Mortal Kombat 4ever
#91 Gość__* Napisany 10 października 2004 - 23:43
A to co sie tutaj dzieje to nie jest zadna klotnia, tylko wymiana zdan, przynajmniej z mojej strony.
#92 Napisany 11 października 2004 - 00:41
#93 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 00:49
#94 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 01:04
#95 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 14:53
a tak pytanie offtopci
jak chcem w mkd wziąsc tryb konquest to wyskakuje mi cos od logowania!
ktos moze mi z tym pomóc?praktycznie w kazdej opcji gry mi to wyskakuje!wcisnij L1 wciskam i trzeba jakas kombinacje wstukac!
#96 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:10
Skoro ktos nie ma wiedzy na dany temat to sie nie wypowiada - proste.
Zas jezeli chodzi o tryb Konquest to musisz stworzyc swoj profil i zabezpieczyc go haslem. Wtedy loadujesz ten profil i mozesz grac.
#97 Napisany 11 października 2004 - 15:11
a tak pytanie offtopci
jak chcem w mkd wziąsc tryb konquest to wyskakuje mi cos od logowania!
ktos moze mi z tym pomóc?praktycznie w kazdej opcji gry mi to wyskakuje!wcisnij L1 wciskam i trzeba jakas kombinacje wstukac!
Jesli jest tak samo jak w MK: DA to chodzi o haslo do profilu, ktore podaje sie podczas jego tworzenia. Wklepujesz haslo, a gra laduje twoj profil.
#98 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:14
#99 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:28
Poza tym obiektywnie rzecz biorąc MKD jest grą raczej z wyższej półki jeśli chodzi o oprawę audio-video. Poza tym miarą wartości gry nie jest poziom jej skomplikowania, ani trudność, lecz grywalność, satysfakcja i radość z gry.
Niech sobie bedzie gra z jakiej polki tam Ci sie widzi, dla mnie wlasnie miara wartosci gry jest jej poziom skomplikowania, dla mnie wlasnie to sie przeklada na grywalnosc, uwielbiam jak wlaczam gre po latach grania i za kazdym razem odkrywam nowe rzeczy, ktore przydaja mi sie w walce z przeciwnikiem, uwielbiam siedziec na practice mode i trenowac skaplikowane combosy, po to zeby potem moc je zrobic w walce. Niestety w MK czegos takiego nie ma bo jest strasznie plytkie, wiec dla mnie ta gra nie jest nic warta.
#100 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 15:57
#101 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:15
Heh, od razu widać, że B(ałwan) to dzieciak, któremu mama nie pozwala grać w brutalne gry. A jeżeli ktoś mi powie, że mój tekst nie jest inteligentny - typ nie zasługuje na poważne traktowanie przy bzdurach, które wypisuje (Mortal wolny, czy kilakunastociosowe comba). Szkoda, że jego posty muszą zaśmiecać ten temat.
Buhahaha, niezle sie usmailem, napisz mi cos jeszcze, serio czekam...
Jutrzenka jestes kolejnym przykladem "znafcy MK" ktory (ktora??? nie mam pojecia) nawet nie zna gry o ktorej sie wypowiada, nie ma w MK kilkunastociosowych combosow? serio??? http://darktemplarz.com/combovids.php to wejdz sobie tutaj i sciagnij jakis filmik z moratl kombat, wiekszosc combosow to od 10hit w gore, albo 4 hit combo 50% damage, i sa taaaaaaaaaaaaakie trudne ze normalnie wymiekam... I owszem MK jest wolny, zagraj sobie w marvel vs capcom albo guilty gear XX...
Brutalnosc MK wcale mnie nie odrzuca, odrzuca mnie glupota tej gry, oraz to jak prosto sie w nia gra, a jesli to do was nie dociera ze mozna waszej "ukochanej" gry nie lubic i tak naprawde zaden czlowiek co ma pojecie o bijatykach pogra w nia nie dluzej niz 2dni to nie moj problem...
