253 odpowiedzi na ten temat

[Wezyr]

Są ploty, że dla każdego kto kupi H5 dadzą za free Reacha w wstecznej.

@wezyr wiesz nie każdemu wsmak grać w te same tytuły od 8 lat, ty z tego co pamietam to miałeś ps3 więc dla ciebie to dość nowe doświadczenie a to ile ja gyrosy czy halo w multi się nagrałem to wiesz

 

Poprzedniej generacji akurat miałem i PS3 i X360. Na X360 ograłem Halo3 i Reach i w sumie w tych tytułach koncentrowałem się na multi, które i tak było rozwijane względem poprzedniczek.

 

Czemu MS tak ostrożnie podchodzi do nowych IP? Kasy mają tyle, że mogliby troszkę potroszczyć się o graczy. Dla mnie taki Horizon2 to absolutna nowość, ale rozumiem znudzenie o którym mówisz.

[xell]

Dzięki Czychu za przysłonięcie mojej ściany, wiedziałeś kiedy uderzyć

Spoko, chyba ludzie przeczytali. Dzięki za wrażenia, chętnie też bym sam pograł ale poza tym na razie mi Xbone zupełnie w życiu niepotrzebny.

Szrot, co do piątki się jeszcze nie wypowiem, ale dla kolekcji jak się nie jest/nie było fanem Halo to moim zdaniem nie warto. Ja sobie nie wyobrażam nie móc w każdej chwili odpalić ulubionej misji więc MCC to spełnienie snów, ale jak dla kogoś H to tylko kolejna, po prostu dobra giereczka to nie.

Za to jak już dorwę Xbona z MCC, to będę miał magię wspomnień prawie jak Greg z PS4 w serwisie

Jeszcze takie spostrzeżenie, różnica w filozofii Bungie, a 343. Ci pierwsi mieli podejście typu "ok musimy zrobić offline coopa i wielkie przestrzenie z setką przeciwników więc robimy 30 klatek i trochę słabszą grafę", a dla tych drugich "musimy wymieść graficznie więc zmniejszymy poziomy i likwidujemy offline coopa"...

Czyli znowu nie ma replayability na poziomie jedynki lub trójki?

[bartezoo]

MS wtopił dużo siana na stworzenie kilku IP pokroju Too Human, Alana Wake, Kameo, a także kilku spoko marek jak PGR czy Fable, ale jak widać nie mają wystarczajco zdolnych twórców 1st party żeby zrobili z tego jakieś sztos gierki.

[Wezyr]

Za PGR robi teraz FH2, ale Alan Wake to jedna z najbardziej klimatycznych rzeczy jakie spotkały X360. W sumie dzięki temu jestem spokojny o Quantum Break. 8 jest dla mnie sygnałem o wysokiej  jakości tytułu i tego, że będę się z tą grą dobrze bawił.

[bartezoo]

Jak dla Ciebie FH2 ma coś wspolnego z PGR to chyba nie mamy co dyskutować xD

[Wezyr]

Chodzi raczej o flagowy arcade racer jakim dla PS4 jest obecnie DriveClub, a dla One'a Horizon właśnie. FH2 nie jest kopią PGR, ani tym bardziej jego duchowym następcą, co dla niektórych może być wadą.

[Starh]

Jak coś to mogę grać

 

GT: Sttarh

[Kradziej]

Świetny post Neyu, uwielbiam czytać o mocarnych zajawkach

Ja bardzo lubię Halo. Napisałbym, że uwielbiam, ale jak w tym temacie grasują Ney i xell to zamilczę Seria kojarzy mi się z pierwszą stycznością z Xboksem 360, długaśnymi materiałami Butchera o trójce w PSX Extreme, później graniem na nerdowych spędach z ziomalami z gimbazy w multi na splicie oraz co-opem z jednym gościem, którego w okresie gimnazjalno-licealnym uważałem za jednego z najlepszych przyjaciół, ale potem okazał się ch*jem Pamiętam, że w tym trybie co dodali w ODST - Firefall? - tak mnie jarało bicie młotem albo mieczem, że często przegrywaliśmy bo ja za bardzo napalałem się aby jakiegoś przeciwnika ładnie skosić i jakiekolwiek myślenie szło w odstawkę

Z rzeczy bardziej związanych z Halo 5 powiem, że na Warsaw Games Week grałem chwilkę w demko i moim pierwszym instynktem było dwukrotne naciśnięcie A, żeby zrobić skok z dopalaczem To IMO pokazuje, jak bardzo Destiny jest podobne do Halo pod względem mechaniki - może nie zawsze dosłownie, ale kurde czuć, że tworzyli to ludzie o tych samych wartościach.

Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 27 października 2015 - 23:47

[Ney]

Ale tu jest grafika                Naprawde czegoś takiego jeszcze nie było. Wymiany ognia przy tych wszystkich niesamowitych efektach to orgia dla oczu. Niby te 60 klatek z miejsca bym zamienił na dużo większe levele i 30 frejmsów, ale z drugiej strony dają gigantycznego bonera bo ani na chwilę nic nie zwalnia, żadnego tearingu, perfekcja, płynność po prostu zabija  

Trochę się gierka rozkręca, pojawia się ciekawość co będzie za chwilę, co się stanie, gdzie przeniesie się akcja, jest co raz więcej nawiązań do poprzednich części. Poziomy trochę się rozrastają, mam wrażenie, że może być tylko lepiej...

Muzycznie za dramat, DRAMAT. Genialne miejscówki przed oczami się pojawiają, a muza nijaka, nie ma ciar Potyczkom też brakuje przez to tego O'Donellowego pierdolnięcia  

Dałbym screeny, wrzucił jakieś minutowe filmiki, ale MS nie pozwala bez Golda

[Schrodinger]

Nie dostales z gra jakiejs zdrapki na golda ? Kiedys dodawali

[Ney]

Dają na dwa tygodnie trial, ale wyskakuje info żebym to lepiej dał jakiemuś znajomemu (poważnie!) bo mi nie przysługują

[Kradziej]

Mogliby te Halosy wszystkie w końcu wydać na PC. Co prawda gry zupełnie nie pasują do sterowani klawą i mychą, ale każdy racjonalny człowiek łoiłby w nie jak szczęśliwy prosiak na padzie od 360 albo X-bone i byłoby cudnie.

[Ney]

Udało się złapać kilka krótkich filmików, bez większych spoilerów oczywiście.

 

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

 

 

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

 

 

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

 

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

 

 

Na deser fragment Halo:CE, porównajcie jakie tu ma wejście muzyka kiedy trzeba:

 

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

[Schrodinger]

kurwa kusisz, aż zacząłem szukać używek na allegro

[filip]

Nie bardzo mi się ci prometheanie podobają. 

 

Ney, a jak się sprawdza Battle Rifle jako podstawowa broń? Dużo bardziej podchodziła mi zawsze wersja scoutowa niż pulsowa, czyli ta która była bodajże w Reach i w pierwszych gameplayach z H2...

I jak z amunicją do broni UNSC, tzn. można z nią przez znaczną większą czasu pomykać czy gra wymusza granie tymi promethańskimi dziwactwami?

Ten post był edytowany przez Filipeniek dnia: 29 października 2015 - 09:24

[bartezoo]

Dla mnie kierunek w jakim poszli 343 z przeciwnikami jest spoko dużo lepsze niż covenanci wyglądają. 

[Ney]

Z Covenantami walczy się oczywiście dużo fajniej niż z Prometheanami, ale niestety większość potyczek do tej pory była z tymi drugimi. Amunicji jest bardzo mało, nie ma szans żeby dłużej jakąś pukawę używać. Niby fajnie bo zmusza to do kombinowania, ale tu ideałem jest dla mnie Halo:CE - broni było coś ok 10, ale KAŻDA zupełnie inna, każda miała swoje zastosowanie, perfekcyjny przykład, że czasem "less is more". Tutaj co chwila trafiam na jakąś nową, fajne są, ale między wieloma nie widzę większej różnicy...Typowo dla Halo sporo przydatnych broni pochowana jest po kątach.

Jeśli chodzi o kompanów to szczerze bardziej się przejmowałem losami randomowych marines w CE niż tutaj. Chociaż jest niezły motyw z komentowaniem przez nich "na żywo" gdzie są przeciwnicy typu "Elite behind a truck!", nie jest to skryptowane tylko wyraźnie reagują na to co się dzieje wokół.

Mocno IMO zjebali granaty, przykleić pulsa Elitowi to trzeba się postarać, jakoś tak dziwnie to działa, inaczej niż kiedyś.

