Skocz do zawartości

Zdjęcie

Co ostatnio skończyłem/skończyłam?


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
10461 odpowiedzi na ten temat

#9961 Nyjacz Napisany 24 lipca 2022 - 16:50

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 018 Postów:
Mialem na myśli, ze ten mod to oryginalna gra, nie zmienia zadnych założeń. To pelny remaster w finalnym wydaniu, tekstury, poprawki bugow itp. Juz nie ma na co czekać. Sama zmiana fov zmienia sporo. Poprawione celowanie dziala zacnie. A shadery lumo sciagnalem osobno, zeby podkrecic wrażenie.

Pad czy myszka, whatever, obie formy dzialaja tutaj zajebiscie. Ja przejde w koncu na myszce, bo czemu nie.
  • 0

#9962 fingus Napisany 25 lipca 2022 - 20:54

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 908 Postów:
Superliminal - puzzelki w zabawy perspektywą, całkiem fajne, niedługie i nietrudne. Fabuła dotyka tematu depresji. Nie jest to taki sztos jak Portal czy Talos, ale myślę że warte poznania. Są w gamepassie.

2zDncnn.jpg
  • 0

#9963 Pico Napisany 31 lipca 2022 - 20:11

Pico

  • Forumowicze
  • 10 688 Postów:
Elden Ring - bardzo przyjemne, dlugaśne Soulsy. Dla noobów giereczek From są najlepsze na start.
  • 0

#9964 Mateo Napisany 13 sierpnia 2022 - 14:25

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 126 Postów:
Właśnie zaczynam Eldena i będę bawił się jak pojebany. ps. Ghost of Tsushima - gra świetna, bez wad i w dodatku kurewnie klimatyczna. 9+ na 10. Życzę posiadaczom Xszrota takiej pozycji. Serio.
  • 0

#9965 Pico Napisany 14 sierpnia 2022 - 13:55

Pico

  • Forumowicze
  • 10 688 Postów:
Stray - takie nawet 8/10, klimatyczna przygoda. Krótka, prosta, ale z ciekawą historią. Poza tym gra była tym, czym obiecywała być - i bardzo przyjemne kilka posiedzeń to było :).
  • 0

#9966 Kazuo Napisany 18 września 2022 - 19:44

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Castlevania 

 

EOIidqR.jpg

 

Ta jedyna, najbardziej pierwsza, najpierwsiejsza ze wszystkich Castlevanii, gra która ukazała się kiedy jeszcze nawet nie było mnie na świecie ani kiedy pewnie nawet nie byłem w planach :infamous: Dzisiaj raczej ciekawostka którą idzie skończyć w 20 minut niż pełnoprawna gra... chyba że ktoś planuje przejść ją legitnie, bez korzystania z opcji save w dowolnym momencie, to wtedy nie wiem czy 20 miesięcy starczy. Biorąc jednak pod uwagę jak zajebiście jest niesprawiedliwa przez mega klockowate poruszanie się głównym bohaterem (przeciwnicy za to są nader żwawi i mobilni) i kilka dziwnych pomysłów (np. automatyczny odskok po otrzymaniu obrażeń, który w większości przypadków kończy się lotem w przepaść), to raczej niewielu skusi się na taką "zabawę". Tak poza tym to ciężko z dzisiejszej perspektywy oceniać grę, która ma na karku prawie 40 (!) lat, ale najważniejsze że nie trzeba się domyślać co dzieje się na ekranie, bo grafika jest całkiem schludna i czytelna, no i muzyka całkiem wpada w ucho. Na pewno warto się zaznajomić z tym tytułem, bo to jednak kawał historii. 

 

 

Castlevania 3: Dracula's Curse

 

U0diEUh.jpg

 

Grafa jakoś niespecjalnie poszła do przodu, za to soundtrack został kozacko podkręcony o masę fajnych utworów. Poza tym masa tego samego co w pierwszej części, tylko oczywiście w lepszej postaci: gra jest dłuższa, bardziej nieliniowa, a poza tym można sterować kilkoma postaciami, gdzie każda ma zupełnie inną paletę umiejętności - ja szarpałem niemal całą grę Sylphą, ale dopiero pod sam koniec skojarzyłem, że to przecież ona 

Spoiler

A myślałem, że to jakieś widmo w łachmanach :olo: Niestety, są też dziwne felery z poprzednich odsłon jak chociażby ten kretyński odskok po zgarnięciu damage'u (znowu w 99% kończy się zgonem) i absolutnie przegięci niektórzy bossowie - Dracula z tymi swoimi trzema fazami, gdzie każda kolejna jest coraz gorsza to jakiś kosmos. Suma summarum gra podobała mi się bardziej niż pierwsza część i nawet się cieszę, że zabrałem się za nią od razu, nie zerkając nawet w kierunku dwójki, która ponoć jest dosyć słaba. 