#102 Napisany 11 października 2004 - 16:22
#103 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:33
A ten SF ktorego szanujesz, byl wolniejszy, ale jesli twierdzisz ze byl ograniczony to juz jest bzdura... nie chce mi sie setnej osobie tlumaczyc dlaczego... ograniczony? hmmmmmm tylko zobacz ze w ta gre (super street fighter 2 turbo) w 2004 roku ludzie jeszcze graja, sa w nia organizowane miedzynarodowe turnieje, jakos nie przypominam sobie zebym ostatnio widzial turniej w jakiegokolwiek MK, w SSF2T ludzie graja caly czas i codziennie mozna sciagac z netu nowe walki, to chyba swiadczy o czyms???
#104 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 16:39
Intro to padaka, niestety...
#105 Napisany 11 października 2004 - 16:43
Nie zaprzecze, że MKD ma lekko ograniczony system walki, ale to już jest ten "urok" MK. W tej serii nigdy nie było i jak mniemam nie będzie systemu walki ala Tekken czy VF. Powturze to jeszcze raz. MK jest ograniczony, ale można polubić tą serie i grać w nią długo.
Napisz mi B' czy grałeś kiedyś w MK? Starałeś się kiedyś go polubić?
#106 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 17:02
A da się w SF2T robić jakieś kombosy oprócz ciągłego nawalania w klawisze? W MK mój drogi też tak jest.
Napisz mi B' czy grałeś kiedyś w MK? Starałeś się kiedyś go polubić?
Nie no to pytanie o SF2T to tak na serio? Bo jesli tak to ja sie od komentarza powstrzymam...
TAK da sie robic w SF2T combosy i sa one o 100 razy trudniejsze niz w MK. A jak sie robi comba w mortal kombat to mi tlumaczyc nie musisz, gralem w MK dosyc dlugo i nie znalazlem comba ktorego bym nie zrobil, nawet ze 3 miesiace temu odpalilem go sobie zeby porobic comba z filmikow (dokladniej mortal kombat trilogy). Nigdy nie staram sie czegos polubic, albo to lubie albo nie, proste.
#107 Napisany 11 października 2004 - 17:07
#108 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 17:19
#109 Napisany 11 października 2004 - 17:25
BTW: Zdziwiłem się, iż MKDA dostało tak wysoką cenzurkę w N+...
Ja tego recenzowac raczej nie bede. Moze i lepiej.
#110 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 19:01
Nawet w intrze postacie poruszają się sztywno, w samej grze to już totalna porażka. Grafika jest tylko średnia, detali nie za dużo, dynamika walki kijowa:/ Nektóre ciosy zamast wzbudzać podziw powoduja co najwyżej wybuch śmiechu (np. Kobra i jego flipkick). Rozwiązania systemowe typu tylko trzy razy ten sam cios w jugglu są mega żałosne i prostackie. Historia zaprezentowana w intrze jest idotyczna. Fajnie by było gdyby dopracowano jeden styl walki, a nie wrzucano dwa okrojone plus biedny styl walki bronią z aż kilkoma ciosami. Nowy MK to dla mnie największa kicha tego roku.
#111 Napisany 11 października 2004 - 19:54
O LOL spodziewałem sie średniej gry ale po dzisiejszym graniu doznałem szoku. Nowy MK to chyba największa wpadka w histori bijatyk:/
Nawet w intrze postacie poruszają się sztywno, w samej grze to już totalna porażka. Grafika jest tylko średnia, detali nie za dużo, dynamika walki kijowa:/ Nektóre ciosy zamast wzbudzać podziw powoduja co najwyżej wybuch śmiechu (np. Kobra i jego flipkick). Rozwiązania systemowe typu tylko trzy razy ten sam cios w jugglu są mega żałosne i prostackie. Historia zaprezentowana w intrze jest idotyczna. Fajnie by było gdyby dopracowano jeden styl walki, a nie wrzucano dwa okrojone plus biedny styl walki bronią z aż kilkoma ciosami. Nowy MK to dla mnie największa kicha tego roku.
