24571 odpowiedzi na ten temat

[Schrodinger]

Residencik 4

[Kazuo]

Ghostwire Tokyo 

 

 

 

Nie wiem czy po Residencie jest jeszcze sens grania w cokolwiek, ale może ten Gołstłajer mnie wciągnie.

 

 

 

[xell]

Ghostwire Tokyo 

 

 

 

Nie wiem czy po Residencie jest jeszcze sens grania w cokolwiek, ale może ten Gołstłajer mnie wciągnie.

Gra za tydzień dostanie update z nową zawartością, nie lepiej poczekać? ????

[Woroq]

Giereczka ma swój urok, ale tak na 2-3 godziny
Idealna gra do sprawdzenia w Plusie

[Kazuo]

Gra za tydzień dostanie update z nową zawartością, nie lepiej poczekać? ????

 

 

Mam Plusa jeszcze tylko przez 3 tygodnie, a chciałbym splatynować giereczkę (o ile kliknie), więc muszę się streszczać. Będę grał tak jak jest, a nowy content przecież mi nie ucieknie

[Sotaku]

Nadrabiam kupkę wstydu i dziś za namową żony odpaliłem the Last Guardian, którego ruszyłem ale nigdy nie skończyłem.

[keogh]

daj znać, czy kamere juz naprawili

[Sotaku]

Nie bardzo

[Mateo]

The Last Guardian to bardzo miłe doświadczenie i ta końcówka. Gdyby to wyszło na PS3 byłaby wspominana latami. 

[burnstein]

Chyba za to, że chodziłaby w 5 fpsach.

[Mateo]

No wiem tylko szkoda tego tytułu. 

[Spuczan]

Szkoda to tych żyć które zostały zmarnowane przy produkcji gry.

[burnstein]

Przy tej okazji chciałem napisać, że michałmarek77 to złodziej i oszust.

[Mateo]

Szkoda to tych żyć które zostały zmarnowane przy produkcji gry.

Pewnie cisnęli Uede i zespół żeby wydać to na PS3 ale technicznie nie dało rady. Swoją drogą do dzisiaj mnie ciekawi jakim cudem PS2 ogarnęło SotC i GTA SA. 

[Kazuo]

SotC wyglądało najwyżej ok, wyrabiało w porywach 2 fpsy i miało najbardziej pusty pseudo-otwarty świat ze wszystkich gier jakie kiedykolwiek się ukazały. Ale co do SA to się zgodzę, to był cud że taki kombajn ruszył na tak słabym sprzęcie. RE4 też nie miał prawa odpalić się na PS2, nawet po ostrym downgradzie. 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 06 kwietnia 2023 - 16:48

[Mateo]

Widocznie miał prawo z biedniejszymi teksturami. Tak Kazuo, gackowa wersja RE4 niszczyła zadki. Natomiast SOTC miał to do siebie że trzeba było przeliczyć te giganty w czasie rzeczywistym. Ueda poszedł na najmniejszy koszt żeby zrobić minimalistycznie ale też z jajem. Udało się ale szkoda że nie udało się przy TLG. Dla tej gry kupiłem PS3 xd Mimo wszystko The Last Guardian kupiłem na premierę i się nie zawiodłem. Klimat ICO był wszechobecny. 

[Kazuo]

Też muszę w końcu obadać to całe TLG. ICO bardzo mi się podobało, SotC ani trochę, więc szansa że Pieseł nie wyleci z dysku po 10 minutach wynosi 50:50. 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 06 kwietnia 2023 - 16:58

[Sotaku]

No to mnie obie się podobały, a the Last Guardian jakoś nie podszedł, ale na razie jakoś idzie.

[Hanz]

TLG w wersji płytowej na PS5 bez łatek śmiga w 60 fpsach. 

[Mateo]

Na PS5 warto sprawdzić. 

[Sotaku]

Kiedy chcę coś bardziej żwawego włączam sobie Borderki 3, stare dobre śmieci w dużo wyższej rozdziałce.

[Kaxi]

Na same święta wpadły dwie kolorowe pisanki z eShopu, które od dawna miałem na oku.

Lost in Random. Od dawna mnie do tej gry ciągnęło. Podobno port nie jest najlepszy ale nie ma tragedii, a do takich gierek Switch idealny. A teraz była śmiesznie tania.