 

 

Super Castlevania 4

 

4Aje5PF.jpg

 

Tak jak dwie poprzednie części traktuję w ramach ciekawostki, tak tutaj już mogę powiedzieć, że bawiłem się naprawdę dobrze. Movement postaci jest duuuuużo lepszy, w końcu można normalnie wykonywać skoki (da się lekko zmieniać tor lotu i spadania), no i przede wszystkim można napierniczać biczem w każdym kierunku, a nie tylko przed siebie - nawet w górę, w dół i po skosie, co z automatu sprawia, że walki przestają być irytujące, a zaczynają powodować zaciesz na głupim ryju gracza. Trochę w tej części słabuje muzyka (jest jakaś bez wyrazu i szybko ulatuje z głowy), ale cała reszta, na czele z designem lokacji, platformingiem czy koszeniem szatańskiego pomiotu sprawia wrażenie znacznie bardziej dopracowanego. W czasach panowania SNESa ta gra musiała ładnie kopać zady.

 

Castlevania Bloodlines 

 

PEWcnlB.jpg

 

Ostatnia gra ze składanki Anniversary, którą skończyłem (więcej nie zamierzam, bo pierdoły z Gameboya mnie nie kręcą, oderwaną od uniwersum Kid Draculę raczej też odpuszczę) i jednocześnie dla mnie najlepsza. W końcu można normalnie chodzić i skakać po schodach bez obaw, że się zginie (!!!), więc od razu grywalność skacze o 100% (nie żartuję ). Zabawa jest dosyć krótka, na pewno krótsza niż w Castlevanii 4, ale też nieco bardziej zróżnicowana (dwie postacie do wyboru), dynamiczna i ma zajebiście zrobione boss-fighty (mój ulubieniec to robocik zbudowany z zębatek). Muzyka to absolutny top tej serii, chyba wszystkie utwory mi się podobały. 

 

Tym samym kończę Part 1 mojej przygody z Castlevanią i od razu biorę się za Symfonię Nocy oraz edycje z Gameboy'a Advance  ^_^


  • 3

#9967 Mateo Napisany 01 października 2022 - 07:22

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 126 Postów:
Elden Ring - bawiłem się świetnie, skończyłem grę na 223 poziomie i ostatni Boss latał jak ostatnia szmata w Tekkenie. Miyazaki stworzył nietypowy gatunek Souls, który miejmy nadzieję będzie kontynuował, aż jego nowy potomek nie przejmie posady.
  • 2

#9968 Woroq Napisany 01 października 2022 - 07:37

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 793 Postów:

Elden Ring - bawiłem się świetnie, skończyłem grę na 223 poziomie i ostatni Boss latał jak ostatnia szmata w Tekkenie. Miyazaki stworzył nietypowy gatunek Souls, który miejmy nadzieję będzie kontynuował, aż jego nowy potomek nie przejmie posady.

223 lv to bardzo wysoko. U mnie platynka wpadła w okolicach 160 lv. Gdzie farmiłeś?
  • 0

#9969 Kazuo Napisany 01 października 2022 - 19:31

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Dead Rising 2 

 

screenshot.dead-rising-2.1920x1080.2010-

 

Onimusha 2

 

BBHMcP3.jpg

 

 

Gry Capcomu to jednak nieskończona grywalność i replay-ability  :zakochany:  jestem pewny, że mając 70 lat (o ile dożyję) to dalej będę się zagrywał w te starocie, 


  • 0

#9970 Spuczan Napisany 14 października 2022 - 12:43

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 060 Postów:

Być może są na sali osobniki które stwierdzą, że moje "co ostatnio skończyłem" trochę się rozciągnęło w czasie i sięga zamierzchłych czasów. Nie przeczę. Nie mniej jednak nie podzieliłem się z wami moją opinią a wiem, że dla niektórych to ważne.

