Skocz do zawartości

Zdjęcie

Mortal Kombat 4ever


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
285 odpowiedzi na ten temat

#91 Gość__* Napisany 10 października 2004 - 23:43

Gość__*
  • Goście
No racja, prostszej gry do opanowania nie ma, nawet mario bros jest trudniejszy. I MK napewno nie jest szybki (zagraj sobie w jakies 2D), napewno nie jest ladny (bo jak flaki walajace sie po ekranie moga byc ladne??? chyba ze ktos jest wielbicielem turpizmu), czy jest przyjemny? zalezy dla kogo.

A to co sie tutaj dzieje to nie jest zadna klotnia, tylko wymiana zdan, przynajmniej z mojej strony.
  • 0

#92 Blizzard Beast Napisany 11 października 2004 - 00:41

Blizzard Beast

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 4 576 Postów:
Oj, B`, co ty za bzdury piszesz. Jest masa gier od Mortala prostszych, polecam uwadze tytuly typu Evil Zone ;) A jesli Mario jest dla ciebie zlozony, to... Szkoda slow.
  • 0

#93 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 00:49

Gość__*
  • Goście
Jakos nie przypominam sobie zebym napisal ze Mario jest dla mnie zlozony :? ale i tak jest trudniejszy w opanowaniu niz mortal kombat.
  • 0

#94 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 01:04

Gość__*
  • Goście
Nie wiem o co Ci dokładnie chodzi B', wydaje mi się że w swoim poprzednim poście uściśliłem zdanie o Mortal Kombat, pokazując za co jest lubiany i tak dalej, a Ty znowu wyjeżdżasz z kwestią sprzedawlności gier, czy tymi samymi argumentami odnośnie systemu walki. Powtarzasz się, a w dyskusji nie chodzi po to aby powtórzyć jak najwięcej razy ten sam argument, tylko aby podać ich jak najwięcej. Piszesz, że nowy Mortal nie jest ładny, bo są w nim wylewające się flaki. Grafika jest formą, a owe flaki treścią, mają się one nijak do grafiki, chyba że napawają Cię obrzydzeniem - wtedy mówimy, że grafika spełnia swą rolę odpowiednio ukazując pewne rzeczy. Poza tym obiektywnie rzecz biorąc MKD jest grą raczej z wyższej półki jeśli chodzi o oprawę audio-video. Poza tym miarą wartości gry nie jest poziom jej skomplikowania, ani trudność, lecz grywalność, satysfakcja i radość z gry.
  • 0

#95 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 14:53

Gość__*
  • Goście
mi sie podobał mortal kombat 2 :D szczególnie fajnie gra sie na automacie :)

a tak pytanie offtopci
jak chcem w mkd wziąsc tryb konquest to wyskakuje mi cos od logowania!
ktos moze mi z tym pomóc?praktycznie w kazdej opcji gry mi to wyskakuje!wcisnij L1 wciskam i trzeba jakas kombinacje wstukac!
  • 0

#96 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:10

Gość__*
  • Goście
Jezeli chodzi o idee "zawodostwa" i zawodowcow w ogole w Polsce to nie ma sie co spierac, kazdy ma swoje widzimisie. A zawodowcy sa, tylko, ze nie w przypadku gier konsolowych niestety. Jeszcze. Ja uzylem tego wyrazenia w celu uwypuklenia roznicy miedzy ludzmi, ktorzy do bijatyk siadaja jedynie w celu "popykania", a tymi co slecza na practice mase czasu w celu podnoszenia wlasnego "skilla". Chyba ludzie czytajacy Gombrowicza domyslili sie?

Skoro ktos nie ma wiedzy na dany temat to sie nie wypowiada - proste.

Zas jezeli chodzi o tryb Konquest to musisz stworzyc swoj profil i zabezpieczyc go haslem. Wtedy loadujesz ten profil i mozesz grac.
  • 0

#97 Blizzard Beast Napisany 11 października 2004 - 15:11

Blizzard Beast

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 4 576 Postów:

a tak pytanie offtopci
jak chcem w mkd wziąsc tryb konquest to wyskakuje mi cos od logowania!
ktos moze mi z tym pomóc?praktycznie w kazdej opcji gry mi to wyskakuje!wcisnij L1 wciskam i trzeba jakas kombinacje wstukac!


