351 odpowiedzi na ten temat

[Godot]

Mimo, iż gra mi nie podeszła czuc było, że to coś nowoczesnego, co wyprzedziło swoją epokę. Gdybym miał wybierac remake jakiej gry powinien powstac to właśnie Chrono Triggera wskazuję. Czyli popieram zdanie Razela

[fingus]

A ja się zgadzam z koniecznością umieszczenia na liście reprezentantów gier logicznych, muzycznych, sportówek i party games. Z logicznych zgadzam się z listą Ryana, chociaż proponowałbym dorzucić tu jednak Sokobana za motyw przesuwania skrzynek, który do dzisiaj jest obecny w grach i który też był wielokrotnie kopiowany, choćby w naszym polskim (kultowym) Robbo. No i jest starsza od Boulder Dasha. Moja kolejna propozycja to Lemmings - niezwykle swego czasu popularna, miała "AI tłumu" prących bezrozumnie naprzód stworków, destrukcję otoczenia i zagadki polegajace na wyposażaniu lemingów w różne umiejętności. I nie sądzę, by dało się ją zaliczyć do którejś z Ryanowych kategorii. Doczekała się wielu klonów, naśladowców, kontynuacji. Swego czasu była obowiązkową pozycją w biblioteczce szanującego się gracza. No i jeszcze może The incredible machine jako pierwowzór i matka wszelkich gier opierających się na fizyce, urządzeniach, konstruowaniu różnych maszynerii z kół zębatych, przekładni, sznurków i balonów? Czerpie z niej wiele casualowych gierek, a także Little Big Planet.

Tomb Raider - co do wątpliwości: nie wiem, jak z konsolami, bo gdy wyszedł miałem tylko PC, ale w świecie pecetowców była to bodaj pierwsza (a na pewno pierwsza licząca się) trójwymiarowa platformówka. Wcześniej pamiętam tylko nieśmiałe próby robienia platformówek 2.5D. Było tu i skakanie po platformach, i niezwykle dynamiczna strzelanina, i zagadki, i pułapki. No i Lara Croft, której też nie wolno zaniedbać - stała się ona rozpoznawalna ikoną gier, znaną również dla osób nie interesujących się grami. Jeśli rozpoznają ją nie-gracze, byłoby nieporozumieniem nie umieścić tego tytułu w kanonie tworzonym przez graczy.

Fallout, Baldur's Gate, Planescape: Torment - ukazały się w podobnym czasie i może faktycznie byłoby przesadą dawać je wszystkie (no, chyba że wg rady xellossa - "inne godne polecenia tego gatunku"). Wyznacznikiem jakości i wzorem do naśladowania dla innych tego gatunku (a także przywróceniem świetności i popularności erpegom) stał się chyba Baldur. To jego rozwiązania naśladowano, a nie Fallouta z jego turową taktyką, zaczerpniętą z Jagged Alliance czy UFOków. No, ale Fallout był wyjątkowy, w gatunku zdominowanym przez zabijanie smoków i ratowanie świata. Brutalny, ponury, pełen czarnego humoru i odwołań do popkultury (zwłaszcza dwójka jest pełna tego typu smaczków, choć polecałbym raczej jedynkę, jako bardziej zwięzłą). W biblioteczce miłośnika RPG tytuł niezwykle ważny i na pewno nie do pominięcia. Torment to podobny przypadek - też pokazuje inną konwencję, bardziej dorosłą, dojrzałą. Ogromna historia, całe mnóstwo tekstu do przeczytania. No i bardzo ważne: prawdziwi, żywi bohaterowie, a nie papierowe ludki, każda ze swoją opowieścią, dążeniami, charakterem. Pełniły ważną rolę we wciąganiu gracza w świat. Sam scenariusz zawiły, złożony, odkrywanie jego kolejnych warstw to prawdziwa przyjemność. Gdyby gry były książkami, z tych trzech polecałbym właśnie Tormenta.

