5011 odpowiedzi na ten temat

[Kazuo]

Wszystkie posty Raikoha w pigułce, dla tych co nie lubią dużo czytać

 

Spoiler

 

 

[burnstein]

Wszystkie posty Raikoha w pigułce, dla tych co nie lubią dużo czytać

 

Spoiler

 

 

Raczej

[Schrodinger]

widzę burn w końcu ruszył dupsko po plusy  

[burnstein]

Wiesz, to jak w kolarstwie, teraz dałem ci się wyprzedzić, ale muszę utrzymywać bezpieczny dystans, żeby na 10000 plus wjechać pierwszy po emocjonującym finiszu

[Schrodinger]

żeby nie było jak na tym ostatnim filmiku że będziesz ściągał koszulkę bo sranie przyciśnie  

[Daddy]

Ustawkę przeniosłem do właściwego tematu:

 

http://nikogoforum.p...-pvp/?p=1830611

 

[Godot]

Rajkosz, napisałbyś jakiś krótki (powiedzmy 10 punktów) poradnik do tej gry dla noobów. W sensie na co uważać, jak grać i tak dalej

[Pawlik]

Greg, cała zabawa polega na tym, że sam wszystko odkrywasz. Nie lam.

[Godot]

Po co wyważać otwarte drzwi?

[Pawlik]

Bo to esencja gry? Idź sobie graj na yt, bo po co się męczyć?

Rada na początek, graj ostrożnie, wywabiaj wrogów pojedyczno ewentualnie w małych grupkach, ucz się na błędach.
Używaj kosy rozkładanej.

Fin.

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 29 maja 2017 - 07:58

[Godot]

Chodzi mi raczej o to jak nie zepsuć gry/postaci, a nie o taktyki

[Pawlik]

Tu nie można za bardzo nic zepsuć, inwestuj w statystki podnoszące dmg i def, na pierwszy raz nie musisz w nic innego ładować.

[burnstein]

1. z broni wybierz tako dużo siekiere i czardżuj r2 w rozłożonej formie (czy gdzie tam był ciężki atak)

2. graj ostrożnie, eksploruj, zapamiętuj rozmieszczenie wrogów i układ lokacji

3. nie zniechęcaj się, początek jest najtrudniejszy, ale w pewnym momencie kliknie i będzie z górki

4. żeby móc levelować musisz zobaczyć bossa (jest inny sposób, ale nie komplikujmy )

5. nie bądź p*zdą i nie przyzywaj pomocników

 

Myślę, że tyle wystarczy.

 

ed.

w każdych Soulsach psuję swoje postaci, gwarantuję, że i tak da się wtedy te gry przejść

Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 29 maja 2017 - 08:03

[Godot]

Wybrałem brzytwe. Da się to zmienić?

[Pawlik]

A jak nie idzie to lvl up i idzie dalej to są proste gry, a esencja to eksploracja a nie walka, sam się przekonasz

[burnstein]

Siekiera będzie do kupienia, ale nie pamiętam co trzeba zrobic żeby trafiła do sklepu.

[fingus]

Ja grałem brzytwą, leżała mi bardziej od siekiery, rzecz gustu. Może siekiera jest bardziej op i nf, ale brzytwą fajniej mi się grało.

[burnstein]

Greg to efektywny człowiek, po co ma marnować czas grając gorszą bronią?

[Pawlik]

Brzytwa jest fajna do walki w zwarciu, dla nooba jednak lepszą opcją jest kosa, bo możesz ją rozłożyć i trzymać przeciwników na dystans, a jak jest potrzeba to się ją składa i też dobrze walczy się w zwarciu, nie jak brzytwą ale jednak. 

[Schrodinger]

kosa jest tak op że gierka staje się banalna, jak ktoś nie potrafi nawet z nią grać to powinien zmienić hobby albo przynajmniej ograniczenia wiekowe kupowanych gierek na 3+

[MonsieurWoland]

Wybrałem brzytwe. Da się to zmienić?

 

Na brzytwie przebilem sie przez wiekszosc gry. Potem wymienilem ja na Ludwiga i tak juz zostalo do platyny. Nie bylo ciezko.

[Pawlik]

ale Ty masz doświadczenie w tych grach. Brzytwa jest super, sprawdza się praktycznie na każdym bossie, bo i tak lata się im koło dupy i tnie, ale jak Greg dojdzie do ojczulka to się odbije jak od ściany, ja z kosą miałem problemy (BB to była moja pierwsza gra soulsowa) i gdyby nie kosa i trzymanie tego chujka na dystans to bym się chyba zajebał. 

[Tynio]

kosa jest tak op że gierka staje się banalna, jak ktoś nie potrafi nawet z nią grać to powinien zmienić hobby albo przynajmniej ograniczenia wiekowe kupowanych gierek na 3+

 

Za Twoją radą zmieniam hobby i już się rozglądam za LBP bo tak nikt z kosą nie biega, ooo zapomniałem ta gra jest od 7 więc tez odpada   no trudno zadowolę się Fifą bo jest od 3+   szkoda tylko że nie przepadam za grami tego typu, ale co mi tam

[Pawlik]

Ty Tynio i tak nie grasz w gry tylko je kupujesz, więc

[Woroq]

Wszystkie początkowe bronie są dostępne w kanałach pod placem gdzie biega Ojczulek Gascoigne. Trzeba tylko ubić swiniaka. Jeśli zajdziesz go od tylca bedzie łatwy.
Kosa jest najlepsza dla początkujących, najlepsza na Ojca.
Z drugiej strony może łatwiej zacząć od początku? Jak masz już trochę praktycznego doświadczenia to szybko nadrobisz

[Schrodinger]

ostatnio grał w divinity!

[Tynio]

Ty Tynio i tak nie grasz w gry tylko je kupujesz, więc

 

Gram,  ja jak się napalę na jakąś grę to muszę kupić i koniec.

Tylko ,że mam słomiany zapał i zanim dojdzie do mnie to już mi się nie che grać, bo kupiłem następną grę o której marzyłem i czekam jak przyjedzie , a jak przyjedzie to znowu wejdę na OLX-a a tam ...... itd.

 

Jak sam widzisz gram i to dużo tylko czasu nie mam na gry.

 

PS

@Szrot, a teraz w co gram - zauważyłeś może?

Ten post był edytowany przez Tynio dnia: 29 maja 2017 - 08:57

[tomasz]

Jak dojdziesz do blood starved beast i będzie za ciężko, to akurat ją możesz pominąć. Pamiętam jak płakałem nad tym szefkiem i wystawiałem grę na olxach dla tyniów, ale w końcu zaskoczyło, potem było z górki. Chociaż nie dla wszystkich dany boss jest trudny, niektórzy ubijają bsb za pierwszym razem, a potem rozbijają się na potworze, który był dla innych banalny. Jak nie idzie, to warto też odsapnąć, napić się herbaty, zajarać lolka, poturlać po dywanie, zjeść 12 jaj na boczku i znowu idzie.

Ten post był edytowany przez tomasz dnia: 29 maja 2017 - 09:11

[Schrodinger]

a no właśnie Tynio gra w fingusa

[MonsieurWoland]

ale Ty masz doświadczenie w tych grach. Brzytwa jest super, sprawdza się praktycznie na każdym bossie, bo i tak lata się im koło dupy i tnie, ale jak Greg dojdzie do ojczulka to się odbije jak od ściany, ja z kosą miałem problemy (BB to była moja pierwsza gra soulsowa) i gdyby nie kosa i trzymanie tego chujka na dystans to bym się chyba zajebał. 

 

Kazda pierwsza gra z Soulsow jest trudna:P

 

Pierwsza czesc ktora masterowalem to byla dwojeczka. Bylo tam pare ciezkich momentow Ostatnio wymasterowalem Scholar of The First Sin i przez NG/+/ polowe ++ mialem lacznie 70 zgonow. Cale Soulsy i Demonsy to praktycznie ctrl c/ctrl v, bloodborne jest odrobine szybszy ale rdzen rozgrywki jest ten sam.

 

Po ograniu calej serii IMO podstawa sukcesu jest podejscie gracza. Potrzebna jest cierpliwosc i metodycznosc, odrobina pokory w swiadomosci ze te gry nie oszukuja. Jezeli giniesz to jest wylacznie blad gracza. Blad na ktorym trzeba sie uczyc. Oczywiscie jest pare wyjatkow od reguly jak czarny smok w DKS2 TA PRACA KAMERY KARWA OLO.

 

Jak ktos wychowal sie na giereczkach video z lat 80/90 nie bedzie mial z soulsami problemu. Ninja Gaiden czy Krol Lew z PC to byly karwa trudne giereczki

 

Co do ojczulka -

Spoiler

zawsze mozna uzyc pozytywki

 

Ten post był edytowany przez MonsieurWoland dnia: 29 maja 2017 - 09:51