Jesli jest tak samo jak w MK: DA to chodzi o haslo do profilu, ktore podaje sie podczas jego tworzenia. Wklepujesz haslo, a gra laduje twoj profil.
  • 0

#98 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:14

Gość__*
  • Goście
a to dziwne bo nie podawalem hasła przy profilu!ale spróbuje jeszcze raz załozyc profil!
  • 0

#99 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:28

Gość__*
  • Goście

Poza tym obiektywnie rzecz biorąc MKD jest grą raczej z wyższej półki jeśli chodzi o oprawę audio-video. Poza tym miarą wartości gry nie jest poziom jej skomplikowania, ani trudność, lecz grywalność, satysfakcja i radość z gry.


Niech sobie bedzie gra z jakiej polki tam Ci sie widzi, dla mnie wlasnie miara wartosci gry jest jej poziom skomplikowania, dla mnie wlasnie to sie przeklada na grywalnosc, uwielbiam jak wlaczam gre po latach grania i za kazdym razem odkrywam nowe rzeczy, ktore przydaja mi sie w walce z przeciwnikiem, uwielbiam siedziec na practice mode i trenowac skaplikowane combosy, po to zeby potem moc je zrobic w walce. Niestety w MK czegos takiego nie ma bo jest strasznie plytkie, wiec dla mnie ta gra nie jest nic warta.
  • 0

#100 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:57

Gość__*
  • Goście
Heh, od razu widać, że B(ałwan) to dzieciak, któremu mama nie pozwala grać w brutalne gry. A jeżeli ktoś mi powie, że mój tekst nie jest inteligentny - typ nie zasługuje na poważne traktowanie przy bzdurach, które wypisuje (Mortal wolny, czy kilakunastociosowe comba). Szkoda, że jego posty muszą zaśmiecać ten temat.
  • 0

#101 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:15

Gość__*
  • Goście

Heh, od razu widać, że B(ałwan) to dzieciak, któremu mama nie pozwala grać w brutalne gry. A jeżeli ktoś mi powie, że mój tekst nie jest inteligentny - typ nie zasługuje na poważne traktowanie przy bzdurach, które wypisuje (Mortal wolny, czy kilakunastociosowe comba). Szkoda, że jego posty muszą zaśmiecać ten temat.


Buhahaha, niezle sie usmailem, napisz mi cos jeszcze, serio czekam...

Jutrzenka jestes kolejnym przykladem "znafcy MK" ktory (ktora??? nie mam pojecia) nawet nie zna gry o ktorej sie wypowiada, nie ma w MK kilkunastociosowych combosow? serio??? http://darktemplarz.com/combovids.php to wejdz sobie tutaj i sciagnij jakis filmik z moratl kombat, wiekszosc combosow to od 10hit w gore, albo 4 hit combo 50% damage, i sa taaaaaaaaaaaaakie trudne ze normalnie wymiekam... I owszem MK jest wolny, zagraj sobie w marvel vs capcom albo guilty gear XX...

Brutalnosc MK wcale mnie nie odrzuca, odrzuca mnie glupota tej gry, oraz to jak prosto sie w nia gra, a jesli to do was nie dociera ze mozna waszej "ukochanej" gry nie lubic i tak naprawde zaden czlowiek co ma pojecie o bijatykach pogra w nia nie dluzej niz 2dni to nie moj problem...
  • 0

#102 Shinigami Napisany 11 października 2004 - 16:22

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 387 Postów:
MvsC i GG są szybkie bo to jest jedna z największych zalet bijatyk 2D. Nie pisz mi teraz, że MK w 2D jest cholernie wolne i proste, ponieważ gry z tamtych czasó takie są. Nawet SF (którego bardzo lubie i szanuje) był wolny i ograniczony.
  • 0

#103 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:33

Gość__*
  • Goście
Ale ja pisze o nowych czesciach MK i nowych bijatykach 2D, MK i tak jest wolniejszy od np. VF4 EVO, zreszta nie w tym rzecz, moze sobie byc nawet ultra szybki, tylko z czym do ludu??? lepszy sytem walki mial tekken 1...

