Oby nie. Nie żebym hejtował, bo zajebiście się pykało, ale jednak liczę na coś wincyj.
#91 Napisany 31 sierpnia 2019 - 10:01
#92 Napisany 31 sierpnia 2019 - 11:07
w walkach wygląda super, w części free-roamingowej trochę nierówno, bo zawsze się z najdzie jakiś bloczkowaty samochód czy śmietnik albo napaćkane 5 tych samych NPC pod rząd, a że dużo więcej trzeba łazić niż Bayo to się rzuca czasem w oczy.
#93 Napisany 31 sierpnia 2019 - 12:24
#94 Napisany 31 sierpnia 2019 - 12:39
#95 Napisany 31 sierpnia 2019 - 12:43
#96 Napisany 31 sierpnia 2019 - 12:47
#97 Napisany 31 sierpnia 2019 - 13:14
#98 Napisany 31 sierpnia 2019 - 23:05
#99 Napisany 01 września 2019 - 20:30
Skończyłem Na tej blaszce dodawanej do limitki jest napisane, że Astral Chain "might be a little different from what you've come to expect from Platinum Games". Tak jak wejście w grę, walki z szefkami czy podkręcanie akcji niczym w shonenowych animkach jest typowo platynowe, tak już po paru rozdziałach zaczyna wychodzić jakim ta gra jest potworem - w pozytywnym i negatywnym znaczeniu tego słowa. To najobszerniejsza gra PG, w której akcja jest tylko jednym z wielu elementów rozgrywki.
Zasadniczo Astral Chain jest w każdym rozdziale podzielone na dwa etapy. Pierwszy zazwyczaj obejmuje jakieś dochodzenie w "normalnym świecie", drugi walki z potworami w Astral Plain.
Stop, policja! Proszę tu nie malować grafitti! Widział Pan może przy okazji tę ogromną chimerę, co rozwaliła most? Mniej więcej w taki sposób rozmawiamy z mieszkańcami Arki, olbrzymiej sztucznej metropolii stworzonej przez ludzkość jako schronienie przed zagładą ziemi, aby zbierać informacje na temat złowrogiego plugastwa zakłócającego spokój. Kluczowe hasła jak na dobrego detektywa przystało zapisujemy w naszym wirtualnym notatniku. Trzeba trochę czytać dialogów, bo później zawsze ktoś (np. nasz głupi brat Akira) będzie sprawdzał czy ogarniamy sprawę. Powiem tak... nie znielubiłem tego elementu, bo był przyjemnie prostolinijnie zrobiony. Odpowiednie słowo-klucz potrzebne by pchnąć fabułę do przodu można było uzyskać od wielu NPC, a 'sprawdzian' pod koniec powodował, że trzeba było się trochę wczuć w klimat.
Mięsem pierwszej części i tak są side-questy. Niebieskie = pierdoły. Czerwone = walki. Wyobraźcie sobie to jak dużo dłuższe Bayo w semi-otwartym świecie. Ukryte walki, minigierki, fetch questy, itemki... serio Astral Chain jest wypchane quality contentem, bo niektóre z urozmaiceń pojawiają się raptem raz czy dwa na całą grę, tak jak choćby baaardzo fajna jazda motorkiem. Momentami gra się w to bardziej jak w erpega z elementami akcji, ale gęstszego niż Nier - nie trzeba dużo łazić, zawsze wiadomo co trzeba zrobić, po prostu jest tyle opcji napchane w jednym miejscu i to takich najprostszych. Przykładowo doniesienie rożka lodów do płaczącego dzieciaka. Wykorzystanie gyro Platinum style - naładować z 8 gałek na jeden rożek i trollować gracza zbiegającymi ze schodów ludkami, wytrącającymi z równowagi (oprócz tego, że każdy delikatny ruch kontrolera oznacza -1 gałę! :<).
A co powiecie na to, że możecie powtarzać rozdziały, bo po zdobyciu nowych umiejętności metroid-style otwierają się wcześniej zamknięte ścieżki? Zaznaczam, że to akurat zupełnie opcjonalne, ale świetnie zachęca do kolejnego przejścia. Jeśli macie ochotę na pure-P*-experience to nikt nie broni robić tylko main questa, wtedy akcji pod dostatkiem. Te nasze bronie na łańcuchu są świetnie wplecione zarówno w chillowy "dochodzeniowy" gameplay jak i w walkę. Na głębię systemu walki też nie można narzekać, bo podczas jednego przejścia opanować (i ulepszyć, bo zbieractwa też jest trochę) pięć legionów to duuużo zapamiętywania ciosów. Dla mnie absolutnym hitem jest wykorzystanie łańcucha. Nie ma typowych airów, czyli jak np. w DMC przycisku wybijania przeciwnika w powietrze tylko można doskakiwać do swojego legiona i inicjować kombo na ziemi ORAZ w powietrzu. Myślę, że w tym miejscu dobrze wspomnieć, że sterowanie opiera się na ZL/ZR i unikach pod B. Zupełnie inaczej niż w klasycznych tytułach character action. Asymetria ustawienia przycisków (jak ZL wypuszczanie legiona, R chowanie) wymaga przyzwyczajenia.
Złożoności systemowi dodaje specjalna umiejętność każdego legiona. Sword legion niczym Raiden z MGR potrafi wejść w pozycję ciachającą, Arrow się pewnie domyślanie (a jego minigierki to 600% lepsze Angel Attack!)... reszty może nie będę spoilował, bo kreatywnie rozwiązano szczególnie pieseczka (czy tam tygrysa czy co to ma być).
