99 odpowiedzi na ten temat

[lukaszSA]

Jako tako, ale w okolicach 60

[cybercotlet]

Jedynka stara się trzymać ale też są dropy

Ten post był edytowany przez cybercotlet dnia: 16 czerwca 2021 - 19:20

[ACZ]

[Kazuo]

Jprd jaka pustka w tym mieście  

[ACZ]

I miejscami nie trzyma nawet 20fps.

[gruby]

Jprd jaka pustka w tym mieście

To decyzja artystyczna, ma być jak w jedynce.

[cybercotlet]

Jest w pyte

[lukaszSA]

Finalny build jest chyba trochę lepszy

https://youtu.be/LocMmbsXlpY

Ja myślę że oni to wszystko specjalnie robią

[Rudolf]

Ign i Gamespot zjebały średnią (6 i 4 odpowiednio), realnie masa 8 i 9, więcej tego samego i rzekomo najlepsza część.

[Kazuo]

8 i 9 dla produkcji, która wygląda i rusza się jak gry dwie generacje wstecz? Niby grafika nie jest najważniejsza, ale jak widzę jak to wygląda i jak się rusza to mam przed oczami fuszerkę odjebaną w stylu naszych fachowców z "Usterki" i za sam ten fakt oceny powinny lecieć ostro na pysk. 

[Rudolf]

Tam chyba tylko open world tak działa (i tak jest już chyba dużo lepiej niż było na tych pierwszych filmikach), walki są w stałych 60. Wiadomo, że lokacje nie wyglądają cudownie, ale tego się nikt nie spodziewał.

[Kazuo]

Czyli niepotrzebnie uparli się na sandboxową formułę, mogli to zrobić w stylu NMH2 czyli korytarzowy slasherek Enyłej Switcha na pewno dla tej gry ponownie nie kupię, natomiast jeżeli za kilka lat postanowią wydać ulepszoną wersję na inne konsole z poprawionym frameratem (pal licho już tę grafę, byle było płynnie), to pewnie długo nie będę się zastanawiał nad zakupem. 

[cybercotlet]

Ja tam wolę jedynke bardziej od dwójki a jedna z tych rzeczy była właśnie ta sandboxowa formuła

[Tawotnica]

Same. Nie był to duży otwarty świat, ale przyjemnie się śmigało po jankowym Santa Destroy i robiło jeszcze bardziej jankowe minigierki. 

 

[gruby]

Ja dwójki nie skończyłem, właśnie z tego powodu- nie mogłem jakoś się wkręcić w ten świat.

[Kazuo]

Ja też wolałem jedynkę od dwójki, mimo wszystko te głupawe mini-gierki i jazda motocyklem po mieście podbijały trochę klimat oraz wartość gameplay'ową. Dziwię się tylko - patrząc z perspektywy developera - że ponownie się na to rzucili biorąc pod uwagę jaka to dla nich katorga, żeby zrobić poprawnie działający open-world, tym bardziej że jak widać kompletnie nie ogarniają programowania na Switchu. 

[cybercotlet]

Skąd ty wiesz co Ci ludzie pracujący w grasshopperze potrafią a co nie jak sam pewnie linijki kodu nie napisałeś? XD

[lukaszSA]

60 klatek w UE4 na Switchu to ambitne wyzwanie, więc jeśli walki są stabilne to znaczy że coś tam ogarniają

[Kazuo]

Skąd ty wiesz co Ci ludzie pracujący w grasshopperze potrafią a co nie jak sam pewnie linijki kodu nie napisałeś? XD

 

 

Widziałem trailer gdzie postać podczas śmigania po mieście poruszała się w 5 fpsach. Sądzę, że to pozwala mi wyrobić jakąś opinię na temat ich skilla w tworzeniu giereczek   Poza tym głupawy tekst na maksa, że sam muszę napisać kod, żeby skrytykować ich umiejętności. Przypomnę Ci to jak kiedyś będziesz chciał skomentować dialogi w książce albo efekty specjalne w filmie. Rozumiem, że sam też już jakieś tworzysz, bo inaczej to pamiętaj, nie wolno Ci krytykować. 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 27 sierpnia 2021 - 12:56

[Kaxi]

Planuję grać z motion control i w docku. Ah, słodkie czasy Wii

[gruby]

No to jedyne prawienie rozwiązanie.

