Skocz do zawartości

Zdjęcie

Mass Effect 2

BioWare EA PS3 X360 PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
2182 odpowiedzi na ten temat

#2131 Schrodinger Napisany 06 maja 2014 - 22:57

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 975 Postów:

ale tylko czerwone ma sens :cf:


  • 0

#2132 szczudel Napisany 07 maja 2014 - 06:50

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Nie, raczej je usprawnić. 

A jak chciałbys to rozwiązac - dobry wybór w tej grze to taki w którym decydujesz o zyciu lub smierci kogoś innego (Mass effect). Nie widze mozliwości usprawniania tego elementu. Jeśli zmniejsza siłe rażenia tych wyborów to zrobi sie z tego mialki liniowy scenariusz, z 2 strony nikt nie będzie robił wielogodzinnych sekwencji których gracz może nie zobczyć bo usmiercił postac w poprzedniej odsłonie [chociaz jak tak teraz myśle o Garrusie to nie było tak źle]. 

Piniądze prosze Pana, piniadze o tym decydują. Seria sie sprzedala wiec robia czwórkę. Gre sie sprzedaje gameplayem a nie "godnym fabularnym zwienczeniem" - dlatego tez zakończenie każdej z cześci było takie a nie inne - a seria skończyła się jak się skończyła.


  • 1

#2133 Spuczan Napisany 07 maja 2014 - 09:06

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 056 Postów:

Wybory to zawsze tylko iluzja. Zarówno w grach jak i w życiu :infamous:

Zwłaszcza w Pakemas eX. Ręce mi się trzęsły a krople potu spływały z czoła kiedy dokonywałem wyboru między czerwonym a niebieskim guziczkiem. Prawda o konsekwencji tego wyboru powaliła mnie na kolana.


  • 0

#2134 lukaszSA Napisany 07 maja 2014 - 10:13

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

Nie przesadzajmy z tą sprzedażą. Aż takiego szału nie było.


  • 0

#2135 Stan Napisany 07 maja 2014 - 10:18

Stan

    No.1

  • Forumowicze
  • 27 207 Postów:

Zakończenie dwójki było bdb imo, tak samo do trójki było db. Wiadomo, zawsze może być lepiej, ale mi nie przeszkadzało,  a nawet sie podobało  :reggie:

 

 

ale o tym już długie rozprawy były w temacie o trójce. 


  • 0

#2136 lukaszSA Napisany 07 maja 2014 - 10:19

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

No właśnie. Zakończenie trójki jest dobre (a nawet najlepsze z całej trylogii)


  • 0

#2137 Schrodinger Napisany 07 maja 2014 - 11:09

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 975 Postów:
Mi sie nawet bardziej podobalo bez wersji rozszerzonej dla debili
  • 0

#2138 Kradziej Napisany 07 maja 2014 - 11:14

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
Mi się zakończenie trójki bardzo podobało, ale niezbyt mi się po raz pięćdziesiaty chce rozpisywać na temat jego emocjonalnych i symbolicznych implikacji.

Ale teksty, że "seria się sprzedała" są żenujące. To od początku była wysokobudżetowa marka robiona przez największe studio dla największego wydawcy jako exclusive jednej z konsol. Nie da się bardziej "sprzedać".

Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 07 maja 2014 - 11:14

  • 0

#2139 lukaszSA Napisany 07 maja 2014 - 11:17

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

"Sprzedała" się chyba odnosi do sukcesu finansowego, a nie do dzifkowania ;)


  • 0

#2140 szczudel Napisany 07 maja 2014 - 11:23

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Lukasz wie co mówi. 

 

Ja uważam iz zakończenie 2 i 3 bylo ewidentnie obciete z powodów finansowych. Zrobienie dobrego półgodzinnego outro kosztuje niemałe pieniądze, zrobienie outro w trylogi ktora slynie z wyborów o skali galaktycznej zapewne kosztowaloby galaktyczne pieniądze. Taniej zrobić cos pełnego domysłów i wmawianie ze jest ambinte. ale ME to była seria w stylu Blockbustera kinowego. Czlowiek oczekiwał spektakularnego końca a nie pogadanki wiadomo gdzie z wiadomo czym i kilku minut outra  na zasadzie "zyli dlugo i szczesliwie".