 

Shovel Knight [n3DS]

20221009-193320.jpg

 

Początkowo o Shovel Knight nie miałem dobrego zdania. Już miałem pisać posty dissujące tomasza i wychwalające fingusa. Już miałem robić awanturę o to co wy z tym Shovel Knightem sobie myślicie? Ale nie mogę bo to zajebista gierka jest. Samo skakanie na łopacie i ubijanie wrogów jest ultra przyjemne. Dorzućcie do tego jeszcze dodatkowe moce, jak latanie i niezniszczalność a okaże się, że gra dostaje dodatkowe punkty miodności* . Miałem mega frajdę z naparzanek z bossami które mogą na pierwszy rzut oka wydawać się przegięte i trudne. Po jakimś czasie każda potyczka z nimi to zabawa pt. "Ile tym razem zabiorą mi żyćka". Jednak nie dajcie się zwieść prostej oprawie bo chwila nieuwagi może was srogo kosztować. Na duży plus zasługuje system zapisów postępu oraz przywracania do życia. Ty decydujesz czy chcesz wrócić do gry od ostatniego check pointa czy zniszczysz go za dodatkowe kryształki. Niszcząc wszystkie "klosze" narażasz w przypadku porażki na zaczynanie planszy od samego początku :banderas:. Dziewięć godzinek minęło nie wiem kiedy. Teraz mogę sobie rushować plansze, odkrywać pominięte sekrety i odszukać pergaminy z nutkami które przeoczyłem. A jeszcze trzeba wykupić wszystkie wdzianka i ciosy.

-----------------------------------------------------------------------------------
Bugsnax [Xbox Cloud]
05-09-2022-08-45-50-q4prqkje.png
 
Wbrew pozorom Bugsnax nie okazało się popierdółką na chwilę. To raczej nie są tylko ubogie pokemony dla plajslejwów. To całkiem niezła historia o stosunkach międzyludzkich z ubogim gameplayem. Zbieranie bugsnaxów to nie jedyne zajęcie naszej reporterki. Aby złapać niektóre stworki będziecie musieli nieźle pogłówkować. Czasem trzeba pomyśleć jak się gdzieś dostać, jak coś zmienić, jak kogoś wyciągnąć. Aby to zrobić możecie skorzystać z przedmiotów które zdobędziecie wraz z rozwojem fabuły oraz odpowiednich pocisków. Gra ograna w całości w chmurce na XGPU.
-----------------------------------------------------------------------------------
A Plague Tale: Innocence [XGPC]
09-06-2022-00-06-58-nx244w0r.png
 
Początkowo gra mi się bardzo spodobała. Głównie przez całkiem niezłe zobrazowanie relacji między młodszym bratem a starszą siostrą. Naprawdę fajnie pokazano takie emocje jak strach, złość, smutek. Sytuacje między Hugo a Amicią to wisienka na tym spleśniałym torcie. Zagadki z rozpalaniem światła i ognisk oraz eliminowanie strażników przy pomocy szczurów też mi się spodobały. Jednak z czasem korytarzyki, powtarzalność i upierdliwe walki z bossami zepsuły pierwsze wrażenie. Średniaczek został obdarty z szat i już wiem, że po sequela nie sięgnę. A szkoda bo strzelanie z procy, gaszenie światła, odwracanie uwagi strażników i przedzieranie się przez szczury zapowiadały fajną gierkę.
-----------------------------------------------------------------------------------
Doom Eternal [XGPC]
17-09-2022-18-29-45-sifufnli.png
 
Bez dwóch zdań jest to król szczelanek. Oczywiście zawsze będą tacy co powiedzą, że im to z Krzysiem, Jacusiem czy Piotrusiem to lepiej się grało w grę na D. Początek bardzo słaby głównie za przymusowe logowanie się na serwer Bethesdy bez którego nie uruchomicie gry. Ale jak już przebrniecie przez to &^%#%^  to :banderas:  :banderas:  :banderas:  :banderas:  :banderas: . Czego tutaj nie ma? To jest właśnie kwintesencja genialnego gameplayu. Wchodzicie do pomieszczenia pełnego diabelskiego tałatajstwo zgarniacie super moc, skaczecie po całej planszy ubijające potwory na prawo i lewo. Kończy wam się amunicja to odpalacie piłę. Przebiegając obok potwora walicie go piąchą, wyskakujecie z rampy do oszołomionego pomiotu i rozrywacie go na strzępy. Opadając na ziemię zmieniacie tryb broni i opalacie ostateczną salwę w ostatniego diabełka. Fin. Dodajcie do tego mnóstwo poukrywanych sekretów, znajdziek, dodatkowych zadań i już powoli wiecie z czym to się je. Hejtowana przez wszystkich fabuła nie jest może szczytowym osiągnieciem w giereczkowie ale całkiem nieźle spaja wszystkie misje w całość.
-----------------------------------------------------------------------------------
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge [XGPC]
18-06-2022-09-17-09-cululqow.png
 
