Skocz do zawartości

Zdjęcie

Pegaz:)


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
171 odpowiedzi na ten temat

#31 TomisH Napisany 22 marca 2004 - 21:43

TomisH

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 290 Postów:
A ja bardzo chętnie gram w takie np. Kage (NES) kiedy akurat nie mam ochoty na partię z żadną grą (Xbox), którą posiadam. Przychodzą takie momenty nudy, oj przychodzą. :roll:
  • 0

#32 simian raticus Napisany 24 maja 2004 - 13:29

simian raticus

    Link

  • Forumowicze
  • 290 Postów:
PEGAZ to kult...
  • 0

#33 gruby Napisany 25 maja 2004 - 09:50

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Kage był wypasiony! (to takie coś co się na statku zaczyna ibiegamy ninją???) Jedna z najładniejszych gier swego czasu! W moich marzeniach wciąż tak samo piekna. Ale gry nigdy nie przeszedłem... :(
  • 0

#34 kubicz Napisany 01 czerwca 2004 - 09:45

kubicz

    cham, prostak i odważnik z internetu

  • Forumowicze
  • 2 860 Postów:
Pegasus to duża część mojego życia. Gdy popsuł się mój ukochany C-64, przekonałem matkę do kupna używanego pegaza. Co prawda pochodzil tylko dwa lata ale chwile z nim spędzone zostały mi na długo w pamięci. Na szczęście rozłąka nie trwała długo i od tamtego roku znów mam pegaza. A ponieważ udało mi się kupić w ostatnią niedzielę Złotą Piątkę jestem very happy. Już zaczeły się pojedynki z bratem w Micro Machines, oprócz tego jak wielu przede mną grywam w Contrę, Tanki, Goala 3, Urban champion ( bijatyka uliczna z 168 in 1). Miło jest pograć na pegazie nie martwiąc się że za rok gry będą miały za duże wymagania, w porównaniu z sytuacją gdy pykasz na kompie.
  • 0

#35 phunckY Napisany 02 czerwca 2004 - 09:18

phunckY

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 419 Postów:
Ciekawi mnie, czy ktoś z Was grał w tytuł Robin Hood: Prince Of Thieves na Pegaza? Gierka była oparta na tym filmie i była naprawdę przekozacka, pierwszy, heh, action RPG w jaki grałem: widok z góry, punkty doświadczenia, inventory, mapa... Grał ktoś przypadkiem?...
  • 0

#36 phunckY Napisany 25 lipca 2004 - 01:06

phunckY

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 419 Postów:
Hmm... Od miesiąca nikt nie odpowiedział, wientz pewno nikt nie grał... Bywa. To rzucę jeszcze jednym tytułem: Little Ninja Brothers - jeszcze mniejsza szansa, że ktoś w to cudo pykał, ale spróbować zawsze warto... Był to uproszczony erpeg - kilka statystyk, zręcznościowe, losowe walki... I można było grać na dwóch (jak grałeś sam, to drugim Ninja Brotherem sterowała konsolka)! Gierka była po prostu wykopista, chociaż jej nie skończyłem - w moim pięknym mieście była wtedy WYPOŻYCZALNIA (a nawet dwie!) gier na Pegaza, więc jak nie było hajsu, to się wypożyczało, a że wtedy nie było się hardkorowcem (8 lat na karku?), to się zaciąłem, i potem musiałem ją oddać; a przecież były też inne tytuły... Nie wiem niestety, kto zrobił tę grę, ale powtarzam - była kosmiczna.
  • 0

#37 Blizzard Beast Napisany 25 lipca 2004 - 01:09

Blizzard Beast

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 4 576 Postów:
Nie gralem, jako ze nie mialem nigdy styczosci wiekszej z Pegazem. Ale tu moze ci sie odswiezy pamiec :)

http://www.rpgclassi...hrines/nes/lnb/
  • 0

#38 phunckY Napisany 25 lipca 2004 - 04:32

phunckY

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 419 Postów:
Dzięki :mrgreen:
  • 0

#39 Gość__* Napisany 03 września 2004 - 20:30

Gość__*
  • Goście
W otchłani mojego łużka znajduje się plastikowy pojemnik a w nim sterta żółciukich prostokącików, które zjadły mi niejedną godzinę. GOAL3, Hero hockey, Hero Story, Heroy NBA i inne gierki z Kuniem były wyznacznikiem udanej zabawy. Kardridże mam do dzisiaj może za kika lat na alegro pójdąza jakąś fajnasumkę
  • 0