No i właśnie czegoś takiego się obawiałem... Qrde... Nie mam MKD i chyba ten stan się nie zmieni. Co najwyżej pożyczę tą grę, czy coś... Może kogoś zdziwić to, że oceniam grę, w którą nie grałem po przeczytaniu posta kogoś, kogo nawet nie znam, ale ten post jest pewnego rodzaju potwierdzeniem tego, czego się obawiałem. Moja szczeniacka miłość do klimatu MK podszeptywała mi, żebym dał najnowszej części serii szansę, ale to, co widziałem nijak miało się do romantycznej wizji bijatyki ze wspaniałym klimatem, niczym ten z niezapomnianego MK2.
#112 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 20:11
#113 Napisany 11 października 2004 - 20:53
EDIT: Z tym "Hara-Kiri" przesadzili - czy ludzie z Midway nie wiedzą, iż "Hara-Kiri" to błąd w tłumaczeniu Kanji? Widziałem też planszę "Yin Yang Island". o_O Bez komentarza...
#114 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 21:41
Faktem bezspornie pozostają liczby - jeśli dobrze pamiętam, MKDA sprzedało się w USA lepiej niż SCII w Japonii...
Bo w japonii SCII to jedna z mniej popularnych gier, tak samo jak tekken, w japonii graja albo w VF, albo w bijatyki 2d, scena SC2 i Tekkena prawie tam nie istnieje, co innego w Korei, tam jest na odwrot.
#115 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 21:59
PS. B' napisałeś, że nie ważne czym grasz w bijatyce, że liczy się tylko system. Tego akurat nie mogę zrozumieć, nie liczy się dla Ciebie klimat, fabuła, jakaś więź z bohaterem, czy poprostu chęć motywacji do dalszej zabawy, której raczej nie wiedzę zasuwając Pikachu? To, że gra jest bijatyką nie usprawiedliwia jej przed brakiem treści.
#116 Napisany 11 października 2004 - 22:25
Bo w japonii SCII to jedna z mniej popularnych gier, tak samo jak tekken, w japonii graja albo w VF, albo w bijatyki 2d, scena SC2 i Tekkena prawie tam nie istnieje, co innego w Korei, tam jest na odwrot.
Tyle wiem i ja, ale tu chodzi tylko o liczby. Powody, dla których te liczby są takie, jakie są pominąłem celowo.
Wracając do MKD... Vince to świetnie określił - "fajne gówno". Osobiście określiłbym MKD jako "Bardzo Fajne Gówno Wielkie".
#117 Gość__* Napisany 11 października 2004 - 23:27
PS. B' napisałeś, że nie ważne czym grasz w bijatyce, że liczy się tylko system. Tego akurat nie mogę zrozumieć, nie liczy się dla Ciebie klimat, fabuła, jakaś więź z bohaterem, czy poprostu chęć motywacji do dalszej zabawy, której raczej nie wiedzę zasuwając Pikachu? To, że gra jest bijatyką nie usprawiedliwia jej przed brakiem treści.
No z tym pikachu to byla ironia, a jak szukam ciekawej fabuly to czytam ksiazke albo gram w erpega, jak szukam wiezi to ide do swoje kobiety, jak szukam motywacji do dalszej zabawy to ide pograc z kims lepszym ode mnie, bo wtedy mam motywacje zeby grac lepiej i go rozwalic
Bijatyki nie potrzebuja fabuly, tak samo jak fabuly nie potrzebuja szachy, tetris, gran turismo i pro evo, w te gry gra sie dla rywalizacji.