[Ney]

Skończyłem. O ile Halo 4 IMO jeszcze dawało nadzieję, że 343 zrobi coś dobrego z tą serią, ma na nią jakiś tam pomysł, tak teraz już nie wierzę... Piątka to bajzel straszny. Gdzieś tak od 10 levelu po prostu chciałem tą grę mieć za sobą, walki z Prometeanami na maksa męczące (ile razy zamiast nich byli Covenanci to znowu fajnie się robiło), ciągnęły się za długo (wybiłeś wszystkich to zaraz nowych dosyłali identycznych ), a jeszcze jest patent z takim niby mini bossem co przewija się przez całą grę...co za dramat Tragiczne te pojedynki... Lock jest chujowy i nie rozumiem po co go w ogóle zrobili? Co to miało dawać? Arbiter z dwójki był kontrowersyjny, ale jego Bungie wymyśliło zajebście i miał powód żeby istnieć  - pokazać drugą stronę konfliktu, a tu, ech szkoda gadać. Tylko totalny kretyn mógł wpaść na pomysł z nim.

Za patent z "głównym złym" to bym kolesiom z 343 zajebał w ryja, zrobiony na siłę żeby zaskoczyć, pociągnięty chujowo, zakończenie urwane. Muszę to wymazać z pamięci bo aż plamią tym zabiegiem poprzednie tytuły. 

Levele wcale duże nie były, żaden "set piece" nie zapada w pamięć (przecież to jest skandal, kurwa), do żadnego nie chce się wracać (skandal nr 2). Aż odpaliłem Halo 3 bo myślałem, że może ze mną jest coś nie tak, ale to 343 są jednak idiotami bo te gierki pod względem level designu dzielą lata świetlne.

Muzycznie ta gra nie istnieje, jest dużo, dużo gorzej niż było w H4, tam były momenty, a tutaj nawet jak odpalają main theme to nie wiedzą kiedy to zrobić, żenada,żenada, żenada  

343 życzę jak najgorzej, mam nadzieję, że MS ich zaraz zamknie, jakoś nie chwalą się sprzedażą "piątki" więc tutaj jest ostatnia nadzieja; że seria trafi do kogoś kumatego i może jakoś Halo się wskrzesi. Jak nie to na szczęście zostaje Kolekcja, w którą można spokojnie grać do końca świata W takie H jak H5 nie chce nigdy więcej grać. Są tu plusy, są tu zajebiste momenty, chwilami wiedzą jak zagrać na emocjach fanów, ale jest tego stanowczo za mało. 

Acha dwie albo nawet trzy misje to miuntowe chodzenie po małej lokacji w celu zagadania do dwóch osób, ja po postu nawet nie wiem jak to skomentować...

343 do pieca.

[Wezyr]

Dobrze, że na razie odpuściłem kampanię, bo to nie pierwsza tego typu opinia jaką czytam. Z drugiej strony w multi też powinni troszkę pozmieniać, bo przez sprint mapki wydają się być małe, a nie jest niczym niespotykanym to, że przeciwnicy respawnują się za naszymi plecami.

 

Na pierwszy rzut oka jednak najlepsze multi w historii serii (Swatnum ).

[cwany-lis]

to żeś mi ostudził zapał Ney, nie żebym chciał kupić XO w tym roku ale H5 było i jest jedynym dotąd argumentem przemawiającym za konsolą microsoftu - a tak to

[Ney]

W Halo 5 nawet w Plusie by nie było warto zagrać, olej Cwany.

 

 

Multi może być spoko bo samo strzelanie (ale tylko do Covenantów) i poruszanie się jest świetne, ale ten single, te levele, ta fabuła Dla kogoś kto lubi PVP, szybkiego singla na raz i jednocześnie całe uniwersum i co się w nim dzieje mu zwisa to będzie pewnie dobra,solidna i przyjemna gra. 

Dla osób takich jak ja, pewnie też Xellosa i Filipa to jest k***a skandal.

 

Spoiler

Osoba z 343 odpowiedzialna za to, że;

1. Jeden z najbardziej charakterystycznych i lubianych głównych bohaterów zostanie w kampanii olany na rzecz j**anego pedała bez jaj

2 Jeden z najbardziej charakterystycznych i lubianych side-kick'ów w historii rozrywki (Cortana) zostanie glównym złym i to w tak debilny spoób, że ręce opadają

3 Jedni z najbardziej charakterystycznych i lubianych przeciwników w historii FPS' ów (Covenanci) mają zostać zastąpić przez żałosne Bionicle do których wali się maksa ch*jowo.