#40 Gość__* Napisany 18 października 2004 - 14:03

Gość__*
  • Goście

Pegazus - pierwsza konsola którą kupiłem i która otworzyła drzwi mej fascynacji konsolami :D
hiciory z pegaza:
Goal 3
Contra
Baseball
Kevin lost in New York :\
strzelanie do kaczek z guna albo do zbirów z dzikiego zachodu wymiatało :!:
ach i wiele innych kurde niepamiętam teraz tytułów ale aż się łezka w oku kręci na te wspomnienia :lol:

pegaz był jawnie niezniszczalny , spadał mi z biurka chyba ze 20 razy a chodził jak kombajn , puźniej spszedałem i kupiłem PSX :)

  • 0

#41 AVErsiv Napisany 20 października 2004 - 12:15

AVErsiv

    Nightmare

  • Forumowicze
  • 998 Postów:
Dlamnie nes byl druga konsolka po ATARI 2600 (RAMBO)
ale to wlanie NES jest dlamnie rulez for ever :P

Bardzo niedawno temu nazciagalem z neta 5 giga gierkow i je z bratem przegladalismy w poszukiwaniu kilku tytulow ( japan ) ktore kiedys gralismy .
swietny super mario 13 ( hack )
i pare innych ktorych jap tytulow dalej nie pamietam :P


Jednak najlepiej wspominam
NINJA GAIDEN 2 gralem w to do upadlego
BATMAN ------------||--------------
Ghost busters 2 ------------||-------------

no i swietna giera na pistoled o ktorej nikt nie wspomnial
Mehanizedo ATTACK !! naprawde rewelacja
i wiele innych ...
  • 0

#42 Gość__* Napisany 22 października 2004 - 15:17

Gość__*
  • Goście
Pegazus. Pierwsz konsola. Aż płakać sie chce. Pierwszy zepsuty pad. Płakałem. Tank, Contra, Ultimate, Micro machines, Robin Hood, Super mario bros, batman, goal 3. To legenda. Ale jaka?
  • 0

#43 AVErsiv Napisany 22 października 2004 - 15:59

AVErsiv

    Nightmare

  • Forumowicze
  • 998 Postów:
ja to plakalem jak mi sie popsuly joye od ATARI 2600 ;(
No maly bylem ale jakos na kieszonkowym nazbieralem na nowe full wypas ( chyba ze 4 miechy zbieralem ;P ) no i je kupilem i tak sie cieszylem ze sobie znowu pogram normalnie a tu brachol popsol cala konsolke i nici z grania ;( no wtedy to plakalem
znaczy sie pokasowaly sie gierki z romu i nie dzialaly kardridze ale pare gierek zostalo szkoda tylko ze tych najgorszych :P
  • 0

#44 syon Napisany 19 listopada 2004 - 11:05

syon

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 2 302 Postów:
No kurde toż to świetna maszyna jest/była. Pamiętam jak jeszcze dostałem ją na gwiazdke (wonderfull days) i zagrywałem się z bratem non stop w Contre, Tanks no i offkoz w Mariana. Biblioteka gier była całkiem przyzwoita: The Punisher, Prince of Persia, Goal 3. Z czego ten ostatni po prostu doprowadzał mnie do szalu, gdyż musiałem przez niego wybulić kase na nowe pady hehe. Aha no i jeszcze ten klawy gun. Czym Wolf3D dla początków gier fpp tym pegaz początkiem dla konsol.
  • 0

#45 Scorpio Napisany 19 listopada 2004 - 11:07

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
A ja miałem NESa, nie Pegasusa.
A grałem, bo miałem tylko: 100 (składak gier z Mario, Contrą, Bomberem i kilkoma innymi), Złotą Piątkę i ... Goal 3. To była gra (mój ulubiony to był shot podziemny)
  • 0

#46 syon Napisany 19 listopada 2004 - 11:25

syon

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 2 302 Postów:
shot podziemny był dobry, ale co powiesz na takie numery jak strzały w postaci: latającej kredki, fruwającej parówki czy znikającej gwiazdki 8) Do tego dochodzą jeszcze specjalne kopy dla każdej reprezentacji, z czego Brazylia miała fachową piranię hehe.
  • 0