[piterekd]

Gdyby gry były książkami, z tych trzech polecałbym właśnie Tormenta.

Po przeczytaniu prawdziwej książki pt. "Udręka" gra wypada znacznie okazalej

[Shinigami]

Rozgałęzienia do Silent Hill 2:

Pierwowzór - Alone in the Dark
Naśladowca - Resident Evil
Odłam - Dead Space, bo przyda się coś współczesnego.

Pasuje czy może znawcy horrorów mają coś lepszego do dodania?

No i Fingus pisał, że przydałyby się jakieś party games, sportówki i muzyczne.

[Blizzard Beast]

 Pierwowzór i naśladowca sugerują chronologię. RE nie mógł naśladować SH2, ani jako gry, ani jako serii, bo RE było pierwsze. Dlatego właśnie utrzymuję ,że tak skonstruowany kanon jest marny. 

[Shinigami]

To po prostu najlepiej będzie zmienić "naśladowcę" na coś innego, bo to słowo i tak wydaje się negatywnie nacechowane, jak "kopia".

[Nyjacz]

Party games? The House of the Dead? Dwójka czy jedynka? Część, która to zaczęła i w ogóle czy ta, która poradziła sobie o wiele lepiej?
Guitar Hero - tu znowu, jedynka jako rewolucja, czy trójka, jako najlepsze część serii?

[Shinigami]

Sam uargumentuj I pamiętaj, że niekoniecznie musi to być pierwsza gra. Ważne czy następne coś rozwijają (albo przynajmniej są równie dobre), czy można w nie grać bez znajomości fabuły pierwszej i czy w dzisiejszych czasach jedynka nadal jest spoko.

[Kradziej]

A może Rock Band? W końcu to jego pojedynek z Guitar Hero III zapoczątkował właściwy boom na takie party games; ta gra spopularyzowała również bawienie się w cały band, nie tylko wioślarzy.

[Zois]

pierwszy byl singstar - kazda inna rzecz to rozwiniecie singstara

[Blizzard Beast]

 Pierwsze było Karaoke Revolution, a Singhstar był z niego zżynką. 

[Danteusz]

Obie gry zostały zapowiedziane w podobnym czasie, KR wyszło pół roku wcześniej, ale nie może być mowy o zżynce.

[Blizzard Beast]

W przypadku Sony? Oczywiście że może

A wracając do tematu, to nie wiem, co ma Guitar Hero wspólnego z Singstarem. Chcecie sięgać do korzeni, to sięgnijcie do biblioteki kier muzycznych Konami wydanych na PSX. Chociaż uważam, że one akurat w porównaniu do Guitar Hero nikogo.

[Danteusz]

W przypadku Sony? Oczywiście że może

No jasne, bo gry tworzy się w 2 miesiące

A wracając do tematu, to nie wiem, co ma Guitar Hero wspólnego z Singstarem. Chcecie sięgać do korzeni, to sięgnijcie do biblioteki kier muzycznych Konami wydanych na PSX. Chociaż uważam, że one akurat w porównaniu do Guitar Hero nikogo.

Ja widzę 3 kamienie milowe: DDR pokazał że gry muzyczne są fajne, Singstar że dobrze jest bawić się nimi w domu, a GH3 doprowadziło gatunek do szczytu popularności. Trzeba jednak zaznaczyć że Singstar jest znany przede wszystkim w Europie.

[fingus]

Rozgałęzienia do Silent Hill 2:
Pierwowzór - Alone in the Dark
Naśladowca - Resident Evil
Odłam - Dead Space, bo przyda się coś współczesnego.