4. Jedne z najlepszych leveli w historii growej rozrywki, duże, epickie zostaną zastąpione przez rynny (szerokie, ale jednak rynny).

no więc, taka osoba ewidentnie zasobotowała wieloletni dorobek całej serii i powinno sie podpalić takiego kretyna na stosie. 

 

Nie chce mi się już gadać o tej grze. Jednocześnie mam na maksa chęć na prawidzie Halo, z Kolekcji

[cwany-lis]

już w części czwartej strzelanie do bionicle mnie niemożebnie nudziło i te psy z laserami - daj pan spokój

[Ney]

To tu jest tak przez 80% czasu, a pod koniec to już przez tych przeciwników chciałem gierke wyjąć z konsoli i połamać.

Ten post był edytowany przez Ney dnia: 01 listopada 2015 - 13:29

[wrog]

OLO jaki hejt. Z Soldierem Prometean strzela mi się tak samo, jak z Elitem. Z kolei walka z Knightem jest ciekawsza niż z Hunterem. Nie rozumiem narzekania. A levele w Halo 5 są bardzo dobrze zaprojektowane, oferując naprawdę dużo możliwości. Wolę coś takiego niż wielkie pole, z którego nic nie wynika albo chodzi jedynie o wydłużenie czasu dotarcia z punktu A do B.

[nole]

Acha dwie albo nawet trzy misje to miuntowe chodzenie po małej lokacji w celu zagadania do dwóch osób, ja po postu nawet nie wiem jak to skomentować...
343 do pieca.

Zapatrzyli się na The Order 1886.  

Ten post był edytowany przez nole dnia: 01 listopada 2015 - 14:32

[Ney]

Jak Tobie Wrogu gra się w H5 tak samo fajne jak w poprzednie części (a nawet jeśli dobrze rozumiem lepiej) to mogę tylko pozazdrościć. Wymieniłem co mi się nie podoba, obok level designu jest tego tona i dla mnie ta gra to crap i halo-killer w sensie, że zabija dla mnie tą serię.

Gram teraz w H3 i fun z rozgrywki jest o wiele, wiele większy mimo, że ta gra też jest pełna wad. Zawartość halo w halo jest jednak dla mnie dużo większa i ważniejsza od masy innych rzeczy

[Ney]

Jak kiedyś sobie wyobrażałem jak może wyglądać nextgenowe Halo to oczyma wyobraźni widziałem wielkie bitwy, tymczasem nic ciągle nie pobiło czegoś takiego:

https://onedrive.liv...thint=video,mp4

 

 

W tej jednej walce (nie mówiąc nawet o tym levelu) jest więcej epickości niż w całym H5

 

 

 

[Wezyr]

Ciężko jest mi nie zgodzić się z projektami poziomów. O ile te zamknięte bywały spoko, tak otwarte tereny bez jakiś map, wskaźników wyraźnie zaznaczonego celu co i jak to chyba najgorszy punkt serii halo.

[wrog]

Jak Tobie Wrogu gra się w H5 tak samo fajne jak w poprzednie części (a nawet jeśli dobrze rozumiem lepiej) to mogę tylko pozazdrościć. Wymieniłem co mi się nie podoba, obok level designu jest tego tona i dla mnie ta gra to crap i halo-killer w sensie, że zabija dla mnie tą serię.

Gram teraz w H3 i fun z rozgrywki jest o wiele, wiele większy mimo, że ta gra też jest pełna wad. Zawartość halo w halo jest jednak dla mnie dużo większa i ważniejsza od masy innych rzeczy

Będziemy się pięknie różnić w takim razie, bo dla mnie Halo 3 było słabiutkie Całkiem niedawno przechodziłem Halo 2 z kolekcji i wrażenia z obu gier (H2 i H5) mam równie pozytywne - oczywiście pamiętając o tym, że dwójeczka już swoje na karku ma.

[117]

Oczywiście Halo 3 to gra wszechczasów, kto sądzi inaczej nie zna się na grach. 

 

Halo 5 to słabiutka kampani i zlagowany multiplayer. Tur Story. 343i zniszczyło dzieło Bungie.

 

Ten post był edytowany przez 117 dnia: 02 listopada 2015 - 05:59