  • 0

#2141 burnstein Napisany 07 maja 2014 - 11:32

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:

Kradziej jak zwykle przewrażliwiony szuka dziury w całym.


  • 0

#2142 szczudel Napisany 07 maja 2014 - 11:46

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Chyba powinienem opisać mój punkt widzenia, bo zaraz znowu zaczne niepotrzebne dyskusje.

 

Jestem osoba o staroszkolnym podejściu do gier, filmów. Lubie klasyczny wzorzec : Poczatek [może byc z przytupem], zawiązanie akcji, punkt kulminacyjny i ZAKOŃCZENIE. Zakończenie moim zdaniem nie musi byc najdłuższą czescia opowieści i nie powinno byc - ma po sobie zostawić przyjemne uczucie lub forme niepokoju[wszelkie niedopowiedzenia]. Ale to co obserwujemy w ME czy nawet w Uncharted to jest : początek, dobre zawiazanie akcji, widowiskowy punkt kulminacyjni i praktycznie brak zakończenia. Twórcy próbuja nam wmowic że punkt kulminacyjny jest zakończeniem. Ja tego nie kupuje , dlatego irytuje mnie forma tych pozycji.

Czy ktos sobie wyobraża iż we władcy pierścieni jest punkt kulminacyjny, Frodo wychodzi robi high 5 aragornowi, wszyscy sie usmiechaja i koniec? Tak sie nie tworzy/zakańcza fabuły!! A to mamy własnie w dzisiejszych grach. 

 

Zakończenie mogło byc jakie było - od poczatku było wiadomo, iż nie ma odpowiedniej floty aby sie siłowo przeciwstawić Reaperom. Ale na litośc boską - Boom i kilka marnych minut bez poruszenia losów całej ekipy która utzymywalem przy zyciu za wszelka cene przez cala trylogie? 

 

Nie wiem dlaczego oszukiwałem sie, że po 1 i 2 3 nagle wszzystko ładnie pozamyka.


Ten post był edytowany przez szczudel dnia: 07 maja 2014 - 11:49

  • 0

#2143 Schrodinger Napisany 07 maja 2014 - 12:19

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 975 Postów:

Jestem zdania że fabuła Mass Effect jest za mało egalitarna dla szczudla


  • 0

#2144 szczudel Napisany 07 maja 2014 - 12:31

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Nie byłes taki wyszczekany w temacie o tym co chcemy zmienic na forum.


  • 0

#2145 lukaszSA Napisany 07 maja 2014 - 13:23

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

A Leviathan ograny przez wszystkich tu obecnych?


Ten post był edytowany przez lukaszSA dnia: 07 maja 2014 - 13:23

  • 0

#2146 Pawlik Napisany 07 maja 2014 - 13:34

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:
Tak apropo zakończenia ME3, to w Dolinie Krzemowej poszedł całkiem dobry pancz.


  • 0

#2147 szczudel Napisany 07 maja 2014 - 13:35

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Oczywiście, że ograny. Bardzo ładnie wytlumaczono ksztalt żniwiarzy :)


  • 0

#2148 Sotaku Napisany 08 maja 2014 - 06:16

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:


A Leviathan ograny przez wszystkich tu obecnych?

oczywiście :)
  • 0

#2149 Tawotnica Napisany 06 września 2014 - 12:17

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Nie obrazicie się jak trochę objadę Mass Effect 1 tutaj zamiast w odpowiednim temacie i przejdę do chwalenia dwójki?

 

Zacznijmy od wind. Po ok. 20h spędzonych z Mass Effect szczerze znienawidziłem ten środek lokomocji. Taka mocno dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych ta kosmiczna architektura przyszłości, że praktycznie w żadnym budynku nie ma już schodów. :reggie:  Jak tylko widziałem zbliżający się napis „use elevator” wyciągałem telefon i odpalałem nikogoforum. Nie jest to nietypowe rozwiązanie, że drzwi/tunele/przejścia używa się zamiast loading screenów (tak robił np. Metroid Prime), ale windy w ME to przegięcie. Rapid transit w cytadeli był szybszy ffs, a obracanie kamery dookoła pośladków Tiary i Ashley bawi tylko przez pierwsze 10h.    