Jedyne czego wymagam od bijatyk oprocz dobrego systemu to dobra muzyka, wogole od kazdej gry tego wymagam, jak mi sie muzyka nie podoba to nie gram (serio mowie!). Mi chodzi tylko i wylacznie o rywalizacje, dla mnie poprostu niesamowite jest to, ze bijatyka to tak naprawde nie pojedynek na najlepsze combosy, tylko ciezki psychczny wysilek, ktory trzeba wlozyc w to aby zmusic przeciwnika do bledu i zabrac mu troche energii (mowie tu o walkach pomiedzy dobrymi graczami), poprostu cieszy mnie niesamowicie jak uda mi sie kolesia tak przycisnac ze nie wie juz co ma zrobic, albo jakos przy uzyciu parapsychcznych mocy (nie wiem jak inaczej to nazwac ) uda mi sie odgadnac, co moj przeciwnik chce zrobic i skontruje to najmocniejszym combosem jaki znam, dla takich chwil zyja wszyscy maniacy bijatyk I nic nas nie obchodzi jaka gramy postacia czy to baba czy facet, czy transseksualista czy cyborg czy alien prosto z marsa wazne zeby pasowala do naszego stylu gry i zeby dobrze sie nia gralo. Dziwne nie? Ale jak slysze dzwiek "K.O.... You WIN" to jakos tak fajnie sie czuje
#118 Napisany 11 października 2004 - 23:54
Po pierwsze - dla mnie bijatyka powinna mieć fabułę, która trzyma się przysłowiowej kupy. Tak - kupy, ponieważ może ta fabuła być kupą, ale niech się przynajmniej nie rozłazi na wszystkie strony. W Tekkenie przeginają od dawna, w Mortalu zawsze przeginali. W Soul może i też przeginają, ale jakoś tego nie odczuwam. Czyli, w sumie... Ogólnie w bijatykach przeginają z fabułą. Tylko że w jednych mniej, a w innych bardziej. Wolę te, w których przeginają z deka mnej, niż więcej... Zmierzam do tego, że całkowite ignorowanie fabuły prowadzi do kiczu, kicz - wszak wiadomo - do głupoty. Głupota natomiast do... Wiecie, o co loto.
Po drugie - późno już, więc odpuszczę sobie "po drugie".
Trochę się do Ciebie przyczepiłem, ale nie bierz tego do siebie. To nic osobistego. Nie zgadzam się z Tobą i tyle.
#119 Gość__* Napisany 12 października 2004 - 00:13
Saruman: Jasne nigdy czyjeś nagatywne opinie nie powinny nikomu odbierać przyjeności z gry. To że ja nie trawię MK to nie znaczy że ktoś inny nie może się świetnie przy tej grze bawić.
#120 Gość__* Napisany 12 października 2004 - 00:33
Taki z Ciebie trochę bijatykowy ultras, co? Takie dość ekstremistyczne poglądy tu nam prawisz... Że niby stan szczytowania osiągasz grając w bijatyki z fajną muzą i fajnym systemem... Ja znam życie, to jesteś typowym przeciętniaczkiem - tu se pykniesz kumpla, tu se pykniesz jakieś tam combo, tam se wymyślisz jakiegoś tam juggle'a. A tą całą filozofię walki, to Ty sobie na siłę dorabiasz.
Nie jestem zadnym bijatykowym ultrasem, gram dobrze tylko w jedna gre, a wlasciwie dwie bijatyki SF3 Third Strike i Capcom vs. SNK 2, w reszte pykam rekreacyjnie. Czy jestem dobry musial bys ocenic sam, ludzie mowia ze jestem, ale nie wierz im, bo ja nie mam w domu konsoli a te miejsca na podium w turniejach to dlatego, ze na czitach gralem Najlepiej bedzie jak kiedys zagramy. A filozofii to sobie nie dorabiam, bo tak jest, ja tak mam, bo kocham bijatyki, a poza tym wlasnie tak w te gry trzeba grac, zmuszasz przeciwnika do bledu albo sam go popelniasz, musisz przewidywac jego ruchy, musisz miec swoj plan walki, inaczej wygrasz co najwyzej z jakims lamusem