A ten SF ktorego szanujesz, byl wolniejszy, ale jesli twierdzisz ze byl ograniczony to juz jest bzdura... nie chce mi sie setnej osobie tlumaczyc dlaczego... ograniczony? hmmmmmm tylko zobacz ze w ta gre (super street fighter 2 turbo) w 2004 roku ludzie jeszcze graja, sa w nia organizowane miedzynarodowe turnieje, jakos nie przypominam sobie zebym ostatnio widzial turniej w jakiegokolwiek MK, w SSF2T ludzie graja caly czas i codziennie mozna sciagac z netu nowe walki, to chyba swiadczy o czyms???
  • 0

#104 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:39

Gość__*
  • Goście
Ech po dość posysającej 5 z obawami podszedłem do tego tytułu.Interko było nawet spoko, niestety ilość bzdur była zbyt wielka jak dla mnie, nie wspominając o masowych zmartwychwstaniach i ponownym umieraniu i kolejnym zmartwychwstaniu.Ech kurde czemu nie można wydać chodźby odświeżonego MK Trilogy lepiej wyjdzie, bo 3d wybitnie tej serii nie służy :? Brak systemu też przeszkadza :( Klimat ulotnił się już dawno choć pan jaszczurka jest wypasiony :evil: (lol co to za boss w ogóle :? ) Ech nie jest dobrze ale pewnie znowu się sprzeda i kolejny mortal bedzie identyczny :? ...

Intro to padaka, niestety...
  • 0

#105 Shinigami Napisany 11 października 2004 - 16:43

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 387 Postów:
A da się w SF2T robić jakieś kombosy oprócz ciągłego nawalania w klawisze? W MK mój drogi też tak jest.

Nie zaprzecze, że MKD ma lekko ograniczony system walki, ale to już jest ten "urok" MK. W tej serii nigdy nie było i jak mniemam nie będzie systemu walki ala Tekken czy VF. Powturze to jeszcze raz. MK jest ograniczony, ale można polubić tą serie i grać w nią długo.

Napisz mi B' czy grałeś kiedyś w MK? Starałeś się kiedyś go polubić?
  • 0

#106 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 17:02

Gość__*
  • Goście

A da się w SF2T robić jakieś kombosy oprócz ciągłego nawalania w klawisze? W MK mój drogi też tak jest.

Napisz mi B' czy grałeś kiedyś w MK? Starałeś się kiedyś go polubić?


Nie no to pytanie o SF2T to tak na serio? Bo jesli tak to ja sie od komentarza powstrzymam...

TAK da sie robic w SF2T combosy i sa one o 100 razy trudniejsze niz w MK. A jak sie robi comba w mortal kombat to mi tlumaczyc nie musisz, gralem w MK dosyc dlugo i nie znalazlem comba ktorego bym nie zrobil, nawet ze 3 miesiace temu odpalilem go sobie zeby porobic comba z filmikow (dokladniej mortal kombat trilogy). Nigdy nie staram sie czegos polubic, albo to lubie albo nie, proste.
  • 0

#107 Shinigami Napisany 11 października 2004 - 17:07

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 387 Postów:
Combosy sa proste jak diabli w MK, już o tym pisałem. O calym systemie także. My poprostu lubimy MK za historie, postaci, Fatale :D itp.
  • 0

#108 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 17:19

Gość__*
  • Goście
No widzisz a dla mnie to sie prawie wogole nie liczy. Dla mnie postaciami moga byc nawet Mis Kolargol, Pikachu i Kaczor Donald, byle by system walki byl dobry.
  • 0

#109 Squall Napisany 11 października 2004 - 17:25

Squall

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 459 Postów:
Nom - MKDA i MKD to ograniczone pozycje (w tą drugą nie grałem, ale z filmików wnioskuję, że sytemu to w niej brak). Poprzednie mortale także były mocno ograniczone, jednak wówczas, gdy pojawiały się na rynku nie było praktycznie żadnej konkurencji, która mogłaby zweryfikować pogląd graczy na bijatyki. Co prawda teraz nawet do takiego SCII można się przyczepić za błędy w systemie (o Tekkenie nie wspomnę), ale... No cóż - przynajmniej jest się do czego przyczepić. W MK, jak już było to niejednokrotnie podkreślane, praktycznie nie ma czegoś takiego, jak system walki. No dobra - coś tam jest, ale bardzo kijowe jest to coś. No i ta nieszczęsna animacja. Tylko teraz rodzi się oczywiste pytanie - dlaczego ludzie to kupują? Nie będę wypisywał pseudointeligentnych głupot z zakresu moralizatorsko-mentalno-cokolwiek - każdy wie swoje. Faktem bezspornie pozostają liczby - jeśli dobrze pamiętam, MKDA sprzedało się w USA lepiej niż SCII w Japonii...