Nie będę ukrywał, że TMNT na zawsze mają specjalne miejsce w moim sercu. Dlatego jak tylko gra pojawiła się XGP zagrałem w nią od razu. Przejście gry nie zajmie wam dużo czasu (3-5 godzin) ale to nie o to w tym chodzi. Dobierzcie poziom trudności do swoich umiejętności (ale Sifu to to nie będzie), wypełniajcie cele na planszy, poprawiajcie swoje wyniki grajcąc w coopie lub sami. Pokonujcie swoje czasy lub próbujcie wykręcić najdłuższe combo.
-----------------------------------------------------------------------------------
Planescape Torment Enhanced Edition [PC]
20220807125340-1.jpg
 
Planescape Torment to nadal najlpeszy crpg w jaki było mi dane zagrać. W odświeżonej oprawie gra się jeszcze lepiej. Klimat, muzyka, bohaterowie :banderas: . Już pierwsza rozmowa z Morte, przyglądanie się pierwszemu zombie w Kostnicy czy rozmowa z Ei-Vene potrafi zaintrygować. Dalej jest tylko lepiej. Wizyta w Przybytku Zaspokajania Żądz Intelektualnych, w Rubikonie czy Klątwie pozostanie w waszej pamięci na długo. Każda rozmowa przeprowadzona z npc pokazuje jak świetnie ta gra jest napisana. Oczywiście to Infinite Engine, dużo czytania i walka w czasie rzeczywistym więc jak komuś się to nie podobało to i tak się do tego nie przekona. Całość zajęła mi mniej niż 50 godzin ale starałem się robić wszystko i zaglądać w każdy kąt.
-----------------------------------------------------------------------------------
Marvel's Guardians of the Galaxy [XGPC]
28-06-2022-18-42-07-3pi2xbf4.png
 
Kolejny średniaczek na liście który może okazać się fajną grą dla kogoś kto lubi uniwersum Marvela. Największą zaletą są dialogi i humor. Walka też może dostarczać frajdy ale to tak naprawdę ciągłe powtarzanie tych samych czynności które przerywamy aktywując specjalne umiejętności naszych bohaterów. Nie możemy nimi sterować ale możemy im rozkazywać. Szopa wysyłamy do szybów wentylacyjnych, Gamora wiesza się na ścianie, Drax przestawia przedmioty lud uderza w ziemię a Groot robi mosty które pomagają się dostać na drugą stronę. Gra dość szybko stała się powtarzalna i nudna przez co męczyłem się do samego końca.
-----------------------------------------------------------------------------------
Death's Door [XO]
30-08-2022-07-57-15-bypaqr1h.png
 
Takie giereczki to ja lubię. Death's Door to smakowity indyczek na 10 godzin. Nasz ptaszek chodzi sobie po krainie wymachując mieczykiem, strzelając z łuku, rzucając bombkami i posługując się linką z hakiem. Za zabitych wrogów dostajemy doświadczenie które służy nam do ulepszania naszego oręża. Z czasem potyczki z mobkami stają się trudniejsze co zmusza nas do korzystania z kilku broni. Co jakiś czas trafi się zagadka która pozwoli odblokować przejście lub ukryty skarb. Moją ulubioną bronią był miecz ale możecie skorzystać z parasola, noża lub młota. Potyczki z bossami nie są za częste i nie należą do trudnych. Trudniejsze były dla mnie wyzwania ulepszające broń lub walki ze "skrzyniami".
-----------------------------------------------------------------------------------
Citizen Sleeper [XGPC]
Citizen-Sleeper-2022-05-28-23-09-26.png
 