#47 Gość__* Napisany 08 kwietnia 2005 - 20:31

Gość__*
  • Goście
Pierwszy raz Pegasusa zobaczyłem na oczy u wójka w jakiś bardzo wczesnych latach 90tych... W tym czasie nie miałem pojęcia że istnieje coś takiego jak konsola...
Zagrywałem się wtedy na Atari 65XE, które było podpięte do zielonoczarnego monitora Unitry...
Pierwsza grą w jaką zagrałem była Contra na legendarnym kartridżu 128 in 1... Jakość grafiki powalila mnie wtedy na kolana...
Już po minucie gry przekonałem się do tego sprzętu...
Największym plusem Pegasusa w stosunku do Atari był nośnik...
Na Atari jak coś się już odpaliło to trzeba było troche pograć bo w przeciwnym wypadku stracone 10 minut wgrywania... Nie bez znaczenia był fakt że gry na Pegasusa można było zapausować w dowolnym momencie co w przypadku gier na Atari nie było wcale normą...
Mineło troche czasu jak z nędznych kieszonkowych zdołałem w końcu nazbierać na nowy sprzęt... Pierwszy kartridż to oczywiście 128 in 1... Pożniej było jeszcze ponad 20 plus ogromna ilość pożyczanych...
Z łezką w oku wspominam multiplayerowe partie w Contre, Tank, Micro Machines czy w niesamowite Dr. Mario...
W tym czasie moim ulubionym gatunkiem gier były wszelkiej maści platformery - Super Mario, obie części Big Noise, Duck Tales, Flinstones, Chip and Dale, Felix, Rockman, Wacky Races i wiele innych...
Pamiętam jak któregoś razu kupiłem prawie za darmo 5 jakiś lipnych kartridży na wymiane... Nawet nie wszystkie działały... Kilka dni później nawinoł mi się jakiś małolat, który sam (!!!) zaproponował mi wymiane swojego jedynego kartridża Super 4 in 1 (Dizzy, Robin Hood Soccer i coś tam jeszcze) na jakiegoś nędznego Mad Maxa ... Z tego co pamiętam to mu się ten Mad Max po jakimś czasie skasował...

To były czasy...

Niestety nie byłem sentymentalny i nie zostawiłem sobie Pegasusa na pamiątke tylko przedałem za psie pieniądze... Cuż chociaż poszedł w dobre ręce...
  • 0

#48 mleko2099 Napisany 08 kwietnia 2005 - 21:15

mleko2099

    SCUMM

  • Forumowicze
  • 1 354 Postów:
HUH Pegaz to dopiero była maszyna!! :) czasami grałem na niej więcej niż na NESe!( choć może ze za wiele na niego gier nie miałem..) Grą która zabrała mi na nim najwięcej czasu był Kunio Kuns Neketsu socer league aka Goal3. Do dziś mam w pamięci super strzały , rozrywane siatki , wichury porywające czasem połowe składy czy brutalne odebrania piłki...
Innymi kultowymi grami były Aliens 3 , Ultimate stuntman , Big nose (Freaks out) , Dizzy (w tym seqel - go go) Micro machines , niezapomniana Contra, mario bros, super robin hood, Kevin alon in new york, pole position, pierwszy Rockman aka Megaman, Robocop2 wspomniany wacky racers ( swietny platformer),Turtless- tennage mutant hero, Hip & dale 2 ( pamięta kto ostatniego Bossa? - metalowego kota?) i jeszcze sporo innych gier które można wspominać godzinami!!
Ale mimo ze mam sentyment do starych lat jednak wole dziś zapuszczać nowe szpile, choć powspominać starsze tytuły zawsze można....
  • 0

#49 Gość__* Napisany 08 kwietnia 2005 - 21:36

Gość__*
  • Goście

Hip & dale 2 ( pamięta kto ostatniego Bossa? - metalowego kota?)