BTW: Zdziwiłem się, iż MKDA dostało tak wysoką cenzurkę w N+...

Ja tego recenzowac raczej nie bede. Moze i lepiej.
  • 0

#110 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 19:01

Gość__*
  • Goście
O LOL spodziewałem sie średniej gry ale po dzisiejszym graniu doznałem szoku. Nowy MK to chyba największa wpadka w histori bijatyk:/
Nawet w intrze postacie poruszają się sztywno, w samej grze to już totalna porażka. Grafika jest tylko średnia, detali nie za dużo, dynamika walki kijowa:/ Nektóre ciosy zamast wzbudzać podziw powoduja co najwyżej wybuch śmiechu (np. Kobra i jego flipkick). Rozwiązania systemowe typu tylko trzy razy ten sam cios w jugglu są mega żałosne i prostackie. Historia zaprezentowana w intrze jest idotyczna. Fajnie by było gdyby dopracowano jeden styl walki, a nie wrzucano dwa okrojone plus biedny styl walki bronią z aż kilkoma ciosami. Nowy MK to dla mnie największa kicha tego roku.
  • 0

#111 Squall Napisany 11 października 2004 - 19:54

Squall

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 459 Postów:

O LOL spodziewałem sie średniej gry ale po dzisiejszym graniu doznałem szoku. Nowy MK to chyba największa wpadka w histori bijatyk:/
Nawet w intrze postacie poruszają się sztywno, w samej grze to już totalna porażka. Grafika jest tylko średnia, detali nie za dużo, dynamika walki kijowa:/ Nektóre ciosy zamast wzbudzać podziw powoduja co najwyżej wybuch śmiechu (np. Kobra i jego flipkick). Rozwiązania systemowe typu tylko trzy razy ten sam cios w jugglu są mega żałosne i prostackie. Historia zaprezentowana w intrze jest idotyczna. Fajnie by było gdyby dopracowano jeden styl walki, a nie wrzucano dwa okrojone plus biedny styl walki bronią z aż kilkoma ciosami. Nowy MK to dla mnie największa kicha tego roku.


No i właśnie czegoś takiego się obawiałem... Qrde... Nie mam MKD i chyba ten stan się nie zmieni. Co najwyżej pożyczę tą grę, czy coś... Może kogoś zdziwić to, że oceniam grę, w którą nie grałem po przeczytaniu posta kogoś, kogo nawet nie znam, ale ten post jest pewnego rodzaju potwierdzeniem tego, czego się obawiałem. Moja szczeniacka miłość do klimatu MK podszeptywała mi, żebym dał najnowszej części serii szansę, ale to, co widziałem nijak miało się do romantycznej wizji bijatyki ze wspaniałym klimatem, niczym ten z niezapomnianego MK2.
  • 0

#112 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 20:11

Gość__*
  • Goście
Sqall: Wiesz zobaczyć zawsze warto (ale nie kupować), pozatym weź pod uwage że wcześniej się nie zgadzaliśmy co do bijatyk :D Chociaz jeżeli twoim numerem jeden jest VF4 Evo to raczej MK Cie odrzuci.
  • 0

#113 Squall Napisany 11 października 2004 - 20:53

Squall

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 459 Postów:
OK - grałem już w MKD. U kumpla... I powiem, że mnie ta gra... Hmmm... Eee... Filmiki są fajne... :twisted: Nie no - ogólnie rzecz biorąc, ta gra jest przynajmniej ładna. Walka nabrała rumieńców w stosunku do MKDA - widać, że ktoś pogrzebał nad tym tytułem. Nie znaczy to jednak, że jest dobrze... Ale za to płynnie. :twisted: Ciężko mi coś powiedzieć - z jednej strony ma ochotę rzucać bluzgami na lewo i prawo, z drugiej zaś nie mogę stwierdzić, iż MKD jest całkowicie do kitu. Moje odczucia zawierają wartości przeciwstawne... Plus za filmiki - to na pewno.

EDIT: Z tym "Hara-Kiri" przesadzili - czy ludzie z Midway nie wiedzą, iż "Hara-Kiri" to błąd w tłumaczeniu Kanji? Widziałem też planszę "Yin Yang Island". o_O Bez komentarza...
  • 0

#114 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 21:41

Gość__*
  • Goście

Faktem bezspornie pozostają liczby - jeśli dobrze pamiętam, MKDA sprzedało się w USA lepiej niż SCII w Japonii...