Ciężko mi opisać jakim typem gry jest Citizen Sleeper. Znajdujecie się na statku kosmicznym. Jesteście tytułowym Sleeperem czyli człowiekiem którego umysł został umieszczony w ciele robota i jest on kontrolowany przez korporację. Waszym zadaniem jest przetrwanie różnych zdarzeń losowych które pojawiają się w kluczowych momentach lub podczas rozwoju zadań. Cała gra składa się z ekranów tekstowych oraz turowych. Część tekstowa nie wymaga wyjaśnienia. Natomiast turowa polega na wypełnianiu odpowiedniej ilości akcji za pomocą dostępnych kości. Ilość kości zależy od waszej kondycji a ich wartość przyznawana jest losowo. Każda akcja kosztuje was odpowiednią ilość oczek np. zbieranie grzybów kosztuje was 3 oczka. Możecie zaryzykować i użyć kości z 2 oczkami aby zebrać grzyby ale musicie się liczyć z negatywnymi konsekwencjami w przypadku porażki. Dodatkowe szanse na powodzenie zapewniają wam wasze statystyki. Gra nie jest liniowa i może okazać się, że o wielu zadaniach się nie dowiedzieliście. Przejście gry zajęło mi 13 godzin ale strasznie się guzdrałem. 
-----------------------------------------------------------------------------------
 
*Mimo kretyńskich słów NEO plus na zawsze w naszych serduszkach

  • 3

#9971 Nyjacz Napisany 14 października 2022 - 12:47

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 018 Postów:

Doom Eternal [XGPC]

17-09-2022-18-29-45-sifufnli.png
 
Bez dwóch zdań jest to król szczelanek. Oczywiście zawsze będą tacy co powiedzą, że im to z Krzysiem, Jacusiem czy Piotrusiem to lepiej się grało w grę na D. Początek bardzo słaby głównie za przymusowe logowanie się na serwer Bethesdy bez którego nie uruchomicie gry. Ale jak już przebrniecie przez to &^%#%^  to :banderas:  :banderas:  :banderas:  :banderas:  :banderas: . Czego tutaj nie ma? To jest właśnie kwintesencja genialnego gameplayu. Wchodzicie do pomieszczenia pełnego diabelskiego tałatajstwo zgarniacie super moc, skaczecie po całej planszy ubijające potwory na prawo i lewo. Kończy wam się amunicja to odpalacie piłę. Przebiegając obok potwora walicie go piąchą, wyskakujecie z rampy do oszołomionego pomiotu i rozrywacie go na strzępy. Opadając na ziemię zmieniacie tryb broni i opalacie ostateczną salwę w ostatniego diabełka. Fin. Dodajcie do tego mnóstwo poukrywanych sekretów, znajdziek, dodatkowych zadań i już powoli wiecie z czym to się je. Hejtowana przez wszystkich fabuła nie jest może szczytowym osiągnieciem w giereczkowie ale całkiem nieźle spaja wszystkie misje w całość.

 

Zamknij tę mordę i nie pluj na tę grę, to najlepszy FPS wszech-ever-czasów, a Ty się nie zn... aaa, widzę że propsujesz, no to dobrze, tak trzymaj, na pochybel demonom, rip & tear.


  • 1

#9972 Kazuo Napisany 16 października 2022 - 17:44

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Gears of War 4 - trochę krótka, łatwa i na dłuższą metę nieco monotonna, ale w gruncie rzeczy naprawdę fajna gierka. Solidny rozpierdol, niemal non stop akcja w klasycznym wydaniu, eleganckie gore i w końcu strzelanie przy którym czuć POWER. Kiedyś grałem w GoW1 oraz Judgment i stwierdzam, że czwóreczka podobała mi się w równym stopniu, co najwyżej mogliby przystopować z tym humorem dla nastolatków, bo średnio mi pasował do festiwalu makabry jaki momentami oferują te Gearsy. 8/10

 

qaQ6TuU.jpg

 

 

Quantum Break - spodziewałem się średniaka, a okazało się że to naprawdę solidny akcyjniak, zdecydowanie lepszy od przekombinowanego i udziwnionego Control. Grafika do dzisiaj prezentuje się ładnie (tak, nawet na tym moim złomie), po odblokowaniu wszystkich mocy da się wyczyniać takie akcje, że Neo z Matrixa może się chować (te kozackie finishery na unieruchomionych przeciwnikach :uff: ) i nawet fabuła mnie wciągnęła, ale to już pewnie zasługa świetnych postaci - głównie antagonistów - pewnej dawki nieliniowości (Detroit to to nie jest, ale można trochę namieszać w wydarzeniach) oraz serialowej formuły... z dosłownie odcinkami serialu odpalanymi pomiędzy etapami. Główny bohater trochę pierdoła, chętnie bym go wymienił na tego gostka z cut-scenek live action, ale tak to nie mam się czego doczepić. Remedy w wysokiej formie. 8/10

 

RVS0Fd7.jpg


  • 4

#9973 Nyjacz Napisany 17 października 2022 - 06:12

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 018 Postów:

Quantum Break - spodziewałem się średniaka, a okazało się że to naprawdę solidny akcyjniak, zdecydowanie lepszy od przekombinowanego i udziwnionego Control

Wow. QB - gra na 5h, gameplayowo prototyp alfy Control, co chwilę długie cutscenki (i długie filmy), mnóstwo powolnego łażenia i ekspozycji.

