226 odpowiedzi na ten temat

[michalmarek77]

Mowie, ze to przecietna gra do ktorej mam sentyment. Udajesz czy autentycznie nie potrafisz czytac? Jesli masz problem z odpowiednim odnalezieniem sie w toczonej dyskusji, pomoge - patrz post nr 69 w tym watku.

[burnstein]

Post 69 nie ma znaczenia, bo to jakieś wynurzenia sprzed kupna gry, a teraz jarasz się grafą, nowym sterowaniem (czyli głównym elementem który ciągnął starą wersję tak bardzo w dół), nagle 'może raz odpalę' zamienia się w chęć skończenia

[michalmarek77]

Chęć skończenia przeciętnej gry, do której mam sentyment, Cie dziwi ? Zabawne...

O jaraniu się grafiką RE HD nic nie napisze, bo przykre jest, gdy ktos ktorys raz z rzedu poprawnie nie jest w stanie zrozumiec tresci wypowiedzi. Nie moj problem, skadinad

 

[burnstein]

Jasne, jasne, krzywa wyraźnie wznosząca. Będzie GOTY.

[fingus]

Uprasza się o zaprzestanie prób łamania innych userów.

[BeSOS]

REmake przeciętną gra? ? Może gdyby ktoś zagrał w to teraz 1 szy raz ale w momencie premiery przecież kosil co nawet recki potwierdzały, nie mówiąc juz ze na widok oprawy playslave'y i xboty wówczas sikaly pod siebie.

Myślę ze gra nadal jest spokojnie na 8, wchuj gorsze Revelations zgarnialo 8ki tylko i wyłącznie dlatego ze w kilku chapterach pachnialo właśnie REmakiem

[michalmarek77]

Z perspektywy czasu jest przecietna gra, Jedyn...Dzis gameplay jest drewniany a gra, w swej mechanice i zalozeniach, cholernie sie postarzala. Jasne, te 19 lat temu bylo inaczej, ale czas nie stoi w miejscu...Moze gdybym gral tylko na PSX mialbym inne zdanie ale ja to konczylem nascie razy na roznych platformach i no coz, jakbym mial oceniac to grze dzis wiecej jak 6,5 max 7/10 nie dal...

RE HD zaskakuje tym ja dobrze ten remaster prezentuje sie w FHD i na big TV + nowe sterowanie to spory "plus". Warto sprawdzic jak sie jest, wiekszym badz mniejszym, fanem oryginalu. Gra lepsza przez to nie jest, ale przyjemniejsza w odbiorze z pewnoscia...

[Kazuo]

No a ja pozwole sobie z Toba, Kazuo, sie nie zgodzic...

Gra prezentuje sie naprawde swietnie, szczegolnie w 16:9 na big screenie. Odpalilem sobie dla porownania wersje na Wii /component 480p, 4:3, ten sam TV/ i kurde, roznica jest spora, by nie napisac kolosalna, na plus, dla wersji HD. Choc nie widzialem gry na PS3, ale watpie by czyms tam sie roznilo /720p vs 1080p w przypadku tej gry nie powinno robic najmniejszej roznicy/

 

Jako żem nędzarz, gram Jill na normalu Granie Krzychem, po raz pierwszy, po jakiejs tam przerwie, to HC...

 

Nie wiem czy wersja z Wii była w ogóle przystosowana do grania na telewizorze HD, mój brat tak grał i faktycznie mówił, że wyglądało to słabiutko. Ja, żeby nie psuć sobie wzroku wygrzebałem z piwnicy CRT'ka i... jakość grafiki na takim tv po prostu mnie rozwaliła. Wizualnie brzytwa, a kolory tak soczyste, że ta przyciemniona wersja HD na next-geny W OGÓLE się nie umywa.

