SH1 - 10/10, najstraszniejsza, najbardziej klimatyczna i najładniejsza! Rdza, brud, filtr crt, pokrzywione geometrię, surrealizm, dziffko. Genialna IMO.
SH2 - 9+/10, smutna, melancholijna, sentymentalna, spokojna. Inna i piękna!
SH3 - 7/10? Bis po jedynce.
SH4 - 8/10? Pogmatwana, lynchowska, brutalistyczna, industrialna, intrygująca, męcząca.
SH Origins - 6/10. Bis po jedynce, tylko bez duszy i fabularnie bez sensu.
SH Homecoming - 5/10. Fabuła, bohaterowie i shepards Glen z potencjałem, ale tragiczna walka, inspiracje filmem, stan techniczny ostro obniżyły wrażenia.
SH Shattered Memories - 9-10/10 za całokształt, za experience. Za drugim razem już trochę męcząca się okazała. Ale pierwsze przejście mega.
SH Downpour - 6-7/10, podobała mi się fabula i klimacik, także swego rodzaju oryginalność. Nie podobała mi się walka (najgorsza ze wszystkich odsłon), potwory (lol) i otherworld (Alice Wonderland).
SH Arcade - 5/10, na Sindenach grało się w coopie spoczko i nie mam bólu dupy, że to lightgun shooter, bo je kocham i każda marka zasługuje na spin off tego typu XD ale no średni jest.
SH Short Message - 7/10 jako exp, jako powrót, fajne monstrum, muzyka, słaby voice acting i naiwne pisarstwo. No i gameplay, wiadomo, oby był inny w nowej grze.
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 17 kwietnia 2024 - 18:53