Wiem że zaczynam stary temat ale niestety niemiałem neta aby tu zaglądać
Ja GCN'a miałem ale w MGS'a TTS niegrałem ino u kumpla widziałem widziałem (cham nawet nio chciał pożyczyć)
W sumie to u mnie to tak wygląda:
1 miejsce- Metal Gear Solid 3: Sneake Eater
Gra jak najbardzie odzwierciedla uczucia bohatera. Jeśli mam być szczery to całe 2 dni zwlekałem z zabiciem The Boss na końcu gry. Poprosty niechcialem tego zrobić
2 miejsce- Metal Gear Solid
Ta gra jak na tamte czasy była poprostu genialna. Nic dodać nic ująć.
Ci bosowie.....
Do teraz przypominam sobie Sniper Wolf- mojego ulubionego bosa
i 3 miejsce- Metal Gear Solid 2: Sons Of Liberty
W substance niegrałem ale SoF wydawało mi się troszke dziwne...
Kiedy na początku widziałem Snejka- banan na twarzy
A gdy zacząłem grać Raidenem- jakoś tak dziwnie się czułem...
Ale gra była gicior
Najlepsze jest w tym to że najpierw przeszedłem MGS po nim MGS3 a dopiero potem MGS2