 

A co do samego grania, to nie powiem, żeby Chrisem grało się jakoś bardzo ciężko. Kolo ma mniej miejsca w ekwipunku i wymusza to bardzo dużo biegania w kółko, ale nie jestem pewny czy headshoty nie wychodzą mu częściej niż Jill i czy aby nie jest od niej bardziej wytrzymały. Leczących ziółek mam tyle, że do końca gry mi już chyba starczy

[Danteusz]

Kazuo, technicznie tła są identyczne lub poprawione w stosunku do GC. Różnicą jest CRT, który poza rozdzielczością ma lepszy obraz niż LCD

[Kazuo]

No to pewnie stąd moje przekonanie o ładniejszej wersji z GC. Jakoś ciężko mi się przestawić na wersję HD, mimo że mam jasność ustawioną na max, to i tak wszystko wydaje się zbyt ciemne i wyprane z kolorów.

[Kazuo]

.

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 12 marca 2015 - 16:46

[BeSOS]

No a ja pozwole sobie z Toba, Kazuo, sie nie zgodzic...
Gra prezentuje sie naprawde swietnie, szczegolnie w 16:9 na big screenie. Odpalilem sobie dla porownania wersje na Wii /component 480p, 4:3, ten sam TV/ i kurde, roznica jest spora, by nie napisac kolosalna, na plus, dla wersji HD. Choc nie widzialem gry na PS3, ale watpie by czyms tam sie roznilo /720p vs 1080p w przypadku tej gry nie powinno robic najmniejszej roznicy/
Jako żem nędzarz, gram Jill na normalu Granie Krzychem, po raz pierwszy, po jakiejs tam przerwie, to HC...

A co do samego grania, to nie powiem, żeby Chrisem grało się jakoś bardzo ciężko. Kolo ma mniej miejsca w ekwipunku i wymusza to bardzo dużo biegania w kółko, ale nie jestem pewny czy headshoty nie wychodzą mu częściej niż Jill i czy aby nie jest od niej bardziej wytrzymały. Leczących ziółek mam tyle, że do końca gry mi już chyba starczy

Taki z ciebie fan RE a nie wiesz ze takie bo założenie designerskie juz w dniu premiery? Jill ma większy ekwipunek a Chriss więcej energii. Cos za cos. To nie jest twoje odczucie a FAKT.

[Kazuo]

Nie wiem, bo rzadko mi ubywa energii

[Schrodinger]

ułaaa jaki twardziej, a w necie piszą że prawdziwe kozaki graja w tego residenta używając tylko noża i so ty na to? 

[Kazuo]

Nóż też jest lamerski, ja będę przechodził z wykałaczką.

 

 

A tak na serio, to mnie ten trofik z nożem trochę przeraża, bo tak jeszcze w to nie grałem

[Bzduras]

Wąż czy Tyrant z nożem   To trzeba być masochistą.

[Kazuo]

Wąż jest strasznie tępy i wolno się porusza, gorzej będzie z omijaniem hunterów. No i Plant-42... u Jill da się zabić tego stwora chemikaliami, ale Chrisem? To jest chyba nierealne.

[Schrodinger]

TY nie zrobisz? 

[Kazuo]

Jak nie dam rady, to zgłoszę się do Raikoha, może zrobi całą platynę za mnie

[Kurzy]

Kazuo czekam na kolejne osiągniecie TwojexD

[Kazuo]

W przyszłym tygodniu powinna wlecieć platynka. Jak zrobią konwersje RE0, to tam dopiero będzie prawdziwy hardkor.

[Matt]

Da się roślinkę Plant 42 rozwalić nożem, co jak sam Kazek stwierdzisz, jest dziecinnie proste Wystarczy ganiać dookoła niej, chlastać odnóża na ślepo (czasem się trafi, a czasem nie) i nigdy nie stać w miejscu dłużej, niż 2-3 sekundy, aby uniknąć złotego deszczu Gram od razu Krzysiem, od razu biję samym nożem, od początku zlewam inne bronie Jak dotąd jedynym zombiakiem, jakiego musiałem zabić, był Crimson trzymany w trumnie na poczwórnym łańcuchu Resztę idzie olać, ominąć, zapomnieć Jeszcze nie wiem, jak wyskoczę z kosą na Tyranta, ale z tego co pamiętam - w oryginale grało się z nim na zwłokę, aż dobry Brad podrzucał bazookę

[Kazuo]

Wow, to respekt, że robisz to Chrisem. Mnie w sumie granie w Residenta samym nożem nigdy nie jarało, bo strasznie drętwo macha się tym dziadostwem, no ale skoro trzeba to zrobić do platyny... na szczęście z tym nowym sterowaniem nie powinno to być takie bolesne (powodzenia na starym sterowaniu ).