New Super Lucky Tale. Grałem wcześniej w demko i bardzo mnie zachęciło. Śliczny i kompetentny collectathon w duchu DK64 czy Banjo.

[Mateo]

Kaxi jak wspominasz drugą Grandie? Miałeś styczność z tytułem? Aktualnie gram i jest świetna.

Spoiler

[Kaxi]

Mój ulubiony RPG z Dreamcasta obok Skies of Arcadia (fakt, konkurencja nie za duża). Wspominam jako grę piękną wizualnie i szalenie epicką. Choć dziś pewnie bym nie zniósł tych dwuminutowych ataków w formie anime. Szkoda że nie skończyłem bo to czasy piratów i w połowie drugiej płyty coś się jebało.

[Mateo]

Motyw muzyczny w drugiej Grandii to opus magnum. Czasem można go usłyszeć przy rozbiciu obozu i zwłaszcza jak dochodzi się do Katedry z Eleną. Klimat jest gęsty. Polecam Kaxi ściągnąć kolekcję na Switcha. Świetne retro. 

[torq314]

Forgotten City

 

Chyba nawet tematu o tym nie mamy, niszowa przygodówka, ale ja lubię takie klimaty. 

 

Gracz wpada w pętlę czasu, trochę jak w Deathloop tylko prawie zero strzelania (poza łukiem i to z rzadka), a raczej kombinowanie. Trafia się do zagubionego w czasie i przestrzeni miasta z czasów starożytnego rzymu, zamieszkałego przez pi razy oko 20 postaci, z którymi trzeba rozmawiać i rozwiązywać ich problemy żeby popychać fabułę do przodu.

 

Początkowo jest się przytłoczonym, bo gdzie się człowiek nie ruszy to jest coś nowego i ktoś nowy, ale to właśnie jest fajne w tego typu grach/filmach/książkach, ze stosunkowo szybko można ogarnąć co i jak, samo miasto nie jest duże, tak samo postacie po godzinie czy dwóch już się wie kto czego chce. Natomiast ogromną przyjemność można czerpać z pomysłów pt co gdzie komu zanieść żeby coś odblokować, móc wejść gdzieś gdzie nie można było.

 

Całość jest tak skonstruowana przyjaźnie, że zaczyna się rankiem, tak na moje oko z pół godziny trwa cykl do kolejnego ranka, który z powodu tego co stanowi oś fabuły (czego nie zdradzę) powoduje przymusowe "zresetowanie" pętli, można jej zresetowanie wymusić przypadkiem (początkowo) albo celowo (jak już się wie) szybciej, natomiast nic między pętlami nie ginie, inwentarz zostaje, plus jak widzę - postępy w pewnych zadaniach można w pewien sposób wymusić żeby się automatycznie zadziały w nowej iteracji. 

 

Nie ma więc - przynajmniej na razie - w ogóle stresu, nie ma znaczenia czy się doczeka do końca iteracji żeby to zobaczyć, czy się wymusi wcześniej, ważne że w kolejnej można spokojnie robić to co nie wyszło w poprzedniej (albo się nie zdążyło). Przykładowo - to mały spojler - jakaś postać (jeszcze nie wiem czy ważna) umiera z jakiegoś tam powodu pod koniec dnia i jak się rozwiąże zagadkę tego jak to powstrzymać to w kolejnej iteracji w ten "półautomatyczny" sposób to się odhacza samo.

 

Wątki są zanurzone w historii rzymskiej, greckiej, przewija się "sekta chrześcijan", postacie opowiadają o sobie i ogólnie widać że ułożyli to wszystko pasjonaci.

 

Po kilku godzinach się wkręciłem na tyle że na pewno skończę, według listy trofeów zakończeń jest kilka. Jak ktoś lub niespieszne, klimatyczne kombinowanie to polecam.

[burnstein]

torq, a grałeś w The Outer WIlds?

[torq314]

Nie, ale mam na wishliście i sądzę że by mi podeszło też

[ACZ]

O jak zabawnie wyszło. Torq zapomniał do tytułu gry dać "The", a burnsztajn sobie do tytułu gry dodał "The".

[burnstein]

Sprawdzałem twoją czujność, zaliczyłeś test, w nagrodę dostaniesz Kajet Przeznaczenia i wyruszysz w magiczną wędrówkę, by poznać moc przyjaźni i ocalić świat przed Lordem Demonem Nicości i jego Kohortą Powolnej Acz Bolesnej Zagłady.