W piątek nareszcie skończyłem, grałem bodaj koło 30h.
Uwielbiam takie gry Oglądasz trailery, czytasz recenzje, w końcu kupujesz grę spodziewając się, że pograsz z 10 godzin i będzie ok, a tu szok. Max wciąga w swoje szaleństwo od pierwszej do ostatniej minuty. Sandboksów ostatnimi czasy jest masa, ale od dawna nie miałem gry z syndromem "a jeszcze pójdę na chwilę coś zebrać" i oczyszczam pół mapy zamiast robić fabułę
Idealny mix walki samochodem i na pięści, eksploracji na kółkach i pieszo. Arkham Knight może się tylko uczyć tego od MM, tutaj czuć, że auto jest nierozerwalną częścią gry, idealnym partnerem w przetrwaniu, a nie tylko nadużywaną i niepotrzebną zabawką. Ogromny świat wymusza (w najlepszym tego słowa znaczeniu) na graczu polubienie Magnum Opus
Questy trochę powtarzalne (ale nie męczą), wyścigi jak dla mnie niepotrzebne (choć wydają się dobrze osadzone w świecie), a wskaźnik paliwa dorzucony dla picu, bo nigdy go nie brakuje, ale gra to istna perełka i przynajmniej najmocniejsze mozłiwe 8. Nie trzeba nawet być fanem filmowej serii, by świetnie się bawić.