640 odpowiedzi na ten temat

[BeSOS]

Nie wiesz że exy Sony dostają oczko do oceny?

[bartezoo]

Gwoli ścisłości Miles Morales to nie "nygus"

[BeSOS]

Nyu, powtórzyłeś w zasadzie to co napisalem. No i druga sprawa, tak - gra się miło bo jest ładna grafika, dopracowane sterowanie i czuć że insomniak się przyłożyli do budowania świata ale chyba zabrakło nutki geniuszu jak u Rocksteady gdzie każdy element był dopracowany do perfekcji.

Ja czytałem wasze spusty nad GoWem a później 8 więc moje 7-8 jest tu adekwatne

Ten post był edytowany przez Jedyn dnia: 16 października 2018 - 10:10

[Stan]

Gwoli ścisłości Miles Morales to nie "nygus"

Leniwy nie jest, fakt! 

[bartezoo]

Jesteś żenujący. 

[Stan]

Wzajemnie. 

[Nyjacz]

Nie no, Miles jest historycznym i politycznym władcą krain Etiopii w okresie monarchii.

[Stan]

Kurde ostro skipowałem te jego misyjki, a tam takie bomby!  

[BeSOS]

To ich będzie kilka o_O???

[Cudak]

Tak. Tak samo zresztą z MJ, choć w jej przypadku te misje - szczególnie ostatnia - bywają ciekawe bo odkrywamy interesujące rzeczy na temat świata. Misje Milesa za to do wyjebania.

[fingus]

Może w dwójce będą ciekawsze.

[bartezoo]

Było by miło jakby w ogóle gra była ciekawsza.

[Kurzy]

Najciekawsze i najfajniejsze (jeśli chodzi o misje) to końcowe misje bossów. One dają powera zaległego, którego brakuje w większości misji fabularnych.

[Shinigami]

Jest już pierwsze dlc. W nocy chwilkę pograłem i jest na poziomie podstawki. Trochę walki z nowymi przeciwnikami (w sensie nowe skiny mają), jakaś pseudodetektywistyczna robota, nowe znajdźki i wyzwania (Screwball zamiast Taskmastera). Pewnie wszystkiego będzie z 5 godzin gry.

[Cudak]

Kostiumy z drugiego DLC. Nowy Iron Spider całkiem fpytkę, w ogóle ten kostium to był chyba jeden z projektów do Infinity War.

 

Daję w spoilerek, bo może ktoś chce niespodziankę, olo.

 

Spoiler

[Shinigami]

Ten po lewej mam nadzieję w akcji będzie bardziej srebrno-czarny niż czarno-czarny.

[Dixi]

Od jakiegoś czasu pogrywam w tego Spider-Mana, w zasadzie to raczej jestem już bliżej końca niż początku. Licznik w grze pokazuje coś około 70% ukończenia.
Gra się przyjemnie, ale ciągle gdzieś z tyłu głowy siedzi, że ta gra jest pod wieloma względami bardzo podobna do... Infamous: Second Son. Oczywiście tutaj poruszanie się na sieci, sam projekt miasta i wątek główny w pająku są bardziej interesujące, szczególnie scenki przerywnikowe wyreżyserowane są o niebo lepiej, postaci ciekawsze, a i sama walka bardziej efektowna i satysfakcjonująca. Z kolei pod względem mechanik jest tutaj przeciętnie. Szeregowi przeciwnicy są nudni, skradanie w misjach kiedy gramy zwykłymi postaciami jest kiepskie, a do tego cała masa wtórnych misji pobocznych i aktywności dodatkowych.
Tak jak wspomniałem wiele rzeczy przypomina mi jednak Infamousa. Tam biegało za światłem i szukało dronów, tutaj ścigamy gołębie. Tam walczyliśmy z patrolami D.U.P. tutaj walczymy z demonami. Podobnie jak w Spider-Manie można było za pomocą neonu biegać po ścianach budynków, czy przy pomocy innej mocy latać postacią nad ulicami. Dla mnie Spider-Man jest takim Infamousem 2.0, tak przynajmniej widziałbym go gdyby wyszedł teraz w 2018.
Pod wieloma względami podobny, ale też znacznie poprawiony i po prostu ciekawszy. To co najważniejsze to to, że pomimo kilku wad dalej mam chęć codziennie odpalać sobie pająka i spędzić z nim godzinkę, zrobić 2-3 misje i wyczyścić trochę punktów na mapie. Śmiganie na sieci jest genialne, odpowiada mi humor i z przyjemnością odpalam kolejne misje.
Na tę chwilę powiedziałbym, że dałbym jej 8/10. Jest solidnie.
Zobaczymy, czy po skończeniu całości będę miał więcej chęci na Spider-Mana. Aktualnie w promocji na PSN jest season pass za 54 zł.

[Nyjacz]

Bo to jest taki inFamous, tylko z lepszą walką, poruszaniem się i klimatem.

[Sylvan Wielki]

Wraz z nową aktualizacją Pająk otrzymał nowe kostiumy - Bombastic Bag-Man Suit oraz Future Foundation Suit.

[Schrodinger]

Ale ta giereczka jest dobra w weekend oram w opór 

[Schrodinger]

Wczoraj pograłem chyba z 2-3h, wizualnie jakoś nie robi na mnie wrażenia, ale po RDR2 czy God of War raczej ciężko żeby coś robiło. W każdym razie jest ładnie, ultra płynnie, śmiganie po mieście jak się wyczuje rytm (i pewnie pogra więcej) daje niesamowitą satysfakcję i fast travel niepotrzebny. Walka podobna jak w batmanie, czuć ten power przy wykańczaniu, fabuła jest, Parker całkiem fajny, nie wiem po co to skradanie z MJ było. No i fajne intro było, potem walka z pierwszym bossem, efektownie z klasą, jest tan typowy nienachalny humor. Zupełnie inne wrażenia z sandboksa niż RDR, AC czy nawet Horizon, to śmiganie pomiędzy budynkami to jest to  

[Daddy]

I don't feel you, bro, but I'd like to

 

Pewnie dam tej grze jeszcze szansę, ale na razie nie mam powodów do narzekania na brak gier

[Schrodinger]

Mnie jeszcze hajp po Spiderverse trzyma 

[Daddy]

Dlatego nie kumam mojego niekliknięcia - lubię Spidermana, bardzo podobał mi się Spiderverse, uwielbiałem Batmany od Rocksteady - a tu nic, flak, leży. Trudno, nic na siłę, może kiedyś. EOT z mojej strony

[burnstein]

A ja kumam, jesteś xbotem i na siłę gardzisz eksami z Plejstejszyn

[Schrodinger]

A wiesz jak się lata na pajęczynach? Może nie wiedziałeś co kliknąć i śmigałeś truchtem po chodniku  

[Daddy]

A ja kumam, jesteś xbotem i na siłę gardzisz eksami z Plejstejszyn

 

To dlaczego od kilku dni jestem zakochany i cisnę w Horizon Zero Dawn?! Ale to nie temat o tamtej grze.

[Shinigami]

 

A ja kumam, jesteś xbotem i na siłę gardzisz eksami z Plejstejszyn

 

To dlaczego od kilku dni jestem zakochany i cisnę w Horizon

Bo jeszcze nie zauważyłeś, że to nie Forza i ciągle auta szukasz.

[Schrodinger]

Zacząłem trzeci akt ale się rozkręciło mmmmm cudna gra, pykam po 5h dziennie i nie czuje znużenia

[BeSOS]

Poczujesz