245 odpowiedzi na ten temat

[Malutki]

Ostatnio grałem, ale za słaby jestem

No to jest nas dwóch , nie wymiguj się tylko wpadaj na serwer .

[ramzes64]

ja też słaby jestem - siła tkwi w drużynie (zartowalem)

jeszcze 150CC nie zroilem w singlu

50CC i 100CC mam tylko na zloto, ale niemowie ze na ileś gwiazdek - ot zlotko chem miec, moze kiedys bede chcial wymasterowac, ale jeszcze ten nieszczesny MIRROR mnie czekac bedzie, hjesli juz kiedys skoncze tego singla.

[Malutki]

no - im pozniej, tym wieksze prawdopodobienstwo ze bede

Jestem ugodowym człowiekiem , wiec koło godz 21też mi pasuje .

[ramzes64]

ok - no ja wlasnie do domu bede jechal, wiec 20:30 - 21 gram

[torq314]

ok, mój numer to 5155-8008-2458, spisuję Wasze.

edit: mam tylko kody Ramzesa i Malutkiego.

edit2: nie mam żadnych tim spików, ani innych wynalazków. gramy w "create room" czy w Worldwide dołączając do sesji, w której ktoś gra?

[ramzes64]

na kontinentalu gramy . za min cie dodam jak skoncze okrazenie

EDIT: torq - doany

[Malutki]

Ja już się podłączam

[Godot]

ja też
2020-4744-1933
Ale chyba ktoś musi mnie dodac? Czy jak to jest?

[Malutki]

Za chwile Ciebie dodam

[Godot]

Ja Ciebie już mam

Ależ idiotyczny jest ten system

[Malutki]

Mam już Twój numer , jak coś to gramy kontinentalu .Dołącz z poziomu friends

[Godot]

Pograłem chwilę. Eh, to nie dla mnie. Takie ściganie dla ścigania to dla mnie strata czasu, nic więcej. Już wolę pozdobywac pucharki.

[torq314]

było frajnie, ale grunt to niezbyt duża dawka na raz.

[Malutki]

Było całkiem nieźle .Szkoda , że po pierwszym wyścigu rozłączyłeś się Greg .Tak czy siak było nas czterech i każdy wymiatał .

[MonsieurWoland]

VGChartz twierdzi, że ponad 14 milionów

Kilkudziesiecio % pomylka w liczbie sprzedanych kopii to nic nowego w VG Charts

[ramzes64]

no dwie godziny pogralem ... takie granie bez kontaktu w sumie nudne jest, no ale pogralem i dzis bez "komunikacji glosowej" wiec sam sobie "punkty" za skill nabijalem

W sumie grajac i rozmawiajac jest ciekawiej i czas leci jak nieublagany - z 3h lekko, a ty do dwoch godzin dobilem (dluzylo sie nawet).

Komunikacja fajna rzecz, a takie graniue dla grania ... no albo druzynowo ... albo mozesz skomentowac ze cie ktos zepchnął, postawil banaa przed toba - mozna grac samemu, ale kontaktowac sie to fajna rzecz

[torq314]

zwłaszcza jak Cię niejaki Ramzes64 na torze Delfino Square rozjeżdża 3 razy w ciągu jednego wyścigu jadąc na powiększającym grzybku.

aż mnie żona za trzecim razem zapytała "co, znowu Ramzes?"



a z innej beczki - trudno powiedzieć czy to dobrze czy nie, ale jednak jest dość spora losowość rozgrywki. zdarzyło mi się ze cztery razy wygrać, z czego raz z jakąś niewyobrażalną przewagą nad stawką (Koopa Cape), a równocześnie zdarzało mi się ze trzy razy być 11-tym.

[Danteusz]

Mnie ta losowość odrzuciła od Mario Kart DS. Po tym jak kilka razy na wyższych objętościach silnika przeciwnik komputerowy załatwiał na kawałek przed metą i spadałem z 1 miejsca na ostatnie sprzedałem grę. Wolę Crash Team Racing, tam przeszkadzajki nie spowalniały aż tak bardzo, zazwyczaj można było nadrobić stratę.

[Malutki]

zwłaszcza jak Cię niejaki Ramzes64 na torze Delfino Square rozjeżdża 3 razy w ciągu jednego wyścigu jadąc na powiększającym grzybku.

aż mnie żona za trzecim razem zapytała "co, znowu Ramzes?"

Najgorsze jest to , że czasami jak już oberwiesz ze skorupy to cala seria "nieszczęść" idzie naraz (przynajmniej 3 razy )

[ACZ]

Mnie też zawsze Mario Kart wpieniał. Jak się wypadło z trasy po jakiejś przeszkadzajce to można było zapomnieć o wygranej, a konsola zawsze oszukiwała, gdy się było na prowadzeniu.

