo loadingi długaśne, a na PS4/XO praktycznie nonegzisted.
Ten post był edytowany przez nole dnia: 07 kwietnia 2018 - 16:58
F1 2017 sobie kupiłem na pamiątkę dobrze wyglądających bolidów. Jako że większości torów z kalendarza F1 nie ma w innych grach, to jest tłusto. Widzę też fajne duperele jak okrążenie formujące, VCS, ogólnie licencja wykorzystana wzorowo.
Kończę Quantum Break i rozpocząłem też Halo Reach.
Chwilowo bawię się pierdołami
Pożyczyłem sobie Metal Gear Survive. Z jednej strony super mieć coś nowego na silniku MGS5, które było bogiem gemplejowym. Z drugiej jednak, gra cierpi na to, co mnie osobiście mocno irytuje, czyli jak zginę podczas misji, to muszę zaczynać wszystko od nowa. W sumie nawet nie byłoby to takie złe, gdyby nie trzeba było wszędzie tak daleko iść na piechotę najpierw Jakby mnie wrzucali zaraz przy miejscówce, to mogę cisnąć, bo gra jest generalnie raczej ok. Chyba.
Wczoraj zdupiłem misję na kilka sekund przed aktywowaniem portalu, bo mi eskortowana osoba kipnęła gdzieś w kącie. Irytujące maks.
Z nerwów włączyłem Mighty No. 9 z Plusa, ale zaraz wyłączyłem po zabiciu pierwszego bossa. Postacią się kieruje całkiem przyjemnie, ale nie poruszyło mnie to. Gra wygląda jak tani knock-off Mega Mana. No i tego, słyszałem o problemach u bugach tej superprodukcji, ale żeby napisany w menusach i podczas scenek się nie wyświetlały?
Na sam koniec wczorajszej sesji growej wcisnąłem dwa rozdziały pierwszego epka Guardians of the Galaxy Telltale. Bardzo, bardzo nie podoba mi się, że gra stara się być jakimś super elo fajnym miksem filmowych Strażników z komiksem. Boli mnie to, nie ma sensu, klimat jest głupi. Mogli pójść w ślady własnego genialnego fabularnie Batmana i zrobić coś w 100% po swojemu, ale nie, trzeba bylo kombinować na siłę.
Muszę sobie chyba kupić jakąś normalną grę.
Yup. Na ostatniej wyprzedaży na PSN kupiłem pakiet wszystkich gier TT za bodaj 125 zł. Drugi sezon Batmanka równie dobry, co pierwszy i już się nie mogę doczekać trzeciego.
Muszę sobie chyba kupić jakąś normalną grę.
Jedno i to samo.