931 odpowiedzi na ten temat

[Pawlik]

B1 był nudny, przez całą grę robi się w kółko to samo, do tego miał kiepską końcówkę. Mam nadzieję że nie będę miał takich odczuć przy B:I

ja też przy B1 wynudziłem się w chuj, przy b:I bawiłem się świetnie. 

[fingus]

W B1 nie było ani jednego nudnego elementu, nie wiem gdzie wy się tam nudziliście. Rapture bardziej mi się podobało od Columbii, bardziej przekonywała mnie ta wizja i klimat odpowiadał. Słabe było to, że Comstock to zwykły świr (no, jeszcze nie dograłem do końca, więc nie wiem co będzie dalej), zaś Andrew Ryan to w sumie porządny facet z wizją. A zakończenie B1 było rewelacyjne, szkoda tylko że po zakończeniu niepotrzebnie pociągnięto epilog.

[Psycho-Mantis]

Widać niektórym wystarczy sieczenie ołowiem. Pewnie dlatego CoD tak świetnie schodzi

[fingus]

No, tym, którzy tego oczekują, Bioshock faktycznie może wydać się nudny.

[Pawlik]

ale co takiego był w b1, co tak bardzo urozmaicało Wam gameplay? Bo ja właśnie pamiętam, że tam głównie parłem do przodu i zabijałem, były jakieś ciekawe puzzle? Bo chyba nie powiecie, że to hakowanie Was bawiło? W połowie gry widziałem już praktycznie wszystko. B:I ma te same wady, jednak imo jest ciekawiej podany, ma Elizabeth, ma lepiej poprowadzony wątek główny. Za sam gameplay dałbym góra 8, jednak cała reszta nadrabia z nawiązką.

 

A Psycho, czekam na odpowiedź, jakie gry wg. Ciebie mają lepszy design, skoro ten wydaję Ci się marny. Killzone?

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 29 sierpnia 2013 - 13:34

[Psycho-Mantis]

Choćby Rapture.

[MaxVarEmreis]

nie wiem gdzie wy się tam nudziliście. .

Wszędzie?? 

Pawilik dobrze gada 

Ja troszkę jestem zawiedziony, że dodatek będzie w Rapture, a nie w Columbii. W Rapture już byłem kilka razy, chciałbym dokładniej zwiedzić miejscówkę z Infinite. 

[Daddy]

Cześć Max

 

Co do B:I, to dla mnie hak niesamowicie urozmaicał cały gameplay, samo strzelanie też sycące, ale nie ma jak tego, nawet siląc się na trolla, porównać tego do zwykłych strzelanin pokroju CoDa. A wigory? W CoDach też strzelacie ogniem z ręki?

[fingus]

Ja mam wrażenia wręcz przeciwne - to w B:I cały czas strzelanie i strzelanie bez urozmaiceń, a w jedynce czułem że mam bardziej urozmaicony wachlarz możliwości. Za niewidzialność oddałbym cały ten hak i śmiganie po linach. Tam mogłem się zaczaić, wystawić jakiegoś decoya, przejąć bota, przez większą część gry w ogóle sam nie walczyłem. A jak walczyłem, to różnorodna amunicja dawała więcej możliwości. No i była przemocarna telekineza, a nie jakiś śmieszny szlauch. Gemaplayowo B:I to krok wstecz.

[Danteusz]

Fajnie że były możliwości kombinowania w B1, ale i tak najbardziej opłacało się robić rozwałkę.

[DanteTDH]

fingus - zgadzam się w zupełności, Danteusz - myk polega na tym, by mieć jeszcze drugą opcję - czyli taką, o której napisał fingus. Niestety, takowej w nowej odsłonie gry nie widzę i to boli. Przyłączam się do gloryfikujących jedynkę; nie twierdzę, że Infinite jest słabe, ale zdecydowanie wypadł poniżej moich oczekiwań. Ciekawi mnie co pokaże fabularny DLC w Rapture.

[fingus]

Mnie tam w jedynce lepiej szło z kombinowaniem niż z rozwałką, więc mam wątpliwości co do "bardziej się opłacało".

[Danteusz]

Bo słabo celujesz

[fingus]

Prawda.

[Schrodinger]

wrocilem do bioshocka infinite, karwa jak ta gierka jest dobra, ale to co mnie miażdży co chwila to elizabeth, jej animacja, wygląd, ruch, głos, toż to jest mistrzostwo świata i jeszcze czegoś takiego w giereczce wideło dla dzieci nie widziałem

[Shinigami]

Mówisz lepiej niż te dwa poprzednie nudne crapy?

[Schrodinger]

To w ogóle dwie różne gry, ja w pierwsze dwa Bioshocki grałem bo podobał mi się gameplay, a cala reszta byla daremna, mimo ze bardziej podobala mi sie dwojka niz jedynka, ktora tak naprawde nie miala nic procz "łud ju kajndli".

Serio Elizabeth porusza się bajecznie do tego Troy Baker w roli Bookera, w koncu nasza postac cos mowi, osom jest Jak nie grales to bierz w ciemno, poki co Szrodinger daje znaczek jakosci SZ

Inna sprawa ze przeczytalem gdzies spoila (NIE CZYTAC BO Z KONCOWKI)

Spoiler

że Elizabeth to córka Bookera czy tam Comstock to tak naprawde Booker

nie wiem czy prawda czy nie, ale specjalnie mi to nie przeszkadza

[fingus]

Te, moderator, wymoderuj się z tego tematu albo przestać nudzić nas trollowaniem.

[Hellmans]

Elizabeth wygrywa gry video. B1 i B2 mogą possać BI.

[Kradziej]

Taikun, skąd ty wytrzasnąłeś tę bzdurę w spoilerze?

[Schrodinger]

czyli ze obie nieprawda czy tylko ta druga? albo nie mów i nie odpowiadaj w spoilerze bo i tak klikne

[Kradziej]

Powiem tylko tyle, że czeka ciebie niezła niespodzianka
Graj, graj, choć jak poczujesz znużenie to zrób sobie przerwę - jednak całość polega na strzelaniu. Niezłym i dynamicznym, fakt, ale urozmaicenia za bardzo nie ma. Ale dla tej historii, świata i postaci warto

[Schrodinger]

karwa gram dla elizabeth

[Druciak]

Kradek, ale wiesz

Spoiler

że to prawda co napisał Tajkun  

Ale niezła próba.

DEJWID nie czytaj PARUWO, bo obrażam Twojom matke. 

 

[Schrodinger]

przeczytałem !!!!!????!!!!

meh, wiedziałem jak sie konczy MGS3, podejrzewałem jak się skończy ME3, znajac zakonczenie B:I nic nie zaszkodzi

[Druciak]

Zapewne i tak tego nie skończysz, bo gra Cie znudzi. Gameplayowo niestety jest uboga.

[Schrodinger]

jak mnie poprzednie nie znudzily to ten nie ma szans

[Kradziej]

Druciak ty manipulatorze jeden Ja zostaję przy swoim, że to bzdura, a Dejw będzie miał niezłego szokera pod koniec gry

[Pawlik]

graj Tajkunku, graj. cudna gierunia

 

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 31 sierpnia 2013 - 10:23

[Druciak]

Lol, jaki spoiler doyebałeś Pawlik.