[ramzes64]

zwłaszcza jak Cię niejaki Ramzes64 na torze Delfino Square rozjeżdża 3 razy w ciągu jednego wyścigu jadąc na powiększającym grzybku.

aż mnie żona za trzecim razem zapytała "co, znowu Ramzes?"



a z innej beczki - trudno powiedzieć czy to dobrze czy nie, ale jednak jest dość spora losowość rozgrywki. zdarzyło mi się ze cztery razy wygrać, z czego raz z jakąś niewyobrażalną przewagą nad stawką (Koopa Cape), a równocześnie zdarzało mi się ze trzy razy być 11-tym.

zawsze mozna sobie zabawe urozmmaicic i powiedziec, "nie walimy w siebie" - wtedy jest ciekawiej - bo masz kurde trzy czerwone skorupki i nie mozesz nic zrobic, jak przed toba jedzie "twoj znajomy" ... wtedy starasz sie go wyprzedzic i wtedy dopiero walisz, albo jak masz gwiazdke to musisz go ominac, jednoczesnie "porozbijac" innych - jest ciekawiej

* no ale kazdy kij ma dwa konce i taki np Pious powie ze to bezsensu.

[Malutki]

zawsze mozna sobie zabawe urozmmaicic i powiedziec, "nie walimy w siebie" - wtedy jest ciekawiej - bo masz kurde trzy czerwone skorupki i nie mozesz nic zrobic, jak przed toba jedzie "twoj znajomy" ... wtedy starasz sie go wyprzedzic i wtedy dopiero walisz, albo jak masz gwiazdke to musisz go ominac, jednoczesnie "porozbijac" innych - jest ciekawiej

* no ale kazdy kij ma dwa konce i taki np Pious powie ze to bezsensu.

Hehehe , ja tam nie patrze kogo mam przed sobą czy też za mną , wale arsenałem we wszystko co się rusza .Jeżeli chodzi o szczęście podczas wyścigu , uważam , iż nie ma takiego czegoś .Dużo razy miałem okazje zobaczyć jak ktoś odrzucił pozostałych na pól okrążenia .

Edit :
Dzisiaj też będę na serwerach , więc zapraszam

[ramzes64]

Dzisiaj też będę na serwerach , więc zapraszam

co do tego - to ja pewnie tez .... w sumie fajnie sie umawiac na gre w konkretny weekend, na konkretny termin ... a tak to z tego co widze to Malutki ciagle wieczorami gra - zawsze sie pojawia ... najlepiej jest miec duzo osob dopisanych, i duzo musi dopisac ciebie, aby cos bylo z tego.

zwykle wymienianie sie FC jest bezsensu - tzn takie wypisywanie swojego FC na stronach - wypisac aby wypisac - ale skad masz pewnosc ze ktos ciebie dopisze? ... Urozmaicic sobie zabawe mozna tez przez robienie takich "turniejow/lig" www.ligamariokart.pl ktora pozwoli grac przez kilka miesiecy w pewnym gronie ludzi - czyli oni dopisza mnie, ja dopisze ich i razem bawimy sie w rankingi - grac musimy, grajacy zgadza sie na te warunki i gre - wiec to ma jakis sens, a takie przypadkowe spotkanie sie na laczach potrafi znudzic

[torq314]

byłem poł godziny i poszedłem. Greg, dodaj mój numer też, bo parowanie wymaga dodania FC po obu stronach.

chyba że zamierzasz sobie całkowicie odpuścić, to usunę Twój.

[Malutki]

High Voltage don’t like Friend Codes, but they promise a better online experience than Mario Kart Wii
trailer :
http://gonintendo.com/?p=73129

[lukaszSA]

Dziwne to jest
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić czy dalej będę miał problemy z online w MKWii. Oczywiście że mam je. Za pierwszym razem udało mi się rozegrać 3 wyścigi. Rozłączyło mnie dopiero przy czekaniu na 4. Za drugim razem rozegrałem 2 wyścigi, rozłączyło mnie podczas 3. Za trzecim razem, rozłączyło mnie już przy pierwszym wyścigu. Ech...

[ramzes64]

a jak ty sie laczysz - gdzie masz, Wii, a gdzie masz router? hmmm?


ja sobie postawilem router metr od wii - na drugim koncu biurka.

[Pious]

Wątpię, żeby ktoś miał problem, bo ruter jest za daleko. Sam łączyłem początkowo konsolę z ruterem sąsiada, bo nie miał blokady, a to było kilka metrów.

[lukaszSA]

Odległość nie ma znaczenia. Dzisiaj rano jakoś dałem rade 3 wyścigi zagrać. Przy 4 wiadomo co się stało

[torq314]

znaczenie może miec wszystko - sprawdź kanał (1/11), czy masz tryb "mixed", zaktualizuj oprogramowanie routera, sprawdź czy nie ma interferencji z jakimiś innymi urządzeniami (nie korzystającymi z routera!).

ostatecznie winę mogą też ponosic lagi: zagraj o 4 w nocy i zobacz czy też Ci zrywa połączenie (jeśli nie to znaczy że Twoje łącze w dzień jest zbyt obciążone/współdzielone)