 

Cała gra to zresztą taki klocuch, że dziwię się jeżeli komuś lata po premierze chciało się to kończyć x-razy – ja po jednym mam dosyć. Dzięki bogu w dwójce jest normalny przycisk biegania, bo Shepart z jedynki się strasznie ślimaczy. Szczerze mówiąc do końca nigdy nie wyczaiłem jaką funkcję spełnia przycisk A poza strzelaniną. Przyspieszać mnie chyba nie przyspieszał, zmieniał tylko lekko widok, co… nie przydało mi się ani razu.

 

Następnie, Mako. Miałem niezły ubaw przemierzając pustkowia tym czymś.  Pierwsze wrażenie na widok pojazdu i otoczenia „Lol, planeta N64. Do a barrel roll!”. Pojeździłem, zastrzeliłem paru gethów, jakiś robak z ziemi chciał mnie zjeść – alles gut! Lecę na kolejną „olo, druga planeta N64”. Znalazłem na niej taki tyci-tyci śmieć, wyglądający trochę jak stara mikrofalówka. Potem wjechałem pierwszy raz na stromą górkę i niechcący nacisnąłem A. Niesamowite! Fizyka Mako była zapewne wzorowana na Little Big Planet.  

 

Po trzeciej i czwartej miejscówce mnie olśniło, „o karwa, tu wszystkie planety wyglądają jak z N64!”. Słaba grafika mnie jednak nie zniechęciła tylko copypastowe pomieszczenia w których przychodziło robić misje. Jakoś w połowie gry dałem sobie spokój ze zwiedzaniem planet i sidequestami, bo wątek główny się rozkręcił i szkoda mi było czasu. Mimo tego, żałuję że w dwójce nie ma Mako. Skanowanie planet w ME2 jest słabe, nuda⁴. Do Mako przynajmniej można było wsiąść i się pośmiać „wow, you so silly, Mako!”kill_la_kill_icon__mako_by_wow1076-d7xra. Trochę jak z grami Sudy – było tak beznadziejnie toporne, że aż mi się podobało. Tak, można powiedzieć, że podobało mi się jeżdżenie Mako.

 

Mógłbym tak jeszcze długo się rozpisywać na temat mniejszych lub większych problemów jakie miałem z Mass Effect – o tragicznym zarządzaniu ekwipunkiem czy misjach które się same przyjmują nawet jeżeli je odrzucimy (no co, renegat jestę, więc nie chciałem pomagać ludziom a oni i tak „weź słonko te granaty jednak, a nuż się rozmyślisz i uratujesz kolonię” :fp:) - ale wolę do siebie nie zrażać bardziej forumowego komanda szeparda :olo:

 

Wersja tl;dr: Mass Effect trąci myszką bardziej niż niejedna gra z ery PS2.

 

Mkay, skoro to mamy już z głowy, przejdźmy do dwójki. OMFG! Nie wiem czy to przez to, że jedynka jest taka słaba czy przez to, że dwójka jest taka dobra (pewnie połączenie jednego z drugim), ale skok jakościowy jest olbrzymi.

 

 Czułem niesamowitą ulgę już od pierwszych minut z grą. Kompetentne sterowanie, tempo w akcjach (!), mniej wind, dużo lepsza grafika. Jedyny mały letdown to nowa ekipa. Mirinda i Kanye tacy średnio sympatyczni się wydają, ale przynajmniej

Spoiler
Jak przysiadłem wczoraj to bite 5h przed Xboxem przesiedziałem i bym siedział kolejne 5, gdybym nie musiał iść spać.