[Likensmart]

Suda chyba chce nam coś więcej przekazać tymi kolorowymi ufoludkami niszczącymi i dewastującymi planetę Travisa

 

[Kaxi]

A moja paczka wciąż niewysłana tak to jest jak się chce zaoszczędzić 30 złotych i kupuje na allegro z nieznanego sklepu

[lukaszSA]

Kurde, podczas walk wygląda to dużo lepiej niż myślałem że będzie wyglądać

[Tawotnica]

 

Jak tam? Gracie? Ja przez weekend przycisnąłem, jestem na rank 4. Przecudowny kolaż popierdolenia Nawtykane co chwilę nawiązań jak powyżej, minigierki pięknie toporne (nie wiem czy nie lepsze niż w jedynce), a w same defense mission można orać n-razy, żeby pobijać swój high score. Jedynie przydałyby się na mapie jakieś lepsze znaczniki, uwidaczniające który level danego side joba jest akurat dostępny, bo nie chce mi się objeżdżać całego świata, żeby znaleźć tego jednego nowego sidequesta.

 

Mam chyba trochę luki w fabule, bo nie grałem w Travis Touchdown, ale nie wydaje się być to takie ważne... zawiązanie fabuły dookoła FU, intro+outro po każdej randze, jakaś tekstówka z dupy z zielono-czarnym ekranem a la codec. Ależ Suda dostarczył  

 

Mój ulubiony moment na tę chwilę to walka z Velvet Chair Girl. Na wstawki typu

Spoiler

masz walczyć zaraz z ziomkiem XYZ, ale przychodzi Bad GIrl i go zabija i walczysz z nią zamiast tego

byłem przygotowany. Na taką "walkę"? Nein. Absudryzm przesiąknięty pop kulturą = NMHIII. 

 

Duży, duży plus ode mnie wstępnie. 

[Kaxi]

Ja zacząłem, ale wyjechałem na urlop, a nie chcę grać w trybie handheld, więc zrobiłem przerwę.

 

Niby wszystko spoko, obcy podobają mi się bardziej niż na trailerach, ale jeszcze nie kliknęło. NMH 1 i 2 to była dla mnie jazda bez trzymanki, tutaj jeszcze się nie zaczęła (pokonałem pierwszego i porobilem trochę rzeczy w santa destroy).

 

Jednocześnie włączyłem sobie dla porównania NMH 1 i 2, i tamte gry zaczynały się fajniej - pierwsza walka była fajniejsza, to dokładnie mam na myśli.

[Tawotnica]

 

Skończyłem wczoraj. Walka z Sonic Juice Ostatni szefo był nieco zawodem, ale Sonic rozwalił mi system (i ja mu też :>). 

No More Heroes III nie wymyśla na nowo formuły gry, więc rozumiem poniekąd głosy zawodu po tylu latach czekania. Boss fighty, mimo że pojebane jak zawsze nie osiągają nigdy epickości NMHII, bo za bardzo skupiają się na odwołaniach innych gier i małpowaniu z nich mechanik. Muszę wrócić do starych NMH, ale miałem wrażenie że w trójce jest więcej "gimmickowych" starć. 

 

Pod koniec, będąc na maksa dopakowanym czułem że różnorodność przeciwników w misjach pobocznych mogła by być większa i nadużywanie skilli death glove jest mniej satysfakcjonujące niż odpowiednie blokowanie/unikanie z początku, ale suma sumarum nie szło się oderwać od No More Heroes III i system walki ma najlepszy w serii.  

 

Miasto też idzie polubić, mimo że wygląda jak błoto i nie ma w nim zbyt wiele do roboty. Jest fast travel, regiony są małe, więc wszędzie idzie się szybko dostać. Po drodze do kolejnych walk próbnych często odwiedzałem t-shirt aliena, złapałem jakiegoś skorpiona czy zatrzymywałem się kosić trawę (i omijałem górnictwo, padem chciałem rzucać po n-tym spadnięciu do lawy). Brakowało mi treningów z poprzednich części, bo system upgrejdów jest teraz po prostu schowany w piwnicy w postaci maszynki arcade w którą ładujemy punkty zdobyte z misji. To imo przespana okazja, żeby bardziej zapełnić mapkę. 

 

Soundtrack i voice acting jak zawsze wysokim na poziomie.

 

Nie ma dużo takich chorych giereczek jak NMH, więc nawet jeśli formuła się już trochę zestarzała, to wciąż zajebiście się wspina w rankingach na najlepszego zabójcę. Dla fanów must-have. 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 08 września 2021 - 08:00

[cybercotlet]

W końcu znalazłem czas żeby skończyć grę. W sumie tawot napisał praktycznie wszystko co można o tej grze napisać. Gra daje to co fan NMH może od niej oczekiwać, jest tu pełno nawiązań do poprzednich części więc jak ktoś nie grał w 1 i 2 to warto nadrobić przed zagraniem w 3. Jakbym miał ocenić ktora część najlepsza to mój ranking by wyglądał następująco

NMH1 > NMH3 >> NMH2 >>>>> spinoff

[Kazuo]

https://www.ppe.pl/n...na-switchu.html

 

I cyk, przenosimy exa do multiplatform

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 15 kwietnia 2022 - 18:35

[cybercotlet]

W końcu będziesz mógł zagrać