Muzyka jak w niektórych starciach zaczyna łupać to jest Szczególnie TEN jeden moment pod koniec. Wow wow wow, niczym "don't lose your way" z Kill La Kill. Do tego bardzo mi się muzyka w HQ i w minigierkach podobała. HQ to coś, co Yuzo Koshiro mógłby skomponować, od razu mi się z 7th Dragon skojarzyło.
Przy grze tak napakowanej pomysłami niestety nie wszystko wyszło tak pięknie. Nie podobały mi się elementy stealth, bo oczywiście jak wciskasz wszystko w grę to i skradania musisz trochę wrzucić. Nie ta zwinność postaci co trzeba, Batman mode na handheldzie to tragedia (tak, ta gra ma jeszcze specjalny widok pokazujący dystans do przeciwników i pierdylion innych informacji) i z opcjonalnych stealth misji nie można zrezygnować jak się je zacznie (albo jest to lepiej zagrzebane w menusach niż ustawienia języka ). Któryś z rodziałów, nie wiem czy ósmy czy dziewiąty przez to niesamowicie zassał dla mnie, bo wczoraj wieczorem chciałem go skończyć.
Fabuła jest... no jest, powiedziałbym nawet że to najlepsza pod względem scenariusza gra in-house Platinum, bo nie jest bezdennie głupia, ale nadal głupia i płytka. Akira to największy buc, chociaż on chyba miał taki być. Drugoplanowe postacie za to spoko, Mari/Lappy jak najbardziej na plus. Player-character z kolei to tragedia. Przykład jak się nie powinno robić niemych bohaterów w grach.
Bym mógł jeszcze pisać i pisać, bo jest jeszcze całkiem fajna kastomizacja postaci, są motywujące acziki, dobry tryb treningowy i jeszcze cykanie fotek jako metroidowe skanowanie przeciwników. Geez, jak ja się w to wkręciłem. Na początku prawie każdego starcia z bosskiem obrywałem pierwszym atakiem, bo musiałem najpierw aparatem sfotografować delikwenta
Przenerdziłem 22h w weekend, co znaczy że gra mi się bardzo podobała. Taki binge-play to ja zazwyczaj mam zarezerwowany dla ulubionych tytułów Kto ma Switcha - kupować. Bayonetta 3 ma wysoko postawioną poprzeczkę.
#100 Napisany 01 września 2019 - 21:09
#101 Napisany 02 września 2019 - 10:25
Tawot piękna sprawa, u mnie dopiero 7 case.
#102 Napisany 02 września 2019 - 10:39
#103 Napisany 02 września 2019 - 11:07
Pobawię się jak wrócę z pracy, bo mi to żyć nie daje haha.
#105 Napisany 02 września 2019 - 18:19
Mmmmm, chwdp
#106 Napisany 03 września 2019 - 00:30
Przykładowo ze trzy-cztery fale samych przeciwników zbindowanych fioletową tarczą. Pierwsza fala z latającymi gnojami, druga z podziemnymi, trzecia już z mieszanką obydwu. Cały czas się pojawiają też nowi przeciwnicy (więcej skanowania, yay!), też podczas powtarzania rozdziałów, bo jak wspomniałem na początku brakuje umiejętności, żeby wszystko odkryć. Miód.
#107 Napisany 03 września 2019 - 08:45
Natomiast później - mega mi siadło wszystko. To co mnie najbardziej zaskoczyło to grafa, nie wiem jak cisną to maleństwo, ale nawet po przesiadce z Bestii graficzka robi super wrażenie. Muzyka - mistrz, kocham takie aranżacje. Ogólnie i klimat i dialogi i muzyka a nawet styl graficzny, przypominają mi mocno XenobladeX.
Aż chce się grać, nie mogę się doczekać aż wrócę do chaty.
#108 Napisany 03 września 2019 - 10:53
Tak, muzyka to spory atut gry, szczególnie Astral Plane utwór przygrywający w Astral Plain XD przypomina mi przez ten chórek Making of Cyborg z Ghost in the Shell. Dzisiaj chyba walnę nockę, yebać pracę i skończę pierwsze przejście, a potem polecę w masterowanie i maksowanie statów, gra już po pierwszych misjach daje spory potencjał do zabawy w post-game, więc Tawot nie może się mylić w tej sprawie. Ciekawe czy są jakieś dodatkowe endingi itp.
#109 Napisany 04 września 2019 - 08:28
#110 Napisany 04 września 2019 - 08:41
#111 Napisany 05 września 2019 - 20:59
Jebac 60fpsow jak ma to tak wyglądać, jest plynniutko i cudnie się wszystko mieni.
Jedyne co nie do końca mi siada to że często się mylę gdzie moja postać a gdzie ejst legion podczas walk. Może kwestia wprawy...
#112 Napisany 05 września 2019 - 21:32
#113 Napisany 07 września 2019 - 13:18
#114 Napisany 07 września 2019 - 13:53
#115 Napisany 07 września 2019 - 13:59
Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 07 września 2019 - 13:59
#116 Napisany 07 września 2019 - 19:21
Też kupiłem, będzie jechane
Ten post był edytowany przez cybercotlet dnia: 07 września 2019 - 19:28
#117 Napisany 07 września 2019 - 19:29
Też kupiłem, będzie jechane
Pograłem chwilę i jak to wygląda, jak to się rusza (a tylko na handheldzie grałem)
Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 07 września 2019 - 19:29
#118 Napisany 08 września 2019 - 13:28
#119 Napisany 08 września 2019 - 13:51
#120 Napisany 08 września 2019 - 15:45
Huh nigdy nic nie widziałem. Ciekawy jestem ile się sprzedało switcha w Polsce.Nintendo inwestuje w reklamy w Polsce już od kilku lat