Klimat zapyziałej Omegi mnie wciągnął bardziej niż jakakolwiek miejscówka w ME1, choćby przez to, że trochę więcej się dzieje. Dużo łatwiej mi się było wczuć w wątki poboczne, miałem ochotę przeszukać całą planetę.

 

Podoba mi się, że oprócz opcji dialogowych jeszcze mamy akcję paragonowe/renegatowe pod RT/LT. Nowe puzzle są przyjemniejsze niż nudnawe wklepywanie kombinacji z ME1. Opcja „research” w celu zdobywania usprawnień ekwipunku wydaje się na pierwszy rzut oka sensowny. Jedynie rozwój postaci sprawia wrażenie niepotrzebnie uproszczonego.

 

Pewnie bym się tak nie podniecał tymi wszystkimi drobiazgami, gdybym nie zagrał w pierwszą część, więc pod tym względem nie żałuję ani minuty spędzonej z Mass Effect.

 

A teraz czekam na hejty komada, bo ME to żaden mesjasz gier wideo tylko przyjemna space-opera tak na 7/10 :> 


  • 8

#2150 Stan Napisany 06 września 2014 - 12:26

Stan

    No.1

  • Forumowicze
  • 27 207 Postów:

ME to mesjasz gier jak cała seria ty sie nie znasz, gra wygląda jak wygląda bo jest juz stara i były to pierwsze podrygi UE3. Winda może wkurzać ja sie tam przyzwyczaiłem w dodatku na PC tylko jedna była faktycznie długa, ta z Doków do SOC, za to 3 modele bunkrów 2 statków itp faktycznie słabe. Jazda Mako nigdy nei była trudna ani cieżka. Ekwipunek i tragiczne zarządzanie,hmmm... znowu nie miałem problemów z odnalezieniem niczego, ale ja jestem weteranem serii Gothic to wiele tłumaczy :cf:


  • 0

#2151 lukaszSA Napisany 06 września 2014 - 12:28

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

Grasz właśnie w najlepszą część trylogii. Co tu dużo mówić


  • 1

#2152 szczudel Napisany 06 września 2014 - 12:44

szczudel

    Big Boss

  • Nieaktywni
  • 4 593 Postów:

Odnosze wrazenie, ze na sile szukasz dziur w calym. Slabo sie to czytalo bo i nie lubie takiego hipsterowego lansu, jak i jechania po czyms czemu sie potem daje 7 i w gore. Pewne gry sie gra dla klimatu i fabuly a nie gameplayu.


Ten post był edytowany przez szczudel dnia: 06 września 2014 - 14:08

  • 0

#2153 Sotaku Napisany 06 września 2014 - 13:20

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:

Dostałeś plusa za drugą część, bo to najlepsza część serii i to co o niej piszesz to prawda, ale jedynkę ograłem po dwójce i nie zgadzam się, że jest aż tak źle. W odróżnieniu od Ciebie dla mnie tym co sprawiło, że jest to moja jedyna część bez platyny to Mako, które było tak drętwe, że nie mogłem się zmusić by wsiąść do niego jeszcze raz.


  • 0

#2154 burnstein Napisany 06 września 2014 - 13:54

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:

Do Mako to się zerka na mapki w internetach i jedzie bezpośrednio z punktu A do punktu B itd. i zazwyczaj idzie w miarę szybko i bezboleśnie.


  • 0

#2155 Tawotnica Napisany 06 września 2014 - 14:12

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:
Mnie bardzo jara sam pomysł "casualowego" zwiedzania galaktyki przy okazji ratowania ludzkości. Wyolbrzymiając trochę, Mako to taka namiastka eksploracji No Man's Sky ;). Cieszyłbym się, gdyby w dopracowanej formie wróciło w ME4.
  • 0

#2156 Sotaku Napisany 06 września 2014 - 14:22

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:

z dużym naciskiem na w dopracowanej formie


  • 0

#2157 burnstein Napisany 06 września 2014 - 14:34

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:

Mnie bardzo jara sam pomysł "casualowego" zwiedzania galaktyki przy okazji ratowania ludzkości. Wyolbrzymiając trochę, Mako to taka namiastka eksploracji No Man's Sky ;). Cieszyłbym się, gdyby w dopracowanej formie wróciło w ME4.

