Po ok 3-4h jestem pozytywnie zaskoczony - po narzekaniach na interakcje z Trico spodziewałem się męki a jest naprawdę ok,w sensie póki co zero frustracji. Inna sprawa że zwierzak jest tak niesamowicie animowany i budzi tyle sympatii że sprawia wrażenie prawdziwego i ciężko się wkurwiac gdy jego zachowanie jest w 100% naturalne - często sam eksploduje zaciekawiony lokacje i wskazuje jakieś punkty zainteresowania gapiąc się na nie jak pies - samo obserwowanie trico to przyjemność i jakość jakiej jeszcze nie było w grach
Oprawa - bez dwóch zdań widać że gra powstawała na PS3 bo ani tekstury ani geometria nie robią wrażenia a chłopiec wygląda jak z ICO. Póki co jest poprosfu bardzo ładnie ale czekam na jakiś moment WOW. Trico wiadomo - animacja wszechczasów i pewnie tutaj idzie głównie moc konsoli. Animacja dropi faktycznie często ale da się przywyknąć, w sensie nie obniża przyjemności z gry.
Sterowanie imo również jak najbardziej ok, bliżej mu do tego z ICO, wiadomo nie jest to poziom responsywnosci U4 ale ani razu nie odczułem że przeszkadza. Kamera czasem się gubi ale też jest to zrozumiałe bo musi nadarzyc za trico i nasza postacią a trico się wierci ciągle więc czasem wariuja ujęcia, no biggie.
Ogólnie póki co 9/10, gra ma w sobie to coś co miały kiedyś japońskie gierki z czasów kiedy nie wciskano do gier setki opcji, multi czy coopow - czysta eksploracja w bardzo wysmakowanym i delikatnym wydaniu - podoba mi się nieco baśniowa narracja, muzyka jak już zagra jest przepiękna i w powietrzu wisi ta tajemniczość obecna w ICO czy pierwszym POP od ubisoftu
Ten post był edytowany przez Jedyn dnia: 22 grudnia 2016 - 12:32