Naśladowca ma negatywne zabarwienie, już lepiej "kontynuator". Albo wymieniać tytuły jako równorzędne, bo czasem nie da się w żaden sposób obiektywnie stwierdzić, który stoi ponad którym (np. czy ten co zrobił coś pierwszy, czy ten co rozwinął to i spopularyzował). Ja jestem raczej za tym, że właśnie spopularyzowanie plus świetne wykonanie stoją ponad zwykłym nowatorstwem (zwłaszcza, gdy ta nowatorska gra już dzisiaj NIKOGO).
Co do gier muzycznych (innych też to w sumie dotyczy) - można chyba wskazać: kto zapoczątkował ten nurt, kto rozwinął i co współcześnie można z tego gatunku polecić. To może być nawet lepsze niż pierwowzór/naśladowca, a "odłam" zostanie, jeśli chcemy wskazać coś co nie pasuje nam do chronologii, a też jest godne uwagi (samba de amigo? donkey konga? DJ hero? gry taneczne?)

[Texz]

Głos za THPS2 (jedynka jakoś przeszła bez echa), pierwsza gra która zainteresowała mnie tematyką deskorolki i sportu w ogóle. Oprócz walorów A/V gra oferowała genialny i nigdy wcześniej niespotykany system rozgrywki dzielący i kopiowany na przeróżne sposoby przez późniejsze gry sportowe. Gdyby nie TPHS2 nie mięlibyśmy kolejnych świetnych gier z serii, dzisiejszego kopiącego zady SKATE. i choćby serii SSX, w której widać masę naleciałości po Tonym. Może było coś przed THPS2 ale to właśnie tą szpilę pamiętam za najbardziej innowacyjne rozwinięcie idei sportu ekstremalnego. Pierwszy naprawdę dobry skajtowy soundtrack w grach? Być może. Dżidżas to już 10 lat, a wciąż jakbym wczoraj śmigał na desce przed rozpędzonym bykiem w Barcelonie. Nic się od tej pory nie zmieniło.

[Shinigami]

Otworzyłem dziś Księgę Guinessa dla graczy żeby poszukać tam inspiracji do Kanonu. Ale odpadłem jak trafiłem na to:

Dziesięć klasycznych gier (TPS), które powinniście poznać:
1. Gears of War
2. Syphon Filter
3. Psi Ops: The Mindgate Cospiracy
4. Army of Two
5. Max Payne
6. Gears of War 2
7. The Club
8. Syphon Filter: Dark Mirror
9. Earth Defense Force 2017
10. 50 Cent: Blood on the Sand

[Sotaku]

Godlike napisał:"1. Alien Breed to killer, ale czy kanon? Jeśli już to pierwsza część albo druga, a nie jakieś odłamy."

Tylko, że dla mnie Alien Breed nie nadaje się do kanonu, a Alien Breed 3d 2 jak najbardziej z powodów które opisałem...ale pewnie nie czytałeś...do tego podobieństwo Alien Breed do Alien Breed 3d jest w sumie żadne

[Danteusz]

O
7. The Club

L
9. Earth Defense Force 2017

O
10. 50 Cent: Blood on the Sand

[ogqozo]

No tak, Resident Evil 4 wymięka przy fifti sencie.

[Texz]

Ciekaw jestem czemu w kanonie nie ma Counter Strike'a. Nie pamiętam gry, a dokładniej modu, któryby wniósł tyle w rozgrywki sieciowe co ta szpila. Świat A.D. Chyba 1999, który zachwycał się cukierkami w Quake 3 Arena i Unreal Tournament nigdy już nie był taki sam po zagraniu w urealnionego Fpsa, gdzie jeden strzał w głowę oznaczał nie tyle śmierć, ale wyłączenie z dalszej zabawy w rundzie. Czegoś takiego jeszcze nie było, a doczekało się mnóstwa naśladowców, ze współczesnym CODem i Battlefieldem włącznie.
Jaki shocker był, że ta gra nie ma możliwości grać w singla O_o, pamiętam jak dziś

[Godlike]

ale pewnie nie czytałeś...

Czytałem. Taki mam głupi zwyczaj.