Bo w japonii SCII to jedna z mniej popularnych gier, tak samo jak tekken, w japonii graja albo w VF, albo w bijatyki 2d, scena SC2 i Tekkena prawie tam nie istnieje, co innego w Korei, tam jest na odwrot.
  • 0

#115 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 21:59

Gość__*
  • Goście
Wydaje mi się, że jednak dyskusja podjęta na tu na forum zostanie nieroztrzygnięta, fani MK napewno nie odejdą teraz od serii jeśli podobało się już im MK DA, a nowych już napewno do siebie nie przekona. Może jestem zbyt mało wymagający, jeśli chodzi o bijatyki i wydaje mi się, że mogę zrozumieć zarzuty odnośnie MK piszących tu o grze sceptycznie. Sam jestem dość wymagający jeśli chodzi o przygodówki, toteż mogę zrozumieć podobne roszczenia do bijatyk. Jednak mimo to sentyment i przyjemność z gry zawsze pozostanie, niezależnie od negatywnych opini.
PS. B' napisałeś, że nie ważne czym grasz w bijatyce, że liczy się tylko system. Tego akurat nie mogę zrozumieć, nie liczy się dla Ciebie klimat, fabuła, jakaś więź z bohaterem, czy poprostu chęć motywacji do dalszej zabawy, której raczej nie wiedzę zasuwając Pikachu? To, że gra jest bijatyką nie usprawiedliwia jej przed brakiem treści.
  • 0

#116 Squall Napisany 11 października 2004 - 22:25

Squall

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 459 Postów:

Bo w japonii SCII to jedna z mniej popularnych gier, tak samo jak tekken, w japonii graja albo w VF, albo w bijatyki 2d, scena SC2 i Tekkena prawie tam nie istnieje, co innego w Korei, tam jest na odwrot.


Tyle wiem i ja, ale tu chodzi tylko o liczby. Powody, dla których te liczby są takie, jakie są pominąłem celowo. :roll:

Wracając do MKD... Vince to świetnie określił - "fajne gówno". Osobiście określiłbym MKD jako "Bardzo Fajne Gówno Wielkie". :?
  • 0

#117 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 23:27

Gość__*
  • Goście

PS. B' napisałeś, że nie ważne czym grasz w bijatyce, że liczy się tylko system. Tego akurat nie mogę zrozumieć, nie liczy się dla Ciebie klimat, fabuła, jakaś więź z bohaterem, czy poprostu chęć motywacji do dalszej zabawy, której raczej nie wiedzę zasuwając Pikachu? To, że gra jest bijatyką nie usprawiedliwia jej przed brakiem treści.


No z tym pikachu to byla ironia, a jak szukam ciekawej fabuly to czytam ksiazke albo gram w erpega, jak szukam wiezi to ide do swoje kobiety, jak szukam motywacji do dalszej zabawy to ide pograc z kims lepszym ode mnie, bo wtedy mam motywacje zeby grac lepiej i go rozwalic :twisted:

Bijatyki nie potrzebuja fabuly, tak samo jak fabuly nie potrzebuja szachy, tetris, gran turismo i pro evo, w te gry gra sie dla rywalizacji.

Jedyne czego wymagam od bijatyk oprocz dobrego systemu to dobra muzyka, wogole od kazdej gry tego wymagam, jak mi sie muzyka nie podoba to nie gram (serio mowie!). Mi chodzi tylko i wylacznie o rywalizacje, dla mnie poprostu niesamowite jest to, ze bijatyka to tak naprawde nie pojedynek na najlepsze combosy, tylko ciezki psychczny wysilek, ktory trzeba wlozyc w to aby zmusic przeciwnika do bledu i zabrac mu troche energii (mowie tu o walkach pomiedzy dobrymi graczami), poprostu cieszy mnie niesamowicie jak uda mi sie kolesia tak przycisnac ze nie wie juz co ma zrobic, albo jakos przy uzyciu parapsychcznych mocy (nie wiem jak inaczej to nazwac :lol: ) uda mi sie odgadnac, co moj przeciwnik chce zrobic i skontruje to najmocniejszym combosem jaki znam, dla takich chwil zyja wszyscy maniacy bijatyk :twisted: I nic nas nie obchodzi jaka gramy postacia czy to baba czy facet, czy transseksualista czy cyborg czy alien prosto z marsa wazne zeby pasowala do naszego stylu gry i zeby dobrze sie nia gralo. Dziwne nie? Ale jak slysze dzwiek "K.O.... You WIN" to jakos tak fajnie sie czuje :twisted:
  • 0