[Matt]

Chyba dopiero w Code Veronica ten residentowy scyzoryk nabrał wartości, bo w głównej trylogi jest to poprostu niegrywalny złom. Noża używałem zawsze do dobijania - ot, dziabnąć leżącego zombiaka ze dwa / trzy razy - może nie wstanie W REmake'u mogę biegać w zasadzie z herbsem w dłoniach - nieważne - robię to wyłącznie dla platynki Wpadnie trofeum CQC FTW i więcej noża nie dotykam. Kosa uświadamia jednak, że w RE nie trzeba nikogo / niczego zabijać i wszystko (prawie) da się ominąć. Wiadomo, zawołany gwizdkiem pies nie odda obroży bez walki, trzymany w podziemiach Crimson nie udostępni metalowego obiektu za jeden uśmiech, a Plant 42 sam nie uschnie. No, ale to wyjątki. Wracam do grania - Kazek - jak złapię na shotach majty Jill, to plusy przelejesz do mnie

[Razel]

Chyba dopiero w Code Veronica ten residentowy scyzoryk nabrał wartości, bo w głównej trylogi jest to poprostu niegrywalny złom. Noża używałem zawsze do dobijania - ot, dziabnąć leżącego zombiaka ze dwa / trzy razy - może nie wstanie W REmake'u mogę biegać w zasadzie z herbsem w dłoniach - nieważne - robię to wyłącznie dla platynki Wpadnie trofeum CQC FTW i więcej noża nie dotykam. Kosa uświadamia jednak, że w RE nie trzeba nikogo / niczego zabijać i wszystko (prawie) da się ominąć. Wiadomo, zawołany gwizdkiem pies nie odda obroży bez walki, trzymany w podziemiach Crimson nie udostępni metalowego obiektu za jeden uśmiech, a Plant 42 sam nie uschnie. No, ale to wyjątki. Wracam do grania - Kazek - jak złapię na shotach majty Jill, to plusy przelejesz do mnie

 

Na PSX usychał, wystarczyło przestawić godzinę w konsoli, czy jakoś tak

[Kazuo]

.

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 12 marca 2015 - 16:44

[Matt]

Majtek nie ma (jeszcze), ale szukam!

Zajrzałem do lodówki


Do jaskini z pająkami


Starego domu na cmętarzu


I skrzyni z fajerwerkami


Majtek nie było. Wpadło za to trophy za przejście gry z nożem w łapie, co jak wspomniałem - jest naprawdę dziecinnie łatwe.


Tyrant był śmieszny, a Jill nigdy nie uratowałem - najważniejszy jednak był srebrny dzbanek. Niebawem zagram ponownie, ale tym razem tak, jak należy i ratując całą ferajnę. Niestety, czas gry nie zatrzymuje się przy pauzie, ani po wejściu do menu, więc do trofeum za speedrun muszę podejść z marszu.

Ta gra nadal jest taka dobra!!!

[Kazuo]

Nieźle. Lipa, że nie ma oceny za przejście gry, zawsze bardzo mnie to motywowało do nie robienia save'ów i nie używania sprayów, a tutaj na luzie i bez żadnych konsekwencji można z tego korzystać.

 

Ja już uratowałem wszystkich, i jako Jill i jako Chris, IMO żadna filozofia. Nożyk zostawiam na później, teraz męczę się z niewidzialnymi przeciwnikami. Nie jest trudno, jest idiotycznie i niegrywalnie, ale czego się nie zrobi dla trofika...

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 01 lutego 2015 - 05:26

[twilitekid]

Serio się tak dało? Shieeet, nie wiedziałem, myślałem że takie cuda tylko u Kojimy

Matt, dajesz z tymi majtami

Sciema. PSX nie mial zegara.

[Kazuo]

No właśnie wydawało mi się to podejrzane

 

Niewidzialni przeciwnicy zrobieni, teraz cisnę na Real Survivar. Nie jest zbyt ciężko, ale backtracking wkurza, jako Redfield lepiej tego nie przechodzić.