[fingus]

A zatem:
Gatunek FPS ma następujących reprezentantów:
Aliens vs predator 2
Counter Strike
Deus Ex/ System Shock
Doom
Goldeneye
Half-Life
Halo (Halo: Combat Evolved)
Perfect Dark

Jeśli zakładamy podział prekursor/odłam/naśladowca, Doom pewnie będzie prekursorem, Deus Ex i Counter Strike - odłamem, resztę można chyba ustawić chronologicznie? Czy jakaś bardziej złożona sieć?

Z innych strzelanin mamy:
Max Payne
Panzer Dragoon Saga
Resident Evil 4 (z naśladowcą Gears of War? czy to za daleko idąca kombinacja?)
Uncharted 2 (tu prekursorem był trochę Tomb Raider, trochę Prince of Persia, trochę Gears of War)

Szlachetny gatunek strategii reprezentuje sześciu... reprezentantów:
Age of Empires
Civilization
Heroes of Might & Magic
Settlers
StarCraft
UFO Enemy Unknown
No, chyba że menedżery piłkarskie też zaliczymy do tej grupy, wtedy dojdzie:
Championship Manager/Football Manager


Z RPG mamy (część to nowe propozycje):
Might and Magic, Ultima, Wisardry - jako protoplaści/ prekursorzy.
Fallout, Torment, Baldurs Gate - jako zacni reprezentanci
Elder Scrolls, Diablo i World of Warcraft jako odłam
(chyba, że proponujecie inny podział lub poważniejsze przetasowanie listy) (tak, wiem, prekursorem dla Diablo jest raczej Rogue)
Aha, jak przedstawiciel jRPG - Chrono Trigger (ten nie budził wątpliwości) i zapewne któraś część Final Fantasy - propozycje dotyczyły numerów 4, 6 i 7.

Z gier przygodowych:
Zacnym reprezentantem jest The Secret of Monkey Island, prekursorem Zork, odłamem Myst, a naśladowcą - Syberia. Pasuje?

Z action-adventure:
The Legend of Zelda: Ocarina of Time
i chyba także w tej kategorii:
Shadow of the Colossus z ICO jako prekursorem (tak?)
No i chyba:
Shenmue (prekursor: Dragon's Lair, naśladowca: Heavy Rain)
Ach, chyba też w tej kategorii będą horrory reprezentowane przez:
Resident Evil (prekursor: Alone in the Dark, naśladowca: Dead Space, odłam: Silent Hill 2)
I zapewne skradanki:
Metal Gear Solid
Thief

Sandboxy:
Grand Theft Auto III (odłam: Mafia)

Platformówki:
Super Mario Galaxy (prekursor: Super Mario Bros, odłam: Sonic the Hedgehog)
Tomb Raider Anniversary (pasuje tutaj?)

Wyścigi:
Wipeout (prekursor: F-Zero)
Gran Turismo
Mario Kart

Gry sportowe:
Sensible World of Soccer lub Pro Evolution Soccer
Tony Hawk's Pro Skater 2

Nawalanki różnej maści:
2D: Street Fighter II
3D: Tekken 3 lub Virtua Fighter 2
"chodzone": Devil May Cry 4 (prekursor: Final Fight, odłam: God of War, naśladowca: Ninja Gaiden)

Muzyczne:
Guitar Hero (+ ewentualnie Rock Band jako naśladowca)
Singstar (+ ewentualnie Karaoke Revolution jako prekursor)

Pielęgnacyjne:
prekursor to chyba Tamagotchi
pasuje tutaj też chyba
Pokemon (Gold+Silver)

Została jeszcze growa geriatria, która nie pasuje do powyższych gatunków, bo kiedyś gry dzielono na logiczne i zręcznościowe (tudzież logiczno-zręcznościowe):
Bomberman
Lemmings
Pac-Man
Puzzle Bobble
Sokoban
Space Invaders
Tetris
The Incredible Machine

Uwagi? Liczę na nie

[Godot]