 

Control - emejzing gejplej, emejzing brutalistyczny lynchowski klimat, 15-20h grania. 


  • 0

#9974 Kazuo Napisany 17 października 2022 - 07:49

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Walka bardziej odpowiada mi w Quantum. Strzelanie i możliwości głównego bohatera niby podobne do tego co wyprawia Jesse, ale mam jednak większy fun z biegania na speedzie po lokacjach, zamrażania przeciwników i wykonywania na nich takedownów niż z latania czy korzystania z telekinezy i innego gówna. W Control niepotrzebnie władowano sub-questy, które nie dość, że sztucznie wydłużały czas rozgrywki to jeszcze były tak oklepane jak te w japońskich erpegach. Do tego absolutnie tragiczna, totalnie nieczytelna mapa co w połączeniu z labiryntową strukturą lokacji sprawiało, że więcej czasu zajmowało mi dostanie się z punktu A do punktu B niż starcia z przeciwnikami  :hedszot:No sorry, ale Remedy nie radzi sobie z tego typu grami i powinni zostać przy liniowych produkcjach. Zgadzam się natomiast, że w QB momentami przegięto z ilością filmików oraz oskryptowanych momentów, są takie etapy że więcej się chodzi i gada z NPCami niż strzela, niemniej sama fabuła jest bardzo dobra, o wiele lepsza niż ten niezrozumiały bełkot z Control, wciągnęła mnie do tego stopnia, że nie skipnąłem ani jednej cut-scenki (co rzadko mi się zdarza, bo większość scenariuszy w grach mnie nudzi) i nawet obejrzałem wszystkie odcinki serialu między etapami, a krótkie to one nie były  :cooo:

 

Gwoli ścisłości - w żadnym wypadku nie uważam Control za kiepską grę. Jednak Quantum to takie Remedy w bardziej klasycznym wydaniu i przy nim bawiłem się zwyczajnie lepiej. 


  • 1

#9975 burnstein Napisany 17 października 2022 - 08:45

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

Skończyłem Jacuzzi Like a Dragon, może napiszę coś więcej w temacie o grze, a może nie.


  • 0

#9976 Spuczan Napisany 17 października 2022 - 09:50

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 060 Postów:
Może przeczytam a może nie.
  • 0

#9977 burnstein Napisany 17 października 2022 - 10:00

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

Dobrze.


  • 0

#9978 Wezyr Napisany 17 października 2022 - 10:31

Wezyr

    nihil novi sub sole

  • Forumowicze
  • 10 413 Postów:

Bayonettę w wersji zremasterowanej aby przed premierą najnowszej części ograć jeszcze dwójkę.

 

Jak na typowo japoński twór przystało system walki jest rozbudowany, cholernie satysfakcjonujący, ale pod względem over-the-topness kładzie na łopatki Devila, Dante's Inferno czy klasyczne God of Wary. Sympatyczna bohaterka chętnie roznegliżowuje się przy atakach specjalnych rozrywając na kawałki anioły które designem (zwłaszcza bossów) powodują niejednokrotnie opad szczęki. 

 

Świetna, różnorodna obsada, dobre zakończenie i rozpierdziel jakiego nie była w stanie zagwarantować mi żadna inna gra - to najlepszy slasher w jaki kiedykolwiek grałem. 


Ten post był edytowany przez Wezyr dnia: 17 października 2022 - 10:31

  • 1

#9979 Kazuo Napisany 17 października 2022 - 10:55

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Z tamtej epoki wolałem Metal Gear Rising, ale w Bayo też fajnie się grało. Ech, Platinum co się z wami stauo ;(


  • 0

#9980 Wezyr Napisany 17 października 2022 - 11:04

Wezyr

    nihil novi sub sole

  • Forumowicze
  • 10 413 Postów:

Jest na liście do ogrania, bo wiem, że to sztos.  :good:


  • 0

#9981 Nyjacz Napisany 24 października 2022 - 12:06

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 018 Postów:

Silent Hills 1, 3 and SM!