Tego platformera ukończyłem chyba z 10 razy... Finał nie był trudny... Na dobrą sprawe wystarczało unikać tylko ataków... Nie trzeba było nawet podnosić tej bomby bo stalowy kocur zwykle pojawiał się po chwili w tym samym miejscu...
  • 0

#50 mleko2099 Napisany 08 kwietnia 2005 - 21:43

mleko2099

    SCUMM

  • Forumowicze
  • 1 354 Postów:
Hehe Fat cat był prościutki , dużo więcej krwi napsuł mi przedostatni ten który rzucał kartami.
  • 0

#51 Gość__* Napisany 24 kwietnia 2005 - 21:50

Gość__*
  • Goście
Bardzo fajną grą na Pegasusa był Silk Worm... Prosta strzelanina, która szczególnie zabawna była w multiplayerze... Jeden zawodnik sterował śmigłowcem zaś drugi jakimś pojazdem kołowym wyposarzonym w ruchome działko... Na końcu każdego levelu zawsze trzeba było stawić czoła jakiejś piekielnej maszynie, która zwykle miała tylko jeden słaby punkt... Gierka była naprawde wciągająca i z chęcią pograłbym w nią nawet teraz...
  • 0

#52 AVErsiv Napisany 24 kwietnia 2005 - 22:44

AVErsiv

    Nightmare

  • Forumowicze
  • 998 Postów:
Silk Worm jest strasznie znanym tytulem :D wyszla na Commdore 64 , Atari 65-130 , NESa , Spectrum, i na autowmaty :D

znam kazda z tych wersji :P oczywiscie najleprza jest ta na nesa :D gra jest fajna chodz ja wolalem zawrze gry w stylu LIFE FORCE od konami :D
  • 0

#53 Bruce Napisany 28 kwietnia 2005 - 15:52

Bruce

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 657 Postów:
:roll: Stary ,dobry "dziadek" Pegasus :)
Ja również rozpocząłem od niego mój kontakt z konsolkami :)
Do dziś pamiętam chwilę ,gdy pierwszy raz go zobaczyłem i nawet sobie zagrałem w Contrę w jednym sklepie ze sprzętem elektronicznym :roll:
Jedno Pegasusowi należy przyznać.Na żadnej innej konsoli nie było tylu możliwości pogrania sobie multiplayer , głównie w trybie kooperacji (Contra :wink: )
No i sporo było na tym oryginalnych,pomysłowych gierek choćby Balloon Fighter z 168 in 1 :) :)
Co do Goala 3 to ja do tej pory w niego pogrywam :wink: Nie ma to jak chwila oddechu od PES , jakże przyjemna chwila oddechu należałoby dodać :)
  • 0

#54 Kurzy Napisany 26 czerwca 2005 - 21:33

Kurzy

    DANGA!

  • Forumowicze
  • 15 970 Postów:
GOAL 3 - wyypassss

Ale kto może pamięta Dizzy ze "złotej piątki"??
Bez save'ów to była katorga. Nie wiem dlaczego ja cały czas zaczynałem od nowa... Było to COŚ.
Ta gra była, jest - wspaniała. Znacie ją, nie??

PEGAZ RULEZ :P :P :P :P :P
  • 0

#55 Kleksandra Napisany 27 czerwca 2005 - 00:23

Kleksandra

    Geriatric Boozer

  • Reformatorzy
  • 9 990 Postów:
Pamiętam Dizzy'ego - fajne jajo było (grałam w to na C64):wink:
Zresztą stare gry do dziś są fajne i bawią cały czas :wink:
  • 0

#56 Scorpio Napisany 27 czerwca 2005 - 09:43

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:

Ale kto może pamięta Dizzy ze "złotej piątki"??
Bez save'ów to była katorga. Nie wiem dlaczego ja cały czas zaczynałem od nowa... Było to COŚ.
Ta gra była, jest - wspaniała. Znacie ją, nie??

Ta, ale na Złotej Piątce w to nie grałem, bo miałem owo Fantastic Dizzy na Amidze :P A Goal 3 do dziś nic nie przebije. Strzał banan, strzał pod ziemią, mecz w deszczu z piorunami :D Piękne czasy. A na Nintendo miałem pistolet jeszcze, stąd bawiłem się w strzelanie do kaczek, rabusiów.

Ale Pegaza zawsze będę kojarzył z Super Mario Bros i jej melodią przewodnią. Po wsze czasy.
  • 0

#57 Kurzy Napisany 27 czerwca 2005 - 20:46

Kurzy

    DANGA!