Do platformówek dodałbym Super Mario 64 jako prekursora platformerów 3D i pierwszego Raymana jako szczytowe osiągnięcie w dziedzinie platformówek 2D. Do wyścigów Ridge Racera jako prekursora nowoczesnych ścigałek arcadowych. Do rpg Star Wars: Knights of the Old Republic jako idealny przykład wykorzystania najbardziej dochodowej licencji w tej branży i najlepszą grę na podstawie filmowego universium. Już wcześniej wspomniałem Metroid Prime - pokazuje, że gra FPP niekoniecznie musi byc strzelanką. No i to jedna z najlepszych gier wszechczasów

[fingus]

Ok, dorzucę.
Jak sądzisz, gdzie dodać Metroida? Chyba pod action-adventure? Można chyba dodać i klasycznego Metroida 2D, jako prekursora "metroidvanii", jak i Prima jako przeniesienie tego w świat 3D?
W ogóle to może gatunek action-adventure wymaga lepszego nasycenia tytułami? Z mojej growej historii jego początki kojarzę z grami platformowo-przygodowymi, gdzie poza skakaniem po platformach i unikaniem/zabijaniem przeciwników, mieliśmy zbieranie przedmiotów i noszenie ich w inne miejsce - taki był OIDP stareńki Blinky's Scary School, czy nasze polskie Miecze Valdgira i całkiem sporo innych gier. Co oczywiście nie znaczy, że warto tu wstawiać takie staaaarocie. Ale czy kojarzycie inne przełomowe tytuły tego gatunku? Dizzy był kultowy, pasuje tu też Another World, może Lego Star Wars (to też dobry przykład twórczego wykorzystania franczyzy).
Aha, no i przegapiona Contra Ryana - chyba do platformerów?

[Sotaku]

Popieram Another World

[Godot]

Metroidy do action-adventure. Do tego gatunku możesz dorzucic Okami - najlepszy klon Zeldy i unikalna oprawa, Batman: Arkham Asylum - najlepsza gra w historii na podstawie komiksu.

[xell]

One-linery:
Można dodać jeden gatunek - tycoony/ekonomiczne.

Zawsze myślałem, że Panzer Dragoon Saga w przeciwieństwie do pozostałych części cyklu jest uważany za JRPG?

W skradankach brak wzmianki o Splinter Cell: Chaos Theory. Gra kategorycznie na to zasługuje.

Dla mnie Deus Ex to bardziej RPG niż strzelanka.

Tomb Raider to action-adventure bardziej.

Strategie - w tym gatunku nigdy nie będę zadowolny. Brak Company of Heroes, Panzer General 2, Close Combat, Combat Mission i dziesiątek innych perełek (na które nikt nie będzie mieć czasu, heh )

[fingus]

Creatures chyba miała za małe pie***lnięcie, aby umieszczać ją jako wpływową. Już prędzej jakieś Nintendogs, ale sądzę, że obecność Tamagotchi wystarczy. Dodałbym do tego co najwyżej Sims. Aha, i jak sprawdziłem w Wiki, Pokemony były jednak przed Tamagotchi, a jeszcze wcześniej Dogz i Catz, które nawet pamiętam.
Co do strategii - i tak zastanawiałem się, czy np. UFO nie jest tu nadmiarowe - bardzo je lubię i w ogóle, no ale to w sumie tylko udany mix gry cywilizacyjnej (rozwój i zarządzanie) z taktyczną turówką (a`la Jagged Alliance) w fajnym settingu. Choć może to wystarczy na miejsce w kanonie? Jakoś tak jest, że gatunek lubiany i popularny dostaje długą listę, z którą nie wiadomo co zrobić, a jakiś niszowy i zapomniany dostaje dwa tytuły na krzyż i mało komu chce się upomnieć o więcej. Sympatycznie by było, gdyby każdy gatunek dało się tak skompresować jak gry przygodowe, ale wtedy pospada sporo interesujących i ważnych gier. Ok, w przygodówkach też pospadało, ale ten gatunek NIKOGO (poza paroma wyjątkami).