 

http://nikogoforum.p...-4#entry2048979


  • 0

#9982 Pico Napisany 01 listopada 2022 - 20:06

Pico

  • Forumowicze
  • 10 688 Postów:
The Legend of Zelda: Skyward Sword, w wersji HD na Switcha - 8,5 na 10, polecam.
  • 0

#9983 Schrodinger Napisany 02 listopada 2022 - 00:35

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 978 Postów:

FInal Fantasy 8

 

Im dalej w las tym bardziej pojebane, wybitnie mi takie lvl bez lvlowanie postaci nie leży, ale za to się kochało za dzieciaka FF bo za każdym razem było coś całkowicie innego, tutaj było. Fabularnie siódemka zdecydowanie lepsza, ale tutaj przedstawienie Squalla to chyba jedno z ciekawszych podejść do pokazania bohatera w giereczkach wideo. Warto było się przemęczyć, gdyby nie to że Switch a tym bardziej boosty to bym nigdy nie skończył. Teraz trzeba kiedyś ograć 9 ale może nie tak od razu.

 

Resident Evil 3

 

No fajne, fajne, 5h, non stop akcja, Nemezis niezły skurwiel, Jill ahh Jill :oops: trochę niedosyt po genialnej dwójce, ale za takie naładowanie akcji i miejscówek + obok TLOU2 chyba najlepsze wizualnie (w końcu HDR działał i go widać) gierka ostatnich lat. Czekam na czwóreczkę i tak trochę zaglądam nieśmiało na 8 :cf: 


  • 2

#9984 Sotaku Napisany 05 listopada 2022 - 14:16

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:
Skończyłem Wiedźmina 3, w sumie dodatek krew i wino. Sama kraina przepiękna, misje ciekawe, jak i cała intryga, zakończenie miałem chyba najlepsze z możliwych. Teraz czas na Cyberpunk na ps5
  • 2

#9985 oranje Napisany 05 listopada 2022 - 23:01

oranje

    15-2-0

  • Forumowicze
  • 14 115 Postów:
Modern warfare 2 (2022). Cudowna kampania. Co prawda liczyłem, że bardziej nawiąże do oryginalnej jedynki, Zakajewa, formowania ekipy Price'a, ale klimat karteli meksykańskich też daje radę.
Przynajmniej scena po napisach nawiązuje do starej trylogii xD
MW3 bierę day one.
  • 0

#9986 Kazuo Napisany 05 listopada 2022 - 23:09

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Blinx: The time sweeper

 

lbdhUCR.png

1FlWzix.png

 

Game-passowa perełka z dawnych lat  :good:  Z początku mnie za bardzo nie wciągnęła, a nawet wręcz odrzuciła przez kiepsko działającą kamerę, nieco udziwnione sterowanie i fakt, że z platformówką to za dużo wspólnego nie ma (przynajmniej na początku, później skakania jest już więcej), no ale jak już załapałem bakcyla i zrozumiałem mechanikę zabawy z czasem to nie mogłem się oderwać aż do samego końca. Niesamowicie świeża formuła jak na tamte czasy (rok premiery: 2002) i nawet jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że gdyby Blinx wyszedł dzisiaj to mocno wyróżniałby się na tle takich serii jak Mario czy Crash. Przede wszystkim znacznie więcej tu walki i główkowania niż typowego platformingu, a dobiegnięcie do końca levelu to zaledwie połowa sukcesu, bo po drodze trzeba jeszcze pokonać wszystkich przeciwników, of course wykorzystując do tego celu zdolność manipulowania czasem (Koteł może go cofać, spowalniać, zatrzymywać, przyspieszać, a nawet nagrać krótką sekwencję swoich własnych ruchów i w ten sposób przywołać do pomocy na chwilę "drugiego" Blinxa). Do atakowania stworków natomiast służy... odkurzacz, pozwalający wciągać różne obiekty, a następnie wypluwajać je w kierunku przeciwników :olo: wygląda to przeuroczo, a jeszcze lepiej kiedy w sklepiku zaopatrzymy się w odkurzacz Mega Turbo Rozpierdalator EX.4.0 (nazwa zmyślona), dzięki któremu da się wsysać przedmioty znacznie większych rozmiarów i tym samym zadawać jeszcze bardziej śmiercionośny damage. 