#118 Squall Napisany 11 października 2004 - 23:54

Squall

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 459 Postów:
Z czego Ty się urwałeś B', co? :twisted: Niby looz - wypowiedź Twoja zawiera całkiem prawdziwe stwierdzenia... Z pozoru... Ale wiesz... Mam nieodparte wrażenie, że zaprzeczasz sam sobie. Taki z Ciebie trochę bijatykowy ultras, co? Takie dość ekstremistyczne poglądy tu nam prawisz... Że niby stan szczytowania osiągasz grając w bijatyki z fajną muzą i fajnym systemem... Ja znam życie, to jesteś typowym przeciętniaczkiem - tu se pykniesz kumpla, tu se pykniesz jakieś tam combo, tam se wymyślisz jakiegoś tam juggle'a. A tą całą filozofię walki, to Ty sobie na siłę dorabiasz.

Po pierwsze - dla mnie bijatyka powinna mieć fabułę, która trzyma się przysłowiowej kupy. Tak - kupy, ponieważ może ta fabuła być kupą, ale niech się przynajmniej nie rozłazi na wszystkie strony. W Tekkenie przeginają od dawna, w Mortalu zawsze przeginali. W Soul może i też przeginają, ale jakoś tego nie odczuwam. Czyli, w sumie... Ogólnie w bijatykach przeginają z fabułą. :roll: Tylko że w jednych mniej, a w innych bardziej. Wolę te, w których przeginają z deka mnej, niż więcej... Zmierzam do tego, że całkowite ignorowanie fabuły prowadzi do kiczu, kicz - wszak wiadomo - do głupoty. Głupota natomiast do... :P Wiecie, o co loto. :wink:

Po drugie - późno już, więc odpuszczę sobie "po drugie".

Trochę się do Ciebie przyczepiłem, ale nie bierz tego do siebie. To nic osobistego. Nie zgadzam się z Tobą i tyle.
  • 0

#119 Gość__* Napisany 12 października 2004 - 00:13

Gość__*
  • Goście
Jasne, fajnie jest jak bijatyka ma fabułę, ale to nie jest najwazniejsze, najważniejszy jest system czyli serce każdej bijatyki. Fabuła jak jest kiepska to nie przeszkadza w odbiorze gry. Dobra fabuła jest potrzebna w RPG, a w bijatykach to tylko dodatek. Co innego klimat ten jest dość ważny, jednak najcześciej jest on budowany przez muzykę i grafe, tu też fabuła ma tylko niewielki wpływ.

Saruman: Jasne nigdy czyjeś nagatywne opinie nie powinny nikomu odbierać przyjeności z gry. To że ja nie trawię MK to nie znaczy że ktoś inny nie może się świetnie przy tej grze bawić.
  • 0

#120 Gość__* Napisany 12 października 2004 - 00:33

Gość__*
  • Goście

Taki z Ciebie trochę bijatykowy ultras, co? Takie dość ekstremistyczne poglądy tu nam prawisz... Że niby stan szczytowania osiągasz grając w bijatyki z fajną muzą i fajnym systemem... Ja znam życie, to jesteś typowym przeciętniaczkiem - tu se pykniesz kumpla, tu se pykniesz jakieś tam combo, tam se wymyślisz jakiegoś tam juggle'a. A tą całą filozofię walki, to Ty sobie na siłę dorabiasz.


Nie jestem zadnym bijatykowym ultrasem, gram dobrze tylko w jedna gre, a wlasciwie dwie bijatyki SF3 Third Strike i Capcom vs. SNK 2, w reszte pykam rekreacyjnie. Czy jestem dobry musial bys ocenic sam, ludzie mowia ze jestem, ale nie wierz im, bo ja nie mam w domu konsoli a te miejsca na podium w turniejach to dlatego, ze na czitach gralem :wink: Najlepiej bedzie jak kiedys zagramy. A filozofii to sobie nie dorabiam, bo tak jest, ja tak mam, bo kocham bijatyki, a poza tym wlasnie tak w te gry trzeba grac, zmuszasz przeciwnika do bledu albo sam go popelniasz, musisz przewidywac jego ruchy, musisz miec swoj plan walki, inaczej wygrasz co najwyzej z jakims lamusem :wink:
  • 0