  • Forumowicze
  • 15 970 Postów:
Ja właśnie pegaza raczej kojarze z Bożym Narodzeniem, konsolą i dodaną do niej "Złotą piątką" :wink:
W "Fantastic Adventure Dizzy" tesh grałem ale jeśli dobrze pamiętam nie była to taka typowa przygodówka jak owe Dizzy -- "Złota piątka"

Dizzy jest za............rypisty :P :P :P :P

PS. Ktoś przeszedł Indiana Jones na pegaza bo ja za h..... :evil: :evil:
PS2. A Chip&Dale był tesh fajny :lol: :lol:
  • 0

#58 Nightmare Napisany 03 lipca 2005 - 22:06

Nightmare

    Blanka

  • Narybek
  • 196 Postów:
Ech pegasus fajne czasy były :) .Kupiło się kartridż z 9999 gier na obrazku a tam 6 powtarzających się tytułow :) .Juz nie mówię o tym,że często albo prawie zawsze co innego było na obrazku,a co innego po włączeniu... ot takie "jajko niespodzianka" :D ,ale wymiatało się długimi godzinami :) .Mario, Contra,Żółwie Ninja :P , Micro Machines,Goal3,Galaxian(w którego i teraz chętnie bym pograł :!: ) ,można by wymieniać i wymieniać.... hmm ja to najbardziej lałem się z kumplem jak zobaczyłem na bazarze "PolyStation" :lol: WYPAS!!! :P tylko potem dziecko miało zdziwko jak otworzyło klapkę a tam wejście na kartridż :D .
  • 0

#59 phunckY Napisany 13 lipca 2005 - 15:55

phunckY

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 419 Postów:
Był też taki platformer Felix The Cat; jedyna gierka, jaką przeszedłem za pierwszym razem, bez żadnego continue ani game over - po prostu włączyłem i po kilku godzinach tytuł pękł; prosty, ale fajny. Gra była w ogóle na podstawie kreskówki - w filmiku Ghost Dog: Droga Samuraja główny mafiozo z córką ciągle to oglądali :mrgreen:

Był także inny platformer, a właściwie seria, Adventure Island: napierałeś w prawo pociesznym grubaskiem w czasach prehistorycznych, a po zebraniu bodajże jaja mogłeś dosiadać różnych małych dinozaurów i pterodaktyli; fajny patent. Gierki były długie i całkiem trudne, a że były pożyczone, to nie zdołałem ich skończyć, ale były ciekawskie.

W Goal 3 grałem dosłownie moment, ale miałem (i chyba do dziś gdzieś się wala) podobną gierkę, tyle że hokej - niestety nie znam nazwy, bo była po japońsku, a na carcie widniał obrazek poważnych hokeistów i napis Violence Hockey :mrgreen: Głównym trybem było coś w stylu Story Mode: miałeś drużynę, przed każdym meczem leciał filmik przedstawiający fabułę (oczywiście wszystko po japońsq), styl postaci rzecz jasna super-deformed; po pokonaniu każdej drużyny miałes dostęp do jej stroju - byli kolesie w strojach sztuki walki kendo, w kaskach i z mieczami zamiast kijów do hokeja, były stroje jaskiniowców z maczugami zamiast kijów, były dziewczęce stroje i te pe; każdy uniform miał inne ciosy i superstrzały. W czasie meczów panował istny mayhem - były wspomniane hiperstrzały, ale też można było okładać się do woli, zawodnicy mieli staminę i superenergię, można było dokonywać zmian... istny wypas.


Heh, co do Pegaza przypomniał mi się inny patent: w Super Mario Bros po wduszeniu dołu Marian przekomicznie się kulił czy też schylał (w ten sposób można było unikać pocisków). W pierwszej czy drugiej klasie podstawówki typek przynosił Pegasusa do świetlicy szkolnej i napieraliśmy masowo. Powiedziałem wtedy innemu koleżce, że po napisaniu na padzie "gówno", poskoczeniu Marianem w tej prześmiesznej skulonej pozycji i wduszeniu turbo Marian... puszcza bobki (podobne do pocisków, którymi rzucał po przemianie w Super Maryjana), a koleś: "Taaaak??"
:lol:
  • 0

#60 Gość__* Napisany 13 lipca 2005 - 20:22

Gość__*
  • Goście
Na złotej piątce fajny był jeszcze BiG Nose :lol: Wypas giera. I jeszcze gierka o jakimś agencie (pierwszy level jazda samochodem, później wspinaczka po ścianie, rozbrajanie bomby i latanie na paralotni (dalej mi życ brakowało zawsze ;P )
  • 0