 

Na początku wcale się na to nie zapowiada, ale z czasem Blinx pokazuje pazury (badum-tsss) jeżeli chodzi o poziom trudności. Ginie się tu bardzo łatwo, z każdym kolejnym odkrytym światem pojawiają się coraz mocniejsi przeciwnicy, którzy wymagają nieco innego podejścia, w dodatku mamy ograniczoną ilość czasu na każdy etap: 10 minut. Jeżeli przez ten czas nie uda nam się znaleźć i pokonać wszystkich wrogów oraz dobiec do mety, to trzeba cały level zaczynać od nowa, tak że to zdecydowanie nie jest gra dla ludzi lubiących luźny gameplay i spokojne podziwianie widoczków. Jakby tego było mało to obiektów do atakowania wrogów również nie ma aż tak wiele, więc może się zdarzyć, że często pudłując (a przy tym sterowaniu bardzo łatwo spudłować) zwyczajnie nie starczy nam pocisków, żeby wybić wszystkie ścierwa. Ponownie: restart etapu. To wszystko i tak blednie przy bossach, a zwłaszcza przy ostatnim koksie. Finałowy gostek również posiada zdolność manipulowania czasem, z czego zresztą ochoczo korzysta, już na samym początku starcia... cofając nas w przeszłość i zmuszając do powtórzenia walki z kilkoma poprzednimi szefkami (pod rząd  :hedszot: ), po czym dopiero następuje właściwa potyczka z głównym złodupcem składająca się z 4 faz, gdzie typek potrafi zamrażać Blinxa w czasie, spowalniać go albo przyspieszać swoje własne ruchy, cała arena to tak naprawdę platforma umieszczona w powietrzu z której można łatwo wypaść... oblodzona, więc dodatkowo się ślizgamy i... wypełniona ładunkami wybuchowymi  Żeby czasem nie było zbyt łatwo to bossa można zranić tylko podczas małego okienka czasowego (gra w żaden sposób nie podpowiada w którym to momencie), każda faza wygląda kompletnie inaczej i generalnie pomijając test skilla to trzeba też trochę pogłówkować. Bite 2 godziny wylewania potu i łez, ale w końcu się udało, dawno nie miałem takiej frajdy i satysfakcji z obicia gęby bossowi. 

 

Gierka cudo, pozostaje jedynie żałować, że z takim arsenałem zdolności głównego hiroła twórcy nie pokusili się o jakieś ciekawsze zagadki środowiskowe (przyzwanie swojego "klona" z przeszłości który pomaga nam otworzyć drzwi stając na platformie to nie jest jakiś szczyt finezji). Etapy mogłyby być też nieco większe, no i grafika nie powala (pierwszy Jak czy Ratchet prezentowały znacznie lepszy poziom na słabszym technicznie sprzęcie). Fabuły nie będę się czepiał, bo w kolorowych platformówkach to jest najmniej istotny element, natomiast zawsze irytuje mnie w takich grach, kiedy postacie bełkoczą zamiast mówić normalnie i tutaj niestety tak jest. Dobrze chociaż że muzyka jest świetna, bardzo pasuje do zwariowanego charakteru gry i momentalnie wpada w ucho

 

 

Generalnie jak ktoś nigdy nie miał styczności z tą serią, a ma ochotę na platforming w nieco innym, bardziej oryginalnym wydaniu i chce się trochę zestresować, to polecam mocno  :infamous:


  • 6

#9987 ACZ Napisany 05 listopada 2022 - 23:44

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 182 Postów:

 

Generalnie jak ktoś nigdy nie miał styczności z tą serią

Już chyba drugi raz to napisałeś. Jaką qrwa serią, jak to tylko jedna gra.


  • 0

#9988 Kazuo Napisany 05 listopada 2022 - 23:50

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Wyszły dwie części. 


  • 0

#9989 ACZ Napisany 06 listopada 2022 - 00:28

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 182 Postów:

O lol, faktycznie. Do tej pory nie wiedziałem, że wyszła dwójka.


  • 0

#9990 Woroq Napisany 06 listopada 2022 - 12:26

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 793 Postów:
Plague Tale: Requiem
Klimatyczna, piękna + fajna drużyna

Gameplayowe i fabularne dno

I nie ma papieża

Do spróbowania w Game Passie, nie wydawajcie na nią pieniędzy. No chyba że będzie za 5 dych
  • 2