To casualowe zwiedzanie jest nawet ok na w miarę płaskich mapach, ale jak trzeba zjeździć wzdłuż i wszerz planety o topografii mocno rozchwianego ekg to często idzie się tylko wku*wić.


  • 0

#2158 lukaszSA Napisany 06 września 2014 - 14:35

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:

Nom. 30 minut wjeżdżasz pod górkę aż w końcu stwierdzasz "pierd#lę, jadę na około"


  • 1

#2159 Stan Napisany 06 września 2014 - 16:11

Stan

    No.1

  • Forumowicze
  • 27 207 Postów:

Mnie bardzo jara sam pomysł "casualowego" zwiedzania galaktyki przy okazji ratowania ludzkości. Wyolbrzymiając trochę, Mako to taka namiastka eksploracji No Man's Sky ;). Cieszyłbym się, gdyby w dopracowanej formie wróciło w ME4.

Będzie, nawet Mako wraca w zmienionej troche formie. 


  • 0

#2160 Kradziej Napisany 06 września 2014 - 23:29

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:

Nie obrazicie się jak trochę objadę Mass Effect 1 tutaj zamiast w odpowiednim temacie i przejdę do chwalenia dwójki?

Spoko. Ale najpierw zabarykaduj dom ;)

Zacznijmy od wind.

Mnie windy nigdy za bardzo nie irytowały, ale to pewnie dlatego, że grałem na PC, gdzie (jak wnioskuję) miały lepsze silniki. W takim razie: polecam granie na PC :cf:

obracanie kamery dookoła pośladków Tiary i Ashley bawi tylko przez pierwsze 10h.

Tali czy Liary? To bardzo ważne. Wiesz, waifu i te sprawy.

Wersja tl;dr: Mass Effect trąci myszką bardziej niż niejedna gra z ery PS2.

To zdecydowanie prawda. Celuje się cienko, ze spluw nie strzela się przyjemnie, cover system jest niewygodny, inwentarz upierdliwy. Na szczęście ME2 i ME3 to już po prostu dobrze wykonane shootery TPP - druga część nawet sprawiała mi frajdę na najwyższym poziomie trudności, a prawdę mówiąc spodziewałem się tylko frustracji (grałem dla dzbana). Okazuje się, że prosty, ale przyjemny system bariery-tarcze-zbroje-hapeki dobrze sobie radzi z urozmaicaniem strzelanin, a potyczki zostały zgrabnie zaprojektowane specjalnie pod niego.

Mkay, skoro to mamy już z głowy, przejdźmy do dwójki. OMFG! Nie wiem czy to przez to, że jedynka jest taka słaba czy przez to, że dwójka jest taka dobra (pewnie połączenie jednego z drugim), ale skok jakościowy jest olbrzymi.

Oj tak. Ja skończyłem (to było drugie przejście) ME1 w środku nocy, poszedłem w kimono, wstałem o jakiejś nieboskiej szóstej rano i zacząłem grać w ME2 odczułem to bardzo wyraźnie - skok jakościowy jest nieprzeciętny.

Jedyny mały letdown to nowa ekipa.

Spoko, najlepsze jeszcze przed tobą. ME2 właśnie ekipą stoi.

Spoiler

Spoiler

Spoiler

Spoiler

Spoiler

MY MAN :D Tali fo lyfe.

Odnosze wrazenie, ze na sile szukasz dziur w calym. Slabo sie to czytalo bo i nie lubie takiego hipsterowego lansu, jak i jechania po czyms czemu sie potem daje 7 i w gore. Pewne gry sie gra dla klimatu i fabuly a nie gameplayu.

Gra to całość i jako całość powinna być krytykowana. "Jechanie po czymś czemu się potem daje 7 i w górę" - co to w ogóle znaczy? To jak gra mi się podobała nie mam prawa powiedzieć, że coś mi się w niej nie podobało?

Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 06 września 2014 - 23:30

  • 0



Inne z tagami: